olla123
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez olla123
-
a co tutaj tak pusto dzisiaj????? :(
-
Gosia, zapomnialam napisac... nie słuchaj podpowiedzi kolezanek, choćby nie wiem jak "zyczliwych"... masz swój rozum, intuicję, to Twoje życie, Twój wybór, nikogo innego!!!!! popieram Białą, też bym nie skreslała pana 36!!!!
-
witajcie dziewczyny! Biała: uściski i buziaczki imieninowe dla Ciebie :) ja piję kawę własnie i mam podły nastrój! wszystko mnie drażni, złosci, boli...itd... PMS zapewne :) wczoraj \"ciotka\" powinna sie pojawic, ale coś jej nie widać...i przez to pewnie też się złoszczę. weekend przesiedzialam w domu, raczyłam się piwkiem i drinkami :)
-
a ja mam wisielczy nastrój! az mi się chce ryczec! odstawilam samochod do warsztatu w poniedzialek! mial byc gotów na wczoraj...a tu niespodzianka! byc moze bedzie dopiero w poniedzialek! chce mi sie kląć! wszystkie moje plany wzięły w łeb! będę siedzieć w weekend w domu! extra...:( :(
-
cześć wszystkim :) amellka ...dobrze, ze chociaz Ty sie odezwałaś wczoraj...normalnie jakiś pomór wczoraj był czy jak? :) ja od Was tez uzależniona jestem...nie mogę tu nie zagladać i nie czytac...:) tez nie wiedzialam ze dzis Małgorzaty...Najlepszości dla Solenizantek :) No własnie Biała...tez wczoraj (podobnie jak Gosiaczkowa) zastanawiałam się czy ta druga randka juz była czy nie??? ale chyba jeszcze nie...bo coś byś nam napisała, prawda?
-
czesc malenstwo :) mam masę pracy i ledwo się wyrabiam ze wszystkim... a mimo to ciągnie mnie żeby zajrzeć na topik :) nie daj sie grypie!!!! a gdzie pozostale dziewczyny?
-
też jestem i się melduję, poczytuję Was od rana, ale mam tak zakręcony dzień w pracy, że coś okropnego... fajnie by było gdyby to już wiosna wisiala w powietrzu :)
-
sippel, ponoć kobieta zmienną jest :) stąd ta róznica w poglądach Twoich kolezanek...:) moj \"potencjalny\" jest w trakcie robienia doktoratu, naukowiec, scisły umysł...
-
sippel, na razie nic sie nie ruszylo z \"potencjalnym\"...sprawa stoi w miejscu i dojrzewa :) czasem wymienimy sie SMSami, czasem pogadamy na gg...chociaz on rzadko siedzi, bo ma duzo zajęć i pracy. Postanowiłam nic nie przyspieszac, co ma byc to bedzie :) jedyne co mnie martwi...(nie wiem czy dobrze to okresliłam) to...jego wiek...cos mi sie wydaje ze jest mlodszy ze 2 lub 3 lata ode mnie... chociaż ja na swoją 30-tkę zupelnie nie wygladam :) niektórzy mi nie wierzą jak mówię ile mam lat :) a parę razy zdarzyło mi się że poproszono mnie o pokazanie dowodu jak kupowałam piwo :) :) :) (ostatni taki przypadek w zeszle wakacje)
-
sippel, czesc :)
-
a u mnie piękne sloneczko i błękitne niebo, az chce się zyc...czuć wiosnę...ojej, chyba sie zagalopowalam :) Biala, czasem warto zaryzykowac, warto pokonac w sobie ten strach..Wiem co mówie, sama przez to przechodzilam, ale nauczyłam się ze trzeba łapać okazję jak sie trafia :)...podobno wszystko co nas spotyka jest po coś...czasem po to zeby się czegoś nauczyć, nawet jak się popełnia błędy... a pomysł z takim postanowieniem noworocznym jest trafiony :)
-
oj mądra mądra :)))) kto nie próbuje i nie ryzykuje, ten nic nie ma :)
-
witajcie w nowym tygodniu!!!! tez zupełnie nie zgadzam sie z pomarancza!!!! co to za rady? moze poczytaj troche topiku wstecz zeby sie zorientowac w sytuacji Gosiaczkowej,a potem radź Pomaranczko :) Gosia, cieszę się że udało się sobotnie spotkanie! najwazniejsze ze dobrze sie z Nim czułaś...na razie tyle wystarczy! nie wymagaj od siebie, od niego ...zbyt wiele na początku. Oboje dajcie sobie czas, zeby się ta wasza znajomość rozwinęła...niech biegnie ona sobie własnym torem i własnym tempem. a poczatek macie calkiem obiecujący :) u mnie spokojny weekend, z nowym znajomym wumienilismy sie SMSami, ale spotkania nie było... zobaczymy....wszystko w swoim czasie :)
-
zyczę Wam wszystkim miłego weekendu, nawet jak nie szykują się żadne randki :) będę w poniedzialek i mam nadzieję poczytac o spotkaniu Gosi...:) i innych...:) buziaczki!
-
No własnie Gosieńko, tak trzymaj! za bardzo wartościową babką jesteś zeby się płaszczyć przed jakimś tam facetem! ja miałam podobnie, tez byłam \"koniem pociągowym\" :)...fajne okreslenie, tez starałam sie bardziej, moze za nas oboje...i do niczego dobrego mnie to nie doprowadziło! poza tym mysle, ze to on stracil wiecej tak latwo rezygnując z tej znajomosci...znam swoją wartość :) tak mi sie pracowac nie chce...ze zaczelam czytac topik od tyłu :) zeby was lepiej poznac...i dostrzegam tyle podobienstw ze szok!!!!! gdzie ja bylam do tej pory...ze mnie z wami nie bylo :)
-
Ha! Gosiaczkowa, nie dziwie sie ze pozostał Ci niesmak! zachował sie baaaaardzo nieladnie i zupelnie nie na poziomie! ten grafik to chyba najwazniejsza rzecz w jego zyciu!!!!!! a gdzie miejsce na jakąś spontaniczność??? powiem Ci ze ja ostatnie pół roku spotykalam sie z bardzo fajnym facetem! miał tylko jedną wadę...najwazniejsza u niego była praca! do tego stopnia ze chodzil do niej nawet w urlop i spedzal tam dluzej niz 8 godzin!!!!! a ja??? musialam prosić o jakies ochlapy jego wolnego czasu...po pewnym czasie stwierdzilam ze mi tylko zalezy na tej znajomosci a jemu najwyrazniej nie bardzo! no i odpusciłam sobie wszelkie starania i zabiegania! to i tak było nie w moim stylu, caly czas mialam poczucie ze sie narzucam...choc wiem ze on tak tego nie odbieral! teraz sobie postanowilam, ze z Nowym Rokiem to o mnie ma się ktoś starać! a nie odwrotnie!!!!! zobaczysz jak bedzie jak przyjedzie do Ciebie jutro...
-
sippelsweg....tez mam większą prace do napisania...a idzie mi to jak krew z nosa :( :( :( zeby mi się chciało...tak jak mi się nie chce :) :) Gosiaczkowa, a gdzież Ty dzisiaj jestes? zapracowana????
-
wiesz Biała ja ostatnio też złapałam coś takiego jak NIE CHCE MI SIE :) mam nadzieje ze do wiosny mi przejdzie...
-
cześć :) ja się też dzisiaj melduję :) widzę, ze niektórym z Was spotkania sie w weekend szykują...to pewnie pozniej poczytamy relacje i wasze spostrzezenia...licze na to :) u mnie raczej spokojny weekend sie zapowiada... no chyba, ze \"potencjalny\" sie odezwie, choc nie licze za bardzo na to...zapracowany jest... setunia....skoro on cos w sobie ma..to daj mu szanse... pospotykaj sie jeszcze troche, niczego nie deklarując i zobaczysz czy te spotkania będą Cię bardziej cieszyc czy męczyć...
-
pa pa dziewczyny! ja juz się zbieram do domu, zajrzę do Was jutro :) miłego popołudnia i wieczoru Wam życzę!
-
oj dziewczyny, piszecie i piszecie a ja nie nadążam z czytaniem (jestem w pracy)...:) Rymek ma trochę racji, jestesmy za bardzo niezależne i swiadome swojej wartości...a to niestety odstrasza facetów! oni wolą mieć głupie gąski w domu, którymi łatwo manipulować, czyż nie tak? a swoją drogą Rymek...Ty jestes w szczęśliwym związku???
-
święta racja Samotne Malenstwo...z ta zmianą ról... a już do szału doprowadzają mnie stwierdzenia w stylu ze "ta to sie umiala zakręcić wokół faceta"... jestem staroświecka w swoich poglądach, chce zeby to o mnie On zabiegał, adorował,,,a nie odwrotnie!!!!
-
znów mam wrażenie jakbym czytała samą siebie.. moja mama tez bardzo by chciała zebym ułozyła sob ie zycie...i czasem mi doradza, ze powinnam sie spotkac z tym czy z tym...bo dobry chłopak!!!! :) tylko ze samo \"dobry\" mi nie wystarcza! wolę być sama niż z rozsądku z jakimś facetem, który jest dobry...
-
no to jeszcze jedno podobienstwo między nami...Ech! ja też tak mam, jak już jakis facet mi się spodoba to okazuje się ze...zajety, zonaty...Buuuu. a Ci co są wolni...to szkoda gadac! spotykam takich co kompletnie na mnie nie działaja... ale nie trace nadziei, ze moze pewnego dna się to zmieni... Malenstwo :) widze ze zrobiłas się na czarno...ładnie Ci w tej czerni powiem Ci :) ojeja, szkoda mi tego 25-letniego dziewczęcia!!!!! co za zycie ją czeka!!!! wyjdzie za mąż, bedzie dumna w dniu slubu, ze jest \"lepsza\" od nas, tych które nie potrafią sobie znaleźć faceta :)...a potem co? szara rzeczywistość, zero emocji...zycie bez miłości a z rozsądku... czym tu się chwalić?????
-
aha, samotne malenstwo :) Ty tez witaj :) dzieki za przyjecie mnie do waszego grona :) jestem tu od wczoraj...a czuję się jakbym was znała baaaardzo dlugo