Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

olla123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez olla123

  1. sippelsweg miło tu u Was :) lubię też takie dyskusje... zgadzam sie z tym co napisalas, wielkie iskrzenie nie jest gwarancją wielkiej miłosci... ale tez nie rozumiem, takiego stylu zycia jak kolezanka Gosiaczkowej...bycie z kims, aby tylko nie byc samą... nie twierdze ze jest mi samej dobrze...bo czasami chce się do kogoś przytulic...szczegolnie w zimowe wieczory...ale bycie z kims tylko po to, to nie dla mnie. ten \"mój\" ktoś :) musi mnie to coś...nie musi byc super przystojny, ale coś musi mnie w nim pociągać... czy to az tak wielkie wymagania? :)
  2. Gosiaczkowa to nie chamstwo, to szczerość :) to dołączę jeszcze jeden przykład... moja kolezanka (mężatka od 3 miesiecy) zarzekała sie od początku ze nic z tego nie będzie...ze on jest o pół głowy nizszy... ale facet wytrwale ją zdobywał!!!! :) i udało mu się...teraz ona twierdzi, ze nie wyobraza sobie zeby Go nie bylo :) a swoja droga...to mając 30-lat trudno sie ot tak zakochac i poczuc motyle w brzuchu juz na pierwszym spotkaniu. kazda z nas ma juz wypracowany swąj system wartości, wie czego chce i czego oczekuje od siebie i od zycia...
  3. No wlasnie się tego przestraszyłam :) ale nie żałuję swojej decyzji, wręcz przeciwnie poczułam ulge... dziewczyny, jasne, ze po 5 min trudno kogos ocenic...ale pewna klasyfikacja...która decyduje o przyszlosci ma miejsce własnie na początku spotkania. Albo czujesz jakiś pociąg...albo nie... a najgorsze jest to, ze jak wiesz ze z twojej strony to moze byc tylko kolezenstwo...a czujesz ze On liczy na cos wiecej...To juz zupełnie patowa sytuacja. Ja nienawidzę takiego obciążenia psychicznego...i uwazam ze najlepiej na początku albo to urwać...albo jasno dac do zrozumienia, ze to moze byc TYLKO kolezenstwo.
  4. cześć dziewczyny :) Biala, dzieki za mile slowa :) mam nadzieje,zagościc u Was na dłużej... niezła dyskusja się wywiazała...i powiem tak, kazda ze stron ma trochę racji...a prawda jak to zwykle bywa lezy gdzieś posrodku. Powiem Wam co mi się niedawno przydarzyło... jeden chłopak, poznany przypadkowo...w warsztacie samochodowym, zaproponowal mi spotkanie sie na kawie...Nie odmówilam stanowczo, bo widzialam ile go kosztuje to pytanie...chyba jakis niesmiały. Stwierdziłam, ze wypicie kawy do niczego nie zobowiązuje... Wstepnie się nawet umówilismy (choć wiedzialam ze facet nie w moim typie)...a On tymczasem....dobudował sobie do tego całą teorię... Jego szef (a moj znajomy) powiedzial mi dzien przed spotkaniem, ze chlopak się zakochal(!!!!!!!!)....ze planuje ze bedzie wesele na wiosne (!!!!!)...Pomyslałam ze to jakis desperat! przestraszyłam się...i wymigałam od spotkania!!!!!
  5. Gosiaczkowa...święte słowa! :) czytam Was od jakiegoś czasu i chyba się dołączę...o ile mnie przyjmiecie :) niedługo stuknie mi 30-tka, jestem sama i wcale nie jest mi z tym dobrze. W pazdzierniku skonczyl sie mój półroczny związek...widac tak mialo być... na horyzoncie być może ze się coś (Ktoś)jawi....ale...za wczesnie zeby cokolwiek o tym mówić. Nie nastawiam sie z góry na nic! jak poczytałam relacje Bialej ze spotkania....to tak jakbym czytała samą siebie :) tez tak mam, ze jedna chwila...jeden impuls i wiem czy coś mogloby być czy nie.... moze w naszym wieku juz sie tak robi??? :) zartuje...
  6. olla123

    jak zapomnieć o nim?

    cześć Mysha :)...sprawdz maila, odpisałam :)
  7. olla123

    jak zapomnieć o nim?

    zajrzałam :) bardzo dziękuję, Mysha! tak czułam ze zrozumiesz mnie bezbłędnie!!!! myślę że napisałaś to...co ja myślę, ale boję się o tym powiedzieć głośno! odpiszę Ci na pewno, ale na spokojnie...i z domu...bo w pracy nie mam kiedy pozbierac mysli :) pozdrawiam Cie cieplutko, do napisania wkrótce :) PA!
  8. olla123

    jak zapomnieć o nim?

    Mysha...czekam więc :) już się zastanawiałam czy mój mail do Ciebie doszedł... a u mnie samopoczucie ciut lepsze...uspokoiłam się...choc myślę nadal...dużo...
  9. olla123

    jak zapomnieć o nim?

    cześć Mysha, teraz Ty sprawdz maila :) przy okazji...podpisuję się pod tym co napisała poprzedniczka...nie znam Cie, ale tez bardzo Cie polubiłam :)
  10. olla123

    jak zapomnieć o nim?

    mam prośbę do Myshy :) przeczytałam chyba połowę topiku...doszłam do wniosku ze mamy bardzo podobną sytuację i mogłabyś mi co nieco doradzić... ale wolałabym mailowy kontakt... odezwiesz się do mnie na ; ola878@o2.pl bardzo Cię proszę...
  11. olla123

    jak zapomnieć o nim?

    mam prośbę do Myshy :) przeczytałam chyba połowę topiku...doszłam do wniosku ze mamy bardzo podobną sytuację i mogłabyś mi co nieco doradzić... ale wolałabym mailowy kontakt... odezwiesz się do mnie na ; ola878@o2.pl bardzo Cię proszę...
  12. olla123

    jak zapomnieć o nim?

    mam prośbę do Myshy :) przeczytałam chyba połowę topiku...doszłam do wniosku ze mamy bardzo podobną sytuację i mogłabyś mi co nieco doradzić... ale wolałabym mailowy kontakt... odezwiesz się do mnie na ; ola878@o2.pl bardzo Cię proszę...
  13. olla123

    OWŁOSIENIE

    to ja tez sie dołączę do Was... skóra zazwyczaj reaguje mi podrażneiniami na depilację :( dlatego po pewnym czasie stosowania depilatora musiałam z niego zrezygnowac. Od ponad roku używam maszynki i żelu Gilette, efekty są niezłe...tyle ze krótkotrwałe i muszę to robić codziennie!!!! a teraz wakacje i wolałabym przed wyjazdem coś skuteczniejszego zastosowac... próbowałam kremów Veet,ale efekty niefajne...nie usuwa wszystkich włosków i tak musiałam poprawiac maszynką. Teraz kupiłam kolejny krem...cukrowy Bielendy,,,któraś z Was może próbowała?
×