olla123
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez olla123
-
Kasiunia, podobno...co ma wisiec nie utonie :D ja właśnie zrobiłam sałatkę z zupek chińskich i popijam drinka, sobota mija mi na domowych zajęciach :) pozdrowienia dla wszystkich zaglądających..i nie odzywających się :)
-
znów jakiś pomór na topie? Sipp, fotki dotarły, dzięki :) ta Twoja obrączka to dzieło sztuki prawdziwe, bardzo oryginalna i bardzo ozdobna, ładna :) jakie macie plany na weeka?
-
Sipp, już zgubiłaś mój mail?...a pisałaś do mnie :) zaraz Ci wyślę przypomnienie :)
-
o mnie Sipp też nie zapominaj wysyłając zdjęcia, proszeeeee :D
-
sipp, mi się podoba ten pierwszy lub trzeci :) z bordowych faktycznie ładnie to by wyglądało bio byłby kontrast.
-
udało się :) kasia jesteś wielka :D no to będę się zaglądać czasem z pracy :) póki co znów lecę, mam zajęcia.
-
Setunia pod innym nickiem też próbowałam i też nic :( w pracy tych kodów nie rozumie i łapie bład :( spróbuję wysłać jak kasia bez kodów...
-
cześć, wiecie co? z pracy nie mam dostępu do kafe :( jak wprowdzili te kody to mój komp pracowy zgłupiał! piszę posty, wpisuję kod i co? za każdym razem mam informację ze wprowadzono błedny kod...A z domu jest OK. Więc póki co w pracu mogę Was jedynie poczytywać...:( wcale mi się to nie podoba... poza tym ten tydzień mam wariacki, masę roboty...dziś nawet zjeść nie miałam kiedy! a nogi to już mnie tak bolą ze nie moge...Po pracy wzięłam kąpiel i dopiero czuję ze wracam do życia :) Sipp, współczuję sytuacji i w pracy i w domu...a moze N się denerwuje ślubem i dlatego te spięcia? z drugiej strony to czemu tylko TY się masz angażować a On co? tak na gotowe???-też bym wybuchła! Setunia, jak jazda dzisiejsza?
-
a co tu dzisiaj taka cisza była cały dzien? ja nie zaglądałam...bo tydzien zaczął mi się na wyjątkowo wysokich obrotach...Dużo się działo w pracy, mało miałam czasu na siedzenie przy kompie :( ale już jestem i się melduję :) co do pytania, to planujemy wspólnie zamieszkać, ale najpierw chcemy zamienic poprzednie mieszkanie A, które kojarzy mi się źle ze sprawami z Jego przeszłosci...na inne, i w moim mieście żeby łatwiej było dojeżdzać do pracy. Jesteśmy na etapie dawania ogłoszeń, ale póki co większego zainteresowania nie ma :( Widać trzeba się uzbroić w cierpliwość...
-
też oglądałam wczoraj na zmiane I kto to mówi :) i skoki :) Biała? a może byś nam wrzuciła na pocztę zdjęcie z brzuszkiem co? miło by było Cię zobaczyć :) Setunia, najważniejsze że prowadzenie samochodu samo w sobie Ci się podoba, reszta sprawności przyjdzie z czasem :) Miłej niedzieli.Ja mam dziś randkę :D
-
Setunia i jak tam jazda? :) ja z A umówiłam się jutro, dzisiaj siedzę w domku, sprzątam i takie tam...I byłam na zakupach! nabyłam sweterek na wyprzedazy z H&M :)
-
wiecie co?mi w pracy coś wariuje komputer i nie zawsze mogę coś wysłać na kafe :( wkurza mnie to! dlatego pewnie teraz będę Was poczytywać z domu. Miłego weekendu, macie jakieś plany?
-
cześć dziewczyny :) Sipp, też tak mam jak poodśnieżam trochę :) też nie wiedziałam że mam az tyle mięśni które mogą boleć :D biała...ależ ta Twoja ciąża jakoś szybko zleciała...:) a może mi się tylko tak wydaje...
-
cześć Wam, ja w pracy zaglądałam ale...zeżarło mi 2 posty więc się wkurzyłam i więcej nie próbowałam pisać! O! mieszkającca z facetem...przyłącz się przyłącz :) my tu też takie singielki i nie-singielki :D
-
setunia opowiadaj co to na tej jeździe się działo...że Cię tak przypiliło do następnej? :D :D :D tylko wiesz, mów jak na spowiedzi :D Kasia, super że i Ty się dołączyłaś :) to już niemalże znowu prawie cały "stary" dobry skład tu mamy :)
-
cześć dziewczyny :) jak miło "zobaczyć" starą gwardię w gotowości topikowej :) ja swojego A poznałam jakieś 3 lata temu, przypadkowo w szkole samochodowej gdzie jezdziłam ze swoim autkiem czasami :)
-
No mile spędzaliśmy czas przez weekend :D basen, jaccuzi, szampan i te sprawy :D
-
nie, to nie zaręczynowy :) powiem Ci że w baaardzo podobnej porze byłysmy w tych samych okolicach :D no ja też coś robię, inaczej się nie da...ale fajnie że się odezwalaś na topiku, można tu zajrzeć i coś napisać przynajmniej..a nie patrzeć że nikogo nie ma.
-
ja dzisiaj też się jakoś za pracę za bardzo zabrać nie mogę :) i tak zaglądam tutaj co chwilę...na Marszałkowskiej też byłam :D ja bym nie reagowała na jego zaczepki dotyczące życia prywatnego...Pogadaj z nim o pogodzie na przykład :) zacznij być tajemnicza, zobaczysz jak go to nakręci, he he he...I niech się pomeczy trochę...a na jego chwalenie się też zero reakcji :)
-
No patrz Setunia to może się mijałysmy gdzieś w Wwie bo ja od piątku też tam byłam :D a ten twój eks...to jakiś dziwny...po co się interesuje Twoimi sprawami teraz?...no chyba że swoje ego chce podnieść i Ci "zaimponować" jaki to on nie zaradny itp...
-
cześć setunia u mnie po walentynkach fajnie, spędziłam je w warszawie :) dostałam parę drobiazgów dod A., perfumy i czerwony biustonosz :D a i srebrny pierścionek. nie dołuj się, nie Ty jesteś beznadziejna, jesteś baaardzo normalna i baaaardzo wartościowa! i po prostu jeszcze nie trafiłaś na tego właściwego...ale wszystko przed Tobą kochana. a ten eks czego chce od Ciebie znowu??? po co w ogóle się odzywa?
-
aha... więc widzisz Maxi, tylko zrobić krok ku prawdziwie wspólnej przyszłości...ale M się boi :) Może go nie poganiaj, na spokojnie się rozglądaj za mieszkankiem...Wiesz to trochę inna świadomość razem wynajmować...a razem kupić...Ci faceci :D
-
no, i dużo i nieduzo :D ale Wy i tak mieszkacie razem prawda? tyle ze w wynajętym mieszkanku?
-
ale wiesz Maxi ze faceci to takie duże dzieci...chcieliby i zachować wolność i mieć rodzinę...a to trudno pogodzić, dlatego tak uciekają przed zobowiązaniami..A ile Wy już razem jesteście?
-
no co Ty Maxi...Ty przeszkodą??? ten Twój M chyba jak każdy facet boi się odpowiedzialności i zycia "pod pantoflem" :) wiesz wspólne kupno mieszkania to jednak wiążąca transakcja ze tak powiem....więc się boi :) ale spokojnie już Ty sobie z tym poradzisz!