goździki sztuk dwa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez goździki sztuk dwa
-
Czołem, czołem! :-) A tu nic, tylko mgła... i pożeram pierniczki koleżanki.
-
Angel, na pewno się ucieszy, zwłaszcza z koszulki :-D Mój szwgier z perfumów się cieszy, pod warunkiem, że są takie, jakich pożąda. W tym roku jestem pogotowiem prezentowym dla wielu...
-
Angel, gratuluję zakupu prezentu dla brata.
-
U mnie jak co roku: - grzybowa z makaronem - karp smażony - ryba po grecku - śledź w oleju - śledź w sosie czosnkowym - karp w galarecie - może jeszcze jakaś wariacja na temat karpia (np faszerowany) - pierogi z grzybami - kluski z makiem - makowiec - piernik - keks - pierniczki i ciastka drobne różne No i kompot z suszonych owoców. Najlepsze jest to, że te potrawy są u mnie w domu faktycznie tylko raz w roku. :-D
-
Hmm, czad, powycinało moje różne wypowiedzi z różnych miejsc, pod różnymi nickami... Ale jaja - a to przecież nie Wielkanoc. Zatem znów - Stała, jeśli zajrzysz, wszystkiego dobrego, dużo radości i poukładania spraw.
-
Najlepsze wpisy i tak giną w czarnej dziurze :-0 Nie ma się co spinać. :-P Stała, gdybyś jeszcze jednak zajrzała - wszystkiego dobrego, radości i poukładania spraw!
-
Szwankuje, aż tak mocno w dekiel walnięta nie jestem... :-P
-
Anioł, spójrz na godzinę Twojego wpisu... Ciekawe, jaką mi przypisze. :-D Cześć. :-)
-
Od razu cieplej... ;-) :-D
-
Kawka (to tak w ramach kontynuacji zbiorowego całowania, bo myślę, że jednak raczej tu należy szukać przyczyny ;-) ) A mama - hmm, no nie wiem, co z tym zrobić... Może spróbuj ją na spokojnie zapytać, skąd u niej to zdenerwowanie? Powiedz, że Ci przykro, bo pracujesz i przygotowujesz Święta, a nie czujesz wsparcia psychicznego? Nie wiem, tu nie ma mądrych rad, poza tym nie znam Twojej sytuacji tak dobrze, żeby doradzać cokolwiek... Pojedyncza - zdecydowanie podeślij. A Kawie to potrójną porcję! A jest cały czas tak samo. Czyli nie jest źle. :-)
-
Ja nie będę miała wielkiej kuchni, więc duże gabaryty mi nie grożą. Lodówki z kostkarką nigdy nie chciałam - potwornie niepraktyczne, bo macie w sumie dwie bardzo wąskie części (chłodniczą i zamrażarkę), które razem składają się jednak w coś dużego - więcej obudowy niż faktycznego miejsca w środku. ;-) No i trzeba doprowadzać do kostkarki wodę, potrzebne osobne doprowadzenie. Zresztą, ja długo nie będę mieć żadnego wyposażenia w domu, a teraz to mam tyle, ile jest na wyposażeniu wynajmowanego mieszkania. Pralka Amica - coś tam juz padło po 4 latach użytkowania, nie programator (bo to mechaniczna), tylko coś z bębnem i filtracją. :-P Na lodówkę Whirlpool\'a ostatnio psioczył kolega z roboty, padła mu po niecałych dwóch latach. ;-)
-
Fajna lodówka, Kawa :-) Ale właśnie, do już użytkujących podobne sprzęty - nie za mała część tylko chłodnicza? Ja sobie wymyśliłam dużą, ale tylko chłodziarkę i może małą zamrażarkę... Chciałam dużą zamrażarkę, ale w związku z rezygnacja z piwnicy, to nie ma juz takiej opcji. :-0
-
O, ja wcale nie jestem tego taka pewna, czy wytrzymałaby... ;-) :-D Fajny pomysł z tym wyjazdem. Jeśli Wam się uda - zdecydowanie jedźcie. Angel, jeszcze się w domu nasiedzicie, nie ma obawy. :-P A czasem dobrze jest się sprawdzić na neutralnym gruncie... ;-)
-
Anioł, siostro, chyba wytrzymasz bez faceta te kilka dni! :-D Babo, wyluzuj, proszę. Ja z wiadomym osobnikiem zobaczę się pewnie dziś lub jutro, a potem to dopiero, jak wrócę po Świętach do domu, czyli gdzieś koło końca roku. No właśnie, robicie coś fajnego w Sylwestra? (Angel, tylko ani słowa o miłosnych uniesieniach pod choinką, kiedy to strzelać będą nie tylko korki od szampana... :-P ;-) )
-
Kawka, na razie zupełnie nie ma czego. :-) Jest stan surowy, a pozostałych jeszcze z kredytu pieniędzy nie starczy na całe wykończenie, bo budżet niedoszacowany. Więc nie ma czego dekorować i stroić - i nie wiadomo, kiedy będzie. :-) Ale w sobotę kupiłam pierwszy piec, taką roboczą metalową \"kozę\", którą podłączyliśmy do komina - i pierwszy dym poszedł. :-D Przynajmniej zacznie się trochę nagrzewać i wysuszać w środku, a pozostałego po pracach konstrukcyjnych drewna jest pod dostatkiem. Wyślę Wam jutro nowe zdjęcia.
-
Cześć i czołem! :-) Raport z weekendu: - sobota: rano na budowę, powrót z niej (z rodzicami, którzy przyjechali wizytować) wczesnym popołudniem, wieczorem z mamą na krótki spacer i jeszcze krótsze zakupy - niedziela: obowiązek wyznaniowy ;-) , poszukiwania nowego akumulatora, kupowanie prezentu dla szwagra, wypisywanie kartek świątecznych Koniec. :-)
-
Nie, chodziło mi o taką małą pamięć zewnętrzną, zwaną także pendrive\'em. :-) Przykłady w linku http://www.allegro.pl/search.php?string=pendrive Generalnie, im ma więcej miejsca, tym lepiej. ;-) Ale scyzoryk i tak lepszy. :-D Poniżej trzy miliony propozycji prezentów dla chłopców większych. :-D http://www.victorinox.pl/
-
Pierwsza, ja taki prezent wielokrotnie uprawiałam, jak jeszcze była z nami babcia! :-D :-D :-D
-
no... :-( A wracając do prezentów: Babciom kup Biovitale albo inne Geriavity (płynne), są takie świąteczne opakowania - żeby były zdrowe :-) Siostra + szwagier - może cos wspólnego, do domu? Zawsze dobre są szklanki + whisky albo jakieś inne fajne kieliszki i pasujący do nich alkohol ;-) siostrzeniec - może jakąś grę planszową dla 4-latka? Jest tego sporo. Brat - możesz kupić kolejnego flash-a, nigdy za dużo takich gadżetów. ;-) Albo scyzoryk, mężczyzna powinien mieć fajny scyzoryk. Tata - koszula, rękawiczki, nóż myśliwski, coś do piersiówki dla odmiany? ;-) Mama - no sama powiedziała, co chce. :-D A jak nie, to zawsze są kosmetyki (np nowa seria Prestige AA, bardzo fajne rzeczy), albo jakiś fajny szal czy coś z biżuterii. :-)
-
Aniołku :-) A tak jakoś wyszło... i mam PMSa na dodatek. ;-) Dowiedziałam się dziś, że moim znajomym urodził się wczoraj synek, ale ma bardzo poważną wadę serca. :-( Na razie chłopak się nie daje, ale jest maleńki, miał już jeden zabieg ratujący życie i teraz leży pod respiratorem na intensywnej terapii. Wszyscy mają nadzieję, ale jest nieciekawie... :-(
-
Cześć i czołem :-) Aleście mi tu nasłodziły, no no no... Zrobiło mi się ciepło na duszy, jak dawno nie, dzięki piękne :-) Aniołku, no zlituj się, co to za prószenie? Ledwo coś tam dziubie z nieba... Wstałam dziś przed 5tą rano, po niecałych 5 godzinach snu i wcześniejszym chlipaniu. Musiałam pojechać do gazowni pod Warszawę, podpisywać umowę. Oczywiście pociągiem, bo Wiadomy nie mógł, a w moim aucie zdechł bezprowrotnie akumulator. Pozostawiam Waszej wyobraźni to, jak źle dziś wyglądam... Nawet w robocie koledzy zauważyli i skomentowali. :-P Ale mam już wszystkie prezenty! :-D No prawie, jeszcze szwagier mi został, ale to mały problem, bo najmniej mi zależy. Będzie wypasiony Victorinox. Nie wiem, jak reszta, ale ostatnio lubię czytać wypowiedzi Angel. Takie...optymistycznie do świata nastawione! :-D
-
No właśnie gdyby tak było, Kawa, to bym zrozumiała. Ale nie jest. :-) Te, marzycielki, nie galopujcie tak bardzo - ta wizja jest nieosiągalna chociażby z tego prostego powodu, że muszę łazić ciepło ubrana z powodu pęcherza i żadne takie wystawianie nereczek na światło dziennie nie jest wskazane. :-P Poza tym brak odpowiednich akcesoriów. A to \"niedługo\" to dobrze, jak za rok o tej porze się ziści... No i kto to wie, czy dożyję? ;-)
-
Na pewno fajne, ale nie mogę obejrzeć, bo mam zablokowane takie stony. :-D W domu jest w końcu przykryty dach i wstawione okna! :-D A w temacie prezentów świątecznych nie powiem, co bym chciała, bo i tak nie dostanę. :-P
-
Stała, już kiedyś mi ktoś też robił takie wyznania, dodając jeszcze, żebym za szybko nie wychodziła za mąż - a potem sam się ożenił z inną panną. :-0 Czy ja jestem aż tak bardzo dziwna, że nie mogę mieć "normalnie"? :-( W ogóle mam podły nastrój. Od razu widać, że zaraz będzie okres. :-0 Tu też mrozek i słońce. Powinnam się właśnie rozdwoić, a nie mogę. Dziwne, prawda? ;-)
-
Tak sobie... nie lubię takich spędów. O, z ciekawostek. Kolega mi deklarował po pijaku, że mu się zawsze podobałam, ale jakoś nie potrafił nic z tym zrobić, więc potem zakochał się w innej i z nią ożenił. Ale mi tak dobrze życzy i chciałby się bawić na moim weselu. :-0 Generalnie - do d...