goździki sztuk dwa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez goździki sztuk dwa
-
Aaa, no chyba że :)
-
A ten język to po co? ;-)
-
-
Dzięki wielkie, Aniołku No i stosunkowo udanych Mikołajek Wam wszystkim... Uciekam, trzymajcie się! :-)
-
Ale ja naprawdę jadę w Beskid Żywiecki. Służbowo, na dwa dni. He he, miały być zabawy na śniegu w programie, w związku z czym śnieg postanowił się stopić. :-P Pojedyncza, nie bierz tak strasznie na poważnie wszystkiego, co wypisuję. ;-)
-
No, Anioł, szacuneczek... Ostatni normalny w moim wieku zagarnięty przez młodą laskę! ;-) :-P Idę się utopić w wodach pośniegowych Beskidu Żywieckiego. :-0
-
Anioł - a przedstawił się jako kto?... ;-)
-
Anioł, może to \"krwawienie implantacyjne\" czy jakoś tak.... ;-) Poczytaj na Kafe, ile było przypadków, gdzie babki zapewniały, że miały okres przez kilka miesięcy ciąży... :-P :-D
-
Hmm, sugestia, że to prezent do schrupania...
-
Ufff... Znaczy się, duch jeszcze nie umarł w narodzie... ;-) Ja, jako mająca problemy z pęcherzem, mogę co najwyżej liczyć właśnie na barchanki w temacie bieliźniarski. :-P
-
Stała, błagam, powiedz, że to są koronki, a nie barchany... :-P :-D
-
Trzecia :-P (i tak łatwiej niż na \"naszą klasę\" :-0 )
-
Pierwsza! :-D :-P Miłego dnia!
-
A, bo jakoś nie mam nic do powiedzenia... Pogoda taka, że tylko się utopić. Trochę mam ochotę rzucić wszystko w cholerę i uciec gdzieś daleko. :-P Idę zaraz do lekarza sprawdzić, czy ze zdrowiem wszystko aby w porządku. Stała, jak tam wianek? :-P upleciony? ;-) Angel - no, no, no... ;-)
-
Aniołku, a jak tam oczekiwanie na okres? ;-) :-P
-
-
Metaxa :-) Kawa - z tą głupotą to święte słowa, obserwowałam u innych, obserwuję i u siebie. ;-) Możecie na mnie siedzieć, jestem tak głodna, że i tak myślę tylko pierogach, które zamówiłam, a na które mam czekać godzinę. :-0 ;-)
-
Pojedyncza - :-) nie spodziewałam się takiej mowy obronnej Aniołku - dziękuję, ale to musi być wersja książkowa, żeby było WIDAĆ, CO czytam... ;-) :-P
-
Metaxa - wybaczam Kupię sobie książkę "Nie zależy mu na Tobie. Koniec złudzeń."i będę prowokacyjnie podczytywać. :-P
-
I jeszcze \"kto we łzach sieje, żąć będzie w radości\" ;-) że zacytuję wzniośle ;-)
-
Pojedyncza, ale żeby w temacie dostarczenia pączków też chcesz komplikować? ;-) Nie miało zabrzmieć kiepsko. Ja wiem, czego chcę i z kim. I wiem, że może mi to dać, ale nie wiem, czy znajdzie w sobie tyle sił. Na rzeczy zupełnie zwykłe dla większości ludzi. I to jest czasem trochę smutne... Kiedyś, gdzieś będzie dobrze. :-)
-
obawiam się, że wiem, co masz na myśli... :-( Staram się doceniać to, co mam. :-)
-
Sugerujesz, że to, co do tej pory uważałam za wspominane jaja u obecnego, to jednak nie ten organ? :-0 :-P
-
Nic, pojedyncza. :-( Zapomniałam o tym. Wróciłam o 21 do domu, poglądałam trochę TV i poszłam spać. Dopiero dziś sobie uświadomiłam, zo przegapiłam. Ale kiedyś wciąż wróżyło mi się staropanieństwo albo zakon, więc nic nowego. :-P
-
Ależ koleżanki kochane, dzisiaj nie ma co wróżyć, wróżyć należało wczoraj, w wigilię św. Andrzeja. :-P Ale pączki są jak najbardziej na miejscu. Ten śnieg mnie dobija. Miłego dnia! :-)