goździki sztuk dwa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez goździki sztuk dwa
-
Bez przesady, laseczki, bo mi dziwnie. A zęby całkowicie własne. :-P Jeszcze. :-D Tylko zgryz nie bardzo, ale w uśmiechu mało widać ;-) Metaxa, nie wiem dlaczego, ale żyłam w przekonaniu, że musisz mieć ciemne włosy. Lub co najmniej farbowane rude. :-0 :-P ;-) Ładnieście tam fikały, nie ma co. :-D Motylek jest zdecydowanie najlepszą rzeczą, którą należy odpalić w środku tygodnia, gdy wszystko się wali. Ćwiczyłam już nie raz, i nie dwa...
-
Goździk, dzięki. :-) Zobaczymy, jaki będzie efekt finalny. ;-) A jak Wam tak mało ujawniania się, to wysłałam Wam dwie fotki. :-P
-
Cześć, Kobitki! :-) Najpierw - Anielica, twarda bądź, a nie \"mientka\"! :-D :-P Stała - nie, nie wkraczają. Ta budowa to już temat niemalże publiczny. ;-) Dom buduję pod Warszawą, w Milanówku. 170m kwadratowych powierzchni, bez piwnicy, parter i piwnica. W tej chwili jest stan surowy otwarty, zwiezione jest już drewno na więźbę, a także zaczęło się ocieplanie budynku. Zadłużyłam się na duuużo (jak na mnie) i do końca życia. :-P Miało starczyć nie tylko na dom, ale i na garaż i obejście, ale raczej nie starczy. :-0 Najbardziej boję się tego, że będę mieszkać na wiecznym placu budowy. :-0 Ale za rok o tej porze roku wieczorem zamierzam popijać grzańca przed własnym kominkiem, choćby na podłodze. :-P Zdjęcia mogę przesłać, jak mi prześlecie adresy. Mam \"Anielski\". I chyba Pojedynczej, bo widzę w mailach od Angel. A, i będę mieć 24m kwadratowe tarasu... spory wyszedł... ;-)
-
No właśnie, teraz taka mądra jestem! Ale i tak nie miałam ani kartki, ani długopisu. :-P To pierwszy program tego typu, który mi się naprawdę podoba. Bo i nagroda fajna (to stypendium), i miło jest widzieć ludzi, którzy oddają się czemuś z taką pasją... :-) Wczoraj tańcem absolutnie uwiódł mnie Maciek-\"Gleba\", mimo iż ni w ząb nie rozumiem tańca współczesnego. :-P
-
Nigdzie nie leź, Stała! :-) Słuchajcie, oglądacie może program You can Dance - po prostu tańcz! , prowadzony przez Kingę Rusin na TVN? Właśnie w pobliskim budynku na stołówce zobaczyłam Natalię! :-D :-D :-D (te, które oglądają, to wiedzą, taka ruda - szczupła, świetnie tańczy) Dałam ciała, trzeba było jakieś wyrazy uznania jej złożyć, albo coś... :-P ;-)
-
Teraz młodzież szybciej dojrzewa... to przez drób hodowany na hormonach. ;-)
-
Metaxa - tak, miesięcy. Jak Ci powiem, że \"pierwszy raz\" w wieku 28 lat, to pewnie spadniesz pod biurko. :-P Żadnych deszczy mi tu nie wróżyć, bo ocieplenie zakładają. :-P
-
Cześć, Stała! :-D No właśnie, a już myślałam, że tylko ja jestem taka nienowoczesna konserwa... :-P :-P :-P Bo mi to potrzeba miesięcy, zanim coś teges-szmeges. :-P Ale wiem, wiem, każdy przypadek jest inny. Ale takie tylko randkowanie w oczekiwaniu na konsumpcję jest fajnie ekscytujące... :-)
-
intelektualne* A swoją drogą, ile Wy się znacie i co wiesz o tym facecie? (poza tym, że jest psychologiem i obsypuje Cię kwiatami) Może pisałaś, a ja przeoczyłam?
-
Angel, czyżbym wyczuwała napalenie w Twoim głosie? Nie tylko na intelekturalne rozmowy? A gdzie dystans? ;-) :-P Wszystkiego dobrego! :-D
-
Kawa, nie martw się...
-
Metaxa - no właśnie nie, ale myślę o aktualizacji obecnie posiadanej wersji :-P Aniołku - ja nie myślę o tym, żeby mieć na wszystko... Tych 450tys, które będę spłacać do końca świata i jeden dzień dłużej, miało starczyć za zbudowanie i wykonczenie domu (wykończenie w sensie podłogi, ściany, kontakty, łazienka i może chociaż sprzęt AGD do kuchni), na mały garaż i posprzątanie obejścia. A starczy może na dom, z wykończeniem, ale nie wiem jakiej przestrzeni w nim. A więcej kredytu już nie wezmę... :-0 Obecnie stoją mury, zaczyna się ocieplanie budynku i montowanie konstrukcji dachu. Opóźnienie prac - 2 miesiące w związku z op...dalającą się ekipą na początku i nieco źle rozegranym procesem logistycznym w dostarczaniu materiałów. Może trzeba się było jednak zdecydować na mieszkanie?... :-0 No nic, teraz to i tak już za późno na takie dywagacje, musi się to skonczyć i już. :-P
-
Eee tam, Metaxa, nie kracz :-P Nie odbieraj dziewczynie miłej ekscytacji :-D - a może właśnie będzie dobrze? :-) Czego Ci wszystkie życzymy, Aniołku :-D Wczoraj byłam u fryzjera - szału nie było, teraz to już nic kobieca nie jestem. :-0 (nie, nie ścięłam się na zapałkę :-P ) W dodatku zimno mi w głowę, chyba zacznę nosić czerwony beret - jedyny ocieplacz, jaki mam. Nie mam za to rękawiczek ani płaszcza na zimę, że w ogóle o jakichś nowych ciuchach nie wspomnę. Ale nici z nich, okazało się, że jednak chyba kredytu nie starczy na całość planowanych w związku z budową domu prac. :-0 Wkurzam się.
-
Metaxa - Kwiatów nie dostaję, na kolację się mnie nie zaprasza, żywy budzik mnie nie budzi, nie dzwoni do mnie co chwila, najwyżej raz dziennie, albo gdy czegoś potrzeba. Najwyraźniej nie zasługuję, albo... Dziś kolega opowiedział okrutny dowcip. Mówi żona do męża: - Kochanie, teraz, po tych 10 latach małżeństwa, nie przynosisz mi juz kwiatów, nie zapraszasz na kolację, nie chodzimy na koncerty, do teatru... A kiedyś było inaczej? Dlaczego? Co się stało? A na to mąż: - A czy ty kiedykolwiek widziałaś, żeby ktoś gonił autobus, w którym już siedzi? :-0
-
No właśnie, jak zasłużyć na takie traktowanie? :-D ;-)
-
Aniołku :-D
-
No właśnie - Kawa, po co \"mamy\" facetów?...
-
Jeszcze usłyszysz, Aniołku To bardzo piękne, ale też nieco obciążające wyznanie. Pomyśl sobie, po czymś takim nie możesz zawieść czyichś nadziei i wyobrażeń. ;-) Tyle, że ja nie zamierzam, bo głupoty mi nie w glowie. :-)
-
No właśnie nie zamierzam... chyba, że sam sobie pójdzie... Ale na razie deklaruje, że nie chce, bo jestem chyba najlepszą \"rzeczą\", która go w życiu spotkała. I że chyba niczego nigdy przedtem nie chciał tak bardzo jak tego, żeby się nam udało... Tylko mało robi w tym kierunku. :-P ;-)
-
Jakieś ma, tylko może niekoniecznie...prezentowe... ;-) Ale w sumie to dobry i porządny chłop jest. Tylko pokaleczony wewnętrznie bardzo mocno... :-( Wypoczywaj, Metaxa :-)
-
No tak, na ostatnie święta dostałam... sokowirówkę... :-0 O biżuterii to już usłyszałam, że nie będzie mi takich rzeczy dawał. Ja to chyba za dobra jestem, muszę zweryfikować własną postawę życiową.
-
Tak bym tego nie nazwała, pojedyncza koleżanko. Ale mnie dobiłyście trochę, to fakt. :-0 :-(
-
Pewnie tylko dlatego, że wagę łazienkową dostałam juz wcześniej. :-P :-0
-
Ciekawe rzeczy opowiadacie o facetach... ja mam faceta na stałe, ale nie robi mi żadnych prezentów... :-0 Nawet na urodziny... imieniny... Że o takich \"bez okazji\" nie wspomnę. :-( Ostatnio dostałam... wagę kuchenną. Fakt, była mi potrzebna, jest ładna i była dość tania. Paintball jest do kitu. Chyba, że lubicie ociekać farbą i naprawdę boleśnie obrywać, gdy ktoś strzela z bliska. :-0
-
W sweterku jakieś 2/3 ceny to haracz za markę, żeby nie było niedomówień. ;-) Ładny, natchnął mnie... dla mnie mógłby być nieco za duży, bo ja z tych mniej biuściastych jestem... :-0 Leczę siniaki po czwartkowym służbowym paintball\'u. :-0 Nie nadaję się na żołnierza. :-P