Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agnieszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agnieszka

  1. TAMI, napisz koniecznie na moj e-mail: agapwerner@tlen.pl
  2. No widzisz aganiok wykasowano chyba częśc rozmów :( a leczyc ...nie , to bylo żartobliwe, wkurzylam się na naszą szanowną forumowiczkę , ktora obraziła się na babę piaskową, ale sama może mowić co chce, a Ty wg niej mialaś się leczyć z kataru :)
  3. Vru masz rację, były 34 strony dokładnie, czyzby moderatorowi coś nie pasowało i wykasował ??? to chyba jest nie fer ? o co tu chodzi ??? tez jestem wkurzona mialam przepisac przepis od aganiok na irygacje i co nie zdązylam bo jakis kretyn wszystko wykasował!!!
  4. Vru, fotki doszły, są ....cudne, piękne !!!! :) Aganiok ma rację koniecznie powinnaś się reklamować w jakiejś agencji fotografującej przyszle mamy :) Buziaki
  5. Witajcie. Margetka, piszesz ,ze nie jestes zadziorna, ale chciałam zauważyć ,że to ty wywołałaś burzę w szklance wody. Do tej pory się nie odzywałam ,ale zaczyna mnie to wkurzać. Jak dotychczas nikt na naszym topiku z nikim się nie kłócił i może tak niech pozostanie...twierdzisz,że mozesz pisac co chcesz, a jednocześnie obrażasz się, gdy ktos inny (Aganiok czy Baba piaskowa) wyraża swoje zdanie na temat wywołany Twoim stwierdzeniem,że baba piaskowa Cie nie lubi, czy Cie ignoruje...to jak mogą mowic co chca czy mają się leczyć z ....kataru :) kassig daj znac co u wróżki:) aganiok moja wróżka wróży i z tarota i z normalnych kart, ale ostrzega ,ze tarot jest bardzo radykalny i tak jak wróżba wyjdzie tak ja trzeba odczytać z normalnych kart można ponoc nieco złagodzić pewne fakty :) nie wiem dokładnie na czym to polega, a do wróżki wybieram sie w przyszlym tyg :) narazie tyle trzymajcie się laski , papa
  6. Kassiag, otóż byłam u wróżki będąc jeszcze panienką :) i duzooooooooooooo, naprawdę duzoooooooooooo rzeczy mi się sprawdzilo. Teraz mam namiary na naprawdę świetną wróżką , u której uwaga (nie śmiać się dziewczyny) był moj mąż. Mieliśmy wtedy kłopoty z naszą starszą latoroślą i ta wróżka wszystko mu powiedziala, o klopotach , o corkach, o rodzinie, o pracy no naprawdę wszystko!!! Ja też się do niej wybieram juz od ponad roku i jakoś nie mogę dotrzec, troszkę się boję , ale chyba pojde jeszcze w październiku:) narazie pozdrawiam , buziaki ,
  7. Witajcie:) Weekend minął i znów kolejny tydzien pracy, wybaczcie więc jesli rzadziej będę odpisywała, ale naprawdę czasem po prostu padam ze zmęczenia :) Z całą pewnością jednak czyatm Was. Aganiok, Babo piaskowa wysłałam Wam zdjęcia na pocztę , doszły ? Babo piaskowa, ja można by powiedziec odchowalam już dwie szwarne:) dziołszki i powiem Ci ,że nigdy nie odzwyczajałam ich spania z nami. Spały kiedy miały ochote, nie miałam serca , aby je wyrzucać od nas, czy ode mnie. One zawsze mialy czuc ,ze są kochane i ani mnie ani mężowi nigdy nie przeszkadzalo,że dziewczyny albo spały z nami, albo przychodzily do nas. Same z tego wyrosly. Nie lubię sluchania mądrzących się pań psycholżek, kiedy i dlaczego oduczać dziecka spania z rodzicami. Aganiok dzieki za przepis na irygacje, na pewno go wykorzystam :) Dziewczyni spadam , ide oglądać seriale:) Buziaki
  8. hejka dziewczyny :) Wpadłam tu tylko na chwileczkę. Aganiok dzieki za przepis, na pewno go wykorzystam :) babo piaskowa, a u nas świeci słońce i planujemy wypad do ZOO. Co do pieska i innych zwierzatek ...mam psa rasy shitz-tzu, wabi sie Gizmo, bo będąc szczeniaczkeim wyglądał jak stworek z filmu Gremliny atakuja ( super dla dzieci, nie uczula,nie ma śierści tylko włos i trzeba z nim chodzić do psiego fryzjera, nigdy nie myślalam ,że będę chodzić z psem do fryzjera :) poza tym mam koszatniczkę- Stewarda i rybki :) moje dziewczyny ciągle by coś znosiły do domu, ale narazie wystarczy :) buziole, musze gotowac obiadek, potem kościołek i ZOO :) oto zdjęcie mojego Gizmo: http://img386.imageshack.us/my.php?image=gizmo072008ic4.jpg
  9. Aganiok kochana, jesli będziesz miala chwilkę czasu, daj mi przepis na te irygacje:) lekarze raczej nie wierza w takie rzeczy więc nawet nie będę się pytała. Wiesz może to glupie, ale chciałabym zrobic wszystko ,aby byl synek, abym miala świadomość że ja zrobilam wszystko , a reszta w rękach Boga.... oby tylko maleństwo bylo zdrowe. Vru, świetnie,że z maleństwem wszystko ok. ja w sumie przy żadnej ciazy nie wiedzialam co będzie, za każdym razem to była niespodzianka. Dla ciebie w sumie nieważne co będzie, przy pierwszym dzieciatku to jest obojętne, prawda?:) babo piaskowa, masz coś ze mnie, ja tez za wszystko winię męża:) czasem dziwię się,że on jeszcze ze mną wytrzymuje:) ale może kobiety tak mają :) narazie dziewuszki, z mojego wypadu na grzyby chyba nic nie wyjdzie, znowu pada, co za pogoda, amm dosc :( narazie papatki
  10. Hej kobietki:) Nareszcie weekend!!! uwielbiiam piatki i soboty, niedziele troszke mniej bo za progiem już czeka poniedziałek brrrrr :) Podczas tego weekendu, jeśli dopisze pogoda, to pojedziemy na grzyby, uwielbiam je zbierac. Vru, nigdy nie myslałam o in-vitro, bo nigdy nie miałam problemu z zajściem w ciążę, myslę więc ,że i tym razem uda się bez ingerencji innych :) planujemy rozpoczęcie działań na listopad, grudzień abym mogła jeszcze spokojnie douczyć do konca roku szkolnego :) A uczę...jezyka polskiego:) A oto mój e-mail: agapwerner@tlen.pl Aganiok, dzięki za miłe słowa, zawsze miałam kompleksy w sprawie swojej tuszy. Fakt nie jestem jakąś otyłą osobą i pewnie gdybym poćwiczyła troszke to nabrałabym figurki takiej jak przed ślubem :) ale ze mnie jest straszny leniuch :) Mowisz,że będziesz kiedyś póki co podwójną teściową, ale Ty taka fajna babka jesteś,że na pewno będziesz fantastyczną teściową:) Wiecie co dziewczyny, ja się dziś zastanawialam, jak to jest ...kiedyś pisałyście,że łatwiej jest począć syna....i jakoś trudno mi wto uwierzyc. Skoro największe prawdopodobieństwo poczęcia tej płci przypada na owulację, a dziewczynki i przed i po to trudno mi zgodzić się z ta prawdą:) To jak strzał na tarczy w 10:) to trudne :) narazie , buziaki,pa
  11. Masz rację babo piaskowa, posiadanie dwóch corek to naprawdę świetna rzecz, wiem cos o tym i w sumie dla matki na pewno lepiej gdy ma córki, wiecie z synowymi to różnie jest :) Już teraz widzę, że moje dziewczyny wspierają się, o czymś szeptają po kątach:) zaczynają mieć wspolne tematy. I choc bezgranicznie kochaja tatusia, to zawsze stają po mojej stronie:) jesli zdecyduję się na trzecie dzieciątko , to chciałabym chłopca chociażby właśnie dla mego mężusia, biedny taki osamotniony w tym domu :) bo z płci męskiej mamy jeszcze tylko psa i koszatniczkę :) Narazie babeczki, jadę do pracy :)
  12. Witajcie dziewczyny:) Oj dawno mnie nie było, zajrzałam tutaj, poczytałam i sie poplakałam. Margetka, jesli czytałas nasze posty to wiesz, ze mam dwie coreczki. Przy pierwszej ciąży wszyscy mowili ,ze bedzie synek , ja twierdziłam ,ze corcia i była córcia. Przy drugiej bardzo chciałam mieć synka, inaczej się czulam, inaczej wyglądalam , no nic tylko synek:) lekarz nie chcial mi powiedziec co będzie więc byłam do końca święcie przekonana ,że to syn. Po porodzie nie dochodzilo do mnie że urodziłam dziewczynkę, może dlatego,że to była cesarka... czułam się jak we mgle... jak już doszłam do siebie i zobaczyłam to cudne maleństwo ,zaczęłam zastanawiać się jak moglam w ogole myśleć, że to moglby byc chlopiec. Wiki była i jest taka kochana:) W życiu nie zamieniłabym jej na żadnego chłopca! Poza tym dla matki chyba najważniejsze jest to, aby dziecko było zdrowe. Margetka głowa do góry, uśmiechaj się więcej aby to maleństwo czuło ,że go kochasz, ono tego potrzebuje! Kiedyś czytałam,że dzieci niekochane w czasie ciązy i nieakceptowane są całe życie nieszcześliwe,że gdzieś w ich podświadomości pozostaje niechęc do życia. Margetka, nie rob tego wlasnemu dziecku, akceptuj je i kochaj bez względu na pleć:) Babo piaskowa i Ty aganiok, ale Wam dobrze, że jesteście takie szczuplutkie, nie macie problemu z otyłością , ja wciąż sie z tym zmagam i w sumie troszke przeraża mnie kolejna ciąża. Poza tym ja to chyba w ogole nie mam co liczyc na chłopca skoro po 35 roku życia zwiększa się szansa na dziewczynkę :) Ale coraz częściej o niej myślę i wiecie mam nawet imię i na chłopca i na dziewczynkę :) Dziewczynka : Tosia a chłopiec: Paweł :) Tami, napisz co u Cebie jak tam chlopcy? Buziaki i narazie papa
  13. babo piaskowa, kochana, moje GRATULACJE:) ale się cieszę, chyba jak my wszystkie tutaj :) Dopiero dzis zajrzałam na naszą stronkę, dlatego z opoznieniem skaladam gratulacje, ale płyną one z calego serca:) Buziaki dla was wszystkich, padam juz dzisiaj wiec sorki ze wiecej nie pisze :( Buziaki dla Was kochane:)
  14. Babo piaskowa, a wiesz ,że ja między innymi dlatego boję się kolejnej ciaży:( Boje się ,że mogloby mi się coś stac, a wtedy moje dziewczyny ....ale może nie powinnysmy sie martwic ani ściągac zlych mysli !!! Babeczko wszystko JEST I BĘDZIE BARDZO DOBRZE i tego się trzymajmy:)
  15. A oto kilka nowych zdjeć z jesiennego spaceru :) http://img184.imageshack.us/img184/7788/cimg0050dk1.jpg http://img184.imageshack.us/my.php?image=cimg0063cd6.jpg http://img54.imageshack.us/my.php?image=cimg0062wb0.jpg
  16. Witajcie kochane dziewczyny:) Wrócilam właśnie z pracy, mam chwilke więc piszę. Weekend minął mi bardzo sympatycznie, piekna słoneczna pogoda więc spacery , spacery i jeszcze raz spacery...i oczywiście przejażdżki rowerowe, świetna sprawa. Mieszkam w miejscu gdzie jest mnóstwo terenów do jazdy rowerowej, bylo naprawdę fantastycznie. Wyrwaliśmy się z męzem calkowicie sami, dziewczyny w tym czasie poszly do kina( mam dobrze z moją Karolą, zajmie sie już młodszą :) ) My mieliśmy 3 godzinki tylko dla siebie :) W niedzielę były urodziny mojej mamy więc imprezka rodzinna, prezent ( aparat fotograficzny ) bardzo sie spodobał, to był strzał w 10 :) Babo piaskowa, nie nakrecaj sie , wiem ,że to łatwo powiedzieć, ale sama wiesz jak to bardzo szkodzi dziecku, każdy Twój stres ono odczuwa podwójnie. wiesz ja mam taką zasadę ,że zaczynam się martwić jak już muszę :) wcześniej nie ma sensu, to nic nie da , pamiętaj o tym i uśmiechnij się do słonka :) Aganiok, tak ci zazdroszczę ,że możesz wszystko sobie zaplanowac , cały dzień... mnie wciąż baruje czasu:( Wiesz w piątek wzięlam opiekę aby jechać z Wiktorią do ortodonty i oczywiście byłam , mała ma nosić aparat, ale odbiór jest 15.X a ja nie będę mogla z nią jechac bo w tym czasie mam konferencję i zebrania z rodzicami. Znów muszę wyslac męża lub dziadków, a mała tak by chciala, abym to ja z nią pojechala :( a teraz to już idę zrobić coś dzieciom i męzulkowi do jedzenia , buziory i narazie:)
  17. Dzięki bajaderko za podpowiedź co do leczenia gardła mego mężusia:) Na pewno będę mu podawać te leki, mam nadzieję ,że pomoże. Mnie też się wydaje, że to wina wyschniętej sluzówki, ktora juz jest wkończona ciagłym stanem zapalnym. Co do szczepienia przeciw grypie...kiedys szczepilam dziewczynki,ale od 2lat juz tego nie robie i nie chorują. Co roku staram się aby podczas wakacji byly nad morzem, dzieki nagromadzonej dawce jodu nie chorują na gardło, a co do grypy to w sumie odpukać przechodzą ją lekko i właściwie jest to tylko pzreziębienie. Pierwszym razem gdy zaszczepilam Wiktorię , ona bardzo odchorowała tą szczepionkę , od tamtej pory szczepiłam ją może jeszcze raz i w tym roku raczej też nie bedę ich szczepic . sama też się nie szczepię i w sumie nie choruję , pomimo pracy z dziećmi, które przynoszą mnóstwo zarazków, wirusów :) może się już uodporniłam a moj organizm przyzwyczail do takiego nagromadzenia wirusów, ze sam sie broni. Mąż natomiast ma szczepienia w pracy i w październiku będzie się szczepił:) Vru, jakiego przedmiotu uczysz ?:) Witaj maszka, co do jajeczkowania, to musisz od końca cyklu odjąć 14 i to jest najbardziej prawdopodobna data jajeczkowania więc policz sobie kiedy będziesz miała kolejną miesiączkę i odejmij 14 . To będzie prawdopodobny dzien jajeczkowania, ale wiesz na 100% to nigdy nic nie wiadomo:) Dziewczyny nareszcie jest cieplo i slonecznie, możemy więc korzystac z pogody , ja dziś zabieram rodzinkę na wycieczkę rowerową . Aganiok tak się cieszę, że już masz lepszy nastrój. 3maj się dziewczyno. Buziaki i narazie
  18. Witajcie kobietki:) Przede wszystki dzięki Wam za szczere porady co do prezentu, chyba wraz z bratem kupimy jej cos z bizuterii, a do tego bilety do teatru dla niej i taty , ona tak uwielbiała zawsze teatr:) Vru, widzę ,że my w jednym froncie pracy:) u mnie też ostatnio same sprawdziany, noszę tylko te prace do domu i nie mam sily , aby je sprawdzać:) Ja dziś robię zapiekankę z makaronem i brokułami , moi domownicy to uwielbiają :) Na prześwietleniu nie byłam i chyba nie pójdę, mam nadzieję, że mi nic nie jest:) Po prostu nie mam czasu na bieganie po lekarzach:( Babo piaskowa, mój małżonek też wiecznie cierpi ( non stop od roku, a może nawet i dlużej) ale z kolei na ból gardła, był juz u kilku laryngologow, zrobił multum badań i nikt nie wie dlaczego wciąż narzeka na ból. A ja już szczerze mówiąc nie mam siły się martwić, przeciez gdyby było coś zlego , to by już wyszło. Aganiok, przesyłam Ci troszkę sloneczka, Tobie ono szczegolnie potrzebne, bo mąż daleko...trzymaj się dzielnie . Jutro mam wolne, wzięłam opieke i idę z Wiktorią do ortodonty. Wiecie moja córa nie ma zawiązka zęba stałego- prawej,gornej 2 i trzeba założyc aparat aby jakoś wyrównac ten brak. W koncu to dziewczynka i muszę zadbac o jej piekny wygląd:) Narazie dziewuszki, buziaki.
  19. Oj babo piaskowa, nic tylko zazdrosic Twojej siostrze...ach ten Egipt:) No wlaśnie Aganiok, co z Toba ? Dziewczyny, niedlugo moja mama obchodzi 60 urodziny, co jej kupić ? Sama nie wiem, mam dylemat, myślę juz o tym od kilku dni i jakoś nic, może coś z bizuterii? narazie , pa
  20. Własnie wrócilam z pracy i się melduje:) Zasiadłam do kompa choć w między czasie gotuję obiad, dziś barszczyk czerwony i krokieciki. Poza tym stara bida:) podczas weekendu mąż i Karola szwankowali ze zdrowiem ,ale juz jest lepiej. Muszą pracowac i uczyć się więc nie mają czasu na choroby :) ale tak poważnie to widocznie stłamsilam chorobę w zalązku, podając rutinoscorbin, wapno, aspirynkę i mleczko z miodem , czosnkiem itp. Ale pogoda jest paskudna , dziewczyny jak Wy to wytrzymujecie :) ?? ja nie znosze takiej ciapy, chlapy, od razu mnie wszystko zlosci. Babo piaskowa uwazaj na siebie i nie choruj:) mamusie musza byc zdrowe:) ale masz fajnie ,że juz czujesz maleństwo:) I tego nam faceci mogą pozazdroscic:) to takie cudowne uczucie . No narazie zmykam , muszę zabierac sie za obiad, niedługo wracaja dziewczynki a po poludniu ....mam wychodne:) idę na spotkanie z przyjaciołką . Buziaki i narazie papa, życzę Wam SŁONECZKA :)
  21. Tami, zadalas mi trudne pytanie, bo wiesz doradzac mozna wiele, ale w sumie wszystko zalezy od indywidualnego podejscia. Wiesz samo stworzenie tworu jakim jest gimnazjum bylo poronionym pomyslem, teraz dzieci konczac szkole podstawowa maja 13 lat i uwazaja sie za strrrrrrrasznie dorosle, bo ...ukonczyly podstawowke.I zaczynaja sie problemy rozicow z dziecmi. Wczesniej, przy 8 klasowej SP, jak wiesz, ten wiek byl przesuniety, mlodziez miala 15-16 lat i idac do szkoly sredniej mozna bylo czuc sie juz dorosle, ale jednoczesnie zalezalo nam na nauce, maturze itp. choc pewnie tez nie wszytkim. Tak czy siak, 15 lat to trudny wiek. Ja mialam spore problemy z córa, ale nerwami nic nie zalatwilam. Zaczełam jej duzo tlumaczyc i mowic co mnie boli, jak ja odbieram jej zachowanie, ze jest mi przykro, gdy tak czy inaczej postepuje i wiesz zaczelo to skutkowac. Może i Ty powiedz synowi , ze jest Ci po prostu przykro i smutno, ze nie chce sie uczyc. Potem wytlumacz mu, ze pracuje juz pomalu na swoja przyszlosc , ktorą kiedys musi zapewnic rodzinie, a bez dobrego zawodu nic nie uda mu sie zrobic. Nie wiem Tami, Ty znasz najlepiej swego syna ,postaraja sie uderzyc w czuly punkt, na pewno Cie kocha i widzac ze jest Ci zle z takim jego nastawieniem , moze sie zmieni . Dziewczyny ta pogoda mnie wykonczy, nie znosze deszczów i takiej paskudnej dolującej aury. Poza tym w domu zaczyna panoszyc sie przeziębienie, ktore dopadlo męża i starszą córę. ja narazie sie trzymam fizycznie ale psych ...gryzlabym i kopala :) A tu jutro pon i znowu nowy tydzien pracy, brrrrrrrrrrr Narazie 3majcie sie
  22. Witajcie dziewczyny:) Dziś jest tak zimno, deszczowo i ponuro, że tylko siedziec w domu przy dobrej herbatce i kawce:) Do tego polecam wypróbowany sposób na prostą drożdżowkę , jest rewelacyjna:) Drożdżówka 10dag drożdży, 1szkl. cukru, ¾ szkl. oleju, 4 jaja roztrzepane ze szczyptą soli, ¾ szkl. mleka, 4 szkl. mąki na wierzch. Wstawić do lodówki na ok. 10-12 godz. Rano wymieszać drewnianą łyżką i wyłożyć na posmarowaną blachę, na wierzch kruszonka (jeśli z owocami to pod kruszonkę). Kruszonka: ½ kostki margaryny, dodać ½ szkl. cukru, 1 szkl. mąki. Ciasto wstawić do zimnego piekarnika, nastawić na 180 st. I piec ok. 30 minut. życzę wam smacznego:) a narazie znikam wyjąc włąsnie ciacho z piekarnika i zrobic kawkę :) Buziaki
  23. Dziewczyny dopiero wrocilam z pracy :( wyszlam o 6.00 wrocilam o 20,00 ....mialam konferencje i zebrania z rodzicami . Mam dosc ! Babko piaskowa, pytasz zabawne sytuacje moich dziewczynek w przedszkolu. Nic nie utkwilo mi w pamieci:( Chociaz moja Karola miala w zerowce sympatię, kolegę , ktory dbal o nia i nie dał skrzywdzic i zawsze był bardziej zorientowany gdzie są rzeczy mojej córki niz ona sama:) Bajaderko , co do mierzenia temp. to ja rownież nie mam żadnego doświadczenia , pomimo iż cały staż małżeński wierzyłam tylko w naturalne sposoby i metody zapobiegania ciaży :) temp nie mierzyłam jednak nigdy , nie miaąłm na to czasu. Aganiok, fajnych masz tych chłopców i tak fantastycznie o nich piszesz :) No a oni mają cudowną mamusię :) Buziaki dla was wszystkich .
  24. Witajcie babeczki :) Tak bajaderko podjęliśmy decyzję , ale starania rozpoczniemy ok listopada, grudnia:) Narazie chce zrobić dokładne badania nawet nie ginekologiczne, bo u lekarza bylam miesiąc temu, ale wiecie: morfologia, mocz, OB, rtg płuc i klatki piersiowej :) muszę byc pewna że jestem całkowicie zdrowa:) I oczywiście muszę zaopatrzyć się w testy owulacyjne, nidy z nich nie korzstałam więc w razie czego liczę na Twoją pomoc bajaderko :) Babo piaskowa, w obu ciążach czułam się bardzo podobnie, nie miałąm mdłości, jedyne co to cholernie chciało mi się spać ...dziewczyny ja mogłąm spać na okrągło :) zwłaszcza w I trymestrze Poza tym jedyna różnica to taka ,że przy pierwszej ciąży utyłam ....25 kg :( a przy drugiej przepisowo 10. I wygląd brzuszka był nieco inny , przy Wiki właściwe tylko urósł mi brzuch , natomiast przy pierwszej ciąży zaokrągliłam się równo wszędzie :) A w pracy...nadal mnóstwo papierów, czasem mam wrażenie ,że my nie uczymy, tylko produkujemy makulaturę :) Dziewczyny, ale pogoda fatalna co ? zimno, deszczowo, brrrrr Pozdrowionka dziewczyny :)
  25. Witajcie kochane:) Juz wróciłam z zebrania, narazie same informacje organizacyjne więc nudyyyyyyyyy, ale trzeba przez to przejsc. No popatrz babo piaskowa chodziłyśmy tymi samymi korytarzami :) ale fajnie :) Babo piaskowa masz rację, kocha sie to , co Bóg da i na pytania \"życzliwych\" tak własnie odpowiadaj: chcemy drugiego synka :) Wracam do obowiązków domowych, choć strrrrrrrrrrrrasznie boli mnie glowa:(
×