andyx1170

ehhh.. ja wlasnie dzis zawiodlem tak kobiete...:/ moze ja juz tez nie daje rady...

trzeba zajrzec w glab siebie ;]

a...a bo jestes kobieta a ten typ juz tak ma..

ok. to dajmy juz temu luz... to o czym to pisalismy ? :)

Nie ma rozstalismy sie...:/ on wyprowadzil sie do swojej kobiety i nie dlugo urodzi mu sie maly mulatek.. a ja powrocilem do PL..

Justynaa a jak nie zamierzam tych praw przestrzegac to co w koncu mnie zbluzgasz.. zastrzelisz czy dasz sobie luz...?

Bo tylko Polska jest na tyle porabana zeby takie rzeczy sie mogly dziac.. w UK firme zaklada sie w jednym budynku w 20 min. w PL w 5 urzedach i w mc czasu.. tam zeby zrobic przelew podchodzilem do okienka w banku podawalem dane i pani wpisywala do komputera.. a tu musze wypisac druczek zeby ona mogla go przeczytac.. boshe...

idzcie na jakies byle jakie studia zaoczne tam mozna ludzi poznac :)

no nie wiem ale moze sie dowiem :) ale takie akcje sa nie zle :)

chcialem jechac ale wszyscy kumple zajeci... a samemu mi sie nie chcialo... :)

dla mnie tam kobieta moze miec troche wiecej kg.. bo nie bawie sie w szczegoly.. ale kobiety ktora by mi co chwile chciala poprawiac co jak pisze.. nie wytrzymal bym..

lusjakika nie dysortografi... a ortofobii... co to za roznica jak ktos napisze.. np. wróg czy wrug.. albo cos czy coś.. nasz mozg jest na tyle zawansowany ze potrafi sobie z tym poradzic..

przez internet poznaj sobie :)

w elekronika sie bawie teraz.. monter systemow alarmowych :)

po za tym co wy w tej Warszawie widzicie.. nie chcial bym tam mieszkac...

wzbudzanie pozadania w kobietach to nie problem... :)

no mialbym jak by nie mieszkala na drugim koncu polski..:/

a ja nie bede gral.. bo zauwazylem ze to jest gra w ktora nie mozna wygrac..:]

no bo poznalem ostatnio taka 17 latke... i jest calkiem inna... nie analizuje mnie.. tylko kieruje sie tym jak czuje sie ze mna w rozmowie.. jest szczera i w prost zadaje pytania... np zapytala mnie czy przeszkadza mi to jak rozdziela zdania piszac.. albo robi bledy.. bo jej kolezanka to przeszkadza.. a ja mowie ze pedantem nie jestem.. ze to jakies chore wymysly kobiet... ze takie rzeczy niby moga obnizac wartosc ludzkiej osobowosci... do tego jest tak slodko niesmiala... czasami kaprysna potrafi powiedziec nie...

ale kobieta to chyba z wiekiem przychodzi takie myslenie.. bo jak maja tak po 17 lat to kieruja sie tylko uczuciami...

no ja mam zasady nie uznaje przyjazni damsko-meskich... wiec to mi nie grozi...

ja powiem ze jak kobieta sie nie zaangazuje jako pierwsza to zadko cos z tego wyjdzie...

ja Ci powiem tak ze jak spotykam sie z kobieta w moim wieku to czuje sie jak obiekt eksperymentow.. widze jak probuje mnie testowac.. patrzy na to co robie.. co posiadam.. jaka mam rodzine... i zaczyna swoja gre.. a jak widze ze ktos gra to nie bede sie angazowal.. bo czegos chce...

deko problem w tym ze zazwyczaj takie kobiety budzily sie jak juz bylem z inna..

a co jesli mialem juz troche kobiet i widze co jest gra a co nie... a zasada jest jedna albo sie gra albo sie kocha...