Czesc wam wszystkim ja tu po raz pierwszy ale z podobnym problemem! Szybko opisze i moze jakas rade uzyskam, bo rece mi juz opadaja!
Przez 6 lat bralam CIlest....a kiedy odstawilam z @ nici! Tak poczekalam az sie pojawi ten cud samoczynnie ale niestety sie nie doczekalam. Po 6 miesiacach poczlapalam do gina a ten mi wlepil estrofem, duphaston i CLO. Miesiaczka sie pojawila, potem raz jeszcze a kiedy odstawilam prochy sluch o niej znowu zaginal! No to moj gin zapisal mi harmonet...pytam sie czy to antykoncepcja a on mi na to ze to nowy preparat itd! Tego leku nie znalam ale teraz wiem ze kitowac to moj doktorek umie! @ pojawila sie raz mimo ze wzielam tylko jedna tabletke po tym jak sie kapnelam co za swinstwo biore! Ostatnio znow bylam u niego z wizyta...a ten mi laskawie oznajmil ze mozliwe iz jestem bezplodna! Zalamalam sie ale za chwile dodal ze podejmiemy jeszcze jedna probe! 10 dni brania provery i estrofemu a w 15 dniu cyklu co miesiac duphaston! Przedwczoraj skonczylam dawke jedna a @ nici-chociaz nie wiem kiedy sie mozna jej spodziewac! Lekko jestem podlamana bo wizja nieplodnosci spedza mi sen z powiek!
Przepraszam ze nie doczytalam wszystkich postow i moge sie powtarzac ale w koncu znalazlam miejsce w ktorym moge sie troche wyzalic! Sciskam was wszystkie!