eve81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez eve81
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
dzidzia1975 mnie lekarz przepisał Cerazette, wykupiłam ale nie wzięłam i raczej już nie zaczne brac tych tabletek, naczytałam sie o tych negatywnych skutkach ubocznych m.in tutaj na Kafeterii, a lekarz jeszcze powiedział że jak bede je brała to nie bede miała miesiączek wogóle:o stwierdziłam że to duża ingerencja w organizm jeśli występuja takie skutki uboczne wiec tabletki leżą w domu
-
miśka_26 to napisz po wizycie u pediatry co wam zaleciła bo jestem ciekawa czy te chrostki moga zejsc całkowicie??? u nas raz jest wiecej raz mniej i nawet zastanawiam sie czy nie przestac karmic piersia..ehhh mam dylemat
-
fabia22 pieniązki za cesarke niestety sie nie należą, w ubezpieczeniu jest zaznaczone że za operacje nie związaną z porodem.
-
aneta76 rozumiem, pewnie że maluszek najważniejszy i jego zdrowie, pewnie sie maluch wycierpiał przez te bóle brzuszka,ale najważniejsze że już wszytko ok.
-
miśka_26 a gdzie odbierałaś pesel?? w urzędzie miasta?? skład tego płynu z apteki: Neomycyni 1,0 Zinci oxyd. Talci ven aa 15,0 Gliceryni 20,0 Ag. dest. ad 100,0 M.f. lotio a te chrostki u mojego wyglądają dokładnie jak trądzik, wcześniej miał całą buzię obrzuconą nimi i każdy sie pytał co mu jest, teraz już mu zeszły ma tylko na brodzi i kilka na policzku, ale bez porównania do tego co było wcześniej, ładnie schodzą po tym płynie robionym w aptece, spróbuj może Twojemu też pomogą.
-
aneta76 a czemu musiałaś odstawić małego od cyca?? miśka_26 to pesel trzeba samemu odebrać??? bo ja cały czas czekam aż mi przyjdzie do domu w kopercie:o jeśli chodzi o chrostki to ja byłam ze swoim Szymulkiem u dermatologa i przepisała mi płyn (zrobiony w aptece) jak bedziesz chciała to podam Ci skład tylko wtedy musiałabys isc do lekarza zeby ci to przepisał.
-
anja2525 mój robi kupki ze śluzem, nawet jedna taką zrobił w przychodni i pokazałam lekarce to powiedziała że wszystko ok.
-
dziewczyny jak chcecie żeby kikut szybko odpadł to zalewajcie środek pępuszka spirytusem 70%, po prosu wlewajcie tam troszke do środka. Tak mi kazali robić w szpitalu i kikutek expresowo odpadł.
-
wrzesniowka2007 ja karmie piersią i daje smoczka, mój maluch po prostu lubi z nim zasnąć a później go wypluwa, zresztą przy smoczku napewno sie uspokaja a ja nie bede przecież cały dzien go trzymała przy swoim cycku wiec jak jest nakarmiony i marudzi to daje smoka i tyle:)
-
Ania 1978 mój maluch nadal ma te chrostki, z jednego miejsca znikają a w drugim sie pojawiają:( ja już nie wiem czy jest coś skutecznego???
-
dzidzia1975 a jakie te maści przepisała Ci lekarka???, bo mój maluch też wysypany od chrostek, lekarz mi powiedział że to od hormonow.
-
Laura_28 ja też wyczuwam takie zgrubienie nad szwami, myśle że to jest zgrubienie od szycia wewnętrznego macicy. A jeśli chodzi o ból brzucha to mnie nie boli już nic, tylko mam takie uczucie nad szwem jakbym cały czas miała tam znieczulone takie dziwne uczucie.
-
Peppetti brawa za tabelke:D
-
Aine777 twoja mała ma napewno wzmożony odruch ssania, nie trzymaj jej non stop przy cycu bo ja przyzwyczaisz do tego i tak jej zostanie, mnie ostatnio lekarz powiedział że karmienie powinno trwać do 30 minut, później daje smoczka mojemu maluchowi a on dalej ciągnie.
-
Ania 1978 pytałam dzis pediatry, detreomycyna jest bezpieczna dla maluszka bo smarowana punktowo:) a mnie dzis tez powiedzial dr zeby mu wysuszac te chrostki spirytusem, tylko ja wzielam na wacik i mu przykladałam a to moze powinnam tak jak Ty na patyczku punktowo mu tym spirytusem, żeby mu buźki za bardzo nie wysuszyć...cholercia jutro zrobie tak jak Ty patyczkiem
-
mój maluch miał usg bioderek od razu w szpitalu. a jeśli chodzi o chrzciny to my już zarezerwowaliśmy lokal na 26.12, Szymuś będzie miał 3,5 miesiąca więc myśle że bedzie ok.
-
miśka_26 oczka możesz przemywać solą fizjologiczną.
-
Ania 1978 smarujesz swojemu maluszkowi buźke tą mascią detreomycyną? bo mojemu tez lekarz ją przepisal ale ja mu ani razu jeszcze nie posmarowalam bo przeczytałam na ulotce żeby nie stosowac u niemowląt i dzieci do 11 roku życia:o i tak sie zastanawiam ze moze ona jest bezpieczna jesli lekarze przepisuja ją takim maluchom.
-
plantex daje sie po mleku
-
irysek ja robie herbatke plantex wg opakowania, rozpuszczam saszetke w 50ml wody, mój maluch nie wypija wszystkiego tylko ok 10ml. mojemu maluchowi tez zdarzyło sie zwymiotowac, ale to było na poczxatku, teraz juz nie. moze przekarmiasz małą?
-
lea76 zdaża mi sie karmić małego co 2h, na jedno karmienie musze poświęcić ok. 45min, najpierw daje mu jednego cyca odbijam go a później drugiego, dopiero wtedy jest najedzony..hihi ale ładnie przybiera na wadze bo wczoraj byliśmy w przychodni więc jestem spokojniejsza.
-
Peppetti jasne że nie mam nic przeciwko:)
-
dzidzia1975 a próbowałaś karmić z nakładkami silikonowymi? ja tak karmie bo stwierdziłam że małemu lepiej złapać takiego wielkiego silikonowego sutka niż mojego małego;)
-
Katusia tutaj obejrzysz moeje szczęście: http://picasaweb.google.pl/ewatoporska/Szymonek
-
hej dziewczynki mały śpi więc mam chwilke żeby pisać jak wiecie w sobote (01.09) poszłam na weselicho, nie tańczyłam, wysiedziałam sie przy stole, no i w niedziele czekały mnie poprawinki...na które już nie dotarłam. Wogóle to ja chyba miałam poród na życzenie, bo stwierdziłam że jak jest już wrzesień to możemy z mężusiem troszke pogonić maluszka i zastosować jeden ze sposobów wywoływania..oczywiście ten najprzyjemniejszy...ja już wychodziłam na te poprawiny...zamykałam już drzwi ale mówie sobie...a pójde jeszcze do wc no i już tam zostałam...zaczęły mi ochodzić wody zabarwione na różowo, nie było tego dużo więc stwierdziłam że założe wkładke i pojedziemy na te poprawiny..tylko że jak zrobiłam pare kroków to wkładka byla cała mokra więc spowrotem na wc , nie wiedziałam co mam robić bo żadnych bóli nie czułam tylko to sączenie, zadzwoniłam do lekarza mówie mu jak sie ma sprawa, a on powiedział że na spokojnie mam sie zebrać i przyjechać do szpitala bo jeśli to rzeczywiście wody odchodzą bede musiała zostać, no więc przebrałam sie z tej poprawinowej kreacji i pojechaliśmy do szpitala....ufff w samochodzie zaczęłam odczuwać już leciutkie skurcze jak na okres, jak dojechaliśmy do szpitala zrobili mi ktg, zbadała mnie położna i podczas tego badania wód odeszlo nawet sporo wiec powiedziala ze zostaje, zrobiła lewatywke później podała mi jakiś czopek wygładzający szyjke no i zaczeła sie jazda, te pierwsze skurcze jeszcze ok do zniesienia, ale jak zaczela mi podawac cos dozylnie..chyba na przyspieszenie akcji to już myslałam że zwariuje, zrobiło mi sie strasznie zimno, zaczely mnie przechodzić dreszcze, normalnie szok, męzus byl caly czas ze mna wspieral mnie trzymal za reke przy tych bolach,pomagał sie poruszac, jak juz bylo pelne rozwarcie, zaczely sie skurcze parte, okazalo sie ze maly źle układa głowke do porodu...wezwali lekarza...a on zbadał i od razu powiedział..cesarka... że nie ma szans żeby poród postępował naturalnie bo maluch nie wyjdzie w takim ułożeniu...w tych bólach czekałam tylko żeby znieczulenie zaczęło działać, trzepało mnie z zimna...później już wszystko potoczyło sie szybko, podczas cesarki byłam świadoma i widziałam mojego maluszka od razu po porodzie byłam tak wzruszona, że mało brakowało a ryczałabym jak mnie zszywali...JEJKU JAKIE TO PIęKNE UCZUCIE ZOBACZYć NA śWIECIE SWOJE DZIECKO KTóRE NOSI SIę PRZEZ TYLE MIESIęCY. trzymam teraz za was wszystkie nierozdwojone kciuki :-) a tutaj możecie zobaczyć więcej fotek mojego szczęścia: http://picasaweb.google.pl/ewatoporska/Szymonek
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7