Mialam na studiach kolezanke, ktora nosila sie po gotycku... Byla bardzo sympatyczna, ale ta ciagla czern doprowadzala mnie do szalu :o
Przeciez depresji mozna dostac :P
Morgaine: monotonne to jest wlasnie to ciagle noszenie czerni! Jesli ktos ubiera sie w normalne kolory, to jest przyjemna odmiana :P