Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sama w domku

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. hej kobitki niwiem jak reszta kobitek to robi ale dla mnie doba ma mało godzin niewyrabiam się z wszystkim a jak wy to łączycie prace dom dzieci gotowanie? Ja niedaje rady, co z tego że pogotowane (sukces ugotowalam barszcz biały) jak sterta prasowania niewyrabiam się. pozdrawiam gorąco i dużo zdrówka życzę a z tym internetem ma laptopa z vistą i sprzedwaca niepoinformował mnie ze ich modemy niewspólpracują i przez to miałam parę problemów.... poważnych z laptopem niechcę mówić o nichbo aż mnie coś rusza w śroku szczerze jedne wielkie g... pozdrawiam jeszcze raz
  2. hej kobitki narazie was tylko pozdrawiam dopiero wrociłam ze wsi oj bylo fajnie ja jeszcze do środy na zwolnieniu lekarskim więc zdąze coś popisać a co się dzieje z Sylwunia ciekawa jstem jak u niej i trzymam kciuki
  3. Pozdrawiam was wszyskie cieszę się że u niekturych sytuacja uczuciowa się poprawila to tak jak u mnie :)) no ale nieprzechwalam nieprzchwalam, no jak zwiazku ok to inne rzeczy lecą na głowę lece spać bo padam dobranoc
  4. dobra kobitki to ja jadę na wieś z mała a co tam pogoda troszke czasu razem spędzimy a i ona tak za siostrą cioteczną tęskni.... tzn ciocią ale ona jest w jej wieku hihihihihihi to sie porobiło :)) pozdrawiam życzęudanego weekendu no i ..... tym nieszczęśliwym...... w końcu szczęścia
  5. Kobitki ta pogoda jest do pupy kurczaczki nawet wyjść z małą nie mogę. Cały dzień bym spała, zaraz biorę się za śniadanie ,a później pobawię się z mała znalazłam jakąś płytkę \"ucz się z rodzicami jaka to literka\" lece bo diabełek już swoje psoci hihihihihi
  6. pierś oczywiście że kurzą mojej by było szkoda zresztą wykarmiłabym wtedy pół armii USA buhhaahahhaahahahaa A u mnie już dobrze, przez ostatnie dwa dni z M poważnie pogadaliśmy, i doszliśmy do porozumienia, postanowiłam że zgłoszę się o pomoc w Swojej sprawie bo to nie jest tak że ja małej nie kocham tylko nie umiem jej tego okazywać i strasznie szybko się na nią denerwuję, ale doszłam też do wniosku, ze nie myli się ten kto nic nierobi!!!!!!! Nie ja jestem zła matką tylko ta co dziecko usunęła oddała bo ONA WOGOLE NIEPODJęLA TEGO trudu i obowiązku ,ja podjęłam się nie zawsze jest kolorowo ale naprawdę nie wyobrażam sobie już życia bez niej
  7. nadrabiałam w topiku:) tzn . czytałam zaległości ja zapiekankę makaronową robię tak pierś kroję ,wrzucam ją do wody zmieszanej z przyprawą do gyrosa, na patelni smażę cebule, pieczarki(wszelkie śmieci kto co lubi), na patelnie wlewam tego kurczaka w tej zalewie z przyprawy smażę do tąd aż woda wyparuje dodaję te warzywa z patelni i wszystko razem duszę . w oddzielnym naczynku rozrabiam śmietankę z bulionem (kostka knorra) i jeszcze dosypuję tej przyprawy gyros, wlewam to do tych warzyw z kurczakiem . ugotowany makaron najlepiej ten różnokolorowy ścięte rurki wkładam do naczynia żaroodpornego polewam, powstałym sosem, posypuje kukurydza serem tartym, znów warstwa makaronu kukurydza sos i ser i to albo do piekarnika albo na gaz Pycha była to pierwsza potrawa jaką robiłam na czuja, na pierwszą kolacje zM. Był pełen podziwu i uznania dobranoc pozdrawiam wszystkie no i z zniecierpliwieniem czekam na dalsze radosne wieści od Joli:), kobitki niech odpoczywają dużżżżżżżżżżżżżżżooooooo
  8. Proszę przekazać dla Majci i szczęśliwych rodziców dużo szczęścia samych chwil radości, miłości a przede wszystkim zdrowia. To duża i dzielna dziewuszka z te Majci :)
  9. Sylwik czytałam Twoje wypowiedzi. uważam że każdy człowiek zasługuj na to co najlepsze, zasługuje na drugą szansę. Ty zasługujesz na to co najlepsze, a Twoj mąż na drugą szansę.Jeżeli uważasz że on już ją zmarnował ........Jeżeli mówisz on nie słucha, to ciągnąć taki związek po co? Piszesz że poco robić takie cyrki , rozstawać się i wracać , a myślisz że teraz ludzie niewiedzą co sie dzieje, nie widzą jak on się zachowuje i jak Cię traktuje A Kobieta poradzi sobie zawsze i nie alkohol bo on nie pomaga, a jeszcze pochłania pieniądze, a zdecydowane działanie, i konsekwencja w postępowaniu, masz dorosłe córki porozmawiaj z nimi Ja błagałam w duszy moją mamę by mnie się zapytala o to czy chcę by tata z nami mieszkał (wielokrotnie ją zdradzał), odpowiedziała bym by go wyrzuciła a ja bym jej pomogła jeszcze bardziej niż kiedykolwiek, nietylko finansowo ale i psychicznie się odbudować, nigdy niezapytana, raz go wyrzuciła, przyjęła za tydzień a ja zostałam jeszcze gorszym wrogiem ich obojgu. Trzymaj się cieplutko i zacznij działać, bierz życie w swoje ręce, bo to Twój najcenniejszy skarb jaki masz i dzieci, a dobra materiale zdąrzys odbudować!
  10. Ale i to wszystko nie jest straszne bo, co mnie nie zabije to mnie wzmocni, zawsze po tym jak mnie życie przekopywalo, powalało na twarz, zawsze wstaje i idę dalej ale ile tak można ja mam dopiero 21 lat, i wiele krzywd przeżyłam co ja komu zrobiłam że nie moge normalnie żyć. To wszystko mi niejest straszne, boli ,ale najgorzej boli to że sama widzę że nie umniem dać matczynej miłości własnej córce, że zachowuję się jak moja matka i to boli najgorzej ,chciałabym to zmienić ,ale jak jak ja nie umniem kochać ?Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak zazdroszczę niektórym matkom......... czego tego że umieją naturalnie kochać swoje dzieci że wszystko co robią sprawia im przyjemność, kocham Dominikę ale chciałabym jej to bardziej okazać, bawić się z nią być dla niej tym kim ona dla mnie jest, jedyną osobą jaką mam
  11. chyba tak naprawdę związek którym jestem nie jest z miłości a raczej z wygody, on jest ze mną z przyczyn typowo przyziemnych, ja z nim..................... miłość chyba niema czegoś takiego. On jet po bardzo trudnym związku, nieukrywając był zakochany w ćpunce, tak mocno że za wszelką cenę chciał ją z tego wydobyć ,nie udało mu się, miał przez nią poważne problemy , rozstali się, poznał mnie. Zaczeliśmy być razem nic zobowiązującego, poznał moją córkę, polubili się od pierwszego wejrzenia bylo wspaniale, pojawiła się ona ...... odszedł, mówiła że skończyła z tym, że teraz już będzie normalnie .WALCZYŁAM o niego , tłumaczyłam że ona sie nie zmieni że go znowu skrzywdzi , nie sluchał, dałam spokój. A on po tygodniu pojawił się w drzwiach ,przeprosił , ona dalej ćpała. powiedział że przy mnie poczuł co to znaczy żyć jak rodzina, normalnie, a z nią .... kłamała dalej brała było to samo a nawet gorsze gówno, zapytał czy znajdzie się jeszcze raz w naszych sercach miejsce dla niego znalazlo się, ale teraz mam wrażenie że wcale nie cieszę się że on wtedy wrócił . On chce mieć dzieci, ustabilizować sie, mieć żonę w domu, wybrał mnie bo ja mu to mogłam dać a ja miałam dość mieszkania z rodzicami ,żądzenia mną przez matkę , tego że liczyły si tylko pieniądze od kąd pamiętam byłam w rodzinieczarną owcą ,zawsze w cieniu mądrej siostry 5 uczennicy, a ja wolalam grać z chłopakami w nogę niż siedzieć na lekcjach, łobuziak byłam i to straszny ,zawzięta uparta, a jak urodzilam mając 15 lat to już wogóle ...... fakt mama mi pomogla finanowo, bo to jest wartość w moim domu. Przez 3 lata córki żyłam jak w jakimś oblędzie niemając nic tylko praca praca, zesztą od mamy nigdy niemiałam takich typowych uczuć zawsze byłam tylko krytykowana, a mała byla rozpieszczanai przekupywana. Niebyło wodki ani patologii, ale tak był to horror teraz to rozumiem. wyprowadzialm sie myślałam że będzie inaczej , pomyliłam sie i to bardzo ,po co ja mam się starać jak i tak nikt mnie nie docenia, jak i tak zawsze jest coś nie tak. co z tego ze dwa dni jest dobrze między nami jak 3 dnia zaczyna się wytykanie. Jestem po okropnych przejściach z pierwszego związku,długo byłam sama i na to ze staram się ratować ten zwiazek i w wielu momentach po prostu się nie odzywam,to tak naprawdę to strach przed samotnością , brak możliwości odwrotu, do domu niewróce nie chce mieć z nimi nic doczynienia rodzina na pokaz, a tak naprawdę obcy sobie ludzie.
  12. Jola ja wiem ze najlepsze na brodawki jest to jak Ci je partner wyciąga tzn pieści będą przygotowane do tega że gdy Najcia je lekko posie zdrowiutkie mleko mamy najlepsze na wszystko bedzie lecieć bez problemu a i Tobie te pierwsze jej proby niestworzą bólu sutki można lekko podgryzać delikatnie wyciągać tzn ssać. to tak chciałam sie podzielić no to trzymam kciuki a i jeszcze jedno moja droga to nic dziwnego że boisz się że malej nieprzytulisz za pierszym razem z strachu nieboj się jest to taka radość tyle emocji uczuć naraz że zrobisz to spontanicznie niezastanawiając się tak było w moim przypadku.
  13. Papużka zawsze jest zal jak się wyprowadza z mieszkanka o które sie dbało w którym pewnie się niejedno przeżyło, jak się żyje to sie niemyśli że to jest wwynajmowane tylko traktuję sie jak własne wkłada się kawał serca w to by dom był ..... naszym domem do którego chętnie wracamy :) to na tyle mojego mędrkowania hehehehe pewnie nikt za mną nie tęsknił ale i tak nie mam zamiaru ztąd zmykać tym bardziej teraz jak jestem taka samotniutka :(
  14. biorę się kobietki za czytanko ale na wstępie dużo zdrowia dla bobasek M i joli trzymam kciuki :)
×