Anyżowka zawsze byłaś taka ograniczona czy tylko udajesz na forum? Podałaś dwie możliwości w taki sposób, że pierwsza ma być dla niego cacy, druga be, to gdzie tu jest qrwa jakiś wybór?
Pierd*lisz puste frazesy o dotarciu do wnętrza, efemerydzie i brudzie życia, próbujesz roztaczać czarne wizje a zapominasz że ona ŚWIADOMIE sobie ten brud wybrała, bo przecież nie jest jakąś bezwolną kobietą, nikt jej nie przystawiał pistoletu do głowy, nie kazał się pieprzyć i jeszcze robisz z niej ofiarę że dopiero teraz będzie mogła mu w pełni zaufać, bo dotąd nie potrafiła?? A co ją powstrzymywało??????
Już raz o to spytałem w tym wątku, powtórzę: a co z Sorinem??? Ma zaciskać zęby i bzykać żonę z obrzydzeniem przez następne 20 lat, czy może walić dziwki po burdelach, bo przecież dojrzała miłość nakazuje mu teraz wybaczyć i męczyć się do końca życia??? Sorin jest młodym facetem, mógłby sobie znaleźć inną kobietę, a ona niech znajdzie faceta, któremu nie będzie przeszkadzać że była dziw*ą.