Nikita 27
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
AnnaSzn mój mąż dzisiaj idzie do drugiego lekarza zasięgnąć porady odnośnie tej stulejki, tamten byl jakis dziwny. Mąż mówi ze nawet łap nie umył jak mu sie dotykal do siusiaka. tak mu naciągnął ze bidulek mial całego czerwonego. Powiedzial tez ze to wina położnych bo każą naciągać skórke, a generalnie najlepiej w ogóle nie dotykać. I weż tu bądż mądra, każdy ci gada co innego. Tilitili głowa do góry, prędzej czy póżniej coś znajdziecie...Nie ma tego złego, przez pewnien czas będziesz miala męża tylko dla siebie i Oliwci. Daj znać jak będziesz w Świnoujściu to wyskoczymy na jakąś kawkę.. Mój mały w nocy też tak sobie, śnięta jestem na maksa... Dobrze ze słoneczko za oknem, to sie żyć chce... Pozdrowionka dziewczyny
-
Wcięło mi to co napisalam...cholirra Fajne przepisy, musze wydrukować i coś zrobić. Nawet widze ze buraczki dajecie, ja cały czas lece na warzywkach takich jak do rosołku i mięsku. Mam wrażnie ze mój maly to cały czas maleństwo, zapominam o urozmaiceniu diety :-) A i mam pytanko, dajecie juz moze rybe? Od kiedy mozna dawać? Biedny dalej nie ma ząbków, czekamy i czekamy. Już zaczynam myslec ze będzie normanie bezzębny... Z jedzeniem też lepiej sobie dziecko radzi jak ma ząbki... Anted Mati ma już 8 zebów? Szok normalnie... Pozdrowionka dla wszystkich
-
Cześć dziewczyny! Sorki ze tak dlugo mnie nie bylo, ale praca tak mnie pochłonęla, ze nawet nie zauważylam kiedy sie dzień kończy. Jak sie siedzialo w domu tyle czasu, to ciężko sie przyzwyczaic :-) Widze ze jakas afera z pomarańczowym, kurcze nie brakuje debili na tym swiecie, ale zeby az tak sie nudzic? Koleś naprawde musi byc niezlym nieudacznikiem... U nas wszystko dobrze, tatuś staje na wysokości zadania, zajmuje sie małym jak ta lala. Martwi mnie tylko ze dalej nie widać ząbków kurcze. A juz czas najwyższy... Nocki też troche gorzej, pewnie go dziąsełka bolą. No i dzisiaj mąż był u lekarza i chyba mały ma stulejke, powiedzial zeby przysć za 3 mce na zabieg, bo narazie jest za mały. Dajcie znać czy któraś też ma podobny problem z synkiem... W pracy też super, fajni ludzie, przyjemnie sie pracuje, tylko zycie tak zapierdziela... Musze nadrobić czytanie, a zaległości mam że u lala. Mam nadzieje ze u wszystkich maleństw oki.\\ Mój juz zapierdziela oparty o meble. Pare razy sie wywalił, ale normalnie chwila nieuwagi i bęc. Jak będe miala więcej czasu to wkleje jakąś fotę. Pozdrowionka dla wszystkich :-)
-
Nikita 27 dołączył do społeczności
-
Czesc dziewczyny! Kurcze jakos ostatnio kiepsko z czasem. Bloodni widze ze krolujesz na topiku :-) Podczytalam was troche, ale jeszcze nie do konca. Piszecie o glutenie, ja tez przegapilam ten moment i zaczelam mu podawac kaszke manne praktycznie od 6 mca, i nic mu nie jest wiec podaje dalej. Biszkopta raz mu dalam i byl w lekkim szoku, umazal sie caly w wozku i plul tylko wiec juz mu nie daje. Poczekam na zabki, a tych ani widu ani slychu. Piszecie ze wasze juz maja, a ja czekam i czekam... Ida napewno bo wczesniej przesypial cala noc, a teraz daje czadu... Nie chcialam go karmic mlekiem w nocy zeby sie nie przezwyczajal, ale o wodzie nie chce slyszec, dalej placze na maksa. Piers juz odstawilam wiec w nocy ledwo ciepla musze szykowac sztuczne mleko niestety :-) Musze sie pochwalic dziewczyny, dostalam prace, super.. Fajne stanowisko bo specjalista ds marketingu, placa super, autko sluzbowe, tylko przypuszczam ze roboty co nie miara. Ale od 2 lat siedze bez pracy, w obcym miescie i powoli juz dola lapalam. Maz zamyka knajpe we wrzesniu, bedzie wolny wiec on bedzie siedzial z malym. ZObaczy jak to jest... Bo my sie wydaje czasem ze ja mam jak w raju. W koncu wroce do ludzi, choc trochu mi przykro ze nie bede miala juz tyle czasu dla naszego aniolka... No ale cos za cos, widze ze wiekszosc z was tez pracuje i jakos dajecie rade, wiec i u mnie jakos pojdzie. Najgorzej tylko po takiej przerwie, czlowiek jest rozleniwiony a tu wszystko nowe.. Do tego podpisali ze mna umowe na dzien dobry na czas nieokreslony, w szoku jestem. Zapowiada sie cudnie,ale jaka bedzie rzeczywistosc to sie okaze.. Musze sie zwolnic z sadu bo jestem na wychowawczym i dostaje zasilek, wiec troche ryzykuje. Ale kto nie ryzykuje ten nie ma nie :-) Uciekam troche poleniuchowac... Pozdrowionka dla wszystkich
-
Hej dziewczyny! Ale u nas leje, brrr, zapowiada sie calodobowe siedzenie w domku. Malpeczka olej debila, przeciez cie w ogole nie zna. Pisze co mu slina na jezyk przyniesie. Koles jak chcesz sie do kogos przyczepic to prosze do mnie, bo ja bede miala to gleboko w dupie!!1 Tili tili pozdrowionka :-) Faktycznie fajnie sie tak spotkac, popatrzec na inne malenstwa z tego samego wieku, powymieniac doswiadczenia. Co do jedzenia obiadkow, to moj skubaniec je tylko te co mu smakuja, a najbardziej marchewke z ryzem. Ostatio kupilam brokuly to sie skrzywil i o jedzeniu nie bylo mowy. Z siadaniem u nas jest problem, bo moj maly tylko na brzuchu zasuwa. Lekarka mowila zeby sie nie przejmowac, kazde dziecko ma swoj rytm i tyle. Zabkow ni widu ni slychu, ciekawa jestem kiedy wyjda. Uciekam bo maly wola, pozdrowionka dla wszystkich
-
Czesc dziewczyny! Dlugo sie nie odzywalam ale bylismy we Wroclawiu 2 tygodnie. Kurcze tesknie za tym miastem na maksa, tak sie pieknie rozwija. Znajomych pelno. Kumpele tez urodzily, byloby z kim na spacerki chodzic, ale co, znalazlam meza na koncu Polski to mam za swoje haha. Pobalowalismy troche na weselu, fajnie, juz tak dawno nigdzie nie bylam. Skonczylam karmic cyckiem, chcialam sie trochu ubzdyngolic, i powiem wam ze szok, ale zupelnie nic mnie nie wzielo. Organizm za bardzo przeczyscila czy co :-) Maly podroz zniosl super, stary podroznik mi rosnie. Ze spaniem tez nie bylo problemu, jednak te lozeczka turystyczne to swietny wymysl. Czul sie prawie jak w swoim. Chyba mu zeby ida, bo ostatnio mi zaczyna marudzic. Dzisiaj dalam mu viburcol nawet, zobaczymy jak nocka. Jestem ciekawa kiedy wyjdzie pierwszy. Powiem wam dziewczyny ze w ciagu tygodnia zrobil taki postep ze szok. Zaczal mi zasuwac po calym domu, przemieszcza sie tak szybko ze szok. Nie jest to takie ladne raczkowanie jeszcze, bardziej sie brzuchem skubany odbija ale idzie mu to calekiem niezle haha Co do jedzenia, to moj je wszystko co mu sie tylko da. Z jakiej frimy nie robi mu szczegolnie roznicy, byleby do buzi... Tili tili napisz mi na maila nr telefonu, albo wiadomosc to sie jakos umowimy babunia11@wp.pl Moj maz calymi dniami w pracy wiec chetenie wyskocze na spacerek. Daj znac jak bedziesz miala chwilke. Uciekam bo zmeczona jestem na maksa. Nie zdazylam was poczytac, tyle zescie naskrobaly, mam nadzieje ze nadrobie z czasem. Pozdrowionka
-
Czesc dziewczyny! Bloondi ale z ciebie ranny ptaszek :-) Ja dzisiaj mialam cudnowna noc, moje dziecko spalo 11 godzin i w koncu dalo sie mamie wyspac bo padalam normalnie na kolana. Pare ostatnich nocy bylo tragiczne, nie wiem albo to ten upal, albo zabki. Ciesze sie ze przyszlo lato, ale te temperatury to juz przesada, czlowiek ledwo co zyje. Poplazowalismy troche z Karolkiem, bo rodzinka przyjechala. Pod namiocikiem, zadwowolony byl ze ulala. Taki namiot dla dzieciaczka super sprawa, szczegolnie jak ktos mieszka nad morzem i czesto nad nim bywa. Nie mam kiedy nadrobic czytania, bo latam caly czas z rodzinką. Pozniej wyjezdzam do Wrocka na 2 tygodnie, wiec pewnie bede miala do poczytania cala ksiazke haha Uciekam na jakies sniadanko Pozdrowionka i buziaki dla wszystkich
-
Dziewczyny dajcie sobie spokuj i nie reagujcie, szkoda czasu. Co do jedzenia to ja sie obawiam ze wyrosnie mi jakis grubas. Moj maly polyka wszystko co tylko mu sie podstawi pod nochala. Od kaszek, po zupki, deserki, mleko. Wcina az mu sie uszy trzesa. A wiecie co jest najsmieszniejsze, ze nawet jak my jemy i ruszamy buzia, to gapi sie na nas jak zaczarowany i mlaska normalnie. Szok! Ja taki niejadek, maz tez. W kogo to dziecko poszlo haha Moj maly spi tez w miare dobrze. Chociaz ostatnio za wczesnie zasypia, bo kolo 21, i wstaje o 6 rano i niestety spania juz nie ma :-( A wczesniej jadl i dalej lulal do 9 tej. Ale i tak jest super, jak slysze czasem kumpele ktore sie budza do 2 letniego dziecka 3 razy w nocy, to dziekuje Bogu ze moj maly tak grzecznie spi. Kupilam dzisiaj ta kaszke na noc, smaczny sen. Zobaczymy czy pospi troszke duzej... Uciekam sie polozyc bo caly dzien na nogach. papa
-
Czesc dziewczyny! Co za przyglup znow sie przyczepil do malpeczki. Dziewczyno naprawde nie masz co robic? Daj spokoj, to dziecinada!!! Wszystkie piszecie o szpinaku, nie dawalam jeszcze malemu. Z jakiej to firmy, bo nie widzialam jakos w sklepach. Czytalam osatnio ze powinno sie wprowadzac w 5 mcu produkty glutenowe, sluchajcie jakie to sa np, bo ja nie mam pojecia. Powoli tez musze zaczac podawac kaszki. Narazie daje tylko zupki, albo deserki z rana. Zabiore sie za to chybba po wakacjach. Im dluzej bede jechala tylko na cycku tym trudniej maly zniesie to rozstanie. Śmialam sie ostatnio, bo kumpeli siostra ma 3 letniego synka ktory dalej od czasu do czasu ciagnie mamie piers. Siedzi sobie ostatnio a jej siostrzeniec podnosi jej bluzke i probuje zlapac jej cycocha. Wiec ona mu tlumaczy, ze nie wolno, ze moze tylko mamy. A on jej w odpowiedzi: ciocia nie badz taka, cycki mnie fascynuja!!! haha, cala rodzina wybuchla smiechem. Czasami jak dzieciaki cos powiedza to boki mozna zrywac :-) Co do odparzen, to moj nie mial chyba ani razu. ALe dlugo pielegnacyjnie smarowalam go linomagiem, super masc, polecam. Wydaje mi sie ze to zalezy od pieluch, ja jestem zadowolona z pampersow na maksa. Maja jeszcze te spręzyste gumki na bokach ze sie dopasowuja do brzuszka. Wydatek minimalnie wiekszy, ale przynajmiej nie ma problemwo z pupcia maluszka. Uciekam przygotowac jakis obiadek. Milego dzionka Malpeczka trzymam kciuki zebyscie zostali razem i wojsko dalo sobie spokoj z poborem twojego meza.
-
Sylwia w knajpie wlasnie nie bo to tylko na sezon niestety. Tili tili otworzyl kawiarenke na promenadzie, na przeciwko tej nowej fontanny. Nie wiem kiedy bylas ostatnio w Świnoujsciu i czy wiecz ktora to. Kolo rezydenta. I tym sposobem, nie mam meza od 7 do 1 w nocy. Fajnie tylko bo zawsze moge z malym pojsc i posiedziec na powietrzu, czasem troche pomoc. Co do zupek, to moj Karolek uwielbia. Zreszta to taki zarlok, ze czego mu sie nie da do zje az mu sie uszy trzesa.
-
Dzieki dziewczyny za rady. Troche mi juz lepiej, ale co mnie wytelepalo to juz moje. Odzwyczailam sie jak to jest byc chorym. Odkad przeprowadzilam sie z Wroclawia do Świnoujscia a to juz 2 lata, nie zachorowalam ani razu. Jest naprawde cos w tym jodzie. Bo we Wroclawiu co 3 mce mialam zapalenie krtani a tutaj czuje sie jak mlody Bog :-) Morze ma swoje uroki, to prawda, ale przyznasz Sylwia ze jak nad nim mieszkasz to nie doceniasz tego ze masz je pod nosem. Calkiej inaczej jest przyjechac raz na jakis czas. Czy zima, czy lato czy pada lecisz nad morze, zeby sie nim nacieszyc. Tili Tili faktycznie pisalas ze jestes ze swinoujscia, a gdzie teraz wyemigrowalas? Miasteczko jest ladne, ale niestety z praca kiepsko, boje sie ze jak bede chciala pojsc do pracy to jej poprostu nie znajde :-( Moj maly tez jak widzi pilota to normalnie wychodzi z siebie, coz dziewczyny rosna nam dzieci nowej generacji haha Moj maz poszedl z synkiem na spacer, mam chwile dla siebie, Juz zapomnialam jak to jest, bo codziennie siedzi w tej naszej knajpce od rana do nocy, a ja zajmuje sie malym. Chwilka wytchnienia dzis, chociaz dziwnie tak bez malego :-) Uciekam sie wylozyc przed tv, wygrzewania czesc dalsza Milego wieczorka
-
Dziewczyny doradzcie cos. Wczoraj sie zalatwilam na basenie, mam goraczke i chorubsko mnie lapie. Moge sobie wziasc gripexs? I jak sie jest chorym mozna w ogole karmic piersia? nie zaraze malego? Kurcze normalnie umieram dzisiaj.
-
Tili tili pewnie ze sie spotkamy. Jak bedziesz w Świnoujsciu to daj znac, ja bede napewno po 17 sierpnia po 4 jade do Wroclawia. Pisalam wam kiedys ze moja kumpela umawia sie z forum z mamuskami, ostatnio pokazywala mi zdjecie z takiego zjazdu, chyba z 30 babeczek z wozkami i mezusiami super naprawde. Co do jedzenia to moj maly wcina doslownie wszystko az mu sie uszy trzesa. Codziennie caly sloiczek zupki. Kaszke zjadl. Powoli chcialabym juz odstawiac od cycka, chociaz to taka wygoda ze mi sie normalnie nie chce :-) O i tyle popisalam bo marudzi
-
Czesc dziewczyny! Troche mnie nie bylo, musze nadrobic czytanie :-) Mieszkam nad morzem wiec drzwi mojego domu praktycznia sie nie zamykaja, wciaz mam gosci. Kazda mamuska ktora mieszka nad morzem wie o czym mowie. Rodzina przypomina sobie ze istniejesz najbardziej latem. Tili tili, dzieki za pamiec :-) Malpeczka wspolczuje na maksa tego poboru do wojska. Nie da sie jednak z tego jakos wymigac? Daj spokoj zostaniesz calkiem sama, przerabane... Co do jedzenia sloiczkow, to moj maly potrafi zjesc caly na jednym posiedzeniu. Ogolnie zarlok z niego straszny. Jak my jemy wpatruje nam sie w buzie i normalnie mlaska buzia, ze tez chce, smiejemy sie z mezem na maksa. Ale postepy juz zrobil straszne. Zaczyna pelzac do tylu, i normalnie podnosi sie na raczkach i nozkach. Lada chwila i czuje ze bedzie zasuwal po dywanie. Troche to za szybko, ale to pewnie przez to wieczne lezenie i jezdzenie nawet w wozku na brzuchu zrobil sie taki silny. A wklejam dane do tabeli bo ostatnio zapomnialam i zabieram sie za nadrabianie co tam u was Lula.........07.01.08...Zuzia..........3400/51 ..24tyg(5,5m)-7800g/69 Jenny.......14.01.08 ..Robcio........3600/50....18tydz-5900/62 myszsza....19.01.08....Tadeuszek...2900/54...17tydz-7100 /69 Anastazja...25.01.08..Piotruś.......3780/57.....20 tydz-7 300/ok 74 Mania 84....28.01.08 ...Mateuszek..3330/53sn..22tydz-7600 paty......... 04.02.08...Oleńka.......3520/59....12 tydz.5720g./ anted .......05.02.08...Mateuszek...3820/57... 20tydz. 6700/68 Blondi........05.02.08...Kasper ......3710/58.....20tydz.6900/65 ziuuutek....06.02.08...Marysia......2800 /53....20tydz.5820..sn Lidka81......07.02.08...Emilka........3340/55. ...21tyg. 6690...sn nikita27.....12.02.08...Karolek.....3800/54...18 tydz 7150 g mamba9......15.02.08..Viktoria.......2800..21tydz 7110..sn gosiaczek ...17.02.08..Oliwer.........5500/66..18 tydz 7400g zapka.........18.02.08..córcia.......3220/54 ...19tyg...6550g.67 AnnaSzn. ....18.02.08..Tymon........3650/53.. 18tydz ..7600g Sylwia 72.....20.02.08..Uleńka.......3500/55..12tydz.5400 malpeczka81..20.02.08..Kacper........3500/54...8tydz.5600 danis...........21.02.08..Igorek.........3150/55. ... 21tyg. 6930g. idrisi...........25.02.08..Zosia.....2550/48. ..6 tydz..3500/49 katarina3x3..26.02.08..Filipek....3489/49.6tydz.4 .700/56cm tilli..............28.02.08..Olivia.........385 0/52...19ty 7400g/ ok 74 Żabuleńka.....03.03.08..Milenka...4380/61...14tydz 6300/72 klariss.........29.03.2008 Zuzanna .....3030/54 17 tydz. 6100/63
-
Bloondi tak jak myslalam, jestes za dobra... Kompletnie nic sobie nie zrobil z awantury i poszedl z kumplem na mecz. Wiec ma twoje zdanie za nic. Zna cie za dobrze i pozwala sobie na zbyt wiele bo i ty mu pozwalasz. Kurcze ja mam taki charakter ze bym takiemu dala, kopa w dupe na rozped. Dziisaj tez sie posprzeczalam ze swoim, strzelilam focha i z nim nie gadam. Gosiaczek faktycznie ma dwojke dzieci, ale wiadomo pojechac gdzies z 11 to nic trudnego, dziecko juz sie soba zajmie. Boze jacy ci faceci niektorzy sa niedomysli. Tragedia.