Nikita 27
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nikita 27
-
Mala fu, moj maly tez non stop ma czkawke. Polozna poradzila mi zeby podawac glukoze rozrobioną 5% z apteki. Trosze wypije i faktycznie zaraz mu przechodzi. Niby mowia zeby niczym nie dopajac bo dziecko nie bedzie chcialo ciagnac z cycka. U mnie sie to kompletnie nie sprawdza, moj wciaga wszystko i witamine K i gluzkoze i cyca takze jest spoko :-) Mam pytanie, moj maly zaczal robic znow zielone kupki. Ma juz 3 tygodnie, robil normalne a teraz znow zielone. Nie wiecie co to moze byc? Czy ja cos zlego jem, czy ogolnie to cos oznacza. Dajcie znac co? Uciekam sie zdrzemnac bo padam na pysk po nie przespanej nocy. Kurcze jak sobie pomysle ze tak ma byc przez pol roku to lekko mnie to przeraza. dzisiaj bylam w kosciele i myslalam ze zasne na siedzaco :-)
-
Czesc mamuski! Co do kreski na brzuchu to tez mam, ale slyszalam ze to schodzi podobno po pol roku, wiec musimy uzbroic sie w cierpliwosc. Gosiaczek, moja rana tez ma gdzies z 15 cm po cc. Ale nie martw sie to sie pozniej schodzi i bedzie prawie niewidoczna. Kolezanka mi pokazywala, nie bedzie zle. Ja jestem zadowolona z tej cesarki bardzo, albo mam szczescie albo taki organizm. Bo po tygodniu, jak juz bylam w domu kompletnie mi nic nie doskwiera. Rana nie ciagnie, jest git. Kupcie sobie masc Conratubex sie nazywa, smaruje sie ja na blizne jak sie wygoi, bodobno splyca ja ze pozniej prawie jej nie wida. Moj maluszek dzisiaj w nocy przespal 7 godzin!!1 Super dal mamie pospac. Moja tesciowa marudzi ze to za dlugo, ale za to rano 7 godzin nie spal, wiec moze musial odespac. Ja wychodze z zalozenia ze dziecko krzywdy sobie zrobic nie da, jak bedzie glodne to sie obudzi :-) Ogolnie jestem zadowolona z malca, napewno odroznia dzien od nocy, bo w dzien jest bardzo aktywny, a w nocy nawet jak sie obudzi, to pociagnie cyca prze 15 minut i bez marudzenia dalej sobie smacznie zasypi. Co do jedzenia do ja dmucham na zimne. Terroryzuje sie, bo tylko gotowane i jalowe jedzenie, powoli mam juz dosyc, ale przynajmniej malego brzuszek nie boli, wiec mysle ze warto. Do tego schudnie mi sie szybciej :-) Minely 3 tygodnie, ale niestety dalej sie w zadne moje spodnie nie dopinam... katarina moj nie zezuje, ale pewnie u takich maluszkow moze sie to zdarzac, takze nie martw sie. Ja mam dalej zmartwienie, ta cholerna zoltaczka. Mam nadzieje ze przejdzie... Jutro planujemy pierwszy spacerek, w koncu!!! Milej soboty z maluszkami
-
Kararinka, Tilli i Fruskawka, gratulacje!!! W koncu sie doczekalyscie :-) Mojemu malemu tez czasem sie nie odbija, wtedy klade go na boku. A w nocy w ogole go nie podnosze do odbicia bo sie budzi, tylko delikatnie klade go na spiocha na boczku i smacznie sobie spi. Ulewa mu sie czesto, ale taki jest glodomor ze dalej chce jesc. Probuje dac mu smoka, ale cos ma problem zeby opanowac trzymanie go w buziuli. Roznie mowia na temat smokow, ale przeciez lepsze to niz wiszenie caly dzien przy cycu. Dzisiaj mi dal popalic, 7 godzin nie chcial zasnac marudzil strasznie. Sciagnelam pokarm, dopiero jak wydul cala butle 100 ml to poszedl spac. Boze gdzie on to miesci, masakra jakas. Ostatnio przez tydzien przybral 0,5 kg, wiec sporawo jak na dzidzie karmione cycuchem. Teraz w koncu zasnal to mam chwilke dla siebie... Milego dzionka mamuski
-
Czesc mamuski! Ja przeeczytalam ksiazke Hogg, i staram sie jak moge do niej stosowac. Wiem ze jak za duzo popuszcze to bede zbierala za to z nawiazka w przyszlosci, choc czasem nie jest latwo :-) Ja tez podaje witamine D i K. K 2 razy dziennie, a D raz dziennie jedna kropelke. Moj maly dalej ma zoltaczke, dzisiaj bylismy na badaniach spadla mu wprawdzie, z 12,6 do 11,3 ale i tak kurcze to juz ponad 2 tygodnie i dalej jest zolty. Lekarz kazal mi podawac czopki luminal, juz drugie opakowanie a ja sie boje ze to moze byc troche za duzo. Czy ktorej dzidziusiowi tez sie tak dlugo trzyma zotlaczka? Podawalyscie te czopki? Dajcie znac co? Bo sie martwic zaczynam. Uciekam sie polozyc, bo padam normalnie... Czy te nie przespane noce tez was tak wykanczaja, ja powoli sie lapie na tym ze ledwo co zyje :-) A to dopiero poczatek haha Pozdrowionka
-
czesc dziewczyny! Mam pytanko do mam karmiacych piersia. Dokarmiacie moze wasze malenstwa sztucznym mlekiem? Cos mi sie wydaje ze mam za malo pokarmu. Jak sciagam z jednego cycka to mam tak ok 70 ml. A moja kumpela jak sciagala mowila ze miala 165, to masakryczna roznica. Dajcie znac jak ktoras juz sciagala i ile jej wylecialo co? Bo zaczynam sie martwic. Polozna niby mowi zeby nie dokarmiac, bo dziecko polubi smak sztucznego mleka i nie bedzie chcialo jesc z cycka, a ja juz sama nie wiem. Jak ktoras dokarmia to niech da znac cio? Bede wdzieczna za rada. Uciekam bo glodomor wzywa.
-
Mysza twoj pies? haha Ale sobie wybral lakomy kąsek :-)
-
Hej mamuski! No widze ze niektore dalej zapakowane :-) Bidulki, zycze wam zeby wasze szkraby w koncu zaczely sie meczyc i chcialy opuscic brzuszki... Maly spi wiec nadrabiam zaleglosci, ale faktycznie wpisow w porownaniu do tych w ciazy jest malusienko. Coz zaczely sie obowiazki. U mnie kolejna nocka w miare, w miare. Pobudka co 3 godziny, maly glodomor sie najje i dalej spi. Dziewczyny czy wasze maluchy jak jedza tez czasami tak dziwnie piszcza? Nie wiem, albo za lapczywie je. Czasem sie dlawi ze mozna sie przestraszyc, ale to chyba z lakomstwa :-) Od kiedy wychodzicie z maluchami na spacer? Mi powiedzieli ze po 2 tyg pobytu w domu, wiec czekam z utesknieniem do przyszlego poniedzialku. Lula z tym krwawieniem to moze byc nic, ale tez nigdy nie wiadomo. Mialas cesarke, lepiej dmuchac na zimne, zadzwon do lekarza i sie zapytaj dla swietego spokoju. A dlugo w ogole krwawilas po samej cesarce? Bo mi leci 3 tydzien po i jakos slabo krwawie, a niby powinno sie bardziej wtedy wiadomo ze macica sie oczyszcza. Pozdrowionka
-
Sylwia moj ma zoltaczke. Lezal pod lampami, ale wyszlismy do domu i dalej jest zolty. Lekarz przepisal jakies czopki, maja niby pomoc. W przyszlym tygodniu na badania bilirubiny, i zobaczymy. Ale dlugo mu sie trzyma kurcze. Martwi mnie to troszke, ale mam nadzieje ze przejdzie... Panna Klara gratulacje
-
Lula dzieki za instrukcje, nic nie pokrecilas... Zatem dodaje zdjecia swoje szkraba...
-
Dziewczyny jak ktorejs sie bedzie chcialo, napiszcie jak wy dodajecie te zdjecia w stopce, bo ja jestem zielona normalnie, a chcialam wam pokazac moje cudo :-)
-
Czesc babeczki! Anted nie umrze tasz topik, tylko sie lekko skurczyl. Skonczyl sie stan brzuchaty kiedy z nudow siedzialysmy godzinami na kompie. Wiekszosc juz urodzila i nie ma czasu na pisanie. Moj na szczescie jest w miare grzeczny wiec mam te pare chwil dla siebie. W nocy pociagnal mi 5 godzin spiac, pozniej 4 wiec da sie jakos egzystowac w sumie. Trzymam tez kciuki za reszte mamusiek,zeby juz sie rozwiazaly :-) I bezbolesnych porodow oczywiscie... Dziewczyny trzymacie sie scisle diety. Ja staram sie jak moge. Chociaz wczoraj zjadlam puszke brzoskwin, myslicie ze nie zaszkodzi? Tak mi brakuje mandarynek, kiwi..No coz trzeba bedzie poczekac. Przynajmniej sie szybko zrzuci te zbedne kilogramy przy tak jalowym zarciu :-) Milej niedzieli wszystkim zycze i buziaczki dla malenstw i tych na swiecie i tych w brzuszku...
-
Czesc mamuski! Ja jak narazie odpukac mam grzecznego nad wyraz synka. Ciagnie po 3 lub 4 godziny w ciagu i placze tylko jak chce jesc. A tak rozglada sie na boli i nawet nie jeknie. Staram sie zeby nie przysypial przy cycu bo jak sie przyzwyczai to bede miala przerabane :-) Nocki sa ciezkie, bo jestem strasznym spiochem. Wstaje zmeczona na maksa, ale jakos nie potrafie w dzien usnac. Zobaczymy jak dlugo pociagne... Anted co do maty to mam i tez sie wlasnie zastanawiam kiedy malego mozna na nia polozyc. A jak u was z kladzeniem na brzuszku? Bo mi polozna kazala, ale nie wiem czy to nie za wczesnie, dajcie znac Uciekam sie polozyc, buziaki
-
Sylwia gratulacje! A za pozostale brzuchatki tez trzymam kciuki...Domyslam sie ze odchodzicie od zmyslow od tego czekania...Jeszcze troche i bedziemy wszystkie wymienialy doswiadczenia :-) Moj maluszek grzecznie spi... W nocy tez budzi sie co 4 godziny wiec w sumie ze snem nie jest tak zle, mam nadzieje ze ta grzecznosc po tacie mu zostanie haha Pepuszek mu dzisiaj odpadl dzieki bogu, bo normalnie slabo mi bylo jak mialam mu polewac spirytusem brrr, teraz na brzuszku mozna klasc niech cwiczy chlopina. Pozdrowionka i trzymam kciuki za reszte mamusiek
-
Czesc mamuski! Co do sutkow i karmienia, to tez przezywalam koszmar, najgorszy byl 3 i 4 dzien. Strupy mi sie porobily, jak maly sie przysysal to myslalam ze umre, ale dalam rade jakos i teraz jest dobrze. Z cyckami odpukac tez juz dobrze, nie twardnieja i sa chyba w sam raz. Mowili mi ze jak nie musze to zebym nie stosowala tych nakladek. Chociaz jak zacznie bolec na maksa to napewno bede miala gdzies to co mowili haha A co ze smoczkami dziewczyny, tez wam mowili zeby nie dawac? Moj maly cwaniak pierwsza noc przespal super, za to nastepne, nie chce spac w lozeczku tylko z nami w lozku? Boje sie ze jak nie wywalcze teraz to pozniej bedzie chcial spac tylko z nami, nie wiem co mam robic. Jak w ogole u was nocki? dajecie rade? Co ile sie malenstwa budza? Najgorsze wam powiem to jest to jedzenie, takie nijakie, masakra. Mam ochote na tyle rzeczy a tu figa. Plus tego taki, ze szybciej zrzuce kg. Po porodzie zeszlo mi 9 takze jeszcze 6 i bedzie gicio. Nosiscie te pasy po porodowe? Dla mamusi 5,5 kg bobasa gratulacje. Zapka tobie tez. Dziewczyny nierozpakowane zycze jak najszybszego rozwiazania. Buziaki
-
Czesc dziewczyny! Oczywiscie nie mialam czasu nadrobic czytania tak sie rozpisalyscie. widze ze nie wszystkie rozpakowane, a myslalam ze zanim wroce ze szpitala to beda same mamusie :-) Maly zlapal zoltaczke i musialam zostac caly tydzien, ale nie bylo zle. Szpital super, pielegniarki tez. Pomagaly ile wlezie, wytlumaczyly wszystko, wiec polozna chodzaca po domach jak dzisiaj przyszla to nie mialam jej juz o co pytac. Wiecie co po cichu jednak dziekuje bogu ze mialam ta cesarke, troche boli po ale juz dzisiaj smigam jak ta lala. Gdy lezalam w szpitalu nalsuchalam jak sie babki dra, to przezylam szok. Moj maz powiedzial ze chyba by zemdlal jakby slyszal takie moje jeki. Wiadomo kazdy przechodzi to inaczej, ale przekonalam sie ze latwo nie jest. Jak polozyli mi malego na klatke po tym jak rozprulu brzuszek, poryczalam sie ze wzruszenia tak ze nie mogli mnie uspokoic. A najpiekniejsze bylo to ze jak dali malego mojemu mezowi tez zaczal plakac. Ogolnie jest zachwycony, skacze nademna jak nad jajkiem, nic mi nie pozwala zrobic, opiekuje sie jak tylko moze. Czlowiek w takich chwilach uswiadamia sobie ze mial wielkie szczescie spotkac takiego faceta. Maly byl grzeczniutki w szpitalu za to teraz daje popalic, pol nocy nie spalam, teraz tez od 3 godzin pakuje go do lozeczka i nie chce tam spac, tylko na raczkach, A wiem ze jak ulegne teraz to bede miala pozamiatane haha W wolnych chwilach poczytam co tam u was. Trzymajcie sie kochane. teraz pozostaje wymiana doswiadczen mamusinych. A ciezarnym zycze jak najszybszego rozwiazania... Buziaki
-
Hej dziewczyny! Widze ze zadne olejki nie pomagaja, jak malenstwa nie maja ochote jeszcze przyjsc na swiat :-) Ja jutro do szpitala, trzymajcie kciuki bo boje sie jak cholera tej cesarki... Chociaz oswoilam sie juz z ta mysla ze potna mi brzuch... Anted dla mnie nie ma wiekszego znaczenia ktoredy dziecko przyjdzie na swiat w sensie poczucia maacierzynstwa, oby tylko dzidzia byla zdrowa...No i plusem jest to ze bede miala psioche nienaruszona, szyjka nie popeka. Wszystko ma swoje plusy i minusy, nic sie nie dzieje bez przyczyny :-) Dlugo cie ciagnie ta rana cos. Juz koncowka przed wszystkimi, jakies 2 tygodnie i wszystkie bedziemy rozpakowane...Ja nie moge uwierzyc ze juz jutro jak dobrze pojdzie bede tulila swoje malenstwo :-)
-
Chyba zle wpisalam nick. Ale jestem rozstrzepana haha
-
Czesc dziewczyny! Widze ze wszystkie siedzimy jak na szpilkach :-) Ja musze wytrzymac do poniedzialku, bo mam zaplanowana cesarke, a tu dzisiaj co? Odszedl mi czop, zleklam sie strasznie. Jest duza szansa ze poniedzialku nie doczekam, chociaz narazie nie mam skurczy wiec moze porod nie pojdzie tak szybko... Poloze sie chyba i przez dwa nie rusze zeby nie prowokowac sytuacji. Anted wieszkosc z nas widze miala cc i zyje wiec mam nadzieje ze i u mnie jakos to bedzie. Maly na ostatnim usg wazyl 4 kg, wiec moze to i lepiej ze tak sie stalo. Boze lada dzien sie wszystkie posypiemy...
-
Czesc dziewczyny! Wlasnie wrocilam od lekarza, okazuje sie ze mam 2,5 cm rozwarcia i szyjki praktycznie nie mam. Do tego z moimi nerkami wskazanie do cesarskiego ciecia. Wiec w poniedzialek mam isc do szpitala na cesarke. Dziewczyny ktore mialy cc dajcie znac czy to tak naprawde boli, boje sie jak cholera. A do tego czy to mozliwe, ze przy takim rozwarciu doczekam w ogole poniedzialku... Boje sie jak cholera...
-
Ziuutek gratulacje! No widze ze szybko u ciebie poszlo, tylko pozazdroscic :-) Ja zaczynam strasznie puchnac, paluchy mam jak obwazanki... Lydki tak samo... Chyba zbliza sie sadny dzionek! Oby jak najszybciej. Niedawno wrocilam ze szkoly rodzenia, mowili o porodzie w wodzie i chyba sie skusze jak cos. Podobno lagodzi bol i szybciej robi sie rozwarcie. Chociaz z drugiej strony cala sie pomarszcze jak bede w niej siedziala nie wiadomo ile haha Powiem wam ze juz wszystko mi jedno jak bede rodzic, oby pozbyc sie tego brzucha i zobaczyc malenstwo...
-
Idrisi wpolczuje tesciowej. Masakra jakas. I to jeszcze leniwe babsko. Ja na twoim miejscu traktowalabym ja jak powietrze i tyle. Przerabane ze musicie razem mieszkac, ale faktycznie lepiej pilnowac i byc na miesjcu niz splacac dlugi za nieodpowiedzialne babsko. Na pomoc przy dziecku tez pewnie nie bedziesz mogla liczyc, tragedia. Ale nie jestes pierwsza i nie ostatnia znam takich przypadkow mnostwo! Ja naszczescie mam super tesciowa, chociaz tez wolalabym z nia nie mieszkac :-) Im czlowiek sie zadziej widzi tym bardziej sie lubi haha
-
Dziewczyny mam fajna stronke do sciagania sobie ksiazek odnosnie wychowania dzieci starszych i mlodszych... Fajna jest, mozna wiele ciekawych rzeczy znalezc. Macie tu link do strony a same sobie zobaczycie http://www.chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=madziasek&sid=50&fid=1444476 pozdrowionka
-
Anted powodzenia bidulko! A przed nami dalszy ciag oczekiwan :-) Ale mnie dzisiaj skurcz lydki zlapal w lozku myslalam ze umre normalnie, jak wstalam to chodzic nie moglam. Do tego krew mi leci z nosa na maksa. Chyba sie sypie powoli...Moj organizm jest na wykonczeniu. A maly dalej nic, cisza... Kurcze wiecie co wiekszosc babeczek jednak woli miec cesarke na zyczenie i przejsc przez to bezbolesnie a u nas widze same wojowniczki, wszysktie dzielnie chcialyby urodzic same :-) Ciekawe jak to z nami bedzie Pozdrowionka, piekna pogoda u mnie za oknem. Chyba przejde sie nad morze, bo pozniej dlugo nie wyleze z domku...
-
hej mamuski, widze ze faktycznie zastoj w rozpakowywaniu. Ja dzisiaj bylam w szpitalu na ktg, i tez zero skurczy...Myslalam ze wczesniej urodze a tu nic...Doczekam jak nie przenosze, boze uchowaj... Dostalam opierdziel od lekarki ze jezdze autem, bo mnie mijala na swiatlach. Wiedzieliscie cos ze nie mozna prowadzic w ciazy? Bez przesady nie? Jak ja juz ledwo co laze tak mi ciezko, to jak mam sie przemieszczac haha W nocy spie jak zabita, mam nadzieje ze tak zostanie. Brzuchol juz nie rosnie tylko maly sie wypycha na prawa strone i tak sie zastanawiam co to za czesc ciala. Chyba pupa haha Pozdrowionka
-
Neska, teraz doczytalam ze to maluch ma zastoj... Nie ty! Gapa ze mnie. NIc sie nie martw, bedzie dobrze. Mi rokuja ze moj zastoj tez jest wrodzony, a nie od ciazy. Bo nie mam zadnych objawow, i jakos zyje i to calkiem niezle sie mam :-) Glowa do gory!