Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nikita 27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nikita 27

  1. Katarina wspolczuje ci szczerze z tym twoim facetem. Naprawde musisz go kochac ze tolerujesz takie zagrywki. Mam wrazenie ze chlopak jeszcze nie dorosl i bedziesz miala dwojke dzieci w domu... Miejmy nadzeje ze mu sie pozmienia. Ja bym swojego zamordowala gdyby z kumplem poszedl na balety a mnie zostawil w 9 mcu, chociaz z drugiej strony nigdy by tego nie zrobil. Postaw czasem na swoim bo bedziesz miala przechlapane. Egoistycznie chlopak podchodzi do sprawy. Ile on ma lat 18? Neska to witaj w klubie chorych nerek. Ja mam taki zastoj ze ulala, ale naszczecie mnie nie boli wiec mam nadzieje ze szczesliwie doczekam porodu. Juz nie moge sie doczekac kiedy zasne na brzuszku :-) Maz smieje ze nie wie jak sie przyzwyczai do mnie znowu szczuplej, bo ma wrazenie ze cale zycie chodze w tej ciazy haha Piekna pogoda za oknem, trzeba czmychnac na spacerek, choc sprawia mi to coraz wieksza trudnosc... Wiecznie jestem zmeczona...Trzymajcie sie
  2. To ja tez pomarudze...Przesypiam cale noce, ale tez mnie wszystko boli... Ciezko mi sie juz chodzi, jestem wiecznie zmeczona, padam na pysk normalnie...Oby do porodu :-)
  3. Hej dziewczyny. Ja tez bede rodzic z mezem, i nie wyobrazam sobie nawet porodu samej. Moze potrwac nawet kilkanascie godzin, wiec bym sie biedna blakala sama po szpitalu. Dzisaij na szkole rodzenia uczyly nas polozne parcia, masakra jakas. Moj maz sie przestraszyl na dobre ze bedzie wszystko widzial... Coz najwyzej wyjdzie w ostatniej fazie porodu. Wiecie fakt to moze i nie mily widok, ale tak naprawde to co my musimy przezyc zeby urodzic dziecko naturalnie, a to co facet jest nie do porownania... Moim zdaniem kazdy powinien stanac na wysokosci zadania i wspierac swoja zone... Niech zobacza ile nas porod kosztuje bolu, a napewno bardziej to docenia... Anted trzymam kciuki...Powodzonka!
  4. Kropek trzymam kciuki za nastepne staranka...Ja poronilam, i drugi raz staralam sie pol roku...Ale sie doczekalam, mam nadzieje ze tobie uda sie troszku szybciej :-) U mnie tez pupa jak nic z prawej strony, bo wypycha mi sie smiesznie brzuchol na boki, chociaz nozki tez mam wrazenie z prawej. Za tydzien mam wizyte wiec bede sie upierala na usg, zeby zmierzyc i sprawdzic ulozenie przed samym porodem. Tyle historii sie nasluchalam ze wole dmuchac na zimne... Na ktg moja lekarka kazala mi jezdzic 2 razy w tyg do szpitala. W sumie sie ciesze, bo to zawsze bezpieczniej w razie jakby sie cos dzialo. A dzisiaj na szkole rodzenia nauka parcia haha. Zobaczymy czy na cos mi zda przy samym finale haha Co do wozkow, to wplacilismy zaliczke. Odbierzemy po porodzie. Wybralismy imlasta, bolder 4. Fajne wozeczki, gondola wysoko, kola widac konkretne, no i nie za ciezki. Wizualnie tez mi sie strasznie podoba. I chyba tylko mi, bo cos nie widze zeby ktoras jeszcze taki kupila :-) Skurczy dalej ni widu ni slychu...Za to strach coraz silniejszy.Mezusiowi sie obrywa... Ale jest dzielny, naprawde Uciekam na spacerek, choc juz z tym chodzeniem coraz gorzej...
  5. Ale jestem slaba, tragedia... Z dnia na dzien coraz gorzej. Nie pracuje, tak do 15 jestem na chodzie a pozniej mam wrazenie ze ktos ze mnie powietrze spuscil.. Tez czujecie sie juz takie slabiutkie? Ide sie polozyc, bo zaraz padne. Buziaki mamuski
  6. Czesc mamuski! Ostatnio co napisze to mi gdzies wcina moj tekst. Widze ze nie tylko ja mam spazmy zwiazane z porodem...Boje sie jak cholera. Wciaz klebia mi sie w glowie mysli natura czy cesarka? Boje sie tego naturalnego porodu strasznie, ale w sumie kobiety rodzily tak od pokolen wiec moze faktycznie szkoda sobie ciac brzuchol... Wczroaj bylam na ktg, nic sie nie dzieje, obawiam sie ze donosze do 40 tygodnia jak nie lepiej, moja lekarka zreszta tez tak obstawia. Pociesza mnie fakt ze otworzyli u nas nowy szpital, bylam ogladac. Wypas na maksa. Sale 2 osobowe z toaletami i lazienkami kazda. Wanienka i przewijak wypasione w kazdym pokoju. Lozka wielkie tak zeby mozna bylo polozyc sie z mezem... W zyciu czegos takiego nie widzialam, az milo bedzie tam polezec :-) Ostatnio mam jakies straszne leki, sny tez koszmarne... Tym kore juz urodzily zazdroszcze strasznie, najgorsze sa te ostatnie tygodnie...Czlowiek czeka i czeka... Sprzet gotowy, wszystko poprane, pozostalo czekanie i strach :-) Czy wy tez boicie sie czy dacie rade...? Pozdrowionka
  7. Kurcze znow sie rozpisalyscie ze ciezko nadrobic haha Ja chyba zaczynam miec skurcze, czuje taki bol jak na okres, wiec to chyba to. Dzisiaj poszlam na spacerek nad morze i jak wrocilam, myslalam ze wyzione ducha. Strasznie slaba jestem. Ale coz chyba tak juz bedzie, w koncu to nasz final... Andzelika gratulacje! Spore to twoje malenstwo. wdze ze mamy pol na pol porodow naturalnych i cesarek. Ja sie wczoraj spakowalam, jutro ide do szpitala na Ktg, tak kontrolnie moja lekarka mnie wysyla. Ciesze sie bo zawsze bede spokojniejsza... Trzymajcie sie babeczki
  8. Anazstazja gratulacje! Silami natury urodzilas calkiem pokazne cudo... Daj znac jak przebiegal porod jak dojdziesz do siebie. Dziewczyny spakowalyscie sie juz do szpitala? Ja tak zwlekam i zwlekam, i maz dzisiaj powiedzial ze chyba sam mnie spakuje haha Piszecie o wozkach, Sylwia wyslij jakis link tego wozka, bo widze ze zaitneresowanie jest, moze faktycznie jakis fajny. Ja przymierzam sie do Implasta, ale dzisiaj bylam w sklepie i okazuje sie ze w nowej opcji nie ma przykrycia nozek na spacerowke, a to troche lipa. W zimie to jest nieodzowne i w sumie ladniej wyglada na spacerowka, troche sie wkurzylam. Cena taka sama, a juz kombinuja producenci jak tu zaoszczedzic... U nas pogoda do bani, leje caly czas, wiatr tak wieje ze jak wyszlam z psem to sam uciekal czym predzej do domu brrrr Ja tez ma czesto czkawki kurcze, ale nie wiazalam tego z pepowina. Moja lekarka nawet nie mowi czy dziecko jest obwiniete czy nie, bo twierdzi ze kobiety sie nie potrzebnie stresuja, a i tak nie ma to wiekszego znaczenia, bo tak naprawde wiekszosc dzieci jest obwinietych i wsztstko dobrze sie konczy... Uciekam sie polozyc bo cos slabo dzisiaj ze mna. Trzymajcie sie mamuski papa
  9. Czesc dziewczyny, ale sie rozpisalyscie nie nadazam normalnie z tym czytaniem :-) Wczoraj bylam u lekarza, maly przystopowal z tym wzrostem, przez 2 tyg przytyl tylko 100 g, nie wiem czy to nie za malo kurcze. Wazy teraz w 36 tyg 3100, wiec lekarka mowi ze jednak nie bedzie taki wielki, uff, troche mi ulzylo. I mam jeden dylemat, moze mi zrobic cesarke ze wzgledu na moje nerki. Kazala mi sie zastanowic jak wole rodzic. Mamy 2 tygodnie zeby sie zastanowic. Mowi ze jest to zalecenie, ale duzo dziewczyn z ta wada a nawet wieksza rodzi normalnie, wiec pozostawia mi wybor. Boze ja sama nie wiem. Boje sie normalnego porodu jak cholera ale cesarka w sumie to tez operacja. No to mam ciezki orzech do zgryzienia... Jak myslicie co jest lepsze...? Pozdrowionka
  10. Witaj AnnaSzn, wlasnie tak sie ostatnio zastanawialam gdzie przepadlas w tym Szczecinie...Rodzisz w Zdrojach, ja wprawdzie jestem ze swinoujscia ale bardzo polecaja tamten szpital. U mnie tez wszystko gotowe. Dzisiaj bylam w szkole rodzenia, i chyba czas spakowac torbe :-) Sciskam wsztskie i uciekam papa
  11. Danis ja chodze co dwa tygodnie, lekarka tak zalecila, a i ja czuje sie spokojniejsza, choc wiadomo kolejna stowka do tylu...
  12. Katarina widzisz jakos sie poukladalo, super... Faktycznie w jednym pokoju z dzieciaczkiem napewno bedzie wasm ciasno... Jak to mowia po burzy zawsze przychodzi slonce... :-)
  13. Aniat wyrazy wspolczucia...Chyba zadne slowa nie sa w stanie nas pocieszyc w takiej sytuacji, ja tez jedna ciaze stracilam, i o ta drze rownie mocno, choc wiem ze moze byc roznie u kazdej z nas...Trzymaj sie cieplo, czas goi rany... Do malpeczka: jak przeczytalam te posty to stwierdzilam ze naprawde trzeba byc niezle pieprznietym zeby sie czepiac slow innej osoby wyrwanej z kontekstu. W ogole sie tym nie przejmuj, kur... jacy ludzie sa przykrzy. Nie ma sie do kogo przyczepic to wybiera ofiare anonimowa, masakra jakas. Idz sie babo leczyc normalnie, az sie zagotowalam. A po drugie co do milosci czlowieka do psa, kazdy czuje inaczej. ja swoja psine tez kocham straszliwie, jest dla nas jak czlonek rodziny. I splakalabym sie jakby sie jej cos stalo strasznie. Ale do cholery jasnej zapewne podonie do malpeczki potrafie rozroznic dziecko od psa... Choc do wrednych panienek wtracajacych sie nie potrzebnie znam sytacje zyciowa ludzi, ktorzy poczawszy od dziecinstwa po przemoc w rodzinie przez meza, ktorzy wlasnie od psa dostali w zyciu najwiecej milosci... Wiec oszczedzmy sobie zlosliwosci. Kurcze takie fajne dziewczyny mamy tu na topiku a ktos musi dodac zawsze swoje trzy grosze :-( Dobra bo sie zaczynam gotowac haha, ide robic obiadek Milego dzionka
  14. Agnes to witaj w klubie. Ja milalam to samo z biodrem, masakra. Tez sie ze mnie smiali ze chodze jakbym miala kija w tylku :-) Najgorsze jest to ze bol lapie z nienacka, nie przyjemne to jest, ale nie martw sie przejdzie ci. Mi tak po tygodniu przeszlo, ale najadlam sie strachu co niemiara. Mania trzymaj sie tam dzielnie, bezbolesnego porodu w razie czego zycze. Co do spania z dzieckiem, to ja chocbym miala padac na pysk to bede uczyla w lozeczku. Mam kolezanki ktore sie za wczesnie poddaly i spaly w lozku, teraz dzieciaki maja po kilkanascie miesiecy i zbieraja za to, bo dziecko nie spi pol nocy, a o spaniu w lozeczku nawet nie ma mowy. Wiec badzmy dzielne dziewczyny, a damy rade. Anted z tym zusem to mnie zaskoczylas. Ja jestem na zwolnieniu praktycznie od 6 tygodnia i nikt mnie nie wzywal. I slyszalam ze dziewczyn w ciazy raczej nie fatyguja. Moja kolezanke wezwali w 9 mcu rowniez, ale zadzownila ze nie ma mowy o przyjezdzie, kto odpowie za to jak cos stanie sie z jej dzieckiem, nakrzyczala. Kazali jej wyslac pismo i stanelo na tym ze nie pojechala. Zdurnieli do reczty kobiete w koncowce ciazy wzywac barany jak boga kocham, co za kraj posrany... Katarinka tobie tez wspolczuje, mozna sie wkurzyc... Dobrze ze jest jeszcze ten zasilek o ktorym piszesz. Ale tyle sie napracowalas niepotrzebnie, szkoda gadac
  15. No i zmiana stopki, jak ten czas leci...
  16. Mysza gratulacje! SUper macie ta stronke, az mezowi poklazywalam z zachwytem. No ja tez podziwiam pracujace kobity. Ja juz jestem zmeczona tym wielkim brzucholem i chyba nie dalabym rady. Porodu tez sie boje jak diabli, tak jak wszystkie chyba ale to nas nie ominie. W czwartek ide do lekarza i mam nadzieje ze nasz kolosik nie powiekszyl swojej wagi zanadto zeby mamusia dala rade :-) Co do spania to ja mam sporob, siedze do bolu ledwo zywa, nawet do 2 w nocy, ale pozniej ciezko mi sie zwlec nawet o 10 rano! Ziuutek trzymaj sie kochana.Wiem ze latwo powiedziec, ale naprawde czas goi rany...A niebawem przyjdzie na swiat szczescie ktore pomoze ci w ich gojeniu. Pozdrowionka
  17. Czesc dziewczyny! Lula sliczne malenstwo, jak ja ci zazdroszcze. Co do fotelikow to ja tez mam z baby desing. A wozek kupuje dwu funkcyjny, dlatego ze ten fotelik jest tak malutki ze dzidzia za dlugo w nim nie pojezdzi, szczegolnie moja skoro ma wazyc ponad 4 kg. Gosiaczek a w ktorym jestes tygodniu? Bo piszesz o wadze, a nie piszesz o tyg. Moj maly w 34 tyg wazyl 3 kg! Wczoraj bylam w aptece i dokupowalam juz wszystko. Kosmetyki w komplecie, jestem spokojniejsza, bo maz pewnie nie wiedzialby co i jak kupic. Kupilam to oilatum, polski odpowiednik. Tylko olejek do kapieli, nie wiem czy nie powinnam kupic zelu do mycia. No ale juz po ptokach. Milego wieczorka mamuski, pozdrowionka
  18. Indrisi ja pralam wszystko w tym proszku dzidzius...Jest faktyczjanie nie drogi w porownaniu do innych, a slicznie pachna ubranka po wypraniu i ja jestem zadowolona :-)
  19. Czesc dziewczyny! Fajnie ze sie rozpisalyscie na temet kosmetykow bo myslalam ze wszystko mam, a jednak dopisalam pare pozycji. Slyszalam ze johnson faktycznie jest do bani. Odnosnie oilatum to slyszalam ze polozne zalecaja kapanie w tym noworodki, nie w zadnych mydelkach. Szczegolnie jesli dzieciaczek ma rumien albo sucha skore, wiec chyba tez sie w to zaopatrze. Poza tym pominelam patyczki do uszu. Ja wlasnie skonczylam kolejne prasowanie pieluch, kocykow i zziajalam sie strasznie, chociaz pozatym czuje sie super,i mam nadzieje ze tak zostanie do konca... Skurczy dalej ani widu ani slychu, martwi mnie to troche, bo boje sie ze przenosze ciaze, a tego nie chcialabym najbardziej... Dziewczyny od ktorego tygodnia mialyscie skurcze? Dajcie znac. Uciekam robic obiadek, buziaki Pozdrowionka dla myszy...Trzymaj sie kochana, powodzenia
  20. Titi ale superowe fotki, ja robilam w 6 miesiacu ale o wiele gorzej widac. Super pamiatka i widac dokladnie nosek, usteczka jakie ma pocieszne. Taka lampke do spania tez musze kupic, dobrze ze wspomnialyscie. Wlasnie rozwiesilam pranie to ostatni rzut i bede miala wszysztko gotowe. Poszlam dzisiaj z mezulkiem na spacer, ale zsapalam sie jakbym na jakis szczyt wchodzila. Mam powoli wrazenie ze glowa malego jest juz tak nisko ze szok. Ucika mi na psioche na maksa. A wierci sie, caly brzuchol mi lata. Panna Klara ciesz sie ze bedziesz miala malenstwo, boze jak ja zazdroszcze tym co beda rodzic maluszki. Usg owszem ma granice bledu ok 10%, ale na ogol sie sprawdza. Ja w 34 tyg mialam 3kg klocka, az sie boje co bedzie za tydzien na wizycie. Dziewczyny kupujecie juz tez kosmetyki dla dziecki? Dajcie znac jakie sa najlepsze. Milego dzionka dla wszystkich
  21. Anted ja juz przeczytalam ten jezyk niemowlat od deski do deski, po pozniej nie bedzie czasu i faktycznie jest wiele fajnych porad. Dla nas mamusiek z pierwszym dzieckiem przydadza sie napewno... Kumpela czyta jezyk dwulatka, tez fajnie napisana... Milej lektury
  22. Czesc mamuski! Widze ze problemy ze snem powoli doskwieraja nam wsztstkim. Ale organizm nas przyzwyczaja do przyjscia dziecka na swiat a wtedy tez nie pospimy :-) Bylam wczoraj na szkole rodzenia, znow walkowanie na temat porodow. Niby to juz slyszalam ale jakos lzej na duchu mi sie zrobilo, jak posluchalam opowiesci mam ktore to przeszly. Coz taka nasza natura. Polozna sie smiala, bo moj maz powiedzial mi ostatnio: nie martw sie razem przez to przejdziemy. I brzmi to pieknie, chociaz w bolu nie pomoze. Na to polozn a, ze moze mu pomoc sie lekko zsolidaryzowac i przed porodem zrobi mu tak jak i mi mala lewatywe haha. Wszyscy wybuchli smiechem... Damy rade dzieczyny a co tam! Sliczne malenstwa mamuski, jak ja wam zazdroszcze...
  23. Lula gratulacje, ciesze sie ze z malulka wszystko ok. Jak ja ci zazdroszcze, ja tak sie boje tego porodu brrr Anted trzymaj sie kochana, oby porod byl szybki i malo bolesny... No to powoli sie zaczyna, ja mam jeszcze troche czasu, choc mam nadzieje ze nie bede ostatnia... Dziewczyny pakujecie sie juz do szpitala? Ja nie wiem kiedy powinnam byc zwarta i gotowa, chociaz nie mam nawet zadnych skurczy wiec chyba porod mnie nie zaskoczy :-) Uciekam bo czekamy na ksiedza po koledzie... Buziaki
  24. Jenny powodzenia!!! Trzymamy kciuki. ja wczoraj naogladalam sie filmikow z porodu na necie i to chyba byl moj blad, bo pol nocy nie przespalam tak sie wystraszylam. I po co mi to bylo...? I tak zadnej znas to nie ominie...Buziaki
  25. Jenny super lozeczko i w ogole pokoik, bije od niego fajne cieplo :-) U mnie lozeczko narazie bedzie stalo a raczej juz stoi w sypialni, jak maly podrosnie przeniesiemy do do innego pokoju. Lidka fajny ten link odnosnie masazu, kurcze przydaloby sie go porobic, tymbardziej ze mam miec ponad 4 kg klocka, ale jakos mam wrazenie ze jak bede sobie tam jeszcze wpychala jakas oliwke to jeszcze sobie zaszkodze. Tymbardziej ze nie za bardzo w iem jak gleboko i w oglole jak to robic. Anted jak sobie zrobisz to daj znac... Dziewczyny robil wam moze posiew? jak nie to powiini. Podobno jakis tam gronkowiec jest niebezpieczny dla dziecka, i wszystkim ciezarnym powinno sie robic przed rozwiazaniem posiew, chociaz lekarze czesto to pomijaja. Miejcie to na uwadze jak cos. Uciekam, buziaki
×