Nikita 27
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nikita 27
-
Czesc dziewczyny! Ale fajne macie te brzuszki, moze tez w koncu sie zbiore i zrobie sobie fotke! Malpeczka ty to masz malutki, ja jestem nizej w ciazy i mam wrazenie ze moj jest 2 razy wiekszy aha. do ruchow to ja czuje juz regularnie, najbardziej po jedzonku i poznym wieczorem... I w nocy jak sie przebudze. Kurcze dalej chyba spie niekontrolowanie na brzuchu, bo dzisiaj obudzil mnie straszny bol brzucha, wzielam nospe i dopiero zasnelam...Nie wiem czy powinnam sie tym martwic... Ma ktoras z was tez takie bole w nocy? U nas pogoda paskudna, kompletnie nic sie nie chce! Mam nadzieje ze lenistwo przegra i ruszymy gdzies z mezem na poobiedni spacerek :-)
-
Czesc dziewczyny! Ja wlasnie najadlam sie nalesnikow, w nocy mi sie nomalnie snily, a jak wsalam to postanowilam je sobie zrobic, a co tam! Tez slyszalam o tym Fissanie, powiedzice mi mozna go kupic u nas w aptece? Slyszalam ze mustella jest super, tylko kurcze cene tez ma niezla... Na dlugo starcza? Ktos ja ma? Mi dzisiaj zaczely krwawic dziasla przy myciu zebow, myslalam ze mnie to ominie, choc czytalam ze sa takie objawy w tym miesiacu ciazy... I niestety nie ominęły :-) Pogoda za oknem okropna, az sie nic nie chce... Pozdrawiam i zycze milego dzionka papa
-
Ja mam gerbera, faktycznie jestem zadowolona... Do tego kupilam jeszcze oliwke dla ciezarnych w niemczech i tak smaruje sie na przemian :-). Staram sie 2 razy dziennie, choc nie czesto mi to wychodzi...Ale i tak mam cicha nadzieje ze rozstepy mnie nie dopadna... Dziewczyny mam pytanko, od kiedy najlepiej zapisac sie do szkoly rodzenia? Wybieramy sie z męzem i tak sie zastanawiam czy to juz nie czas...
-
Cześć Mamuśki! Dawno nie zaglądałam bo kompa zmienialismy i nie mialam dostępu do netu... Co do rzeczy dla dzidziusia to ja też kompletnie nic nie mam, zakupie gdzies w 8 miesiacu ciązy niewczesniej. Gdyby nie wczesniejsze poronienie pewnie juz bym byla obciuchana, a tak dmucham na zimne... Mamy jeszcze trochu czasu... Ostatnio brzuchol mnie pobolewa, szczególnie w nocy, a to chyba dlatego ze na nim spie. Nie kontroluje tego i nie potrafie spac na plecach wiec zawsze budze sie z bólem i leże na brzuchu. Pozatym u mnie wsio dobrze, wypoczywam ile moge... I jakos coraz bardziej sie boje czy sobie poradze po porodzie. Moje zycie stanie na glowie to wiem, ale czy bede dobra mama? Przyjaciólka byla wczoraj u mnie ze swoja roczna córeczka, mala ma taki temperament ze szok, nie usiedzi ani chwili sama, non stop ryczy, po calym dniu u jej boku myslalam ze wyzione ducha. Naprawde zmeczyla mnie na maksa... Mam cich a nadzieje ze moj synek będzie spokojny haha Uciekam powoli na wyrko, ta pogoda mnie dzisiaj dobila, jestem strasznie slaba, juz dawno sie tak zle nie czulam... Milego wieczorka
-
Cześć wszystkim! Ale żeście sie rozpisały, troche mi zajęło zanim nadrobilam :-) Ja cały weekend pomagalam mężowi w knajpie, otworzyliśmy kawiarenke przy promenadzie i jakoś ciągniemy ten wóżek. CHociaż po całodziennym dniu stania na nogach padam jak kawka. Pogoda piękna od piątku, szkoda że tylko do jutra. Trzeba jeszcze dzisiaj połazić na spacerek... Andżelika, ja coś wiem o twardych brzuchach bo miałam non stop. Kup sobie nospe i łykaj codziennie. Nic innego lekaż ci raczej nie zleci. Nie jest grożne dla ciężarnych także spoko. No i po drugie odpoczywaj! Ja łykałam nospe i mi przeszło, teraz brzuchol mam jak ta lala. Wypchało mnie na maska, nie da sie ukryć że jestem w ciązy :-) Uciekam na spacerek, miłego dzionka wszystkim
-
Cześć Dziewczyny! Ależ dzisiaj piękna pogoda! Ja sprzątam od rana, wpadłam zobaczyć co u was i lece na spacerek z psiakiem... AnnaSZn witamy, faktycznie dawno cie nie było, uważaj na siebie... Faktycznie więcej facetów przybędzie w 2008, ale to dobrze przynajmniej dziewczyny będą miały w przyszłości większy wybór nie tak jak my haha. Ja czuje już takie porzadne ruchy, łozysko mam też na ścianie tylnej no i dzidzia jest bardzo duża podobno jak na ten tydzień... Kopie zawsze po jedzeniu, a najbardziej wieczorkiem :-) Ciesze sie bo przynajmniej wiem ze jest wsio oki w brzuchu i serduszko bije... Ziuutek a ty nic sie nie martw wszystko będzie dobrze, też mam psa... Różne choroby przechodziła, ale faktycznie moja bokserka to dla nas członek rodziny. Znajomi sie mnie pytają co zrobisz z psem jak sie dziecko urodzi? A co mam zrobić, moje dziecko nie pierwsze i nie ostatnie będzie się wychowywało z psiakiem. Fakt trudniej zachować czystośc, ale cóż. Jakoś dam rade... Do usłyszenia zmykam na spacerek
-
Cześć Mamuśki! Sylwia i Aneted ja też byłam dzisiaj na spacerku nad morzem. Pięknie było, cieplutko, bezwietrznie. Trzeba lapać okazje bo to ostatnie ciepłe chwile. Co do ruchów to ja czuje od kilku dni regularnie, a to mój 18 tydzień, więc widze że nawet dosyć wczesnie. Z dnia na dzień robią sie bardziej intensywne :-) Mały się wierci haha Faktycznie chłopców chyba u nas więcej, a powiem wam że moje wszystkie kumpele ostatnio porodziły, i prawie same dziewczynki! Co widze wózek to dziewczynka, chłopców jest jakoś mniej :-) Ale najważniejsze żeby było zdrowe... Każda płeć ma swój urok :-) Coś mnie kurcze ząb zaczyna boleć, mam nadzieje że nie da mi akurat teraz do wiwatu. Wiecie coś może o wizycie u dentysty w ciąży? Można robić znieczulenie? Pozdrowionka
-
Cześć wszystkim pracującym i leniuchującym. Boże to dziecko faktycznie wielkie, najgorsze jest że malucha trzeba dużo nosić na początku... Ja też nie licze na kruszyne, mąż ważył 5 kg, a ja 4 ja sie urodziliśmy więc lekarka mówi że mam duże szanse na duże dziecko :-) No i podobno te u kórych matki jedzą witaminy są sztucznie pędzone i też duże haha. Ja łykam centrum materne od początku ciąży. Moja lekarka mówi ze mam nie brać, lekarz z Wrocławia że mam brac witaminy i weż tu człowieku bądż mądry :-) Ale biore, wydaje mi sie że nie jestem w stanie zjeść wszystkich niezbędnych produktów dla dzidziusia więc się wspomagam... Wczoraj byłam u lekarza, na 100% chłopak! Cieszymy sie z mężem jak cholerra. Do tego pięknie ssał kciuka, ogólnie ruchliwy na maksa, składał rączki... Duży już... Jestem spokojniejsza, bo ja mam stresa przed każda wizyta... Do przodu kolejne 2 kg, więc ogólnie już 4 kg. Podobno w normie. 9 luty ja też miałam krwawienia w ciązy z nosa, spoko to podobno jeden z normalnych objawów w 5 miesiącu ciąży. Ostatnio w nocy budze sie i brzuchol mnie boli, nie wiem czy śpie na brzuchu nieświadomie i naciskam. JUż 2 dzień pod rząd tak mam, A w dzień wszystko jest dobrze, ma może któraś tak? Ide na spacerek spalić to co zjadłam na śniadanie, a przesadzilam na maksa, brzuch mi pęka.... Miłego piątku
-
Cześć Mamuśki! No faktycznie 100 za nami, ale ten czas i strony lecą... Faktycznie u nas chyba będzie więcej chłopców... Choć u moich znajomych dookoła rodzą sie same babeczki... Ja też mam mieć chłopca, ale nie dopisywałam sie jeszcze do tabelki bo lekarz stwierdził to w 15 tyg, a więc trochu wczesnie, może to była pępowina...? haha Jutro ide na kolejne usg więc sie upewnie na 100 % i wtedy dopisze. Sylwia imie Patryk nam sie z mężem podoba, nie znam żadnego więc nie będe porównywała... Do tego jeszcze Kacper i Igor, ale ostatnio te imiona są strasznie oblegane. Ja dzisiaj zmarzłam na kość, brrr, ja chce lato.... DO AndzelikaWrocławianka: masz tutaj nr na kom do Jaworowskiego 602643845. Przyjmuje w Oleśnicy, a usg 3D robi we Wrocławiu. Ja mieszkam teraz w Świnoujsciu a i tak od czasu do czasu do niego jeżdze. Teraz wybieram sie właśnie na 3d w 22 tygodniu. Świetny lekarz z powołania, troche zakrecony, ale naprawde przejmuje sie każdym przypadkiem i co najważniejsze świetnie czyta usg. Polecam. Daj znać jak sie do niego dostaniesz. Ide coś zjeść na kolacje, ostatnio apetyt mam wilczy szczególnie wieczorami. Nie mam wagi w domu więc jutro na wizycie dowiem sie ile przytylam, i normalnie aż sie boje :-) Miłego wieczorka
-
Cześć Dziewczyny! Co do urodzinek 29 lutego to słyszałam, że jak dziecko sie urodzi to cofają mu datę do 28 albo 1 marca, tak mi lekarka mówiła przynajmniej. A ile w tym prawdy, to sie okaże jak któraś faktycznie urodzi w tym dniu haha. ALez mam dzisiaj paskudny nastrój, ta ciąża mnie wykończy normalnie. Raz śmiech, raz łzy... Katarina, no urodzimy podobnie bo ja mam termin wg usg na 18 luty. Biedna jesteś na obczyżnie, ja tam nie chciałabym chyba mieszkać poza Polską za długo. Zawsze jest wrażenie że nie jesteś u siebie... Ja też czekam na mocniejsze ruchy, narazie czuje tylko lekkie smyranie i sama nie wiem czy to juz to... Ide pooglądać taniec z gwiazdami i poleniuchować troche na wyrku bo strasznie sie dzisiaj nachodzilam i brzuchol mi ciągnie straszliwie... Miłego wieczorka
-
Witam wszystkie mamuśki przy niedzieli! Pewnie wszystkie juz od rana spacerują taka ładna pogoda... Ja tez właśnie lece na spacerek, choć humor mam dzisiaj na bakier, chyba wstałam lewą noga... To będzie płaczliwy dzionek! No ale taki urok baby w ciąży :-) Pozdrowionka dla wszystkich i miłego dzionka życze
-
Heja wsztstkim mamuskom! Do 9 luty: tymi bólami brzucha sie nie przejmuj, prawie każda z nas je ma. NIepokojący może być twardy brzuch, Ja mam i to i to, byłam u lekarza i kazał mi łykać nospe 3 razy dziennie po połówce. Ona jest nie szkodliwa dla kobiet w ciąży także może sobie ją kup w aptece. Jak będziesz czuła bóle albo twardy brzuch to sobie łykaj. Ja łykałam i mi przeszło! W Świnoujsciu pogoda też w miare, słoneczko świeci, ale wieje na maksa. Nie wychodze dzisiaj z domu. Robie sobie dzień lenia a co tam haha Co do ciuchów to ja już sie nie mieszcze w żadne dżinsy, wczoraj zamówiłam 2 pary spodni na allegro, w tych sklepach ciążowych jest tak drogo że szok! Oglądałam na 2 programie ten program, w łonie matki, super! No ale poród mnie chyba przerasta. Jakiż to musi być ból. O cesarce moge sobie pomarzyc, bo tutejsza ordynator robi ją w ostateczności. Dziewczyny będące mamusiami opowiedzcie troche jak tam przeżyłyście porody? Miłej soboty, pozdrowionka
-
Cześć Mamuśki! Pogoda za oknem niby fajna, słonko świeci. A ja od wczoraj czuje sie fatalnie. Słabo mi na maksa, mam jakies dziwne mysli jakbym śniła na jawie, ogólnie negatywne. Zaczynam panikować czy co? Na takie wstretne objawy to już chyba za pózno, bo powinny sie skończyć do 3 miesiąca nie? Wymiotować mi sie chce... Ogólnie czuje sie jak niedzwiedż w zimie... Pójde chyba na jakiś spacerek rozruszać nogi. Dzidzia mi sie nie rusza od paru dni, mam nadzieje że wszystko jest oki! Miłego piątku wszystkim zycze! Katarina ty jesteś ze Szczecina? Czy mi sie pomyliło? Daj znać jak tam u lekarza... Pozdrowienia dla wsztstkich
-
Cześć Mamuśki! Widze ze nadszedł temat porodu rodzinnego. Mój mąż jest absolutnie za! Nie wyobrażam sobie żeby go nie było, naprawde. Jednak druga osoba oprócz tego że da ci wsparcie, to przypilnuje troche lekarzy, pogadania położne. Samej jest ciężko... Niektóre kobiety sie boją że taki widok może obrzydzić faceta itp., ale myśle że wszystko zależy od zażyłości w związku. Facet który kocha żone i wie że nosi jego dziecko, będąc przy porodzie doceni tylko trud jaki ponosi dając nowe życie. Pamiętam w tamtym roku, jak poroniłam, miałam łyżeczkowanie.... Po zabiegu, obok mnie podłączyli dziewczyne do ktg, wyobrażanie to sobie. Ja straciłam dziecko a tu słysze na całą sale walące serduszko innej kobiety... Gdyby nie mąż chyba bym sie tam pociela normalnie. DO tego wsztstko mnie bolało, nikt nie zwracał na mnie uwagi, więc biegał jak głupi zeby dali mi coś na znieczulenie. Molestował tam lekarza, wypytał o wszystko. Takie wydarzenia niezmienie łączą dwoje ludzi, i te złe i te dobre. Dlatego ja osobiście nie rozumiem facetów którzy nie chcą być przy żonie w tych ciężkich ale jakże pięknych chwilach... Co do ciuchów ciążowych to chyba pozamiawam na allegro, w sklepach jest tak drogo że szok! A w sumie ile w tym pochodzimy... Dziewczyny czy was też tak brzuchy czasami ciągną..., bolą was? Bo mnie czasem pobolewa i już sama nie wiem czy to jest normalne, napiszcie jak jest u was oki? Miłego wieczorka ide sie położyć bo trochu sie dzisiaj nadreptałam
-
Cześc Mika w naszych skromnym gronie? Daj znać co z tą twoją przeziernością karkowa, robiłas aminopunkcje? Jakbyś poczytała ja mialam podobny problem, ale jak sie okazało po wizycie u lepszego i dokładniejszego specjalisty lekarz żle mi zmierzył przeziernośc, bo nie wynosiła 3 mm, a 1mm. Dziecko mialo głowke skrecona w bok i stąd taka wysoka przeziernośc. Także czasem nawet najgorsze historie kończą się dobrze :-) Co do ciuchów, to ja wczoraj segregowałam szafe, przymierzałam spodnie. Jestem załamana! Nie wchodze w żadne dzinsy, masakra. Tyje w oczach normalnie. Jade dzisiaj do Szczecine po jakies spodnie, chociaż te ciuchy są w sklepach takie drogie ze szok, przeginają na maksa. Albo pomierze mniej więcej i kupie na allegro, znalazłam pare fajnych w granicach 70 zł. To i tak o połowe taniej niż w sklepach.... Ziuutek i AnnaSzn, dbajcie tam o siebie, leżcie ile wlezie. Przynajmniej odpoczniecie na maksa, przed przyjciem dzidzi na swiat, bo póżniej nie będzie na to czasu... Mi narazie nic nie dolega, ale też wypoczywam ile sie da, coś ostatnio szybko sie męcze. Krew mi leci z nosa, ale podobno tak może być... Dzidzia coraz bardziej daje o sobie znać, kopie zawsze po przebudzeniu, super uczucie... Tylko maż biedny nic nie czuje, bo narazie za słabiutko... Byłam w sklepie medycznym i chyba kubie sobie te słuchawki do osłuchiwania serduszka, ma może któraś z was je w domu? Ciekawe od którego miesiąca słychać serduszko dziecka... Dajcie znać Miłego dzionka, lece buszować po sklepach
-
Witam przy niedzieli. Wczroraj mieliśmy maly zlocik damsko męski i tym sposobem wszyscy oglądaliśmy mecz. Faktycznie emocji co nie miara, Sylwia, ja tez takie wydarzenia przeżywam, ale w sumie fajnie sie oglądało. Dzisiaj obudzialm sie zlana potem, śnił mi się poród. NIe mialam rozwarcia, nie chcieli mi zrobić cesarki, przerażenie, masakra. Niby o tym w ogóle nie mysle, a jednak gdzieś to w mojej podświadomości siedzi... Mam nadzieje ze sen sie nie spełni... Dzisiaj nad morzem dmucha i jest sztorm, brr. Mam nadzieje ze jeszcze będzie troche ładnej pogody. NIe znosze zimy... Termin porodu też mamy trochu smutny... Ale od końca lutego naszczescie do wiosny nie daleko... Pozdrowionka
-
Super te wóżki, i faktycznie nie drogie. No i gama kolorów szeroka... A znajomi mnie straszyli że na wóżek to będziemy musieli wydac min 2 tys zł, jak widać nie koniecznie. Co do barszczyku z dużą ilością czosnku to sama dzisiaj robilam, mniam mniam. Krokieta tylko faktycznie brakuje! Powinnyśmy jeść dużo buraczków w ciąży, więc ta zupka nie dość ze pyszna to jeszcze i zdrowa dla dzidziusia... Co do bycia mamą też sie zastanawiam jak to będzie... Być odpowiedzialnym za takie maleństwo. Ja dotąd prowadzilam życie w biegu. Daleko mi od przykładnej kury domowej... Boje sie że te początki po porodzie będą dla mnie bardzo cięzki, bo na dłuższy czas uziemią mnie w domu... No ale w końcu nie mam 15 lat, czas najwyższy stanąć na wysokoći zadania :-). Ide oglądać nianie, w końcu wakacje sie skończyly i jest co oglądać... Póżniej mecz piłki nożnej... No to facetów mamy z głowy haha Miłego wieczorka mamuśki
-
Hej mamuśki. Co do tych terminów to faktycznie jakieś dziwne jest. Ja mam termin na 18 lutego i też jestem w końcówce 16 tygodnia, od poniedzialku zaczne 17, to jak lula może być w 18 tym? Byłam już u 3 lekarzy i termin mi sie przesuwa o ok. 3 dni maks. Wiem też dokładnie kiedy było zapłodnienie, bo robilam testy owu. Więc u mnie napewno wsio sie zgadza. I weż tu człowieku bądz mądry... Co do piersi to fakt, fajne sie robią :-) Jak często się dziewczyny smarujciecie? Móią że powinno się 2 razy dziennie, a ja wciąż zapominam... Może nie będzie tak żle z tymi rozstępami, mam nadzieje... Dzisiaj brzydka pogoda przyszla nad morze, feee. Siedze w domu i patrze w TV, kompletnie nic mi sie nie chce... Pozdrowionka
-
Cześć Wszystkim! Aneted ile zapłaciłaś za te sztruksy, jak można zapytac? Ja mieszkam w małym miescie i tutaj jest tylko jeden sklep dla przyszlych mam, a ceny mają takie że wołają o pomste normalnie... Niebawem jade do Wrocławia i chyba tam pochodze po sklepach... A co do naszych dzieci to sama się boje jak to będzie... Dom domem, ale w pewnym momencie środowisko tez wychowuje... Teraz 13 letnie dziewczynki wyglądają jak 20 letnie. A my faktycznie skakałyśmy w kabel, bawilysmy sie w chowanego. Pamiętam jak w kabzle nawet gralam haha, piękne to były czasy. Dlatego może wole mieć synka, mniej problemów i trosk... Dzisiaj siedzialam połowe dnia na kibelku głową nad klozetem, zwrócikam całe swoje śniadanie... Czy to oby nie za póżno na takie objawy ciąży...? Ja to zawsze mam wszystko na odwrót haha. Katerina podrzuć te placki do Szczecina, mieszkam niedaleko to po nie wpadne :-)
-
Solenizantce wsztstkiego o czym tylko marzy... A pamiętnik faktycznie super. CHyba sobie zamówie, ale za jakiś czas jak maleństwo podrośnie... Ja tez nie mam tej wydzieliny, tez sprawdzałam haha, ale ja jestem sporo niżej od was bo to 16 tydz, więc nie wiadomo jak będzie w 19 tym :-) U nas pogoda była nawet nawet, wrócilam ze spacerku po lesie z psem, czytalam gdzies ze trzeba dużo chodzić. Ogólnie sie mało ruszam ostatnio więc spacerki jak najbardziej wskazane. Ja przytylam narazie z 3 kg, ale coś czuje ze spokojnie dobije do 20 tki. Brzuch mi ciągnie na maksa, chyba nie nadąża rosnąć za maleństwem... Ide posiedzieć trochu przed tv, odpocząć... Acha, i poczulam chyba pierwsze ruchy z samego rana... Cudne uczucie... Miłego wieczorka mamuski
-
Cześc Mamuśki! Co do ciuchów to tez poczynilam pare zakupów na allegro, zobaczymy co mi przyślą... W sklepach ciuchy ciążowe są cholernie drogie, przesadzają na maksa. Bluzki można sobie kupić wszędzie bo teraz modne są szerokie, no ale spodni pare trzeba mieć i to ciepłych bo zima sie zbliża szybkim krokiem... Co do usg 3 D to zdecydowanie polecam. Ja mialam robione ze względu na tą moją przeziernośc karkową żle zmierzoną w Szczecinie. Fakt pamiątka fajna, ale nawet nie o to chodzi. Dobry lekarz, który sie zna na sprzecie a nie kupil sobie go żeby porobić brązowe fotki, sprawdzi i wykryje wam wszystkie niepokojące objawy. No i będziecie spokojniejsze. Badają tam przepływy, serduszka, brzuszka, móżg, sprawdza wszyskie komory serca. Naprawde sprzęt jest super. Takie badanie powinno sie zrobić od 18 do 22 tygodnia ciąży. Najlepiej. Chociaż dziewczyny chodza też póżniej, ale w tym okresie najlepiej bada sie serduszko. Ja jade na to badanie w 22 tygodniu znów do Wroclawia, i uważam że warto! No najnowszy i najbardziej profesjonalny sprzęt. Nie ma co żałować. U mojego lekarza badanie kosztuje 100 zł, nie wiem ile w innych miastach. No i czeka sie długo ok miesiąca, więc jak chcecie to powinnyście sie powoli zapisywać i rozglądać za tym. Ale sie nagadalam haha. U mnie pogoda za oknem śliczna, chyba wezme psiaka i pójdziemy na plaże...
-
Jenny z tą ogórkową to Ja! haha/ Ale chyba lekko przesadzilam, zjadłam trzy duże talerze i lekko mi niedobrze. A najgorsze jest to że chętnie zjadłabym kolejny... W koncu przeszlo mi obrzydzenie do ryb i mięsa, i apetyt mam aż nadto. Siedze w domu na L4 więc tylko chodze i podjadam... Co do tego oka, to na bank magnez. Jak zaczniesz go lykac zaraz ci przejdzie, mialam tak samo jeszcze nie w ciąży. U mnie za oknem własnie wali piorunami i pada grad. Pięknie poprostu. Nic tylko wskoczyć do wyrka :-) 9 luty, co za ludzie są na tym forum, ze oceniają innych. Twoje życie to twój wybór, z kim sie zwiążesz z tym będziesz żyla. Zreszta nie można powiedzieć ze wszyscy Polacy są super, a Niemcy np. bee. Takie szufladkowanie jest tragiczne, no ale świadczy o ludziach którzy oceniają innych. Co do coli, to staram sie nie pić, choć czasem mam straszną chęć. Małpeczka co do dymka to nawet nie pytaj. Chce mi sie palić strasznie, najbardziej jak sie wkurze... Skreca mnie wtedy, ale sie nie poddaje... Przed ciąża palilam paczke dziennie i teraz dostrzegam jaka to byla glupota. Mąż mnie troche wkurza, bo pali dalej fajki, choć obiecał ze od 1 września rzuci ( dzisiaj mamy zdaje sie już 4) i jak pali tak palił. Utrudnia mi tylko moją walke, bo jak czuje fajeczki to od razu chce mi sie palić. No ale dzidzia najważniejsza... Mam znajome które paliły w ciąży i urodzily zdrowiutkie dzieci. Ja pierwsza ciąże poronilam, więc wole nie ryzykować i pilnuje sie absolutnie ze wszystkim...
-
Cześć Dziewczyny! Ja też dzisiaj w końcu wstalam prawą nogą, słoneczko pięknie świeci więc nastraja optymizmem. Musze pójść na jakiś spacer, bo od rana siedze w garach. Czuje juz swoja ogórkową, mniam mniam. Chodzila za mną od tygodni. Co do problemów z facetami, to tacy już są... Mi też brakuje teraz podwójnie czulości, przutulenia. Chociaż na ogół nie jestem aż takim kiziakiem, a mój mąż tak. To jakoś w tej ciąży role sie odwrócily i to mnie wkurza. Faceci pewnych spraw nie rozumieją, nie rozumieją naszych obaw. Nie potrafią powiedzieć tego czego byśmy w danej chwili oczekiwaly... No ale bez nich żyć sie nie da no i nie byloby naszych pociech haha. Ja ogólnie mam super męża, więc aż tak bardzo grzechem byłoby narzekać :-). Wczoraj mialam zly humorek, wiec kupił mi bukiet pieknych róż, zrobil obiadek, naprawde sie postaral, mile są takie gesty... Co do imion, to tragedia. Mi też podoba sie Igorek, a mojemu mężowi nie, bo zna dwóch i siedzą w więzieniu... Kacper nam sie podoba, ale w sumie nie pasuje do dorosłego faceta... Zostalo jeszcze 5 miesięcy więc coś sie wymyśli... A Maja śliczne, jakbym miala dziewczynke to tak bym ją nazwala, choć bardzo popularne teraz. Ja dowiedzialam sie o plci w 15 tyg. Na dobrym sprzęcie i dobry lekarz wypatrzy już nawet wcześniej... A co do odbierania porodów, to żebyście wiedzialy ze tak będzie haha :-) Zżyjemy sie tu przez ten czas... Po porodzie jak trochu odchowamy pociechy jakieś spotkanie ogólnopolskie zorganizujemy ... Miłego dzionka życze ide na tą ogórkowa, mniam mniam
-
Ja też dzisiaj z nastrojem nie najlepiej... Jakieś myśli egzystencjalne mnie dopadają.... Albo wstalam lewą nogą. Straszne mam humorki w tej ciąży, jestem nerwowa jak cholerra... Może jutro będzie lepiej :-). Może podświadomie czujemy ze czeka nas dużo zmian i stąd te nastroje... Nie przejmujcie sie chyba każda z nas tak ma... Pozdrowionka
-
Małpeczka mój chłopczyk też ma mieć na imie Kacper, podoba mi sie to imie bo jest slodkie, ale obawiam sie ze tak popularne, ze w przedszkolu będą same Kubusie, Mateusze i Kacpry, bo to 3 najpopularniejsze imiona teraz :-). Z tym imieniem to ciężka sprawa, mamy w sumie jeszcze czas. Do ziuutek: mi brzuch po tej nospie zrobil sie o wiele bardziej miękki, ale jestem za to bardziej ospala, i przypuszczam ze to wplyw tego. Do kiedy kazala ci ją lykac? Strasznie dużo jej bierzesz. Ja też zreszta nie malo. CO do wagi, to sie ciesz ze nie tyjesz...Moja przyjaciółka drobiutka jak ty, 158, 45 kg, do 6 miesiąca przytyla 2 kg, a póżniej kolejne 20 kg. Więc jak to mówią w przyrodzie wszystko sie może zdarzyć... Co do USG i częstotliwości, to ja bym chciala mieć na każdej wizycie, bylabym spokojniejsza. Małpeczka, z jakiego jesteś miasta? Twój lekarz napewno wie co robi. Podobno dzisiejsze sprzęty do usg, są już tak zrobione, ze nawet 2 usg w ciągu miesiąca dzidziusiowi nie zaszkodzi. Moja koleżanka miala ciąże zagrożoną i usg 3 razy w tygodniu do 5 miesiąca, urodzila zdrową śliczną córe! Także tym sie nie przejmujcie... Ide zjesć śniadanko, jajka musze wcinać, lekarka mi kazala.... Miłego dzionka