aniaminka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aniaminka
-
aa znalazłam karo- jest na dieta.pl ale nie odnalazlam jej bloga jesli taki ma jest wiele do poczytania i jest tez wiele innych fajnych fotek troche tez o diecie dla pcosek, czyli takich, jak ja nic cudownego poprostu mniej weglowodanów bilako- i to niekoniecznie białko z kurczaka jade po jakies owoce- dano nie jadłam, tylko ostatnio sok z pomaranczy, mandarynki i cytryny pycha a mam ochote na banana nawet- ostatnio jadłam go chyba w styczniu napiszcie cos, zebym miala czytac, jak przyjade aaa- karo napisała, ze przejechała dzis (nie wiem, czy to dzis dokladnie) 46 km fajnie, dobry wynik
-
hej witam swietnie, ze tu tyle pozytywnej energii a moze ja własnie cos takiego chcialam sprowokowac?! pewnie tak! mushelko, skoro jestes pewna, ze sie uda, to znaczy, ze sie uda Shaneeyja- gratuluje- wiem z własnego doswiadczenia, ze te prawie 5 kilo robi ograomna roznice Adziam- świetnie, ze postanawiasz działac i walczyc z tłuszczem, mimo, ze wygladasz szczuplutko, normalnie, ale ja juz wiem, jak potwierdza Alex, ze nie mozna spac trzeba byc czujnym, bo w przypadku osoby, ktora była grubsza odzyskanie kilogramow jest bardzo szybkie i przy braku czujnosci, przy lekcewazeniu kazdego kilograma in plus, niemal pewne piszecie o Karoli- jaka ona teraz piekna- wlasnie- wiele dziewczyn grubych, mowiac wprost, to ladne i zgrabne dziewczyny, tyle, ze tego zupełnie nie widac, tak jak nie widac urody srebrnej łyzeczki, ktorej nikt nigdy nie czysci ale jesli chodzi o jojo, to ja jestem zdania, ze nikt na nie nie jest skazany, tak jak nie jestesmy skazane na tłuszcz ja - specjalistka w zakresie jojo- mówie, ze dopada ona wtedy, kiedy zaczynam jesc smiecie, sodkie, czy tluste smiecie u mnie raczej to pierwsze jesli ktos zmieni sposob odzywiania i bedzie kontrolowal wage nawet raz na tydzien i reagował na kazde dwa kilogramy kategorycznym zbiciem ich- to jojo nie powinno go dotyczyc ja mam tak, ze kiedy chce jesc swoje smiecie to wiem, ze przytyje i wiem ze juz tyje i wage omijam ale jesli ta dziewczyna schudła 75 kilo!!!!!! to ona musiala zmienic swoje stare, chore ja i nie sadze, zeby ja dopadło jojo jojo doppada jendostki slabe, takie jak ja Mushelko, a Ty na pewno wiesz o niej wiecej, bo znasz wiele faktow czy czytałas gdzies jej historie? bo na tej stronie mam tylko zdjecia czy to niemka? i jak , co robila, zeby tak chudnac???? dzieki za cała te energie- no niech tylko jeszcze słnce wyjdzie wtedy spacery, rowery, biegi Shaneeyja- brawo za gry zespołowe w miejscach publicznych nawet jesli laski Cie obcinaja, to ja mysle, ze zazdroszcza, albo plona z zawisci mowiac- jak to- tyle kilogramów, a cieszy sie zyciem, co ona sobie mysli? ze tak moze przyjsc i grac? hehehe- na pewno sa zawistne ja juz pisałam wiele razy, ze sama szczuplosc to mało nie zauwazyłyscie jakie te sylwetki ludzie maja? szczupla i co z tego? czesto niezgrabna, nieproporcjonalna, nogi mizerne brak tylka wygieta w parabole sylwetka marne włosiny itd a podnosza głowe, bo swiat im wmóił, ze sa boginiami owszem, szczupłe kobiety sa piekne, ale nie wszystkie, dlatego nie dajemy sie zepchnac na drugi tor ja dietuje nie jem mało jem wiecej, niz mało dzis byo troche kurczaka pije capuccino było mleko cos jeszcze przegryze i cos jeszcze wypije dzis tez mniej na wadze o 0,6 kg niestety odrabiam straty i nastawiam sie na odzyskanie niedawnej sylwetki, a potem.... chudnac dalej własnie...dla mnie sukcesem bedzie odstawienie slodyczy w tych kosmicznych ilosciach moze byc kawa, platki na mleku itd dzis jeszcze rowerek .............................. moj piesek, ten z ktorym bylam na 2h spacerze- chyba mu pekło kolano w tylnej łapie i teraz czekamy tydzien, moze sie naprawi a jesli nie to operacja w wawie- 1400 zł szkoda i pieska i kasy- moja mama bedzie sie teraz opiekowac pania w pl- za 700 zł i tak sie cieszyła z dodatkowych pieniedzy- a tu- wszystko pojdzie na pieska chyba...:( buuuuuu
-
jesem pod wrazeniem Mushelko, dzieki za fotki gugajno, jesli karolina Ci odpisze to daj znac, moze powie co i jak kurcze ludzie jesli ona potrafila w ciagu pol roku jak piszesz schudnac 52 kg- to my nie potrafimy dajmy na to glupich 20 az wstyd a moze powinnysmy stac sie konsekwentne- to na pewno ale na przykład- zamiast głaskac sie nawzajem po głowie w przypadku upadku ja rymuje normalnie to moze sobie rozdawac kopy, zólte kartki, lub jakies kary sportowe wyznaczac dosc pieszczenia sie z soba, bo to pielegnuje tylko tłuszcz i pomyslec, ze mogłabym nosic fajne ciuchy tak jak nasza adziam a poki co biore porcje moich blonnikowych cudów mysle, ze swoje robia szczegolnie ten colon c to jest zapychacz pierwszorzedny
-
no nareszcie jestescie ciesze sie Alex, dzieki za mądre słowa lecz- taaa, ja zawsze znajde jakies, ale, jakies lecz lecz- mysle, ze łatwiej o sylwetke dbac osobie, ktora wazy 70, czyli ładnie wyglada, niz mi- bo ja i tak do dupy ale wiem, ze nie mam racji- tez wazyłam 70 i wszystko to spiep...m Elf- dokladnie tak, jak ja- ta waga i te dylematy.. ja gugajno przybieram nie po 4, lecz po 8 błyskawicznie, no ale jem slodkie masz racje- powera jakiegos mi brak staram sei bo musze- bom juz jak krowka- ten robaczek taki, aaa gugajno- rozmieszyłas mnie, moja droga- tym okresleniem, ale odpowiadajac powaznie: wiesz- boje sie i tez tak mysle popatrz na mnie na siebie- sorki na mushelke - tez sorki ale chciałabym, zeby choc jedna z nas wreszcie powiedziala- waze 69 60 a my? chudniemy i potem znow waga idzie w gore podczas pisania tu- nie zeszłysmy do 79 mimo, ze łacznie schudlaysmy juz tyle, ze powinnysmy wazyc chyba z 60 hm ja...najstarsza i głupia bylam u hipno i tu klepe i co? odrzucenie przez dupka pomogło tylko na miesiac? a potem znow wygraly slodycze? idzie wiosna- i ja sobie mówie tak foko jenda, jesli do tego lata nie zobaczysz chocby 70 jakiejs radykalnej zmiany- to znaczy, ze odpowiedz na twoje pytanie jest pozytywna- to znaczy- tak nie schudniemy, zawsze bedziemy sie tak kulac bo tu nie ma sie co oszukiwac cos u nas szwankuje i juz mi juz nawet glupio byłoby pisac co latem z waga okolo 90? cały czas? nieeeee wiec albo woz albo przewoz postaram sie ogladam taniec z gwiazdami.....same eleganckie panie widzialam sie w sklepie w szybie lodówki z frytkami :D buuuuuuuu i po co tyle tej słoniny na czlowieku? u mnei w pracy... z wiosna rewia mody ale chociaz, zeby na koniec (czerwiec) jakos wygladac.... ( w zeszlym roku nie wyszłam do fotki z dziecmi- o zgrozo) ( a w tym były fotki, kiedy ja bylam na zwolnieniu i dzieci nie maja ze mna fotki, az mi sie przykro zrobiło, ale i tak bym nie wyszła, mimo, ze dzieci wolaja...- buuuu bede płakac) dlatego- dzis jadłam oszczednie- na jutro juz mam kurczaka do pracy w pojemniczku o ile nie bedzie padało tak, jak dzis ide chociaz na godzinny spacer, cokolwiek musze zbic ten najwiekszy tłuszcz z zeberek :D- narazie taki malutki cel zobaczymy ale piszcie, ze i wy sie staracie na deser zostawiłam sobie zdjecie podesłane przez mushelke, dlatego narazie nie komentuje mushelko- czyli ty wierzysz, ze bedziemy szczupłe? no tak, sa ludzie co i w ufo wierza... :D
-
a ja dzis dietowo ok, jeszcze przede mna obiad jakis maly i szklanka mleka zero cwiczen narazie, slucham muzyki ale cały wieczor przede mna tak siedze i sie zastanawiam, dlaczego wciaz musze zbijac te kilogramy, wciaz te same, a nie potrafie jednym ciagiem dojsc do ladnej sylwetki w kazdym razie nie wolno mi juz przytyc ani o gram, dlatego jem oszczednie znów musze odrabiac straty
-
jeszcze jestem przed sniadaniem po colonie wcale mi sie nie chce juz jesc, ale zaraz zjem troche serka wiejskiego potem piers z kurczaka i warzywa wieczorem mleko
-
stało się! mimo wczorajszego dnia na wadze jest straszna cyfra! nawet jej tu nie zacytuję jestem przerazona, ale czy mam prawo byc przerazona? nie! ciezko na te cyfre zapracowałam sama zaraz jem moje morwy, potem serek i potem ruszam cielsko mama robi kluchy do reosolu, ale ja mam je gdzies niedlugo sloneczko ...szczupła nie bede, ale te 8 kilogramów, 10 musze zgubic szybciutko do dziela
-
alarm!! wstawać!!
-
hej gugajna, fajnie, ze jestes jeszcze troche na rowerze w plenerze:) oj, pogoda bedzie coraz piekniejsza, ze nie bedzie mozna pozostac w dmou teraz bede szykowac sie do kolezanki, ale jak wroce to jeszcze wieczorkiem na stepie powspinam sie przy muzie ruch i jeszcze raz ruch, sama przyjemnosc jedzenie tez ok choc pije capuccino itd
-
witajcie dzien rozpoczety wzorowo najpierw moje okrągłe specjały, czyli chrom, tupolin ?, morwa i jeszcze magnez oraz skrzyp acha, jeszcze colon c dodałam colon tak naprawde zapycha i jest pogromca głodu zjadłam troszke serka bialego, tego granulowanego a potem poszlam w strone spały, na te sciezke rowerowa z psem byłam na 2 h marszu gdybym tak robiła codziennie.... ale 2 h to duzo jednak godzina marszu to obowiazek
-
Gugajna! dolaczam sie do pieknych zyczen Shaneeyii Wszystkiego Najlepszego i Najszczuplejszego z Okazji Urodzin chrom- od razu przechodze do tematu- zobaczymy, czy cos da woda- dobra wiadomosc, ze nie trzeba pic tyle a insulionoopornosc to juz jakby cukrzyca ja moze i jestem dziwna, ale ta 3-cia wpycha sie ludziom do samochodu od kilku lat i nikomu nie dala nawet 1-ki, a wiadomo, ze jesli przejechalaby w jedna strone autobusem to zaplacilaby 5 zł ja kiedy nie miałam ssamochodu i jeździlam z kolezanka to co chwila dawałam jej 50 zł ta, to moze jakas faktycznie dziwna jestem a tej 3-ej to juz wszystkie zamykaja samochodziki przed nosem, tylko ja zostałam czasem ja biore, czasem nie- ale i tak woli udac, ze nie wie o co chodzi i woli mowic, ze to ona ma alergie na inne osoby jak widac z textu Joanne, dziwni ludzie sa nie tylko w mojej pracy, ja mysle, ze sa wszedzie chyba nie zapomnialam o niczym... Gugajno, hehe- teraz spojrzałam na ilosc tabletek- jest ich 180 :D to sie zamorwuje teraz
-
heloł- gugajna dzieki za zrozumienie bo mama mnie nie zrozumiała mowi, zeby nastepnym razem zadzwonic- to ona to przeczyta;D a tam no jutro bedzie glupio... za morwe dałam 16 lub 17 i nie było mnie stac na colon c ;D bo byłam na spacerze bez torby i pieniedzy- tylko miałam 30 zl jeszcze kupiłam sobie isle na gardlo a colon moze mam? czyli jem morwe, magnez i b6, chrom chce sie przekonac, czy choc troche zapomne o słodyczach- narazie widzicie jak jest zreszta u mnie pojawia sie taki jeden impulsik dziennie ale on wystarczy, zeby wszystko legło w gruzach przyszłam troche wsiade na rower mama zdegustowana- to dobrze, powinna cały czas mi marudzic- zebym wreeszcie cos ze soba zrobiła ona majstruje przy jablkach pytam- co z nich bedzie a ona- sałatka no nie wierze a te drugie to na szarlotke.... i masz upiecze- a potem bedzie sie na mnie krzywic ja tez chyba chce wiosny- na pewno raczej, zeby mozna bylo juz sobie pochodzic
-
Shaneeya, dzięki nie bede wspominac juz, ze to zboczenie nie było takie nieco:) ok, niewazne z tego wszystkiego zrobilam spacer w kierunku apteki i kupiłam biała morwe morwooo,pomoż:D i piję niegazowana wode- jak juz w domu jest, trzeba pic podstawa to picie duzej ilosci wody- jak na moja wage powinno byc 4l chociaz tyle moge zrobic mama patrzy na mnie, mowi, ze ładnie wygladam w tej bluzce- nie, nie- raczej, ze bluzka ladna, tylko ja mogłabym troche schudnac a przy 87 mnie bardzo chwaliła, bo figura mi sie tak uproporcjonalniła i ja sama widzialam, ze jest ok, mimo duzego rozmaiaru moja mama nic mi nie słodzi, wiec kiedy ona mowi, ze jest źle- to jest źle, kiedy mówi, ze ejst dobrze- to mozna jej wierzyc jeszcze jeden program ogladałam wiec- poniewaz was nie ma- i nie mam co czytac- to napisze.... dziewczyna- Angielka oczywiscie- 32 l waga wyjsciowa- 137,5 brrrr matko pcoska no i widmo zawału bardzo sumiennie wykonywała wszystkie zalecenia czyli dieta i sport sport pod okiem trenera oczywiscie z dieta przesadzila, bo jadła uwaga- 500, 600 kcal i za to została niemal zganiona do mnie juz dociera, ze nie wolno jesc tak malo niedawno jeszcze sama uwazalam, ze mozna jesli chcemy duzo schudnac, ze głupoty gadaja, ci, ktorzy mówia, ze to mało, bo nam czegos brakuje mała dygresja tez podali przykład kobiety, ktora na diecie jadła tylko warzywa owoce i wooodę (pila) wydawacby sie mogło- ideał a ona dorobiła sie osteoporozy przy upoadku kostki miednicy sie pogruchotały... potem musiała to wszystko dieta i cwiczeniami naprawiac (mówie o gestosci kosci) czyli juz mi nie przyjdzie do głowy taka dieta nalezy jesc z głowa nawet sporo- ponad 1000- tylko ruchu tez sporo wracam do bohaterki programu przez pierwszy miesiac schudła 11,5 kg przez trzy miesiace łacznie 30 kg o jaki piekny wyniczek inna sprawa, ze zapuszczona byla tak, ze to minus 30 dalo jej 109 jeszcze jedno brrr- nie chodzi juz o wyglad, lecz o zdrowie potem juz wolno- 4kg na miesiac chyba i koniec programu zeby schudnac trzeba sie wysilic ta- ja zaczynam znów od teraz błonnik, woda... zauwazyłam juz dawno, ze w pracy strasznie mnei ciagnie do batona a tak naprawd chodzi o to, zeby cos sie krecilo na drodze- reka-usta- hehe wiec zastapie te słodycze woda juz kiedys tak robiłam nei ruszylam sie bez butelki z woda cały czas saczylam i nie chcialo mi sie jesc to wtedy schudlam do ponad 60 moze to jest na mnie sposob szkoda, ze nikogo nie ma ja musze wyjsc na 18 bede wiec po 19
-
a mi sie bardzo podoba widok zza twojego okna lubie sniezek i w ogole... u mnie teraz na chwile lekko popruszył teraz jeszcze umyje podłogi i wybywam gdzies, najpierw pojade przed siebie a potem spacer z psem lub trucht, bo nie sadze, zebym przy tej wadze i kndycji mogla pobiegac czuje ciezki zoładek po tym dopakowaniu i po co na co nie robcie tak to straszna krzywda dla watroby, zoladka, krwiobiegu, i wszystkiego innego jest tu kto??
-
witam oj oj ja tez w tym tonie, ale wszystkich przebijam choc juz myslałam, ze bede jedyna, ale ..... o rany jak to sie zaczęło... dzis zdenerwowała mnie jedna kolezanka z pracy- normalnie scielysmy sie o głupote i jak ja teraz na nia spojrze jutro? ale ciesze sie, bo chciała mnie wrobic, a ja sie postawiłam i w sumie jest ok wspomne krociutko o co chodzilo- trzeba byłonapisac pare zdan - sprawozdanie z egzaminów probnych- ja akurat w tym roku nie mam 3 klas, wiec napisała to tamta ale koniecznie chciala, zebym to ja przeczytała (ten sam przedmiot) ja wiedziałam, ze tak bedzie- bo juz w zeszłym roku cos tam czytałam- a ona boi sie czytac na głos przy wszystkich, wyobrazacie sobie? w sumie mogłam przeczytac, ale jak to- ona robi egzaminy, sprawdza ona wie, o co tam chodzi dokladnie a mi daje kartke, kretynizm i mówie do niej ostro- no marlena, ale chyba umiesz czytac, prawada? a ona do mnie- a ty? wziełam te kartke i ide do 3-ej a ona mi tez mówi, ze nie przeczyta to ja juz na maxa zdenerwowana- krzyknełam _ ja pier...ę! hahahahaha= no naprawde postanowiłam tego nie czytac, tylko dlatego, ze tamta dziewczyna chciała mnie w cos wrobic wreszcie marlena wziela kartke i przeczytała- nic jej sie nie stało, ale zenujace zajscie szybko wsiadałm wsciekła do samochodu i juz myslałam tylko o jednym... zeby sie najesc dojechalam do tomaszowa weszłam do wedlowskiego sklepu i kupulam działke hahahahaha taka na 3 dni spokojnie no i co ja mam powiedziec? a jeszcze wczoraj patrzyłam na skakanke, ale stwoerdzilam, ze mam rower, rowerek i step i ....ojej- tooooneeęęeeęe a jeszcze zrobiłam cos strasznego.... wyjechałam tak szybko, ze ta 3-cia dziewczyna nie wsiałda do mojego samochodu a pracujemy na wsi, mieszkamy w miescie i specjalnie tak szybko odjechałam, bo tamta woziłam juz chyba milion razy, i jeszcze po pracy tez, a nawet mi nigdy kawy nie postawiła- ja bym tak nie mogła a poza tym dzis tez nie chciala kartki przeczytac (tu akurat rozumiem, ale ja za to nie chciałąm miec takiego pasazera) i ja juz byłam w domu a ona do mnie pisze esemea, czy ja juz wyjechalam bo uatobus ma dopiero o 11.13, a była 9.40 no to sie naczekala ja jej jeszcze odpisalam, zeby sie z innymi dziewczynami zabrała, a ona, ze ma na nie alergie prawda jest taka, ze to one maja na nia alergie, bo one sobie placa za jazde, a tamta zawsze wysiada i mówi czesc o matkoooo- wiec jestem okropna jednak a wydawało mi sie ze jestem nawet mila, ale nie, jestem okropna, ale dlaeczego nie byc czasem okropnym? inaczej wejda ci na głowe \\ i znów stek bzdur nie czytajcie chodzilo o to, zeby uzasadnic jakos ten napad na słodycze ale ja juz czarno to wszystko widze oczyuwiscie mam jeszcze czas, zeby wyjsc pobiegac postaram sie i napisze co z tego wyszło pa:(
-
hej, witam dzis weszlam na wage- generalnie utrzymała sie ostatnia wartosc mogło byc gorzej chyba dzis jedzenie nieźle zero ruchu, bo padał niemilosierny deszcz oczywiscie jest rowerek- cos tam pokrece na nim, ale raczej niewiele generalnie, nie rewelka, ale dobrze co robicie wieczorem?
-
elf, a myslałam, ze mnie zaskoczysz i napiszesz, ze przy takiej wadze wygladasz swietnie ale ja patrzac na siebie moge tylko potwierdzic- wcale nie jest dobrze ale wystarczy minus piec kilo i zmienia sie diametralnie poza tym mozna schudnac wiecej, wiec staram sie myslec o tym, a nie o obecnym wygladzie ja tez juz chce wiosne, tylko...u mnie bedzie parada pieknych ubran na szczupłych sylwetkach, wiec mam nadzieje, ze uda mi sie dojsc do 80 chociaz za kilka tygodni dobranoc:) myslmy pozytywnie
-
gugajna, widze dostałas megapowera u mnie tez ok, choc nie taka rewelka ale jest dobrze
-
hej, fajnie, ze cos napisalyscuie Adziam, Tobie naleza sie gratki przede wszystkim bo bylas duza, a teraz jestes juz szczupla ile chodziłas z waga 95, mysle ze to po ciazy i zaraz zabrałąs sie za doprowadzenie do szczupłej sylwetki brawo jestes dowodem na to, ze dziewczyna z waga 95- moze wazyc 66 ja tak myslałam w nocy o sobie- nie mogłam spac ze chyba dla mnie bardziej licza sie słodycze, niz ładna sylwetka przeciez to nie jest niemozliwe, by wazyc 60 kg zawsze ładna sylwetka jednak przegrywa z zamulaczami... czemu? adziam - moj problem jest taki, ze ja nigdy nie poprzestałabym na jednym ciastku, dlatego wiem, ze jesli w pracy kupie w sklepiku batona, to jzu cały dzien stoi pod znakiem obzarstwa oczywiscie az do waszego odruchu wymiotnego pisze po raz n-ty, ze znow postanawiam schudnac, hehe a gdzie asia k???? asiu, co u Ciebie? mushelkooooooooooooo- wolam!!!!!! aa- wiem, weekend, no tak wczoraj wracałam rowerkiem do domu i akurat stał sasiad z rowerem- w moim wieku, ma zone taka straaaaasznie gruba a jej mama jest najgrubsza kobieta, jaka widzialąm na zywo juz pisałam o niej- zaliła sie mojej mamie na problemyu zdrowotne... no i ten maz tak mówi, ze kupil zonie rowerek, ze wymyslił cwiczenia, dla zdrowia itd ale....powinien popatrzec na tesciowa, na bank zona bedzie taka jak tescioa- a juz ich corka mała- kilka lat- a ma tę\"\"\' figurę duzej gruszki a zona ma taki tyłek, jakby piłke polknęla nic, tylko chudnac...
-
witam gugajna, niesamowicie aktywny tryb zycia prowadzisz... zazdroszcze ja szukam ludzi, czyli kolezankek jak juz jakas znajde, to sie okazuje, ze nie chce jej sie jednak biegac, albo własnie zaczeła prace, wiesz kazdy tylko duzo mowi a samemu to nie to samo tez bym pojechala z kims do spały, ale sama...to prawie zero przyjemnosci piszecie o bydgoszczy i o toruniu, ja tylko bylam tam niemal przejazdem w toruniu 2 razy na wycieczce w bydgoszczy tez dwa razy bydgoszcz zapamietalam jako ciemne miasto, ciemne budynki, szare, a torun to piekne misto, choc ja oczywiscie byłam tylko w centrum i nie wiem, co jest poza nim ale podobaja mi sie te budynki, kostka na ulicach, fajnie tam jest generalnie wszystko jest lepsze od tomaszowa stwierdziłam, ze nawet piotrków jest fajniejszy, bo ma ten ryneczek, i jest wiecej ciekawych miejsc a przy okazji bylam tez w lowiczu, takie znane miasto, a własciwie miasteczko i faktycznie nic tam nie ma, oprocz centrum centrum to plac, na srodku ktorego jest parking, dookoła katedra?, kasciół, dwa sklepy z ludowymi rzeczami (chce miec taka bluzke i opske i woreczek:D) a poza tym, szaro i smutno, jakies ulice, bloki, nic.... ja tak sobie mysle, czy jendak wyprowadziłąbym sie do pieknego miasta teraz? kiedys to było moim marzeniem, a teraz?> chyba nie... lubiłam duze miasta, podobała mi sie warszawa (nawet) bo tak była tam...nowoczesnie kiedys jednak pojechaląm do gdanska, sopotu i uwazam, ze ludzie tam mieszkajacy to szczesciarze wlasnie powiedziałąm mamie, zeby kupiła z morwy białej a co? nie zapamietałam, preparat, czy co mówie mamie, poprostu wejdz do apteki i zapytaj pania, co ma z morwy bialej...hihi pewnie te apteki beda zamkniete aaaaa- byłam w piotrkowie i tam jest taki oszklony sklep z odzieza- jakie piekne wszystko....i ajkie tanie- dla szczupłych oczywiscie to nie jest sprawiedliwe.... gugajna, świetnie, ze zauwazyli na tej imprezie, ze zeszczuplałas, ale smieliby tylko nie zauwazyc! wypiląm kawe, bede robic soki i zjem jajka... :) wstałyscie juz?
-
gugajna- gratulacje, to jak to sie stało, kiedy??? a zreszta spojrzalam tez i na stopke pauli- tez wynik piekny- najgorzej to nic nie robic oby tak dalej- teraz umocnij 8- a potem na 7 skok fotka piekna- szczegolnie w tej czarnej bluzeczce wygladasz swietnie rozza- matko- ja bym predzej uwierzyla, ze zycie pozaziemskie znaleźli, niz, ze istnieje to, o czym piszesz czy to mozliwe??? a ja myslałam, ze zasmiecam sie od 25 lat- wiec jednak nie jest ze mna tak źle? hehe (dodam tylko, ze mam 34 tak dla jasnosci:)) rozza, kinder bueno i snikersy tez moga byc za pieczywem nie przepadam tez dzis pokupowałam owoce i warzywa, ale ma sie to nijak do twoich ekologicznych cudów dzis sie przewietrzylam, byłam troche na rowerze- no i znów głupia zjadłam tylko kawalek ciasta, bo mama upiekła, nic poza tym taaa- no i przyszła ta wiosna i teraz juz nie ma na co czekac kiedys byłam z dziecmi na gorącym basenie kolezanka, starsza, lecz szczuplejsza plawila sie w wodzie a ja głupia 2 h łaziłam po posadzce obiecałam sobie, ze za poł roku schudne i juz przy tych 87 było inaczej- figura klepsydry, ok a teraz przytylam i czesc znow bedziemy jechac tym razem na 3 h dzieci mnie pytaja, czy bede plywac... heheeh dylematy grubej ..... mam nawet rym rozza, jak tam praca, nadal pracujesz tam, gdzie pracowałas? dziewczyny, a co u was słychac? mushelko? elf, paula? i inne?
-
hej hej, jestem mialam sobie zrobić przerwę jeszcze kilkudniową, od topiku oczywiscie, (juz mi samej robiło sie niedobrze na widok moich mdłych postów- hehe) ale ktos tu sie o mnie upomniał, mio mi no i rozza sie pojawila a po trzecie- wiooooosna je je jest rozza- to czemu nie pisałas, jak byłas na wegetarianskiej, czy byłas na innym topiku? a teraz co zamierzasz? pisz a ja mysle, ze komoulsy biora sie stad, ze za duzo ograniczen sobie wprowadzasz to tak, jakby dieta wegetarianska byla nie dla Ciebie, nie sadzisz? inni tak zyja, ale Ciebie ciagnie potem do \"złych\" rzeczy hehe- a ja i tak jestem przypadkiem gorszym ale ejst wiosna, piekne słonce narazie jest zimno, ale tylko patrzec jak sie ociepli... dlatego trzeba cos zrobic teraz ja zaopatrze sie w produkty na domowe soki i moj cel to nie iles tam kilogramów, jak do tej pory, tylko- przestac kupowac słodycze... dozwolony kawałek ciasta, kiedy u kogos bedzie komunia, imieniny, czy inna okolocznosc najwazniejsze dla mnie to nie kupowac słodyczy one tak zamulaja... kiedy to osoagne, bede sie uzdrawiac własnie na tvn stule leci program o ludziach otyłych jej, az skora cierpnie...jak sie patrzy sa troche grubsi, ale przeciez to samo mnei dotyczy taka sama dziecinada zyc by jesc, by umilac sobie dnie jedzeniem, zawalanie sie smieciami pewnie wypoczyacie na powietrzu? jest tak pieknie kto ze mna pobiega???? dobra, oby dzis sie udało czyli zero sodyczy, reszta mniej istotna aaa gugajno ciekawie o tej morwie napisałas- jak spotkam to kupie systematycznie (po raz pierwszy cos robie systematycznie, no nie jeszcze tu chlapałam na topiku systematycznie) biore magnez i b6 chrom i ten tupturuptup wszyscy pisza, ze po tym nie chce im sie słodkiego, hm co ja moge powiedziec, jestem oporna cos tam moze mniej mam ochote, zreszta u mnie to jest tak przychodzi w ciagu dnia taki moment, ze musze, musze kupic kinder country- jade- jedno jest małe, wiec biore 3 do tego jeszcze np snickers, albo 3bit to straszniejsze niz u hiczkoka (:D) wybeiram sie i jade po warzywa i owoce niestety( ostatnio w ogole nie jadlam owocow) i troche popatrze na te wiosne, pa
-
hej witam miło Was poczytac Shaneeeyja tez zycze Ci piatki... Elfiku, ja nie wierze normalnie, ze lekarka mogła pomylic nadwage, czy otyłosc (nie pamietam, ile wazysz) z ciaza przeciez to zupelnie dwie rozne rzeczy... brzuch kobiety w ciazy jest inny najczesciej widze szczupł kobiety, dziewczyny, ktore maja duzy ciazowy brzuch mnie raz powiedziala pani- ze dzidzius sprzataczka- kurde- ci ludzie sa chorzy gugajna, a ja sobie robie załozenia...- kupiłam juz fajne rzeczy- do jedzenia- przychodze do domu, a tu pierogi z kapusta i grzybami... no i...nie pisze juz dalej czy ja sie obudze wiecie co? na dworzu pada deszcz jest szaro, buro jakos nie chce mi sie czy co z drugiej strony ciezko mi sie siedzi, czuje brzuch, ktory juz jest duzy nie weim, tak mysle, zeby sobie zrobic przerwe od topiku, bo nic tu ciekawego nie wnosze... az mi sie nie podoba to moje gledzenie o niczym pomysle, zbiore sie w sobie, jak mnie mysl na to kopnie ale zawsze wchodze na kafe oczywiscie czytam i czytam, mushelko- a u Ciebie jak tam? jak odchudzanie? gugajno, pamietasz kiedys napisałas, ze przy moim przytyciu mam juz miesiac w plecy , a teraz dwa no i wciaz ta sama spiewka- ja jzu jestem zmeczona sama soba
-
alex pieknie!! dobranoc, pa
-
gugajno, nie wiem czy tak kiepsko, i tak malo zjadlas, chyba ze tej pizzy duzo w kazdym razie ja po pizzy na [pewno utyje, bo ruchu zero a ja byłam na imieninach i tez sie troche zebrało a juz sobie pokupowalam fajne jedzonko, ale tez czekam na pałera, na cieplejsze powietrze, a podobno ma byc snieg w srode