Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aniaminka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aniaminka

  1. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    juz pare razy z ciocia wygralam ona na przykład mowi- no ale trzeba cos jesc nie mozesz nic nie jesc no i teraz tlumacz czlowieku, ze zjadłam juz 2 duze porcje zapiekanki kurczakowej aaaaj dlugo by pisac ale tez tak nie moge narzekac, bo ona dla mnei te ziemniaki tarła i w ogole teraz ciocia mowi o kluchach parowych, ale to jzu jak mama bedzie- i niech sobie jedza mame jeszcze tak nakrece, zeby mnei pilnowała a nie stala sie druga ciocia mama chyba tez zrozumiała, ze nie moge zostac taka gruba to- ja powoli szykuje sie na spotkanie z kolezanka bede potem wpisuje w rozkład dnia- bieganie- na pewno- bo duzo daje wiecej niz rowerek chyba- w moim przypadku bo na rowerku długo nie wytrzymuje
  2. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    o trini dalas wpisa- ale ja przeczytam za chwile dopiero tak szybko jeszcze dopisze, ze- zwazyłam sie poplincowo i o dziwno waga w dół jeszcze ciut- waze 91 a wazyłam sie w ubraniu:) kurde- musze zakonczyc tydzien z 89 hehe- w poniedzialek dosc tego dzis nie chce mi sie jesc zrobie sobie dzien salatkowy- moze plus troche mleka do picia? jadłam taka salatke w restauracji- smakowała mi w domu to bym pogardziła, ale tam- pycha saląta pekinska na tym oliwki ser feta dookoła pomidor i ogorek w plasterkach kolezanka chuda zamówila frytki ja nawet dłuzej jadłam te salatke i nie zalowalam, nie chciałm frytek choroba- tylko wystarczy zamieniac- zle na dobre dlaczego ja cale zycie faszerowałam sie jak inyka faszeruja- jakimś g...nem? dziewczyny- czuje, ze z wami teraz schudne ostatnie miesiace z zycia grubasa ehehehehheh szkoda, ze tak mam humor popsuty, przez to, co sie stało ale jesli bede szczupła to i tak- wygram taki prezent to najlepszy prezent zobacze co napisałyscie:)
  3. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    dziewczyny- napisałam długi post i wcieło ale postaram sie napisac to samo, tylko krotsze po pierwsze- adziam- super własnie- waga 70 kg to juz jest dobrze wyglada sie normalnie, jak normalny człowiek Adziam wygladasz bardzo ladnie, szkoda, ze nie ma buzi na zdjeciu, bo tez jest ladna a po ostatnim poscie widze, jak pracujesz nad soba pamietam siebie z waga 70- tez tak wygladalm- cos pieknego, naprawde nogi szczupła, biodra szczuple, ładnie zarysowane- na zebrach zero tluszczu troche na plecach rekach u mnie ejszcze bylo ale jak załozyłam obcasy- to...hoho było super:) i jeszcze pamietam, ze jak lezałam na łozku- to czulam sie bardziej koścmi, niz tak jak teraz tłuszczem :D:D;D:D bINGO- racja- ciocia z miłosci robi te placki, ale widzisz- wie, ze ejstem gruba, mówi, ze powinnam schudnac troche- a co robi? i jeszcze mówi, ze zeby mniej jesc- a tam- to jest czlowiek starej daty- nie wie, ze w przypadku takiej wagi jak moja trzeba konsekwencji pisałam wtedy, ze zaraz lece biegac ale juz jestem umówiona z kolezanka na 12 45 wiec nie mam czasu narazie BInga- wczoraj troche skladałam pranie- potem poszłam do cioci ach- zawsze ejst cos waznejszego, niz rowerek ale musze sie ruszac, bez tego nie schudne jak mama przyjedzie- to jej powiem, zeby mnie dopingowała i ona mnie odciazy od zajec domowych, od psów- wiec bede miec full czasu wysle, zeby nie wcielo- i zaraz pisze dalej
  4. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    hej witam jeszcze jestem trini, ja o tobie nie zapomnialam myslalam, ze zdezerterowalas miło ze wrocilas mushelko, ciesze sie ze choc maly wpisik, ale ejst czekam na te wielkie, wyczerpujace wpisy, te soczyste, jak mango:D a ja tylko zdam relacje nie bedzie dobrze zakończylo sie na tym, ze zjadlam to co miaalm zjesc i zasnelam troche- ksiadz moze chodzil- nie weim zadzwoniła ciocia, ze na placki ziemniaczane musze przyjsc uuuu- juz mi je obiecywała tydzien temu ale ona wie i o tym spotkaniu i o tym, ze musze schudnac i tym razem to musze i juz.... jeszcze pospałam umyłam glowe mineło troche czasu, msylałam ze juz bedzie po plackach niestety ciocia czekała na mnie z ziemniakami oki- zjadlam 3 takie dosc wypasione najadlam sie odstawiłam talerz ale ciocia miala cala mise ciasta... mówiła, ze sie obrazi- ze jeszcze te 3 oki zjadlam 2 i juz było dobrze ale potem tak siedze i siedze i w rece złapalam jeszcze 3 razem 8 kilka jeszcze poslaodziłam oczywiscie ciocia mówi- ania 4 posilki dziennie, nie podjadac, ruchu wiecej.... heheeheheheh czyli porazka na calego wiedzialąm ze tak bedzie znow zrobiłam cioci przyjemnosc a te 3 ostatnie zjadlam tak machinalnie kurde a jeszcze ciocia mowi o kluskach jakis- parowych??? no ale wtedy to juz mama bedzie- niech je w akzdym razie zburzyło mi to diete, koncepcje i coz ktos powie teraz- nie masz silnej woli, nie chudniesz ale chodzi o to, ze w danej sytuacji nie moglam nie zjesc- moglam na przyklad zamiast 8 zjesc 5 szkoda co jeszcze mialam napisac??? acha, ze najwazniejsze- ze to nie aj poszłam do sklepu i nie nakupowałam torby z rzeczami, jak to zawsze było to troche inna sytuacja oki:) ide powoli spac...
  5. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    adziam, ja tez bym chciala miec duzo kasy- ale najbardzije ładny dom ale to nieosiagalne dlatego chociac marze o szczupłej sylwetce moze to komus wydaje sie niemozliwe, ale dla mnie to marzenie jest rownie wielkie jak to o domu no i jakby nie było- na to moge miec jakis wpływ znów jem mojego kurczaka zaraz tym razem wykoncze juz chyba moje danie wypije jeszcze kakao i juz nie mam nic na dzis chyba ze w sklepie kupie jakis owoc ale owoce bywaja zdradliwe na przyklad takie banany, czy gruszki, o których Rozza pisala to tez słodkie a ja juz dzis wypiłam kakao- wiec basta o diecie mozna sobie pisac, ale najłatwiej siegnac po cos zamolajacego teraz sobie mysle chocby tylko o herbatnikach takich z cukrem taaa-- chyba musze wydrukowac jakies swoje zdjecie.... ruch jeszcze przede mna troche musze unkinac tego ksiedza, bo niestety nie przygotowałam sie jak narazie zrobilam prawie cale prasowanie- teraz poleci juz z górki sprzatanie ale teraz robie sobie przerwe i jem:)
  6. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    szkoda, ze was nie ma ja podgrzewam juz kurczaka jestem troche głodna a tak wczeniej zjem, wczesniej koncze jesc poczytałam sobie troche fora znalazłam osoby, ktore tak, jak u nas Sylwusia chyba schudly duzo np w ciagu ostatnich prawie 4 miesiecy 17 kg a ja obzeralam sie wtedy:( (dobrze, ze mimo to schudłam prawie 10) sa tez osoby, które wazy np 67 kg i anrzekaja na to, ze sa grube... ze czuje sie grube, ze wygladaja grubo na pewno tak jest, skoro tak pisza ale w takim razie co ja mam powiedziec zgroza teraz mysle, ze nie powinnam sie spotykac z tym chlopakiem oczywiscie- dało mi to wiele spokoju wiem jak on wyglada wiem, ze mu sie na pewno nie spodobałam wiem, ze nie mial dla mnie odrobiny serca wiem, ze zachował sie wtedy źle ale jest tez ogromny wstyd po mojej stronie ze tak wygladam ale tez- moze ejszcze wiekszy- ze przez piec lat nie bylam w stanie nic zrobic czyli co mozna sobie o takiej osobie pomyslec? nic, tylko brac nogi za pas:D dlatego teraz musze to wsyzstko przeskoczyc naprawic udowodnic sobie i innym wszystkim moze juz wydawac sie niemozliwe, ze schudne szczegolnie taka jedna malpa w pracy kpi, ze teraz np nie jem obiadu, a pojade do domu i sie najem slodyczy małpisko stare a z drugiej strony wydaje sie to takie proste od szczescia dzieli mnie 20, 25, w najlepszym przypadku 30 kilo to duze cyfry, ale do zrobienia mozna stracic tyle kilogramów stracic kilogramy i zyskac wszystko inne przede wszystkim byc sobą i byc w zgodzie z sobą tak, zeby nikt nie musiał wygłaszac swoich pseudomadrosci bedzie dobrze:)
  7. aniaminka

    Waże 100 kilo...

    Olbrzymka swietny wynik, w niecale 4 miesiace schudląs 17 kg jak tego dokonalas zaraz poczytam troche topik, moze sie czegos dowiem..
  8. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    hej witajcie wstałam rozza, wpraszaj się, bardzo fajnie--im wiecej, tym lepiej jak czytam Twoj jadlospis to tak sobie pomyslałam... ile to ja juz metod wyprobowałam... nie jadlam miesa, przez dosc dlugi czas potem tez jadłam przede wszystkim owoce... a dawno temu odchudzałam sie z powodzeniem na 3 kubeczkach kaszy manny i nadal jestem gruba- hehe teraz nie wiem, jak to nazwac ale chyba, ze jem wszystko, tylko raczej patrze na kalorie wierzę, ze jak sie nie zje duzej ilosci kalorii- to sie schudnie oczywiscie- nie jem pieczywa, bo jak pisałam nie ma mowy o schudnieciu jedzac pieczywo- w moim przypadku ograniczylam drastycznie jak na siebie cukier, ale on jednak czasem sie pojawia chocby teraz...- piję zaległe wczorajsze kakao- bo juz za mna chodzilo i to kakao jest zamiennikiem niegdysiejszych batonow, ciast, czyli tego, co było dla mnie przyjemnoscia kakao na mleku- tez ma swoje kalorie ale jest poranek- i nawet to moze byc dla mnei posiłek potem- zjem jeszcze mojego kurczaka z warzywami i serem zółtym mam nadzieje, ze juz nic wiecej nie zjem ......................... wczoraj wcale nie zjadłam malo dlatego troche bałam sie wejsc na wage- a tam kilo mniej ciesze sie jak nie wiem co znaczy, ze nie byo az tak źle oczywiscie wiem tez, ze czasem waga płata rozne figle- i jutro moze sie okazac, ze bedzie wiecej ale narazie tak dzis bedzie wygladalo moje menu dodam do tego bieg- dluzszy i rowerek ............................................................... niestety- nie moge dzis od tego zaczac- bo chodzi ksiadz a ja mam sterte ubran upranych do poprasowania- caly czas poza tym musze ogólnie ogarnac w dmou ale i tak nie wiem, czy ksiedza przyjme szkoda, ze nie ma mamy ...................................................................... szkoda tez, ze nadal bujam sie z ta 90 było juz ponad 91, potem ponad 92, i teraz znaó ponad 91 musze zrobic cos, zeby waga zdecydowanie poszła w dół ......................................... Adziam, a czemu kac? a, na imprezce bylas, tak?
  9. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    witam gugajna, dzieki, tez mysle, ze najwazniejsze zaczac sie ruszac jutro tez biegne i postaram sie wiecej juz wiem- mama znalazła zmienniczke i bedzie tu we wtorek fajnie, nie bede sama najgorsze sa dla mnie wieczory- zawsze mialąm sobie z kim porozmawiac.. jutro chodzi ksiadz u mnie- ale ja mam pełno prania do poskładania wrocilam z kawiarni zamowiłam herbate, czekolade ale mala do picia i sałatke same warzywa, podczas gdy moja kolezanka- frytki i ta salatka sie tak samo najadłam czy nie mozna było tak zawsze? a zawsze siedzialam w domu i na przyklad jadłam ciastka, czy cos w tym stylu w kawiarni normalnie zamowilabym deser- szarlotka z lodami i bita smietana jednak boje sie, czy mimo wszystko nie zjadlam za duzo? zobaczymy zabka, nie dawaj sie nie mozesz zniknac z topiku, tylko pisz i codziennie walcz na nowo naprawde dla mnie schudniecie stanie sie priorytetem, nic nie moze byc wazniejsze gugajna, teraz kobiety rodza dzieci poźniej, jestes mezatka, urodzisz i bedzie pieknie ja moze jestem jakims odmiencem pod tym wzgledem rowniez, ale wczesniej nie chciałąm nawet miec dziecka teraz mogłabym miec ja w sumie zaczynam sie bac- czy bede miec dziecko, skoro nie mam nikogo, mam 34 lata i jeszcze nie wiadomo, czy mogłabym zajsc w ciaze ale mysle, ze kobieta chce miec dziecko wtedy, kiedy ma przy sobie czlowieka, ktorego kocha moja kolezanka urodzila dziecko w wieku 36 lat i jest ok a inna ma 37 i jeszcze nie jest w ciazy- a tez chce miec dziecko takze 29 lat- to naprawde zaden problem a figura w kontekscie ciazy w ogole bym sie nie przejmowala- to zupelnie ma sie nijak do siebie- wg mnie na pierwszym miejscu dziecko i rodzina a naprawde schudnac mozna
  10. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    jestem po spacerze wieczorem dopada mnie mała depresja jesc mi sie nie chce po tym kurczaku juz nie zjem dzis ale zrobie sobie kubek kokao i wieczorem bede jeździc na rowerku nigdy jeszcze nie spaliłam na nim nawet 100 kcal a chcialąbym spalic 300 gdyby to sie udalo, byloby super:)
  11. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    hej zapiekanka warzywno-kurczakowa jest ok szczegolnie mocniej podpieczona pozywna tak, ze juz nie mysle o jedzeniu jeszcze zjem troche- pomiedzy 17-18 a potem to juz tylko jak najwiecej rowerka.... do tego czasu jeszcze wyjde na miasto na pieszo chyba, ze na dworzu zrobilo sie zimniej
  12. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    no- to mi sie podoba mushelko, ciesze sie, ze piszesz:) az mi sie przyponiaja dobre czasy:) ja byłam na biegu, ale chyba nie moge nazwac tego bieganiem biegłam przez 8 minut, potem to juz spacer, łaczenie ponad poł godziny ale najwazniejsze, ze wyszłam z domu na dworzu- bardzo ladnie co prawda nie ma slonca, ale juz widac trawę przypomina mi to trochę przedwiośnie na pewno dzis jeszcze wyjde na dwór na pewno pobiegnę... i wsiądę na rowerek najwazniejsze, zeby ruszac się codziennie musze w sobie wypracowac taki zwyczaj poza tym przygotowuje moja zapiekanke kurczakowa warzywa sie gotują kurczak jest juz w przyprawie bede miala taki obiad i kolacje dzis sobie pojde na miasto- na pieszo:) szkoda dnia na siedzenie zreszta na dworzu mniej smutno..
  13. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Adziam :) własnie- doszłysmy tez z nia do wniosku, ze ja mam zrywy, ale zawsze mi brak konsekwencji kurcze- ja nie moge sie tak uzalac, bo jak czytam; macie male dzieci a ja wiem tylko teoretycznie, ale wiem, jak dziecko moze wypełnic czas człowiek jest niemal przywiazany do dziecka a jeszcze znajdujecie czas, na to, zeby pomyslec o odpowiednim jedzeniu i o cwiczeniach no i jesli juz przyznałas, ze czasem wsiadasz na rowerek jak za kare to i ja musze:) przeciez nie wszystko musi byc super przyjemne a prawda jest taka, ze po rowerku czujemy sie o wiele lepiej, niz po czekoladzie kawa prawie wypita nic nie robie- tylko wychodze na lekki bieg, ale mam nadzieje- dosc dlugi inaczej nie ma sensu potem oczywiscie wpadam i melduje:)
  14. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    przy drugiej słabek kawce jeszcze napisze jednao zdanie kolezanka, która ze mna pracuje i zna temat rozmawiala o mnie z jakas tam pedagog- lol i tamta (zreszta obie) uradziły, ze mi potrzebny jest psycholog no kurcze- zdenerwowalam sie, bo nie rozumieją na czym polega moj problem one myslą, ze moja samoocena jest niska, ze ja siebie nie kocham, ze potrzebna nade mna praca, by się zaakceptowac a to zupelnie nie ejst tak- juz jej to tłumaczyłam i myslalam, ze zrozumiala bo mi potrzebne jest tylko schudniecie zrzucenie tłuszczu, uzyskanie ladnej sylwetki nie ejst tak, ze mam bardzo niska samoocene- na pewno nie w stosunku do ludzi, którzy mnei otaczaja widze ich- i kazdy z nich jest normalny, czyli zwyczajny owszem- szczuplejsze kobiety wygadaja lepiej a szczuple- nie maja tych wsyzstkich problemów ja tylko czuje sie nieatrakcyjna w kontekscie męzczyzn, bo wiem, co podoba sie wiekszosci, albo czułam sie nieatrakcyjna, kiedy myslalam o tym chlopaku (no i miałąm racje) ale wiem tez, ze kiedy nosiłam rozmiar 40- czuam sie innym czlowiekiem i tylko chodzi o to, zeby dojsc do 40- chociaz a kolezanka podpowiada mi jakas prace ze specjalista, ten skierowałby mnie do innego jeszcze wypowiedziała slowo leki... no lapy opadaja! czyli chodziłoby o to, zebym ja była w pelni zadowolona z siebie takiej, czyli z siebie z waga 90- lub rozmiarem-48/50 hehehehehehe i czemu miałąoby to sluzyc ja nigdy nie bede zadowolona wygladajac jak hipo ona- siedzi naprzeciw mnie- chuda jak wior w koncu krzyknełam na nia- Monika, weź sie oblep 30, 40 kilogramami i bądź z siebie zadowolona!!! mam dosc juz tych rad, niezrozumienia grunt to pracowac nad soba co tam u Was słychac?
  15. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    Sylwusia to juz wyjechała? szkoda.....
  16. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    witam wstałam i od razu do głowy przychodzi sto przemyslen, a wszystkie sprowadzają się do tego, ze nie da się schudnąc albo dobrze schudnąc bez ruchu jestes jak lokomotywa, ktora stoi sobie na stacji, a trzeba to wszystko ruszyc, zeby spalic ten okropny tłuszcz dlatego dzis zaczęłam od kawy i rowerka, niestety nie umiem na nim wysiedziec długo ale zasiade na nim kilka razy, postaram sie chociaz raz jechac na nim poł godziny jestem bardzo niecierpliwa...zawsze mysle wtedy o topiku, o prasowaniu czas tak wolno leci, a jak siedze przed komputerem, czas leci migiem ale tez zdałąm sobie sprawe z tego, ze za bardzo sie uzalam i tak psychicznie obwisłam zero energii na szczupła sylwetke trzeba sobie zapracowac trzba byc w ruchu pogoda robi sie adniejsza, jest odwilz w kazdym razie nie ejst tak zimno zaraz wypije jeszcze kawe, troche barszczyku, albo mleko i biegam oczywiscie- nic wielkiego zobacze, ile ejstem w stanie pobiec ale conajmniej ruch- poł godziny i przeciez moge pobiec dwa razy dziennie... stanełam na wadze- 92,5 czyli znów na plusie wczoraj zjadłam sporo i zaczynam sie krecic w miejscu z ta waga tak nie mozna dlatego podejmuje działania ruch i okreslone jedzenie jak przyjde z biegania to robie kurczaka na cały dzien z warzywami i serem bede sobie jesc małe porcje np 5 razy dziennie to na pewno nie zaszkodzi, jesli człowiek bedzie sie ruszał, a niesiedzial tak, jak ja mi tez podoba sie aktywny styl zycia gugajny- ja tez probowałam cos podobnego biegałam w czercw, chyba w maju z kolezanka (najpierw po nia jechałam, potem do lasu itd) chciałąm tez jeździc codziennie rowerami do spały- niestety kolezanka wymiekla to ta bardzo wysoka i szczupla zostałam z tym sama- a samemu nie pojde do lasu, czy na rower do spały... ludzie wokol mnie nie spedzaja aktywnie czasu poza tym- kiedy pracuje to zawsze cos trzeba w domu zrobic i wtedy nie chodze na aerobik np, bo jestem bardzo zestresowana, ze czegos nie zrobiłam w kazdym razie- musze sie we własnym zakresie o siebie zatroszczyc i biegac w poblizu domu a w domu mam rowerek, hantle i step w sumie- dla chcacego, nic trudnego aaa- kolezanki to sa chetne ale tylko do wyjscia do kawiarni troche mało Adziam swietnie niedlugo bedzie 6 z przodu i coraz blizej celu ostatecznego przypomnij, jaki masz program, czyli co jesz i jak cwiczysz Binga- widze, ze pamietasz o dziewczynach, ja tez:) szkoda, ze nie ma wszystkich naprawde ooo, przypomnialo mi sie a gdzie na przyklad nasza Asia k? Asiu, odzywaj sie, miałąs sie z nami odchudzac trini tez zniknela... oj eufemia- oj oj z nowych dziewczyn matko- ja to chociaz nie znikam tylko wisze na topiku z ta masa ciagle:D chorobaaaaaaaaaaa ok, jestem jeszcze w domu, pije kawe, mleko tez wypije (daaaaawno go nie pilam) i biegam dzis czuje jakis taki wiatr wiosenny
  17. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    zdecydowanie za duzo zjadlam :( od jutra pilnuje kalorii, nie przekraczam i jem stosunkowo mało, bo nic z tego nie bedzie
  18. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    witam wczoraj wczesnie poszłam spac troche pojeżdziłam na rowerku ale nie tyle, co Sylwusia Sylwusia, przy okazji gratulacje- niesamowicie motywujesz nas dzis wstałam i musiałam jechac do pracy cos popisac teraz miałąm isc na kurs samoobrny, ale kolezanka sie rozchorowała wiec siedze i nie weim, czy isc do diodi, zeby tu nie siedziec czy palic w piecu, a u mnei to ogrmona przeprawa czy poczekac na wizyte z kolezanka w kawiarni? najlepsza ta druga opcja potem ciocia, potem kolezanka wszystko mozna załatwic dzis zjaldam chyba sporo? jajecznica a chlebem ciemnym obiad (ziemniaki, schabowy, surowki) 2 banany zeby tak jeszcze spalic jakos 500 kcal, byłoby fajnie
  19. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    hej Balbi, dzis piekne słoneczko u mnie za oknem az sie chce wyjsc tylko pomyslec mozna, jak pieknie bedzie na wiosne dzis ćwicze- cokolwiek- musze zameldowac to pewne zalatwilam sobie zwolnienie, a teraz czekaja rózne sprawy jak rachunki pranie sprzatanie uzupelnianie, sprawdzanie ale wiadomo- kazdy ma pelno spraw na glowie Balbi- i jak Ci sie mieszka na takiej małej wiosce wiadomo, wszystko ma plusy i munusy a jak sklep? milo Cie tu widziec... :) a ja teraz musze cos zjesc, napic sie ciepłego a potem sie zobaczy
  20. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    no nieeeee jeszcze kto? sama Balbi we własnej osobie?????? ojojojojoj ale sie ciesze gębucha mi sie śmieje eheheheheheh od razu mam dobry humorek:) pa
  21. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    dziewczyny, to wam dziekuje, ze jestescie mushelko, jak fajnie widziec na topiku nik mushelka jeszcze raz mówie- napisz cos, cokolwiek, chociaz raz na dwa dni, ale napisz ojej pamietam te fajne czasy rezem spedzone na topiku, czy gg:) adziam-- przypominaj o ruchu i to dobitnie, bo ja potrzebuje bodźców nieustannie taki ze mnie gad jak to mozliwe, ze normalny człowiek nie schudnal w ciagu 5 lat... zupelnie inaczej bym sie czula, gdyby ktos mnei rzucil szczupła- znaczy, ze nie bylismy dla siebie, a tak...masa przemysleń, masa gdyban teraz to i mama sie zaangazuje ja wiem, ze kiedy nadejdzie kwiecien, a ja zostane z 90, czy 100 to jak koniec zycia stawka wieksza, niz zycie- hahahahahaha wiec ruszam sie bingo- ciesze sie, ze jestes dzis zaliczamy rowerek, ja troche pobiegne jeszcze musze i chce! zdam relacje- na pewno kupie warzywa i kurczaka do jedzenia jak zaczne znów chudnac, to wszystko stanie sie ekscytujace a z pomoca biegania kilogramy leca jak kamienie ze skaly lece po wolne:) papap licze na duzo wpisów jak przyjade:)
  22. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    a jeszcze powiem słowo o pani Basi, z mojej pracy pisałam juz o niej kilkakrotnie nizsza ode mnie- waga- diabli wiedza, ale gruuuuubo ponad sto- ja bym obstawiałą- nie weim 130- albo 120 nie wiem wiek- przed 50 w kazdym razie ta otyłosc spowodowala juz niemalze kalectwo tarczyca, cukrzyca, przepuklina, kule, ograniczenie chodzenia (nie wchodzi na schody, ciagle ja woza do pracy, mimo, ze ma blisko) siadł staw biodrowy to jest to, o czym ja wiem przeszła 2 operacje- na przepukline i tarczyce latem jexdzila do dietetyka schudła tak, nawet schudla, pilnowała sie, widzialam gotowe sałatki w pracy schuda ponad 10- nie wiem dokladnie ile było to widac ale teraz dowiedzialam sie od innej kolezanki, ze je norlanie a moze jeszcze wiecej.... jejku- jakie to smutne my tak mówimy, ze musimy schudnac, zeby nie byc pania Basia (no cóz, przykre) zobaczcie- tyle przypadłosci, kalectwo (rajstop sama nie zaklada) tyle problemów, koniecznosc nastepnych operacji i ..........obzarstwo trzeba sie od tego uwolnic z kazdej strony widze starsze osoby otyle, ktore sa wyposarzone w mase lekow np na cukrzyce... na cholesterol a wystarczy jesc inaczej odejsc od polskiej kuchni, bogatej w ciasta, chleb, tłuste miesa, ziemnaiki tłuste itd wczoraj na czacie rozmawialam z facetem, nauczycielem, ktory zostawil dziewczyne, bo miala cukrzyce typ pierwszy- bo od dziecka i mowi, ze po co sie męczyc, ze nie mozna byc z nikim dla litosci, ze o dzieciach tam z tego powodu nie bylo mowy ok, ok- ale wlasnie widze, jacy mezczyźni sa wyrachowani zero serca serce zamieniaja na litosc, a o litosc przeciez nikomu nie chodzi
  23. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    witam nie poszłam do pracy, to po pierwsze- zaraz bede musiala błagac lekarke o wolne weszłam na wage, bez zmian- ponad 91 jeszcze wrócę na chwile do wczorajszego wywodu mojej mamy mówila min, zebym sie zapychalą, jak poczuje głod na przykład wodą, ablo ogorkiem, albo kiszoną kapustą chodzi o to, ze jesli moja mama mówi takie slowa o wodzie itd, to sytuacja ze mną jest naprawde powazna bo mama nigdy mi o dietach, o odchudzaniu nie mówila jakby nie bylo problemu, jakbym nie byla gruba pamietam, jak wszyscy bagatelizowali to, ze na przyklad w podst szkole byłam zawsze od dziewczynek ciezsza o te średnio 5 kilo potem przytyłam w liceum do 80 i tu- powinno sie cos z tym zrobic teraz ciocia na przyklad mówi, ze w liceum byłam fajna, czyli nie moze szczupła, ale nie taka gruba ale 80 to tez duzo mialam przeciez kolezanki, które wazyly ponad 50 w kazdym razie dla mnie sytuacja jest powazna- nie moge sobie robic zartów z odchudzania, tak jak do tej pory ze schudne 15 i zaczynam jesc batoniki, ciasta trzeba schudnac do- conajmniej 65 czyli trzeba dojsc do szczupłego wygladu ludzie sa bezwzgledni, tak, jak ten chlopak wlasnie teraz najbardziej nie pojmuje jego bezwzglednosci w pierwszej sekundzie powiedziec- nie mimo wszystko to dla mnie nie do ogarnięcia teraz popijam kawe i to jeszcze moja ostatnia 3 w 1 (wczoraj bylam na czekoladzie do picia z bita smietana, jak dla mnie to i tak postep, bo nie zamówiłam zadnego ciasta) ale nawet z tego musze zrezygnowac bede jesc warzywa i kurczaka narazie nie ciagnie mnie do nabiału, mam serek capri, ale jakos nie chce mi sie go jesc no i lekkie chociaz cwiczenia musi byc ruch widze, ze dziewczyny cwiczycie i to daje równiez bilans ujemny teraz bede miec wiecej wolnego czasu nic, tylko myslec o sobie pozbyc sie nawału tłuszczu aa, gugajna, fajna masz motywacje rzeczywiscie ta Hiszpania tak Cie zmotywuje? fajnie, czyli znów chudniesz, tak? lubie obserwowac jak komus znikaja kilogramy z jendej strony chudniecie wydaje sie mozolna praca, bo czasem an jeden zgubiony kilogram trzeba długo czekac, ale kiedy patrzy sie na stopke, np sylwusi to widac, jak to płynnie idzie ze to jest mozliwe ze 101 do 83 i jeszcze nizej na szczescie- to jest mozliwe moja pewna kolezanka w kontekscie calej tej sprawy ze mna powiedziałą- no to co ty myslisz, przez piec lat nie schudłas, a teraz schudniesz w 5 miesiecy? no i racja- tez mam takie mysli ale wlasnie musze pokazac sobie przede wszystkim, ze tak- zrobie to wystarczy zrezygnowac z pewnych rzeczy byc konsekwentnym i cwiczyc malo i duzo duzo i mało :) oki, jeszcze jedna kawa i poczytam cos potem zbieram sie do lekarza
  24. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    hej i znów wiele madrych do mnei sow, za wszystkie dziękuję he, mówicie to, co mama, kolezanki, ciocia... Sylwusia- to spotkanie to porazka i faktycznie źle o nim świadczy tak, chyba go wyidealizowałam- on zreszta cały czas mówił, jaki jest wpsaniały, jak mu na mnie zalezało a gdy ja poznał- to tez mówił, ze go wyidealizowałam ja na poczatku płaciłam za rozmowy ponad 1000 zł miesiecznie kiedy zapytałam go przed spotkaniem- co ze mnie zapamieta- odpowiedział rozrzutnosc a ja na to? co? jaka rozrzutnosc no bo ty tyle pieniedzy na mnie wydalas faktycznie- on chyba po pierwszym stycznia postanowil byc dla mnei kanalia i był mam nawet mowi, ze musze schudnac- czyli sytuacja jest powazna dzis prawie krzyknełam na kolezanke bo on amówi, ze powinnam siebie pokochac, zaakceptowac, ale ja jej, ze nie w tym rzecz ze ja sie kocham, ale nie akceptuje tego, takiego mojego wcielenia pamietam siebie inna i byłam wewnętrznie tez inna pewna siebie, zadowolona i taka chce byc nikt nie powie mi, ze mloda szczupla dziewczyna wyglada gorzej, niz dziewczyna z walami na brzuchu, wielkimi piersiami, otluszczonymi ramionami, plecami dalej w tym temacie zjadłam dzis fasolke, ale na tłuszczu smazona i 2 golabki z 2 kromkai chleba wazylam ponad 91 kg ta 9 trzeba migiem kopnac i na 8 marsz:) co tam na 8- to juz było i nic.. na 7:D planuje wziac wolne w pracy- i tak bladze myslami... w tym roku nie byłam na zwolnieniu tamten tydzien byl ciezki... a teraz miałbym 3 tygodnie razem aaaaa, bylam u mojego ojca- strasznie podupadł na zdrowiu a my mamy jeszcze sprawe spadkowa nie rozwiazana oczywiscie pisze w wielkim skrocie napisałam do mamy, ktora jest na sycylii, ze ja juz nie moge z tym wszystkim i mama przyjedzie za pare dni fajnie ojej ostatnio sie tak strasznie pokłociłysmy...ale moze bedzie dobrze nie moge teraz tak sama siedziec... to wszystko na dzis na jutro nie mam nic do jedzenia dobranoc:) aaa- Sylwusia- szkoda, ze Cie nie bedzie, ojej ale piszmy, piszmy
  25. aniaminka

    schudnąć, ale mądrze!!! ze 112 powoli w dół

    adziam, piekne mialas i masz zycie narazie zjadłam te fasolke, ale jeszcze cos musze zjesc ide chyba do cioci na obiad tak sobie rozmawiam troche z ludźmi na czacie teraz wlasnie niestety ciezko jest o kogos, kto Cie zainteresuje dobrze, ze wiosna bedzie niedługo, moze to nie pozwoli mi popasc w depresje ach- gdyby tak wazyc 75 za pare miesiecy od razu poczułabym sie radosnie dlatego musze zrobic wszystko, zeby tak sie stalo nie lubie niedziel, bo was nie ma... szkoda... ja tez narazie zmykam
×