aniaminka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aniaminka
-
ojej, przepraszam, ze marudze, ale teraz źle sie czuje po tych czekoladkach jejku, sprawa do odchorowania to w sumie dobrze, ze jest tak źle
-
a ja nie wiem, czy wysciubuc głowe i isc z psem nie, nie mam sily posprzatam jeszcze w domu Sylwusia, ale chodziło mi o to, czyz amierzasz jesc to wszystko ale wiadomo, jka takie pysznosci beda na stole, to nie sadze, zeby ktos sie temu oparł
-
hej, pospałam sobie troche sen był mi potrzebny jesli chodzi o biad to kurczaczek juz jest zrobiony na jutro, i snaidanie tez mam- ale sie ciesze a rowerek tez mam zwykły i taki zwykły wystarczy i składałam go sama calkowicie ale to proste zajelo mi to- nie pamietam- moze ponad godzine? dzis zjadłam kurczaka i owoce da tego capuccino no i niestety czekoladki z paczki ale juz ich nie ma- czesc zjadłam czesc wyrzuciłam w paczce jeszcze były min orzeszki- wykorzystam je do panierki czyli jutro nie mam co liczyc na chudniecie hm- w pracy szykuja sie dwie wygilie cos tam zawsze zjem- a dla mnei to cos tam sprawi ze nie schudne ciezkie czasy ida potem w domu- tez pewnie cos zjem, choc bede miec bardzo skromne siweta, ale zawsze cos a jak tam u Was- co bedziecie robic w swieta- oczywiscie chodzi mi o jedzenie
-
hej witajcie rozza, w sumie nie amsz z czego chudnac, ale jak Cie najdzie- pisz a co tu dzis tak cicho? kapitalny pomysl z tym kurczakiem w piekarniku, dzis mialam na snaidanie jak znalazł, a zaraz zjem na obiad waga poszla w dól dzis, ale- dostałam tez paczke\' troche sobie skubnę także nie oczekuje rewelacji w najblizszym czasie czyli jutro pod koniec tygodnia bede odrabiac straty jesli takie beda no i tyle ode mnie
-
ale zapachniało mi tymi ciasteczkami zrobie sobie takie, na wizyty kolezanek, bo sie szykuja- o i nie bedzie to takie czysto ze skleu gugajna- a bo z zupa był bialy chlebek w sumie to dzis nie zjadlam duzo, a le tak nie po mojemu dietowemu i wiem, ze na jutro nic nie schudne ale to nic czasem moze trzeba wiecej zjesc jutro niebede grzeszyc- tylko kurczak i owoce a tego kurczaka zrobie dzis- tak jka mi trini pisalas zobacze, czy to dobry pomysł pewnie przy tej okazji jeszcze uszczkne sobie z 4 małe kawaleczki, ale ...to nie tak duzo tak mi bedzie pachnial Trini, a czym bys sie chciala zajmowac zawodowo, graniem? ja mysle, ze wielu ludzi na sukces czekalo dlugo wiec nie nalezy sie poddawac, czy załąmywac Trini, piszesz, ze nie chudniesz trzeba tylko sie nie poddawac i nie oddawac obzarstwu a efekty przyjda ja wiem, ze jesli chce zjesc wiecej, tozjem- nie moge caly czas byc na warzywach, czy wodzie, jak niektorzy nawet jesli chudniecie sie zatrzyma na 3 dni... Asia fajnie ze wrociłas, kazda osoba sie liczy, lubie czytac wpisy, szczególnie, jesli ktos je ok i chudnie ale wiadomo- ja mialąm całe miesiace obzarstwa- to moze dopsc kazdego gugajna-mysle, ze topik sprzed 1,5 roku juz sie nie odrodzi- szkoda ale trudno najwazniejsze to uzyskac szczupla sylwetke przperaszam, ze tak o tym pisze- ale to pewnego rodzaju obsesja chyba u mnie nie, nie obsesja- bo jadlabym tylko warzywa i cwiczyła 5 razy w tygodniu to pprostu wielkie marzenie najwieksze ze wszystkich
-
witam adziam, jak robisz te ciasteczka? oj dziewczyny- znaczy trini- ja tez sobie obiecuje wyznaczam odlegle daty i wielkie plany potem przychodzi ta data a ja taka sama albo grubsza no cóz... tym razem u mnie to nie zapał, ale determinacja chec wyjscia z apatii kiedy chudne- to wierze we wszysstko, kiedy waga staje- to moja wiara zaczyna topniec dzis był moment, ze chciałąm zjesc cos słodkiego bylam w sklepie- patrzyłam i na słodycze i na ciasta ale zapytaam sama siebie- do czego to mnie doprowadzi? jesli miałabym cos zjesc to tylko duzo- i nie kupilam nic ale naprawde miałąm na cos ochote dzis jak juz pisalam dzien sredni bo miałam jeszcze troche frytek i je upiekłam w piekarniku i w pracy ta zupka a teraz jeszcze capuccino zrobie plus banan i gruszka zrezygnuje juz z kurczaka dzis ale generalnie- nie byl to dzien udany- jutro bedzie lepszy
-
adziam odzywaj sie- czemu sie nie odzywasz? od tego zaczyna sie dezercja a ja tak czekam na wpisy jade po ten kwietnik zaraz...
-
gugajno- to miałąs przeprawe z włosami ja dopiero wrócilam nie wiem, czy zaczynac od palenia, czy od jedzenia... u mnie nie tak rózowo...waga podskoczyla- no tak, wczoraj pojadłam od dzis pieke kurczaka- a to juz mówilam poza tym dzis mialąm naszykowane 4 jablka do pracy ale ich nie wziełam- wiec kiedy podano nam waze z upa- zjadłam niestety w koncu wiedzialąm, ze dopiero teraz wóce do domu ale do tego jeszcze chlebek złapałam no i szykuje sie dla mnie paczka beda tam czekoladki i orzeszki... zjem na raty ale dzis jestem głodna czyli zupa teraz banan i potem kurczak potem jeszcze pewnie ajkis owoc wiec nie spodziewam sie spadku wagi jakos tak zimno- brrrrr jakby co- to jutro zaplanuje dzien lzejszy- czyli kurczak i owoce tylko wtedy wiem, ze schudne narazie chyba tyle acha- chce kupic kwietnik chcialąm tez jakas fajna lampe- taka w róg pokoju i doznalam szoku- takie, które mi sie podobały kosztuja ponad tysiac złotych kurcze- tylko co mebloscianka... to nie kupuje narazie... tylko kwietnik no i co... narazie tyle jesc- zimno- ojej.. aaaa- czyzbysmy zostały tylko 3 na posterunku??? szkoda- to najczesciej tak bywa trudno- ale sie trzymajmy wiosna i tak przyjdzie- obysmy ja przywitały lzejsze o dziesiec kilo- minimum:D
-
gugajno to fajnie, ze poczekasz ze nie musze kartofla na gwałt pokazywac teraz jestes szatynką- hm a to czemu wracsz do blondu, co w nim takiego jest? wiadomo- mężczyźni wolą blondynki, ale co jeszcze daje blond, moze Tobie szczególnie? mialam juz tu nie wpadac, ale trochę w domu zrobilam i znów tu jestem bez kafe ani rusz oj- jutro waga pęknie- to pewne....
-
witam, juz chyba ostatni raz dzisiaj gugajno wczoraj było juz poźno jak wrocilam a dzis wiesz co? mi sie kudly juz nie podobają... hehe już tęsknię za tymi brazowymi i długimi ale te rozjaśnie jeszcze, zeby moc powiedziec, ze miałąm naprawde jasne tylko ze zrobie to za tydzien w piatek, o ile fryzjer bedzie wolny bo ten kolor mi jednak nie pasuje- w sensie, nie wiadomo co to jest sprawia na mnie wrazenie takiego brudnego- przez to, ze na moich ciemnych byly zrobione jasne pasma, ale takie zółte do tego mi sie jakies pryszcze na twarzy wywalily- wygladam jak kartofel wolałabym uniknac fotki aaa- poza tym ja nie umiem sie tak uczesac, jak fryzjer no- zrobie jutro- jak jakas wyjdzie mozliwa, to posle- ale tak naprawde to żadna rewelacja gugajna, a Ty jaki masz kolor włosów ? w naturze oczywiscie kurcze nic nie mówie- ale zjadłabym jakiegos weglowodana- typu ciastoooooooooo ale nie zjem zaraz dopada mnie wizja tego, co zaprzepasciłam jezeli dobrze pojdzie to na [poczatku lutego powinnam te straty odrobic a potem znów pilnowanie, zeby wazyc tyle, co Trini teraz ciekawe, ile Trini bedzie wazyła wtedy- znaczy np pod koniec marca??? i jak to wszystko sie potoczy
-
gugajno- ja podziękuję Panu Bogu- dosłownie za 70 przysiegam, ze juz tego nie stracę jesli chodzi o 62 to tyle ostatnio wazylam, gdy miałam z 15 lat takze w sumie nawet nie wiem, jak to jest kiedy dojdę do tej wagi (a stanie sie tak na pewno- ludzie nie takich rzeczy dokonują) to pierwsze co zrobię to się rozpłaczę kiedys juz napisałam- wtedy dopiero zobaczę ile stracilam ile zmarnowalam narazie jest to dla mnie niewyobrazalne ale jako kobieta w moim wieku, nie sadze, ze mogłabym pisac ze np chce wazyc 52 kilo bede wazyc tyle, zeby dobrze i normalnie wygladac mi lekarka powiedzialą, ze ja powinnam wazyc 60 kg najwiecej nie umiem sobie wyobrazic co stanie sie z tym cielskiem- troche sie boje obwisłosci kurde- kilka lat temu wszystko znikało bezsladowo...
-
Trini, jasne- obym tylko tych 3 piersi nie zjadłą, dam znac
-
hej jeszcze postanowiłam kurczaka piec w piekarniku- za duzo tluszczu przy smazeniu wychodzi- szkoda mi było pradu, ale cóz- od jutra zamieniam smazenie na pieczenie dzis- zjadlam za duzo- brzuszek pełny- jzu nie lubie tego uczucia szkoda, ze mandarynki sie skonczyły- uwielbiam je
-
no własnie, kazdy ma inna figure ja mam najwieksze rozmiary o 44 moge tylko pomarzyc w kazdym razie zawsze góre mam wieksza, a kiedy jestem tak gruba jak teraz, to jest to nawet róznica rozmiaru nigdy nie miałam problemu z nogami w ogole z dolem, jesli juz to problem z pasem :D troche sobie pospałam dzis postanowilam tez troche pojesc moze na konto spadku wagi? odgrzebalam czerwony barszyk to sobie wypije i jeszcze zjaldam jajko zobacze co bedzie jutro jak cos- to wiadomo...mniej sie zje a ten barszczyk bede tez miałą jutro na sniadanie
-
jeszcze tu waletuje, miało być ciekwae, co porabiacie a ja sie nudzę mialam sie dzis tez spotkac z kolezanką, ale przeozylam na kiedy indziej i dobrze- jest tyle rzeczy do zrobienia, tylko mi sie troche nie chce
-
jeszcze tu aletuje jeszcze jedna herbataka jerzynowa i jeszcze jedna piosenka przypomniało mi sie nie tylko Rooza nas juz nie odwiedza- mam nadzijee, ze chwilowo, ale sylwusia a gdzie jest binga? badzia?
-
Trini o matko, zauwazylam, ze mamy taki sam wzrost wiec odpowiedz na kilka pytan teraz wazysz 78, lub 76, juz nie pamietam i jaki nosisz rozmiar? bo ja nosilam przy 80 44 przy 82 tez i mysle, ze przy 78 kilogramach 44 niech ja sie wreszcie dowiem jaki rozmiar nosisz- bo jest wiele osób, które maja taka sama wage, jak moja i nosza mneijsze rozmiary pamietam, ze gdy wazyłam ciut mniej niz 70 to wtedy dopiero zaczełam nosic 42- czasem 40 szczegolnie na spodnie i spodniczki a jestem bardzo ciekawa, jak to jest u Ciebie nogi- moja mama narzeka na nogi- wlasnie mówi, ze ma takie z tych chudawych czy tez tak sobie wmówiła pamietam jak kiedys, podczas pobytu we włoszech (a gdzie Ty byłas tam dokładnie, Trini?) co wieczor i rano cwiczyla przysiady kiedy przyjechała miala piekne umiesnione nogi, mimo niemłodego juz wieku jednak cwiczenia duzo daja ja moge tylko tyle powiedziec, ze wiem, jak moje nogi wygladaja przy wadze 67---- a jak? fajnie- hehe sa szczupłe ojej- jak ja chce 67..... ale oczywiscie mogłyby byc jeszcze szczuplejsze nawet nie wiem, jak wygladam tak naprawde.... samutne no i jeszcze z fajnych rzeczy, na jakie czekam to zmiana twarzy napisałas, ze widziałas w lustrze u fryzjera swoja twarz, i ze nie podobała Ci sie- heehehe jakos u fryzjera to tak dokładniej widac ja nie patrze w ogóle tam w lustro jesli jednak na chwilke mignie mi moja facjata- to przezywam katusze jest taka ulana..- brrrrrrr tłuszczysko sie przelewa a pamietam- jak wtedy pojawiały mi sie inne rysy zaznaczały sie kosci policzkowe i taki jakby dolek w brodzie diabli wiedza- a moze ja mam dolek w brodzie:D:D B o dolek w mozgu to mam na pewno ojej- nie ma naszych dziewczyn.... dzis niedziela- obiecuje moim 3 psom, ze zaraz je wezme na spacer... a potem- do garazu po rowerek ale najpierw jeszcze cos w domu porobie aaa, nie dokonczyłam o tych nogach- ja tam nawet chciałąbym miec szkapowate, jakiekolwiek, byle szczuple pewnie takich nie masz (czyli tych szkapowatych, czy jakis tam) ale mysle, ze waga 60 jest rozsadna- wystarczy na pewno no i Trini- jestes szczesciara bo wazysz 78- tylko 78 wiem, ze dla Ciebie to pewnie duzo ja tez tyle wazylam zawsze ale potem przyszła 90 a potem jeszcze 100 Boze- koszmar ja naprawde nie moge uwierzyc w to, ze ja ania x- tyle waze nie pozwole sobie wiecej na takie lekcewazenie samej siebie
-
Trini, jasne przyniose ten rowerek- wczoraj juz było ciemno, ale zaraz ide po rowerek jestem po kawie i mandarynkach jeszcze mam jablka na dzis i mojego kurczaka im wczesniej go zjem tym chyba leiej- tak jka gugajna robi- sniadania takie spoko- gdzies tak przeczytalam Trini, a do ilu chcesz schudnac?
-
jesli chodzi o słodycze, to są one moją zmorą od wielu lat lubilam je chyba od dziecinstwa choc pamietam, ze to mama dała mi kiedyś bebiko a ja od tego uciekłaam, potem zakradlam sie do kredensu- i sie zaczeło bebikowanie, czyli zarcie bebika z kolezaką łychami jako dziecko nie jadłam az tak duzo slodyczy zresztą nie byłam grubym dzieckiem potem w czasach lo- nie miałąysmy tyle pieniedzy pierwsze snickersy zjadłam, gdy dostałysmy je z mama od takiego pana na gwaizdkę- ehehe potem jakos, gdy nagle pojawiły sie pieniadze- moglam sobie kupic co chcialąm jesli chodzi o jedzenie np i zaczeły sie dla nas wielkie torby jedzenia kupowałysmy sobie ciasta- a ja do tego jeszcze wielkie torby czekolad, batoników i cukierków i tak bylo do tej pory- z małymi przerwami na diete- ilosci slodyczy były coraz wieksze teraz nigdzie nie napisałam, ze nie zjem nic slodkiego tak pisały inne dziewczyny a ja jetem realistką i wiem, ze ejsli to był składnik nr 1 mojego pozywienia, to teraz nagle nie pozegnam sie z tym na zawsze czyli miałabym juz nie zjesc cukierka nigdy w zyciu? a po co? jesli chodzi o kawe to pije niesłodzoną wiec- żaden problem herbaty nie slodzę od prawie 20 lat a ciastko, które mi tak ywpominasz- jest jedno na kilka dni dla mnie to jak nic bo ja potrafiłam zjesc - w przeliczeniu na te ciastka- w ciagu np 6 dni 30 takich czyli liczę tylko 5 ciastek dziennie kupowałam po 4 ptysie i jałam w jeden dzien a ptysie byly tylko jednym elementem znam siebie i wiem, ze to jedno ciastko zjedzone nie potajemnie w domu, ale z okazji towarzyskiej jest okielznaniem mojego złego zwyczaju, jest moja wygrana poza tym- ostatnio czyli wczoraj ledwo go zjadłam- poczulam wreszcie te natretna słodycz wiec mysle, ze nie masz co zapatrywac sie na mnie i pocieszac moim przypadkiem pamiętaj, ze nawet gdybym doszła do wagi 160 kg to tobie akurat ten fakt nie ujmie ani kilograma powaznie! jedyne, co mozesz zrobić- to- jak juz robisz- przed komputerem- yhyhyhyhy i to wszystko ale dla mnie oznacza to, ze jestes nikczemnym człowiekiem ostatnio ktos w tv powiedział taka fajna rzecz-- dzialajmy tak, róbmy tyle, abysmy nie mieli czasu na krytykowanie innych bardzo mi sie to spodobało hej- dziewczyny- ciastko- nie ciastko waga leci w dół!!!!! na łeb na szyje!!! juz widze 94 a wiec atakuje 6 kilogram hurrraaaa jeszcze tylko sprawdze- kiedy zaczełam sie odchudzac a teraz ide na kawe- hej co tam u was ja dopiero wstalam- a wy?????
-
heheheehehehehehe nie czytaj moich postow- nie prosilam cie o komentarz wiec czemu nochala tu wsadzasz? a nawet jesli mnie bedzie dotyczył ten problem to co twojej tłustej dupie do tego?
-
hej wrócilam jakis czas temu zjadłam jabłecznik ale byl tak słodki dla mnie, ze ledwo go zjadłam poczatkowo chcialam zamowic jeszcze jeden kawałek innego ciasta ale wystarczył tylko ten jablecznik ciekwae jak jutro moja waga mysle, ze zjadlam mało- hm w kazdym razie chce schudnac musze i teraz juz mnie nic nie powstrzyma moje upragnione 70 kilogramów dostępne jest na wiosnę, na pewno a potem... potem problem otyłosci juz mnie nie bedzie dotyczył
-
p.s. gugajna, a gdzie masz rowerek??? oki- to przynosimy rowerki z czeluści ja dzis przyniose swoj, mimo, ze za bardzo nie ma go gdzie postawic ale przyniose- w koncu mieszkam sama- lepiej pomykac na rowerku, niz miec pusta przestrzen 1m kw
-
gugajno, umówiłam sie na 17, ale chyba ta godzine nie wypali, gdyz siedze przy kompiku fotka, postaram sie- tak, jasne lody- wieczorem ich nie podaja, ale mysle, ze to ciaskto nie zrujnuje mnie- jak mówisz- taka kolacja, zobaczymy jutro gugajna, zazdroszcze Ci, ze umiesz jeździc na łyzwach- ja tez mam lodowisko i ta kolezanka i jeszcze inna jeżdza a ja nie a to było moje marzenie kiedys tata kupil łyzwy na moja prosbe- nauczyłam sie jexdzic na zbitym sniegu przed domem ale na lodzie juz nie a mysle, ze to dlatego, ze łyzwy nie były dobre dla mnie wtedy nie bylo tak w sklepach wszystkiego- heheheh- ale zdanie po polskiemu:D w kazdym razie kupił mi meskie, duze- ech a na lodzie wstydziłam sie przewracac szkoda no- powoli lece- do łazienki- jeszcze tylko raz muzyczka start
-
na jednym z topików, ktoras dzieczyna napisala taka mniej weicej myśl nie warto zaniechac czegos, tylko dlatego, ze to zajumuje duzo czasu--czast i tak upłynie cos w tym stylu to jak najbardziej o mnie wczesniej rezygnowalam z uwaznego jedzenia, dlatego, ze zeby schudnac 20, czy 30 kilo trzeba długo czaekac, wiec lepeij było sie objadac a potem przychodziła wiosna albo sylwester i ....pozostawałam gruba i nieatrakcyjna zawsze przyjdzie marzec, czerwiec albo sierpien- warto miec to an uwadze kurcze- wcale nie chce mi sie szykowac, ani wychodzic, ale wyjde z kolezanka, bo to sa bardzo miłe chwile tylko wole słuchac muzyki, niz myc włosy- o jaka ja straszna jestem:)
-
Trini- dziekuje bardzo pamiętam, jakie miłe słowa posłaly do mnie rok temu dziewczyny, szczególnie Blabi i prosiatko (takie słowa podnoszą na duchu) ale jesli chcesz szukac ładnej dziewczyny, to spojrz na swoja fotke- ta w sukience ojej mam nadzije, ze bedziemy mogły poźna wiosną choc w przyblizeniu byc do tego wizeruknu podobne kurcze- jak to jest? no cóz- a tak...walczymy a mi gugajna powiedziala, zeby unikac jedzenia raz na cały dzien i ja sie do tego dostosuje własnie jestem po piersi z kurczaka tylko mniejsza porcja, bo zaledwie 0,5 mimo, ze mówiłam, ze nie zjem kurczaka to siegnelam po niego, by nie czuc niepotrzebnego głodu i pustki w zoladku a teraz czuje, ze dzis juz nie musze nic jesc z drugiej strony- wybieram sie z kolezanka do kawairni, wiec moze i kawałek ciasta zjem... ale nadal uwazam, ze przeciez ten kawalek ciasta nie ma 1000 kcal wiec ujdzie- czyniac diete znosna chyba, ze jutro zobaczylabym 96 na wadze wtedy nie bede jadla zadnego ciasta, trudno dziewczyny- a co, bedziecie rowerkowac? ja tez mam rowerek w sumie- nie szło mi rowerkowanie- ja jestem typem niecierpliwym nie lubie siedziec rowerek po remoncie poszedł do garazu (mam maly dom) ale moze go przyniose, jak bedziecie jexdzic mama mi nawet mówiła, zeby go wstawic i jeździc to jakby co- dajcie znac