aniaminka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aniaminka
-
hej ja juz po twarozku i 2 herbatach.. ale na dworze juz zimno- brrrr szkoda, ze dzis tak mało osob było do jutra, pa
-
no i dietuje sobie:) dzis zjadłam winogron mleko do kawy :D 1/3 kubeczka budyniu (taki zalej kubek, niespecjalny, ale jest namiastka czegos takiego...) banan jeszcze zjem sobie twarozek i bedzie wsio ............................................................... odmawiam sobie moich polepszaczy nastroju, bez jakiegos wielkiego hurrraaa zmuszaja mnie do tego okolicznosci raczej mysle o wiosnie sceptycy moga powiedziec, ze rok temu pisałam to samo i wazyłam mniej- heheh prawda- nie wiem, czy mi sie uda, ale sprawdzic warto...
-
witam Binga- ja tez bym chciala taki domek-eh a moja kolezanka, ta od sportu kupila sobie mieszkanie, w nowo budowanym bloku, pod klucz bedzie dopiero w grudniu na kredyt- na 40 lat rata to 1200 zł miesiecznie zdecydowałybyscie sie na taki kredyt? ona twierdzi, ze spłaci w ciagu 10 lat czyli bedzie co? placic po 5 000? ona zajmuje sie tym, co ja- ale mieszka na wsi- ma mase korepetycji, jak mysle z samych korepetycji na miesiac moze miec ponad 4000 albo nawet 5 000 plus wyplata no i rodzice maja 2 renty i jeszcze kreca filmy- weselne i okolicznosciowe :D ale mimo wszystko...dla mnie to ogromne ryzyko oh- gdyby taki kredyt wynosił połowe tego- czyli 600- to juz grosze ok- wracam do rzeczywistosci.. jem śnaidanie, czyli winogron potem zjem twarozek z dodatkami na reszte dnia nie mam pomysłu Binga- ja tez sie boje o diete i wiem, ze gdybym cos zjadła, to juz nie bylaby to dieta i znów tycie ja nie potrafie zjesc jednego cukierka- od razu musi byc cały kopiec a przez ostatnie lata kupowalam sobie zawsze kopiec róznosci niczego nie moglo zabraknac jeśli fajne ciastka, lub ciasto- to i czekolada a jesli cukierki to ze 3 rodzaje i do tego ciasto czesem jeszcze do tego chipsy batoniki- tez kupowałam kilka rodzajów czyz to nie jest obrzydliwe???? tak, jest ostatnio bylam na basenie z dziecmi ( nie moimi) dzieci - klasa 5 i dopiero tam zobaczyłam, ile dzieci jest juz niesamowicie otyłych, fałdy na brzuchu i żebrach sie bujaly ja takim grubaskeim nie byłam, wiec jak one beda wygladac? chłopcy i dziewczeta a jest to obszar, gdzie jeszcze kilka lat temu byly dzieci szczuplutkie.. ale dzieci uwielbiaja chipsy, cole i inne napoje i takie wynalazki typu niebieskie lizaki, albo woda slodka zamrozona, udajaca loda, jakies kolorowe sznurki do jedzenia itp no w kazdym razie, smutne to ale wracamy do nas, same mamy z czym walczyc słuchajcie, kawa ze smietanka podana
-
jaga- ja mysle, z e lepsza jest odpowiednia bielizna, niz rajsopy moja mama zawsze nosi takie \"majtole\" wysokie na brzuchu i sciagajace i jeszcze zawsze mi kaze takie nosic, a ja takich nie cierrrrpie w ogole nie lubie, zeby mnie cos sciskalo dlatego ja nie zalozyłambym sukienki- wygladałabym koszmarnie raczej cos dwu-czesciowego nadal dietuje- cale dwa dni- eheheheheheheheheh ale kolacje zjadłam koszmarna 3 male jajeczka- fuj- same jajka sa jednak fuj mozna zjesc raz kiedys jedno- na zabicie głodu a po nim jogurt- kupiłam brzoskwiniowy z tydzien temu- takze musze go zjesc ale jednak tez fuj- nie smakowal mi ogólnie rano- pyszny twarozek z rzodkiewka i szczypiorkiem potem garsc orzechów i duza kisc winogron i ww. koszmar juz wiem- wszystko, co jem musi byc smaczne, lub przynajmniej dobre bo jak sie je takie okropnosci- to człowiek rzuca sie na \"cos dobrego\" a dzis w championie znow ominelam cukiernie o matko- moje ptysie, i ostatnio takie czekoladowe ciasto (ciastka) oblane pyszna czekolada posypane wiorkami, a w srodku- krem toffi ojej- ale to dawało mi czadu- ja to mogłabym umrzec dla czegos takiego- i dlatego wygladam, jak wygladam i jeszcze dostrzeglam jakies nowe ciepłe lody- ale coz... ogladam sobie - jak oni spiewaja- i wszystkie kobiety ładne, ładnie ubrane- wiec...-cukiernia precz chcialabym chociaz sobie taka sukienke zalozyc raz:) dzis was bylo mało, mama nadzieje, ze jutro bedzie wiecej pa
-
witam mam dowod na słusznosc swojej teorii teorii, ze szczupli szybciej znajdą partnera Uribe sie żeni wazył ponad 500kg, schudł ponad 200, teraz jest szczuply i w październiku sie zeni źródlo-interia :):D
-
witam mam juz telefon- okazało sie, ze była awaria i wreszcie dodzwoniłam sie do polsatu- kurcze- nie mam t, bo nie zmienilam karty a gdzie ja ja teraz znajde, mialam remont... przeszuałam polki z ksiazkami- zajeło mi to 2 godz, bo jeszcze je na nowo ułozyłam został jeszcze garaz- tam mam troche rupieci dopiero teraz jem sniadanie- tak jak powiedzialam serek wiejski ze szczypiorkiem i rzodkiewka, a do tego sol i pieprz ja tez głównie chce wyeliminowac chleb, w ogole make i słodycze czasem zjem moze jednego zniemniaka w jakiejs sałatce, a czasem tez ze 3 łyzki makaronu- tez w salatce zobaczymy, czy to pomoze nie wazyłam sie, choc juz mysłałm o wadze ale postaram sie nie wazyc codziennie, bo to nie ma sensu i tak przez nastepne 2 miesiace jestem grubas i to sie wie a pamietam, w jakie okropne samopoczucie wprowadzało mnie kilka nawet g. na plus a wiadomo- organizm am swoje prawa czeka mnei ejszcze kawusia i tez bez cukru, ale ze smietanka Buzia- nie wiem, czy jest sens pic kawe, jesli jej nie piłas dotad to nie jest tak, ze ona w jakis cudowny sposob zatrzymuje głod ja bym tam kawy tylko z tego powodu nie piła kiedys tez nie pilam, nie lubilam mama mnie nauczyła a teraz pije- ale jest to dla mnei substytut- czekolady, cukierka...powaznie--gdybym mogła jesc takei rzeczy- to nie musiałabym pic kawy:D Balbi, widze, ze zapał i motywacja wrociły i tak trzymajmy- ok? i powiem Ci, ze dla mnie najpiekniejszym prezentem byłaby szczupła sylwetka- równiez no to sproawmy ja sobie własnie wczoraj widzialam zdjecie Badzi- dzieki Badzia!!! eeeee, Badzia to szczupła dziewczyna- takie ramiona to moje marzenie pieknie wygladałas taka wysoka w pieknej sukience i jeszcze szczupla nic dziwnego, ze Badzia nie rwie sie do odchudzania- nie ma z czego Balbi- Ty masz tez tyle cm, co Badzia? fajnie..:) piszcie
-
poczułam głód i zabiłam go gruszka i herbata ja tez mialam dzis dzien niewesoly- kolezance zmarł tata na raka i wczoraj tez przechodziła pani przez trase, szła z koscioła i zabil ja samochod- rozerwał na strzepy smutne to zycie ale wstajemy pelne energii- do jutra
-
witaj Binga ciesze sie, ze zaczynamy:) ja tez sie boje, ale z drugiej strony- juz mi sie tak nie podoba do tego stopnia, ze .....musze musze musze wytrwac dlatego wlasnie ja nie stawiam sobie zbyt wielu ograniczen, czy zasad (tym razem) mysle, ze mm jest rewelacyjna, ale nie dla mnie jednak ja lubie czuc sie wolna wyrzucam tylko słodycze, chleb mniej zrec ruch o- tylko tyle Binga, ile teraz wazysz- pozegnałas sie juz z 3-cyfrowka? jesli nie- to ja juz tez blisko byłam (jestem) ale wiem, ze 9 szybko pozegnam pisac, pisac:D
-
Balbi, dzieki, ale- eee przesadzasz, ze tak sie dobrze czyta mnie, ale miło mi ja natomiast ciesze sie, ze odliczyłysmy sie na jesien i jest nas sporo a Ty szczegolnie potrafiłas motywowac wiec bez Ciebie ani rusz mieliscie racje z wylewkami- to nie do pomyslenia, zeby była roznica 10 cm- ba- nawet 2!!! my mialys cale zycie progi- a teraz- jedna taflaaaaaa moge jeździc na lyzwach!!! ci moi to mieli taka jakas poziomice, ze łapali poziom z łazienki, mimo, ze zaczynali robote kilka pomieszczen dalej tak sie teraz robi... Balbi, ciesze sie, ze myslisz o suni- mam nadzieje, ze jej sie kolega spodoba, i ze jeden 2 nie zdominuje dobrze, ze nie starasz sie o 2 sunie bo ja mam 2 i horror z nimi- nie toleruja sie no i psa mam lawerka- muszisz miec niezle zaciecie na diete, skoro kapusciana przewidujesz na 2 tygodnie ale czasem moze i to dobre, jesli waga nie drgnie w dól- to niech zleci troche na kapuscianej ale ja dziekuje, bo wiem, ze mam duuuuuzo do gubienia jagaaga- pisz- narzekaj, a co? nie tylko z dobrych stron zycie sie sklada buzia- mowisz, ze jesien jest i nic sie nie chce, nie masz siły na diete, bo dziecko itd ja jestem tego zdania, co gugajna- jesien jest lepsza! bo ja np.- nie mam stresu- tłuszcz zakrywam ubraniami wszyscy otulaja sie cieplo, jest masa czasu, zeby w najbardziej newralgicznym czasie pokazac sie szczupła i odmłodzona z nowa energia, a nie- na wiosne byc grubaskiem ja wiosna i latem przezywam wielki smutek z powodu kilogramów, a teraz....nie rozumiem, ze jestes zmeczona, ale warto moze pomyslec, ze w tym stanie zadowolenia chyba tez nie ma... lawerka- Ty chyba napisałas tez fajna rzecz, ze mysleliscie z mezem, o tym, co Ci da, jak schudniesz okazało sie, z enie ma takiej rzeczy ja tez tak mam ja tylko sie zastanawiam- bo moim marzeniem niedoscignionym jest miec duzy, piekny dom nierealne i gdyby mi dzis ktos dawał ten dom a ktos inny 58 kg kurde- wybrałabym to drugie! i zobaczcie- dom kosztowałby- ok moze 6 00 000- a odchudzenie...troche konsekwencji i wysiłku- jest w moim zasiegu dlaczego nie siegnac po to, co jest dla mnei az tyle warte? dlaczego jeszcze tego nie zrobilam? .................................................................................. Balbi, ja dzis jadłam prawie to, co Ty tylko potrawke miałąm na tłuszczu i z ryzem no i nie przepadam z indykiem ser ze szczypiorkiem, rzodkiewka i papryka zostawiam na sniadanie
-
witam ciesze sie, ze piszecie, i ze jakby nam sie stara gwardia odradza Balbi- mam nadzieje, ze motywacja wrac i wiem dokładnie o czym mówisz, jak piszesz o tym ścisku w brzuchu, na mysle, ze mozna schudnac ja trzymam sie dzielnie jem duzo wczoraj mało objetosciowo, ale duzo kalorycznie bo mnie te puree w proszku oklamały Kiziu- jasne, rezygnuje ze słodyczy i taki tylko mam plan no, dodam jeszcze, ze chleba i ziemniaków tez jesc nie bede na pewno nie bede sie głodzic, bo wiem, ze nie mozna sie głodzic przez rok- a tyle mi zajmie ew. schudniecie dzis np. zjadłam jabłko i do tego ogromny talerz kurczaka po meksykansku planuje jeszcze cos symbolicznego ale jesc trzeba a cwiczenia? moja kolezanka chodzi na stepaerobik tam, gdzie ja z nia dwa lata temu wycisk niezły i po 2 h tygodniowo ale jest dobra dla mnei wiadomosc- kiedys przychodziło tam po 20 osób i ledwo mozna bylo cwiczyc a teraz na te godz jest 5, 6 ostatnio były dwie takze planuje pojsc w ten poniedzialek Balbi, ja tez miałam generalny remont- wiec wiem. jakie to meczace i tez miałąm zrywanie podłog oraz wylewki ale czemu od nowa robicie wylewki? a propo remontu- to jakiego pecha mam kupiłysmy odkurzacz nowy, drogi od razu zaczał sie psuc- jakos tak inaczej pracował potem w wakacje byl remont- odkurzacz nie byl uzywany we wrzesniu mama odkurzyla po remoncie- troche pyłow, gładzi...ale on sie juz wyłaczał i tak, wył strasznie dałysmy go do naprawy- gwarancja na dwa lata wykryli gładź i oddali nienaprawiony bylam u rzecznika- maja racje po remontach nie mozna odkurzac jestem wsciekła- tym bardziej, ze on od poczatku fiksował a ta gładź to tylko wymówka takie zycie mam nadzieje, ze odezwie sie mushelka- bo z nia rozmawialam - hihi- a co i fotke ladna tez widzialam dzis sie zwazylam był kilogram mniej, niz ostatnio no i dobrze, ucieszyłam sie choc dla was pewnie bedzie szokiem, ze waze obecnie 97 bo ostatnio wazylam 85 takie zycie i musze walczyc znów- ze soba najwazniejsze- to nie jesc słodyczy piszcie, pa lawerka- jak tam kapusciana? powiem wam, ze ja nie mam psychicznie siły na głodówki typu kapusciana- no to pa:)
-
bluebird-masz racje to chyba taki test nie poddawaj sie, bo trzeba pisac na topiku ja tez kiedy chudne, waze sie codziennie, a kiedy tyje, nie waze sie miesiacami.. ale dzis sie zwaze, mam juz 100? czy tylko 98? hahahha kurcze- dietke trzymam dzis prawie nic nie jadłam objetosciowo ale i tak dałalm plame- kupiłam sobie takie dwa niewinne kubki z puree teraz patrze ile ma to kcal ale chodzi o gotowy produkt zawsze opisuja ile kcal ma proszek, a potem produkt juz takim maczkiem wpadlam w pulapke trzeban uwazac ale dla mnie wygrana i tak zero słodyczy a to moj najwiekszy nałóg ( i chyba jedeyny) oby tak dalej pojde jeszcze na spacer
-
witajcie poczatek diety ogłaszam zjadlam jablka 2 kawa bez cukru 3 jajka cos tam jeszcze dzisiaj zjem, bo narazie mało głodu nie czuje, ale juz musiałam ominac kilka sklepow ze słodyczmi- bez tego ani rusz oby tak dalej\' mam nadzieje, ze kolezanka bedzie mnie dopingowac i ze argumenty na tak zdominuja głupia chec zapychania sie słodkim a masz racje co do kawy Kiziu- ja tez ja pije, bo to zabiera sporo czasu i po niej jest głód mniejszy Gugajna- 94- super cyfra- sama przyzwyczaiłam sie juz, ze przy twoim niku widze 112- taka duza cyfra, a tu za chwile bedzie 8 gratulacje
-
hej, witam dziewczyny, ale dobre wiesci nie spodziewałam sie, ze zobacze tu jeszcze Kizie, ale ciesze sie niezmiernie Kiziu, ale to ja sie miałam z Toba spotkac!!! dzieki za fotki Kiziu, dobrze Ci w brązie, ja teraz tez mam brązowe wlosy, poki co jeszcze niefarbowane - (zegnam zeszłoroczna czern) i tez bym chciałą pasemka, ale na koncach jest jeszcze farba Gugajna, pieknie, a szczegołnie buzia robi sie coraz ladniejsza i taka \"wyrafinowana\" a ja jestem po rozmowie na gg z kolezanka z pracy ta, z ktora kiedys chodzilam na fitness i biegalam (ona jest szczupla i wysportowana) chodzi na fitness i trzyma diete no i jej obiecałąm, ze zaczynam diete, bo .... u niej same zmiany w zyciu osobistym tez poznała kogos fajnego a to zupelnie cos nowego, bo ona jak i ja- to single dwa nie lubie tego słowa i jeszcze ona kupila sobie mieszkanie a do mnie ma to sie tak, ze ja twierdze, ze w moim zyciu nie nadejda zmiany, poki nie schudne wiem, ze pewnie nie widac powiazan, ale sa bardzo mocne ojej- bredze takze od jutra dieta a dzis to jzu nawet jablka nie zjadlam no to tylko teraz trzeba sie odwazyc i o jakims ruchu pomyslec- musze sie na cos zapisac... bo w domu nie ma takiego wycisku i mobilizacji oby jutro było duzo wpisów aaaa- wiem, ze ostatnio zaczynałam diete sto razy wiem, ale tak wyglada proza zycia grubasa moze tym razem uda sie zmieniam to na tym razem uda sie
-
helol- ooooo Balbi chyba Cie telepatycznie sprowadziłam na kafe, bo własnie ostatnio w jakiejs rozmowie powiedziałam, ze juz sie raczej nie pojawisz a tu taka niespodzianka Balbi- i tak masz dobrze z waga, bo stoisz generalnie w miejscu a ja przekroczyłam 92 sporo a dzis kupiłam słodycze i wyladowały w koszu poprostu ja nawet nie potrafie nie kupic slodyczy ale czuje, ze nie chce ich jesc- juz za duzo, za słodko teraz nawet, jak cos kupie to wyrzuce to nic, ze pieniadz- trudno, moze to mnie oduczy wydawania pieniedzy na słodycze a ja zdjec badzi nie widziałam, no trudno ale za to gugajna- masz swietny pomysł widac ojej- az jest ten kop potrzebny ciesze sie, ze sama mozesz zobaczyc siebie szczuplejsza mysle, ze gdy duzo wazymy, to nam samym ciezko jest uwierzyc, ze mozemy byc duzo szczuplejsze dzis juz troche zjadlam, ale jeszcze tylko ew jabłka 2 i bedzie dobrze gugajna, szkoda, jesli chodzi o papierosy to, co nadrobisz ruchem, jakby niknie, jest przydymione, ale zdaje sobie sprawe, jak trudno jest sie tego pozbyc aaaaa- szkoda, ze nie mieszkamy blisko- miałabym kolezanke do basenu witam bluebird,mam nadzieje, ze bedziemy pisac, tak, zeby nas troche było p.s. Balbi, a jak tam dom??? juz sobie wszystko urzadzilas? no i wpadaj choc 2 razy na tydzien oki, przyjde jeszcze wieczorem, papapapa
-
hej- cieszymy sie a ja juz po pracy- pogoda taka deszczowa, ale ja taką pogode lubię no i co u was, jestescie?
-
hej, ja juz po spacerze z psami a teraz pada deszcz zjadłam śniadanie i wychodze do pracy zaczynamy nowy dziń- wstawajcie :)
-
gugajna- no nieeeee- tylko nie to masz tego kopa w koncu musi byc choc jedna osoba na topiku piszaca i swiecaca przykladem!!!!!! lawerka- stepy- czyli te steppery sa do kitu te, ktore sie tak przygniata swietne sa stepy- te schodki, na które sie wchodzi i z ktorych sie schodzi
-
hej witam ale dzis swietny dzien w pracy- byłam z dziecmi na basenie- takim podgrzewanym- termalnym dzieci bawily sie wysmienicie ja nie weszłam do basenu:) dzieci pytały mnie, czy mam kostium, wiec głupia byłam, ze go nie wziełam moja kolezanka- duzo starsza, lecz szczuplejsza weszła i świetnie sobie wypoczeła nastepnym razem mamy zamiar jechac zima i musze zrzucic chociz ten głupi brzuch, korzystac a przy okazji przy[pomnialam sobie, jak wyglada basen świetna sprawa- szkoda, ze nikt nie chce ze mna jeździc do spaly.... ale moze wybiore sie z ta kolezanka tam, gdzie bylam dzis drugi dzien (ojej, co za wyczyn)heheheheheh kiedy jem mało- prawie nic, owoc kilka frytek grunt to sie nie obzerac- i zyje tak samo tylko samopoczucie mam lepsze a jeszcze od tego sie chudnie oby mi to weszło w krew, jak obzarsto nie rzucam haseł, bo znam siebie, ale chciałabym zejsc na mniej kaloryczne posilki, zeby jednak schudnac i za kilka miesiecy zobaczyc te magiczna 79 juz wtedy jest niezle i juz wiem, co przywraca zapal wlasnie to- jak sie przetrwa jeden dzie kiedy sa dwa- jest juz super potem somo sie napedza- a kiedy sie chudnie- to najwieksza frajda Binga- super Gugajna- pisz, ze dieta, ze ruch i ze chudniesz- przeciez takie jest załozenie topiku ja tak sobie czytam od tygodni i jednak milo jest popatrzec na osobe, ktora trwa w swoim postanowieniu zawsze alex taka była przyznam, ze wczesniej czasem myslałam, ze odechce ci sie, albo, ze zaczniesz jesc- bo to takie czeste i typowe, niestety wiec naprawde milo jest widziec, ze walczysz z kilogramami kiedy widze, ile schudły inne- w czasie gdy ja zamulałam sie i tyłam- dociera do mnie - ile stracilam np Ty schudlas 20 kg- cos koło tego to ja powinnam wazyc 66- no- albo najwyzej 70 mozna tego dokonac trzeba skonczyc z ciastami i batonami (to o mnie) i dzis po raz pierwszy od kilku miesiecy zaczyna mi sie chciec powoli tracic kilogramy
-
Binga- świetne rzeczy na tym mm a ja dzis prawie nic nie zjadłam, bo humor kiepski i głowa boli ale to dzis- zeby takich dni bylo 600- to byłoby cos:)
-
witam Wszystkiego Najlepszego dla Badzi ale czas leci fajnie jednak, ze cały czas jest topik, choc mogliby wszyscy pisac ja sama pisze mało- hehe- ale wiadomo- nie ma sukcesow Alex- to krótka ta Włoszka byla...to teraz bedziesz miec czas na pisanie... gugajna- podziw za kajaki i pozostały ruch, ale te kajaki....pewnie niebezpieczne, ale fajna sprawa Binga- ciesze sie, ze trzymasz sie mm pisz czesto co i jak aaa i Joanne- mialas pecha z tym włamaniem, ale czy na pewno zmieniacie dom? no to na tyle -pa
-
dzis moja mam wystapiła z postanowieniem, ze koniec ze słodyczami--tez jej ten cukier wychodzi uszami kiedy zaskoczy, no kiedy??? binga- pisz, jak taM MM
-
witam jesli chodzi o mnie to nie wychodzi mi wszystko tak, jak bym chciala wiec nie ma o czym pisac - dlatego nie pisze ale wpadlam, by pogratulowac ambitnych planów gugajna napisalas 70? o rany!!!! to prawie magiczny cel oby sie udało a poki co- pisz o swoich sukcesach czyli mam rozumiec, ze reszta dziewczyn tyje???? hehehe- to tylko tak napisałam- dla wywolania wilka z lasu
-
hej witam zimno i wkrada sie choroba gardła, katar, brrrrr gugajna, nie pamietałam, zebys palila- dobrze byłoby, zebys rzuciła palenie, ale mysle, ze to trudniejsze, niz dieta lawerka- ja byłam na cambridge, jzu pisałam o tym sto razy a teraz sto pierwszy dwa tygonie tylko zupki trzeci tydzien zupki plus twarozek- znaczy jeden posiłek- typu owoc, twarozek spadek wagi- siedem kilo- tylko a potem jeszcze na diecie nastepne siedem potem nadrobiłam- hehehehee do jutraL:)
-
gugajna- świetnie- gratulacje kobieto!!!!!!! mozna powiedziec, ze to juz 20 kilogramów, prawda???? no- super- ja nigdy tyle za jednym podejsciem nie schudłam a jednak udało Ci sie konsekwentnym działaniem- świetnie
-
o ruch najtrudniej- a jest taki piekny- prawda? człowiek czuje sie fantastycznie- wiec jeszcze raz powtorze, ze dzis nie dam plamy a poza tym to nie szykuje sobie na ten rok tyle dodatkowej pracy- wole miec czas dla siebie, zeby nie gonic jak pies- chce miec czas na spacer, trucht, czy bieganie ale jesli chodzi o pogode- to ja nawet taka uwielbiam---zachmurzone lekko niebo-wiatr....nic, tylko ciepło sie ubrac jesli chodzi o jedzenie- to faktycznie kasza jest dobra- powinno sie jesc np kiszona kapuste- i jakies warzywa na patelnie np, albo same brokuly ja jak zwykle nie mam pomyslu- ja poprostu nie umiem jesc normalnie bo zawsze jadlam słodycze, ciastka, albo frytki, nalesniki plus czasem jakis obiad, czasem jakas kanapka aaaa- i zupy sa dobre tylko nie takie tłusciochy, jak moja mama robi fuj takie warzywne plus kasza, albo moze nawet ze 2 wkrojone ziemniaczki (hehe- to tez warzywo)