aniaminka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aniaminka
-
witam mushelko, dzieki za obrazowe, a raczej niemalze matematyczne pokazanie procesu tycia i tak jest rzeczywiscie- jedzenie plus brak ruchu równa sie tycie mama je mało, wczoraj stwierdziła, ze ja jem duzo bo ja naprawde ostatnio jem duzo a jeszcze jem slodyczy troche po kryjomu przed nia- cała, stara ja mushelko, tez doszłam do wniosku, ze nie mam co ogladac sie na kolezanke dzis mi napisała, ze telefon jej sie rozladował... i ja przez to 2 dni nie biegałam, tak byc nie moze zaraz pojade samochodem zobacze te trase do spały- zrobili nowa, dla rowerzystów- zobacze, czy ktos tam jeździ i biega- podobno tak to jest blisko mnie aha, mushelko, pomysliłas sie pewnie- bo zamiast 95,5 powinnas napisac, ze wazysz 85,5, prawda? a ja juz własnie pewnie do 95 dochodze... zaraz sprawdze eeee jest ok 92 czyli nie tak źle- hehe genaeralnie okropnie, bo powinno byc 62 no i tyle narazie, paapapapa
-
witam no tak, binga ma racje, pisaam i o jednym i o drugim piatku jakos wole jesc lody, niz sie aktowac dietami ale wczoraj sobie siedziałam an fotelu a moja mama do mnie mówi- anka, nie jedz lodow bo pod cyckami masz drugie cycki :D to było straszne cos trzeba bedzie pomyslec kurcze- niebardzo mam z kim cwiczyc wczoraj zapytalam esemesem kol, czy biegamy i zero odpowiedzi jest tez fajna sciezka rowerowa w lesie do spały, ale sama nie moge tam jexdzic, ale dzis obadam teren bardzo mi przeszkadza to, ze nie mam z kimbiegac i jexdzic na rowerze- codziennie binga- tzrbaby sie wreszcie zmobilizowac pa
-
Madzirek, nareszcie, ciesze sie i gratuluje bylo bardzo ciezko? teraz juz pewnie nie pamietasz ......ale mecz......
-
witam dziewczyny no i co? Madziarek ma wreszcie po krzyku juz??? no , czyli wszystko ma swoj kres i dobrze, teraz dolegliwosci beda ustepowac mysle, ze Madziarek juz jest zapatrzona w synusia i mysli o diecie zeszły na dalszy plan... zobaczymy... a ja - mega stres jeszcze w pracy- ale o tym nie mówie, bo i po co dzis znow mialam pecha mimo, ze ładowałam akumulator, wysiadł mi na srodku drogi, na swiatłach, stałam pod górke własnie dlatego samochod zgasł i juz nie zapalił nie wiedziałam, co robic byłam na srodkowym pasie sama nie popchnelabym tego samochodu- znów wstyd i górka, a wiec nie było sznas wpadłam na pomysl, zeby zjechac w doł wiec samochod jechał sam- potem skreciłam na parking- akurat nic nie jechało ale tam do tego parkingu kilka samochodów zatarasowało mi droge i w koncu to ja byłam przeszkoda na drodze droga była jednokierunkowa a ja stałam odwrotnie, nie powinnam nagle podchodzi do mnie baba i mówi a czy pani widzi, ze to jest jednokierunkowa? wie pani, ze tu stac nie wolno? a ja na to- a czy pani widzi, ze ja mam awar1e, a latac nie potrafie ona - no ajkby policja przyjechala to mandat, ja tylko mówie a ja na to- wiem- ale mam sobie za zle, ze taka byłam dla niej miła:D powinnam jej powiedziec, ze ja mam w kieszeni taki fajny noz albo cos w tym stylu no i zaczełam ten samochód pchac- na ten parking- pomogło mi 2 facetów wróciłam do domu na pieszo- kupiam akumulator i poszłam z mama mama zainstalowała i przyjechałysmy do domu- uff nie byłam w pewnym miejscu- napisałam, ze popsuł mi sie samochod, ale pewnie nikt mi nie uwierzyl- wiec to tez stres jem lody- czyli na 100 tyje- a to tez stres a z granica- jesli ktos to jeszcze czyta:D mama byla w starostwie- racje mamy my, ale rzecz nie ejst taka prosta bo trzeba robic nowe pomiary- koszt 1000zł (nowe, bo w miejscu tej linii nie było płotu) a całkowite rozwiazanie sprawy- w sadzie- dodatkowy koszt- 3500 głupia sprawa mama ma zamiar poinformowac sasiada, ze robi tam ogrodzenie-- no i zobaczyc jego reakcje- jak nie pozwoli, to postraszy go kosztami (ale wyegzekwowanie tychze tez w sadzie...) ok, tak sie rozpisałam znów, bo o diecie jak zwykle nie mam nic do powiedzenia jutro duzo pracuje potem juz prawie laba kolezanka ma kanałowe- cd wiec zero biegania w lesie a mnie sciska taki stres, ze nawet nie wychodze z domu jejku, chyba nachodzi mnie cos takiego, jak rok temu wtedy byłam za grubva, zeby sie pokazac teraz chyba dobijam do tamtego stanu niech juz nadejdzie ten piatek- prosze... a wiecie? jakies kamyki zrzucili- duuuuuzo kamyków poszła plotka, ze zrobia droge asfaltowa ... ojej- i mogłabym przejsc w ladnych bucikach obok domu????? ciekawe, co z tego wyjdzie... pozdraiwam wszystkie, paapapapapa
-
gugajna- brawo za ruch a ja dzis nie byłam w lesie, koleznakna miałą kanałowe leczenie zeba- mam nadzieje, ze jutro, bedzie sie nadawac do uzytku kocham biegac w lesie z innej beczki-- przy okazji rozebrania drewniaka mamy odwieczny spor z sasiadem- o granice- haha ten drewniak stał na granicy- choc niedokładnie sam dom stał metr od granicy- a na granicy byl dach czyli generalnie było takie wciecie metr na 3 metry i my kiedy chciałysmy postawic ogrodzenie, sasiad powiedziła, ze to wciecie jest jego i opowiedział historyjke na potwierdzenie tego zrobiłysmy wiec to wciecie, jednak okazuje sie, ze on nie ma racji i ten kawałeczek nalezy do nas o- i mamy spor rany- ale glupota po co jemu ten kawałek- ale ludzie to są teraz mam bedzie to musiała jakos wyjasniac i stawiac nowe oogrodzenie, a co gorsza, wlasnie sasiad i jego synowie nam ten drewniak rozbierali i stawiali to ogrodzenie- głupia sytuacjia no- przepraszam, ze tak o bzdurach, ale jak wiecie- nie moge o diecie:D w zasadzie to chce juz dietowac i chudnac- ale stres mi nie pozwala musze jesc- bywam naprawde głodna w ciagu dnia ok, jutro jestem, papaapa
-
Madziarku, ojej- tu juz jutro??????? o matko, bede myslec o Tobie- o 7.30 ja szykuje sie do pracy jak wroce, to juz bedzie po-- no pieknie oby poszło szybko, sprawnie i bezbolesnie.... Badziu, faktycznie dzis miałam sajgon:D ojej teraz powoli bedzie tylko lepiej jutro juz mniej stresu w czwartek jeszcze mniej a w piatek- juz zero stresu prace koncze za tydzien w piatek i w tedy robie dietke Mushelko ja jednak nie czuje, ze bedziemy szły \'leb w łeb\", bo Ty masz te rewelacyjne rozmiary widze, ze przede mna długa i mozolna droga raczej jestem w parze z jaga Jaga- niesamowicie jest widziec u Ciebie 2-cyfrowa w pewnym momencie myslałam, ze trudno Ci bedzie schudnac, bo na poczatku nie szo, a teraz jest super- juz czuje Twoj oddech na plecach:D Joanne- o takiej grejfrutowo- jajecznej decie juz słyszałam na topikach gdzies jak ja bedziesz stosowac- daj znac a ja? dalej jem lody- moze jeszcze sobie dzis zjem cos fajnego waga znow podskoczyla do góry 92- hehe czuje sie wyraźnie grubsza, niz przy wadze 86 ech----jestem pewna, ze zjade szybko w dół- tylko jeszcze aby przetrwac te dni ostatnie Madzairku- trzymaj sie jutro!!!!! buziaczki:)
-
buuuuuuuuu- a jednak nie pobiegam dzisiaj kolezanka idzie do dentysty, a ja nie pojde sama do lasu...:( jutro tez nie pozostały mi cwiczenia w garazu, ale ktos teraz u mnie rznie drzewo z rozebranego drewniaka wiec pojde na spacer za 30minut lepsze to, niz nic gugajna, na pewno cieszysz sie, ze doganiasz siebie \\ ja tez jak troche schudne to potem wracam do nalogu i mysle, ze nie przytyje a tu nie ma- kilogramy powracaja obejrze teraz fotki, jakie podała joanne- mam nadzieje, ze sa tam fotki
-
hej w niedziele taka byla pogoda, ze zamaist jechac do spaly- zasnełam kolezanka wyjechała i potem do mnie dzwonila, ale ja spalam... mam nadzieje, ze dzis idziemy przynajmniej biegac uwielbiam bieganie po lesie, byle w towarzystwie w wakacje bede ćwiczyc ze 3 razy dziennie, jzu nie moge sie doczekac gdybym mogłanamówic kolezanke to i ansilownie sie wybiore aerobik w moim garazu i bieganie bedzie super tych wakacji juz tak nie przesiedze w domu gratuluje spadku wagi milo widziec, ze szczuplejecie a ja mam najwiekszy sajgon- wiec tyje juz w piatek bedzie super pozdrawiam, pa
-
witajcie, wpadlam jeszcze na chwile Madziarus, dzieki wiecie co, jagaga- ja tez sie podłamałam tymi wymairami moje sa straszne no nie tak pomyslalam, kurcze jak duzo ja mam i jak ja wygladam jesli mushelka naxzeka na wyglad (?)- to, co aj mam dopiero powiedziec mam bardzo duzo w pasie a w ogole wszedzie jagaaga- mam pewnie wiecej, niz Ty- bo ja juz zauwazylam, ze mam wiecej w obwodach, niz dziewczyny wiecej wazace ode mnie- tylko jak to sie dzieje tez doznalam szoku, jak sie zmierzyłam a zatem cycole ( bo nie nazwe tego biustem) i biodra- 114 talia (miejsce, gdzie normalnie jest talia) 96 matko- to mnie zwaliło z nog juz miałam 90 a tu weszło jakies 6 cm znowu ide biegac, ale bez przekonania bleeeeeeeeeeeeeeee mam dosc az mi sie nie chce pisac na topiku- bo co mam pisac- taki grubas wolałabym schudnac ale to tez trudne uwazam na to, co jem troche sie ruszam a i to niwiele pomaga nalezałoby nic nie ejsc ech Madziarku, dzieki:) papapa
-
witam przeczytalam troche a ostatnie posty jeszcze poczytam, jak wroce odniose sie tylko mushelko, do Twoich wymiarów moim zdaniem sa genialne ja mialam podobne, ciut mniejsze przy ok 70 kg w biuscie i biodrach po 99, a w talii 77 wiec zazdroszcze Ci i teraz juz wiem, jaka ja jestem gruba i jak wygladam tragedia, fuj i jeszcze raz fuj jak przyjade jeszcze raz napisze swoje wymary- o zgrozo pa
-
hej Alex, cudowna kociunia taka malutenka i słodka no i dzis nie pobiegałam i nie pocwiczyłam, bo mialam jakies zajecia... zjadłam min twarog z cukrem i chlebem, wiec nie mam na co liczyc shane, a co u Ciebie? teraz nadal pewnie stosujesz mm mozesz chyba dodac pare skladników, bo osiagnełas nareszcie swoj cel a co poza dieta? jestem powoli zmeczona, pojawie sie jutro na spadek wagi nie mam co liczyc mushelko, a u Ciebie jak tam? ale świetnie, ze tyle ćwiczysz to daje rezultaty do jutra, pa
-
witam Balbi, od kiedy jestes, od razu gwarno sie zrobilo a ja tez byłam z telefonem- inna sprawa kupilam telefon i po kilku dniach nie działał, ale pani wymieniła i dziala:) Balbi, jestem ciekawa, czy to prosiatko, bo nasza nazywała sie prosiatko a gosiaczek prosiaczek był u nas chwile na topiku nie sadze, zeby to była ona, ale poczytam jeszcze jej topik i pomysle shane-- o tym facecie tez chetnie poczytam, tylko troche poźniej zaraz musze wybyc poza tym- aga- takei rozterki nie sa mi obce własciwie ja tak mam- chudne z 10 kilo, a potem zaczynam jesc i nic nie jest w stanie mi pomoc mam nadzieje, ze nie dopoada ciebie cos takiego własnie Madziarek, najlepiej, zebyc juz urodziła, ale te sytuacje z pytajacymi paniami o porod mnie uawily troche no i dodam, ze tak jak sie spodziewałam- dzis waga bez zmian, a to dlatego, ze wczoraj zjadłam mało, lecz troche zakazanych rzeczy ano tak mam- nic nie umknie w przeatrzen dzis nie biegam, bo kolezanka u dentysty moze wiec pocwicze troche w garazu, a teraz spadam, pa
-
witam ciesze sie, ze wszystkie ejstescie łacznie z shane no i Balbi świetnie, z emasz neta, bo juz myslałam, ze... jestem zmeczona, byłam w lesie, ale dzis był 2h spacer, bo kolezanke nogi bolały troche jednak pojadłam i zobacze co an to waga do jutra, pa
-
czesc wczoraj jadlam ok, i biegłam duzo, jak wiecie, w maire duzo jak na mnie i waga w dół jeszcze trzyma sie 90, ale juz wisi na włosku dzis tez biegam, wiec bedzie ok, byle sie nie najesc ale jak jest sie w trybie, to czuje, ze bedzie dobrze chciałabym do wakacji zrzucic troche 5 kilo to marzenie a potem zobaczyc upragniona 7 nie udało mi sie zima nie doczekałam sie ale teraz wiem, ze dam rade pozdrawiam
-
jagaaga, nareszcie uśmiech w stopce i peikna waga, wspaniały sukces mysle, ze nie zjadlas jeszcze duzo najwazniejsze, to opamietac sie i walczyc dalej zeby nie powrócic do okropnej wagi a ja jestem zadowolona zjadłam raczej mało choc nie- bardzo mało i dzis biegłysmy cala godzine to około 800 kcal mniej zobacze jak jutro waga jesli spadnie to super to oznaczac bedzie, ze chudniecie jest proste gorzej, jak po dzisiejszym dniu waga podejdzie w gore o, to bym sie zdenerwowała, bo juz naprawde środki mi sie wyczerpuja pozdrawiam, pa
-
jagaaga a nie boisz sie tych wypadów po Berlinie? sama? jak to jest, napisz gugajna, gratuluje wyjazdu, na pewnoe bedzie lepiej, niz świetnie ja tez lubie takie wyjazdy z pracy, ale teraz ktos inny przejął pieniadze i juz nam nie organizuje wlazlam na wage i jest mniej - tralala waze 90,5 a ostatnio, 2 dni temu było 92 wiec teraz wydaje mi sie to takie proste ograniczyc jedzenie i duuuuuuuzo ruchu najwazniejszy jest ruch ja zawsze miałąm z nim problemy nie chciało mi sie ruszac i wtedy potzrebne bylo mega ograniczenie jedzenia a z tym tez sa kłopoty wiec teraz bede ćwiczyc, lub biegac a jesli chodzi o jedzenie, to bede jesc niskokalorycznie, plus jeden normalny posiłek, tak jka wczoraj zupa na przykład jesli bede chudnac, to super
-
hej witam mMADZIARKU, mysle, ze jak urodzisz to mały Cie pochłonie i zapomnisz troche o diecie, o checi schudniecia, ale zobaczymy bo ja opczywiscie chcialabym, zebys razem ze mna sie odchudzała dzis było ok Zjadlam 2 jajka 2 jabłka pomidor ze smietana i talerz normalnej pmidorowki z makaronem najwazniejsze, ze poszłam do garazu, gdzie mam juz lustro duze i radio oraz ciezarki po 2 kg i step i przez 1,5 h ćwiczylam oczywiscie takie moje cwiczenia nijak maja sie do tego wycisku, jaki jest na profesjonalnej sali, bo tu dzialam we własnym tempie, ale bardzo sie ciesze a jutro bieg rano waze sie i zamelduje, czy waga poszła w dól jeszcze dzien zakoncze drinkiem martitni, pa
-
hej własnie nie moge odzałowac, ze nie mamz kim dzis biegac bede musiala sama pocwiczyc Jagaaga, jesli Ty schudlas ostatnio 13 kilo, to aj tez powinnam tylko pomyslec, ze moglam wazyc dzis 74- he mysle jednak, ze kilogramy beda szybko spadac
-
witam gugajna, dzis postanowilam, ze jednak postaram sie mniej zrec juz od teraz a to wszystko dzieki bieganiu bieganie w lesie jest piekne i szkoda marnowac tego wysilku jakimis zamulaczami, które maja mase kalorii a poza tym te zamulacze, to zapychacze czasu, wiec jesli spedzam go na bieganiu, to nie potrzebuje jesc, a potem juz mi sie zwyczajnie nie chce jesc wiec zaczynam od teraz jesli kolezanka nie bedzie mogla mi towarzyszyc, to bede ćwiczyc chocby w garazu powinnam spalac dzieki cwiczeniom przynajmniej 500 kcal dziennie z naciskiem na przynajmniej wczoraj jeszcze zjadłam 1 l lodów jeden litr no wiem, szok ale dzis waga i tak poszła w doł, to dzieki biegowi jak bedzie dieta i bieganie, to waga bedzie spadac niestety- znów musze odrobic straty- w stosunku do wagi ze stopki- mam plus 4 kilo i w ogóle nie spisałam sie dobrze- szkoda, ze tak wyszło miałam juz zblizac sie do wymarzonej wagi, albo chociac miec 70 no trudno plan mam taki, zeby stracic w czerwcu 6 kilogramów a w wakacje masa ruchu- bieganie, cwiczenia w domu zeby stracic jak najwiecej przyszło w koncu lato, a ja musze znów dobierac ubrania tak, zeby nie pokazywac za duzo cielska, bleeeeeee a z innej beczki- zaczyna sie powoli wymarzony remont u mnie najpierw rozwalamy stary drewniak, który stał na podwórku, kiedys tam mieszkala moja babcia ja juz chciałąm dawno to rozwalic, ale mama sie nie zgadzała juz powoli widze, jak fajnie bedzie na podwórku, i ile nieznanej dotad przestrzeni potem bedziemy mieszkac chyba na dworzu- bo palnujemy remont w srodku, bedziemy zrywac podlogi, robic sciany i zakonczymy nowymi meblami- mam nadzieje, ze bede zadowolona, choc wiem, ze gdybym mieszkała sama to wszystko zrobiłabym tak, jak ja chce rozwazałysmy tez powiekszenie domu, ale jednak brakuje pieniedzy- na pewno nie starczyłoby na remont i znow bym pozostała w tym nieprzyjaznym otoczeniu no tyle ode mnie aha- grzecznie pije wode- bede pic te wode jednak duzo 4 litry no i zobaczymy a potem mała kawka i jabło i pomidorek ze smietana i szczypiorkiem, mniam
-
witam, dzis bylo pieknie, bo wybrałam sie z kolezanka na biegi do lasu a ona mnie mtywowala, zeby biec bieglysmy rowno godzine, jak dla mnie to swietny wynik jestem zadowolona nastepnym razem musi byc dłuzej niestety, ona ma cos do załatwienia jutro i jutro nie biegamy wiec jutro pocwicze sama troche a biegi w niedziele gdybym tyle biegala, to nie jadlabym głupot, bo sie nie chce do jutra, pa
-
hej, witam shane, cały czas piszesz, ze sa zakrety, ale nie podajesz nic konkretnego czasem lepiej napisac cos na forum, no chyba ze to sprawy tylko do Twojej wiadomosci gugajna, trafiona odpowiedź- ja tez dodam, ze chłopak, który zeni sie z kobieta, ktorej wymairy dalekie sa od wymiarów miss, to jak wygrany los na loterii, z drugiej strony świadczy to równiez o tym, z e jestes piekna i swietna kobieta a sam slub?- wiadomo, kazda chciałaby byc szczupła w białej kiecce, ale jesli sie nie uda to, co było zalozone to co? uda sie po slubie na szczescie ślub- to nie koniec świata no- a ja juz wygladem znow przypominam hipopotama zjadłąm dzisiaj lodów moc z polewami z prawdziwego alkoholu-(nie takie z plastików, a co:D) I JESZCZE ROGALE STARFOODS 2- BO zostaly z dnia dziecka a tam nie dietuje ale tu przysiegam- za 2 tygonie biore sie za siebie wczesniej jest logicznie- wiem, wiem, ale nie potrafie tak wyglada niemoc grubasa- pomaranczowe moga tego nie rozumiec- ale gdyby nie owa niemoc- to nie byłoby grubasów i wtedy po swiecie chodzilyby tylko takie wspanialosci, jak wy a- ale za to powolli zaczynam sie ruszac zeby przy diecie juz regularnie biegac jest tak pieknie na dworze.... dzis bieGAM Z KOLEZANKĄ, A WIEC JEDZIEMY DO LASU super jutro tez jak co- to sama tez bede biegac\\ gdzies- jakos i okazalo sie ze na step mam duzo miejsca w garazu.. wczoraj cwiczylam na stepie i z ciezarkami teraz tylko bede zwiekszac dawke cwiczen mushelko- a skad ten zly humor? pisz o swoich sukcesach Madzairku, juz Cie kiedys pytalam- Ty bedziesz karmic piersia, prawda? pytam w kontexcie diety, pa
-
witam jestem, jestem, chiciaz dla topikA- coraz mniej z tego wynika :D jagaaga- ciesze sie z Twoih sukcesów, bo na poczatku to tak waga stała, ze niewiadomo było co mówic i jak to ruszyc, a teraz jest genialnie musze sobie uciac pogawedke na gg, choc narazie nie mam czasu ale moze mnie zarazisz tym brakiem ochoty na cukier, no i w ogóle chciałabym wiedziec jak sobie dajesz rade ze szczególami a ja wczoraj zjadlam tylko 3 posiłki, troche nawet sie przebiegłam i juz bylo kilo mniej na wadze nie weim- woda to, czy nie ale wiem, ze ograniczenie i ruch- dzialąja ale nadal nie mam glowy do diety dzis tak sie zdenerwowałam skonczyl mi sie znow gaz na trasie czekalam 2 godziny w samochodzie probowałam nawet sama pchac w pantofelkach w koncu mama przyjechala na rowerze z odsiecza potem bylam wsciekla i głodna nawet mama nie protestowała, gdy zazyczyłam sobie nalesniki a teraz pojade po loda, albo biały nugat jestem wsciekla mówie Wam- mam nerwy i stres, dlatego nie pochwale sie długo moimi sukcesami- pisze, zebyscie wiedziały, ze nie ma czego sie po mnie spodziewac ale pod koniec czerwca- dzialam systemowo a dzis jeszcze sobie pobiegam tak jak wczoraj tylko dłuzej bieglam mało, bo sie wstydzilam, oczywiscie bede wieczoram pa p.s. Madziarku, dowiedz sie koniecznie jak to z tym połogiem i dieta moze zaczniemy razem ale najwazniejsze zdrowie i dziecko, pa
-
witam, binga, ja jestem, pisałam, ale posta mi wxcieło przedwczoraj co u mnie? mama krzyczy, ze jem sodkie, wiec juz niebradzo da sie cos zjesc dzis zjadlam w maire ok tylko 3 posiłki alwe waga juz wynosi 92 juz wygladam znacznie gorzej, niz 5 kilo temu najgorzej, ze chce mi sie jesc, ale bede nad tym jakos panowac bede tez zwiekszac porcje ruchu- dzis troche biegalam, poza tym sa spacery umawiam sie ze soba- nie przekraczam juz 92 kg jesli - to tylko w dół tyle dzis ode mnie, pa p.s. tez licze na internet Balbi, nie wyobrazam sobie, zeby z nami nie pisala
-
mushelko, ja tez zaglosowałam z mama po raz pierwszy na Izrael, dla nas niespodziewanie ale chłopak spiewa slicznie i piekna piosenka jest ale jestem zszokowana, jak i PolACY NA NASZYCH FORACH- nikt nas nie lubi NIKT nie dal nam chocby punkcika, oprocz Polakow w GB i IRL az sie boje
-
hej witam Binga, tylko nie chwal mnie tu, ze wracam na droge diety, bo ja sie miotam czuje, ze nie mam sil na diete czekam na wolne- powtorze to jeszcze raz do znudzenia ostatnio zasmakowałam w lodach i nie ma siły, zeby mnie od nich uwolnic jeszcze wole je jesc niz chudnac na pewno tyje powolutku ale dzis załozyłam spodnie, które juz były baaaaardzo luźne a teraz sa tylko luźne z boku zaczynam wygaladac jak baryłka lub juz wygladam a było tak, ze zaczynałam byc juz taka bardziej smukła pewnie sie opamietam, jak jeszcze zdobede ze 3 kilo i bedzie ciezko i ubranaia beda ciasne mushelko, Ty juz wtedy bedziesz wazyła 85 i to mnie tez moze zmotywuje ale powiedz- jak Ci sie udało tak szybko stracic te kilogramy/ dieta, czy duzo ruchu? pozdrawiam, pa