aniaminka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aniaminka
-
Julia, mysle, z enie ma za co przepraszac wiadomo, ze chcialabys byc szczupla tak, jak kazda z nas ja tez nie wiem jak podejsc do diety- tym razem teraz to dla mnie najtrudniejsza rzecz na swiecie dobrze, ze chodzisz na basen
-
witam dziewczynki no to tak zwazylam sie ale w pizamce waze 90,8 i tak myslałam, z ejest wiecej ale mama smutno na mnie patrzy i mówi- no po tej wczorajszej mannie to na pewno nie schudlas a nie wie biedna, ze jeszcze zjadlam loda i czekolade cala- tylko wczoraj oczywiscie jeszcze przy niej były ciastka ze slodkim mlekiem i duzy obiad i tak dzien w dzien wiec spodziewałam sie wiekszej wagi ale uznałam, ze jednak idzie w gore i zaraz bedzie 95 a potem do 100 to juz daleko dlatego mówie stop i działąm w kierunku schudniecia
-
hej, hej witam na chwilke bo chciałam napisac alex, ze ten kotek to prawdziwe cudo napisz cos o nim wiecej, ile ma , skad go masz i w ogole piekny kotek przeczytałam wszystkie posty, i tez tak jak asia kocham słodycze ale jak was czytam to coraz bardziej chce byc szczupła ładnie mnie gonicie np jagaaga- ja wazylam 86, a Ty 113- a teraz ja 90- a ty tylko o 10 wiecej bardzo ładnie leci waga Tobie oczywiscie, ale ja tez chce jutro rano sie melduje wiec z planem- trzeba zaczac dzialac dosc juz tego zastoju tymczasem dobranoc
-
mushelko, jestem ale coz tu wiecej pisac..... chyba tylko tyle, ze zamierzam wyjsc na spacer i potem tez jeszcze pobiegac, mam troche wolnego i nie mozna tego zmarnowac
-
witam gugajna, świetnie, az nie weirze, ja bym odpuscila, jak wszystko- odpuszczam nie umiem walczyc ale on sam sie nie odnalazł, prawda? a czy sa jakies koszta z tym zwiazane??? pewnie wszystko pokrywa firma ups to sie ciesze, ze dopiełas swego mushelko- jak rozmienisz dyche, to mnie to własnei chyba zmobilizuje, wiec czekam o kurcze!!!!!!! zapomniałam sie zwazyc- nooo a juz jestem po sniadaniu a tam trudno zwaze sie i najwyzej sobie odlicze z 0,5 kg moze i ja jakies postanowienia wprowadze? narazie tylko- nie przejadac sie i nie jesc słodyczy- hehe ale lody jeszcze zostawiam czasem- lod to 300 kcal no i ruch do diabla z tym dzis zjadłam 3 kromki chleba z maslem i pomidorem- to juz duzo a jeszcze słodka kawe wypilam Madziarku, kiedy rodzisz? czy sa wiesci od Balbi? gugajna, a u Ciebie, wiem, ze dobrze, ale powiedz, jak sobie dajesz rade, i czy dieta CVi nie doskwiera. pewnie wybralas najlepsza metode, czyli jedzenie zblizone do normalnego pije herbatke i czytam
-
o nie, ja sie tak nie bawie- ja tez chce fotki Shane, jesli mozna sweethaert@wp.pl hehe- to moj mail ja juz lodzika dzisiaj zaliczylam
-
shane, ja czytałam o tych zdjeciach na innym topiku, tam, gdzie do tej pory bylas czytasz czasem tamten topik jeszcze? brakuje Ci tych dziewczyn? ja dawno tam nie byłam, czytałam Twoje wpisy, bo one maja wielka moc, gdyz sa autentyczne za Twoimi słowami stoi prawie 50 kg wytopionego tłuszczu dlatego mi juz sie nie chce kłapac- o tym co zrobie, co osiagne, jak bede wygladac, bo widze, ze kolejny rok mojego zycia i moich zmagan z tluszczem jest taki, jak te poprzednie ja- zawsze jem pączka, jem czekolade, nigdy nie kopalam lodowki placzac- a szkoda zazdrosze- bo łzami i wyrzeczeniami okupiłas wielki sukces ///////////////// we mnie najgorsze jest to, ze ja potrafie zaspokoic sie małym sukcesikiem- wygladałam jak monstrum, schudłam troche- jestem gruba, ale nie wygladam jak potwor i to pozwala mi znow jesc słodycze dlaczego tak jest? a moze dlatego, ze utyłam w wieku 16, 17 lat i nigdy nie byłam szczupla kobieta? i nie wiem nawet jak to jest byc atrakcyjna, wiec do tego nie daze???? teraz nawet moja mama zmieniła front, zawsze cos dobrego zrobila, bo sama lubiła jesc- a teraz je mało (zmienilo jej sie na starsze lata, ale i chce miec szczuplejsza sylwetke, kontroluje sie) ciagle mi przypomina, ze nie powinnam tego, czy tamtego zjesc, gdybym przy niej pokazała moje lody, to by sie skrzywila (lody jem po wyjsciu ze sklepu) moze posłucham joanne, i postaram sie wczesniej cos zrobic w temacie, ale juz nie bede pisac deklaracji, bo czuje, jaka jestem słaba jak mi sie cos uda- to dam znac mio jest patrzec na Wasze sukcesy- joanne, binga, jagaaga- minus ok 10 tak? rewelacja no i szczuplejaca gugajna.... mushelko, co u Ciebie? asiu- mysle, ze po ciazy 91 jest usprawiedliwione i na miejscu, jak zaczniesz diete, lub cos podobnego- daj znac ok, bede jeszcze weiczorkiem, pa
-
witam witam dziekuje za pamiec, widze, ze nawet ktos nieznajomy zagrzewał mnie do walki z kilogramami a mi sie chyba nie chce.... dlatego nie pisze, bo to straszne pisac na topiku, ze nie chce sie odchudzac- to strasznie demoralizujące ktos napisał, zebym nie czekala do jutra i wciaz do jutra, tylko zaczeła teraz- dzis jasne tylko ja juz rok jestem na tym topiku i z moim charakterem, brakiem uporu i łakomstwem niewiele osiagnełam w tym momencie robie przerwe, bo nie wyobrazam sobie teraz diete- nie i nie jem tak, ze skubne sobie cos dobrego, np loda albo 2 czyli nie tyje i nie chudne uwierzcie mi, ze nie mam teraz głowy do chudniecia- chudniecie to mniej jedzenia i jedzenie niskokaloryczne- to powoduje moja nerwowosc- a nie moge sobie na to pozwolic teraz, bo to najgorszy dla mnie okres jeszcze miesiac i bedzie ok naprawde dieta i szczupła sylwetka zeszła na plan 2- wole zjesc loda pewnie nikt z czytajacych mnei nie rozumie a moje słowa irytują, bo sama wielokrotnie denerwowalam sie, jak czytałam na topikach o niekonsekwencji, o tym, ze grubas woli zjesc cos slodkiego, lub tłustego, niz schudnac no, ale taka jest filozofia grubasa...pusty zoładek powoduje wscieklosc tyle moich wyjasnien gugajna, ja dopiero wczoraj zobaczyłam Twoje fotki- ślicznie wyszłas, śliczna buzia moim zdaniem, to najladniejsze Twoje zdjecia ( równiez te szczupłe oczywiscie) mushelko, mi nic nie mówiłas o tym topless- hehe ale musiało to fajnie wygladac, a co panowie na to???? (plazowicze?) shane- pisz czesciej. wiem czemu nie ejstem szczupla- bo aj nie potrafie postawic wszystkiego na jedna karte- gdybym miałą cel 60 kilo, tak jak napisałam i wszystko osiagnieciu tej wagi podporzadkowała, to wazyłabym tyle. ale ja wciaz mysle- co to zrobic, by odchudzajac sie czuc smak czekolady, lodów, czy kanapek... oznacza to, ze tak naprawde bardziej chce jesc te zamulacze, niz byc szczupla robie sonde topikowa, ok? kto- oprocz shane-- robi wszystko, by schudnac- to znaczy nie robi nic, co mogłoby temu przeszkodzic? mysle, ze taka osoba musi miec efekty a taka jak ja- ma duzy brzuch zamiast efektów
-
witam przeczytałam wlasnie no nareszcie jakis konkret gugajna- hura- świtnie widziec, ze tracisz wage i coraz blizej do dwucyfrowej najwazniejsze, ze masz zapal ktorego ja jakos nie mam kika dni temu chciałam zaczac dosc restrykcyjna diete, ale juz po pierwszym dniu poczułam sie strasznie- narmin jak wytrzymujesz na kopenhaskiej??? masz zawroty głowy, albo cos takiego no i w ogole ja jestem jesli nie an diecie to w fazie jedzenia lodow mysle, ze moze jakos schudne do wakacji ze 3 kilo :D a potem to zrobie wsyzstko, co w mojej mocy, nwet jakas głupia diete- bo ja moge przeprowadzac takie diety nie majac nic innego na głowie, musi byc zero stresu Madziarku- Ty rodzisz w czerwcu, prawda? czyli od lipca juz myslisz o powrocie do sylwetki, tak? alex- szkoda kotka, gdzie on łazi jagaaga- schudlas juz chyba ponad 10- a czy czestujesz moze nowymi fotkami z tej okazji?????? no to lece, pa aha- a czy sa wiesci od BValbi, przede wszystkim, czy szuka internetu???? mushelko- jak u Ciebie z dieta, czy jest, czy tak , jak u mnie????
-
hej witam dziewczyny, mialąm byc na ostrej diecie, ale ejdnak juz po pierwszym dniu opadłam całkowicie z sił i wiedzialam, z eczai sie jaka choroba- bo zawsze na dietach łapie mnie ból gardła i jakas grypa czyli takie diety nie dla mnie a szkoda szczerze załuje ja- tak jak narmin, wyznaje zasade, ze albo jem wszystko, albo nic tylko, ze jakos do tego- nic- nie moge sie ostatnio przekonac hm- i co to bedzie? mama tez mi tlumaczy, ze musze poprostu jesc małe porcje i zdrowe i ruszac sie duzo... no tak, takie to proste, ale... od normalnego jedzenie do obzarstwa- niedaleko chcac nie chcac- jem wiecej, ale uwazam na to, co jem bede sie wazyc- i zobacze, czy moze chudne jesli nie- to bede musiała tak jakos doczołgac sie do czerwca, bo teraz zbyt stresujacy dla mnie okres, bo przejsc na diete taka prawdziwa gratuluje jaga sukcesu- nareszcie, gratuluje narmin shane- pytasz- co dalej- jak to co? teraz to jzu chyba tylko byc szczesliwa??? ja to bym wiedziała co... zakałdałabym fajne ciuszki oczywiscie wiem, ze to tylko jedna strona medalu a pozostaje jeszcze utrzymanie wagi narazie tyle, pa
-
witam witam hej mushelko, mam nadzieje, ze i ja sie przebudziłam dieta, tak jka miałą byc, ok ale to dopiero poczatek, ciekawe, co bedzie dalej... a co ma byc? dobrze bedzie! witam wszystkie dziewczyny na topiku ale tu wszystkie dietujecie, no no no ciesze sie, to an lato bedziemy wszystkie piekniejsze bede wieczorem jeszcze, pa
-
hej, super, ze piszecie a ja od jutra czesciej bede pisac i przede wszystkim- dietuje widze, ze z mushelka jestesmy na tym samym etapie to źle, bo powinno byc mniej i dobrze, bo bedziemy sie dopingowac wiec od jutra piszemy tylko o naszych sukcesach, bo tylko one przy nas beda gugajna- Twoja postawa dodaje sił do walki dobranoc, pozdrawiam wszystkich piszacych i czyatajacych, buzki- pa
-
hej, witam gugajna, masz calkowita racje- jestesmy podobne- raz jemy, innym razem dietujemy ciesze sie, ze Ty dietujesz oby tak dalej a ja musze sie brac za siebie dzis jadlam sobie... 2 batony chałwowe i 2 lody magnum no i tak wyglada moj dzien normalnego jedzenia mało było, ale tyle wystarczy, by utyc planuje diete- powaznie hehe musze wlasnie przekroczyłam 9 i jest to dzwonek alarmowy planuje zalozyc kłodke- najlepiej na buzie znow chce jesc mniej staram sie ruszac troszke, ale wiem, ze tego ruchu tez jeszcze mało nadal chce spełnic swoje marzenia mushelko, jestes? wpisz cos ok, pozdrawiam, do jutra- pa aaaaa, gratuluje dziewczynom, które schudły i które utrzymuja wage no i Madziarku- trzymaj sie:)
-
witam dziewczyny dzieki za wiare przynajmniej postaram sie nie tyc wiecie, tak bardzo chce mi sie jesc zarłok jestem dzis zjadłam duzo probowałam wsiasc na rowerek spalilam 80 kcAL W 3 PODEJSCIACH- SMEICHU WArte joanne- ta dietka dobrze wyglada, szczegolnie, z e sa desery i duzo ruchu Scorpio- swietnie, ze ruszyłas pcos- a jakie to tabsy? spiranol moze- bo aj kiedys tez to dostałam ale nie pamietam, zeby po tym mi sie mnien jesc chciało- heheeheheheh Madziarku, cenna uwaga o planowaniu rodziny- bo zawsze mi sie wydawalo, z eurodzic dziecko latem to raj- bo mozna z wozeczkiem chodzic na spacery a przeciez nie dosc, ze te nogi, o których piszesz puchna to jeszcze pewnie na spacery za pozno mam nadzieje, z e niedługo jakos mnie pociagniesz dietowo za soba nie no- zartuje- czy masz juz jakas diete? bo bedziesz mama karmiaca, prawda? a jesli tak to z dieta trzeba ostroznie dlaczego mi sie tak strasznie cche jesc? scorpio- pisz jA tez juz watpie i mi glupio, bo rok minał a ja gruba nadal i kilosy wracaja, ale jeszcze trzeba walczyc czy binga i badzia jeszcze sa? [pozdrawiam wszystkie, które czytaja;) aaaaaaaaa, dziewczyny- nie miałąm troche czasu na gg przepraszam, ale na pewno jeszcze porozmawiamy nie1 i nie 2 :) pozdrawiam tez cała stara gwardie, pa
-
witam skrobne kilka slów nie jestem takim czestym gosciem na topiku, jak kiedys, bo zawiesilam diete jadłam sobie wszystko, na co ochota przyszła jakos jestem zmeczona dieta, pisałam juz o tym w zwiazku z tym nie miałam o czym pisac, bo ani o diecie nie mogłam pisac, a ni o p;lanach, bo zadnego planu niezrealizowałam kiedy ja nie czuje sie na siłach na diete, to poprostu nie ma diety i nie ma na mnie mocnych nie wazyłam sie- dopiero dzis stanełam na wadze jest 90,5 dalej objadac sie nie moge, wlaczylo sie czerwone swiatło dlaego znow ograniczam jedzenie generalnie az wstyd pisac i nie mam do siebie sil miało byc tak pieknie- przynajmniej 79 a jest 90- hehehehehee Madziarku- widze, ze ciaza coraz bardziej doskwiera ale to juz ostatnie tygodnie- jeszcze troche widze, ze chudniecie i trzymacie deite jagaaga- joanne i gugajna- podziwiam i zazdroszcze widzicie na moim przykładzie- my mozemy albo chudnac, a jesli sie nie odchudzamy- to tyjemy obym jakos doczołgala sie do wakacji, a potem powalcze na powaznie
-
witam Madziarku, gratuluje spotkania chyba jako jedyne z topiku sie spotkalyscie? juz mi sie marzy, z edolaczysz do nas jako odchudzaczka ale wiem, ze pewnie tak nie edzie, bo po porodzie trzeba karmic dziecko i miec duzo sil a z mama lepiej jakos leci:) mama posprzatała podwórko ładnie moze niedługo zacznie sie remont
-
gratuluje Balbi., nareszcie w domu ale obys szybko neta załatwiła:) a moze zaczac pic 8 litrów wody????
-
hej hej witam shane, super, ze bedziesz u nas pisac reguralnie, mam nadzieje- trzymam za słowo mysle jednak, ze na Twoim topiku idzie Ci fantastycznie, sa nowe dziewczyny od czasu, gdy ja tam pisałam a ja poprostu ostatnio oklapłam ciagnie mnie do tych słodyczy i juz juz moja mama mówi, ze nie jestem reformowalna mam w głowie aniołka i diabła diabeł- to jzu wiecie co mówi a aniołek- ze i tak musze schudnac, bo nie moge tak dalej wygladac mam nadzieje, ze bedziesz nas mobilizowac musi we mnie wstapic nowy zapał, zeby zgubic kolejne 16 kg i potem jeszcze kilka jeszcze długa droga znów przeczytalam Twoja 6 jakie to proste 6- i minus 40 ale z drugiej strony- piekielnie trudne... jednak mm to za wysokie progi jak dla mnie dlaczego? bo czasem potrzebuje zjesc COS cos weglowodanowego- bo to mnie syci np chleb albo manna na mleku... wiem, z ekiedy jem chcleb- to prozno czekac na drgniecie wskazowki w odpowiednia strone... jestem w kropce ale licze na taki przyplyw woli, który pozwoli mi przedłozyc szczupla sylwetke nad zarcie przeciez wyglad obecny jest taki straszny... heeeeeelp no- jeszcze raz ciesze sie, z e jestes gugajna, u Ciebie wszystko wspaniale, jak czytam- ciesze sie niesamowicie a słuchajcie, powiedzcie mi ejszcze o Balbi, ona wyjezdza znów?????? Madziarku, jak tam samopoczucie? mam nadzieje, ze ok mushelko, a ty jak dajesz rade? eee, co by nie bylo Ty to zawsze spadasz na 4 łapy:D tez bym chciala stanac na jakakolwiek wage i zobaczyc 82 albo od razu 72 dziewczyny, schudnijmy wreszcie!!!!!!!! weźmy sie za siebie na powaznie sory ale wiem, ze alex schudłą i kizia, a my????????? no zrobmy cos bo ja jak czegosnie posatanowie to chyba roztyje sie z rozpaczy:D do jutra, pa:)
-
witam Madziarku, tak, załatwilam jaka piekna pogoda za oknem i widoki tylko spacerowac... widze, ze Was tez nie ma jejku, kto dietuje? komu waga spada, bo mi nie ratunku mam dosc wiecie? Balbi, to Ty juz do pl wyjezdzasz? kiedy./? i co, kiedy sie odezwiesz? ojej, ratunkuuuu mam nadzieje, ze dasz znac do madziarka na kom. pozdrawiam, pa
-
hej widze, ze wazenie było dzis zapomnial am, z eponiedzialek nie poszlam do pracy ale jeszcze musze zwolnienie wykombinowac nie wazyłam sie ale 2 dni temu tak 87 rece opadaja jak wziac sie za siebie? zeby nie wazyc wciaz tyle samo juz nawet nie weim co pisac zaraz ide na spacer pogoda fantastyczna
-
witam Balbi, ja tez mam dosc swojego tłuszczyska znudzil mi sie ale jakos nie moge sie go pozbyc nadal jem mało jakos nie potrzebuje duzo, ale jem słodycze czasem dzis np duzo chałwy az sie dziwie, z eta waga wciaz pokazuje 87 a nie 97 mysle, z egdybym tego nie jadła to byloby mniej pogoda jest tak piekna, z eprzynajmniej ruch jest nie to, co kilka miesiecy temu wpadne wieczorkiem, pozdrawiam wszystkie:)
-
witam dzis jadłam bardzo mało, ale był i kawałek chałwy zaliczyłam dłuuuugi spacer zobaczymy... mamie tak przygadalam o tych ciastach, z edzis mi wyjasnila- nic nie bedzie- tylko mineralna no i dbrze ona sama tez chce troche zeszczuplec do jutra, papa:)
-
hej hej jestem witajcie przeczytałam Was, dzieki za pamiec moja refleksja jest taka, ze dziewczyny, które zaczynaja teraz diete maja wiecej energii, niz my- które odchudzamy sie tu juz prawie rok no i mamy jeszcze duzo sadła nazywam rzecz po imieniu a moze tak mi sie wydaje, w kazdym razie ja tak mam na poczatku był zapał i wielkie nadzieje a teraz jestem troszke przygaszona, ale tez łape wiatr w zagle i jazda dalej do walki z tłuszczem mushelko nie moge sie doczekac, kiedy bede mialą czas tylko dla siebie oj, nie zmarnuje tego juz nie moge byc taka kupa tluszczu mam rozne mysli jak nie dojde do tej 7 to rzuce sie na glupia jakas diete a co tam ale musi byc dobrze, zaraz lece na spacer gugajna, a Ty trzymasz sie zdrowego jedzonka bez wpadek? jesli tak to super twoj spadek wagi jest naprawde imponujacy ile ja mam do 7 Ty masz do 99 wow chcialabym u Ciebie taka wage zobaczyc i to na dobry poczatek dziewczyny, czyli walczymy pozdrawiam Was wszystkie i nowe dziewczyny równiez gosiaczek- nie uciekaj nigdzie- od tego sie nie da uciec :( jedynie mozesz z tym stoczyc bitwe i wygrac kissmi- witaj
-
witam ciesze sie, ze pamietacie o mnie Madziarku, a kiedy porod? od razu pozdrawiam wszystkie gugajna swietnie patrzy sie na Twoja stopke nawet te cyferki inaczej wygladaja mama mówi, z ejeszcze musze schudnac, jasne, ale tez ze byłam juz bardzo potezna oj 77777777777777777 marzy mi sie nie obzeram sie pozostaje tylko wyeliminowac słodycze i waga poleci musze tak sobie pisac cały czas:) bede wieczorem trzymamy sie
-
hej witam Madziarku, ja tez mam nadzieje, ze jakos sie ułozy z mama juz jest lepiej, kto wie na ile w koncu i ja sie zwazyłam wiedziałąm, ze nie ma rewelacji, bo od tych sodyczy mogłyby byc? troche czuje luzy w spodniach waze 87 wiec mogło byc gorzej naprawde poza słodyczami sie nie obzeram i chodze na spacery bez tego byłoby 90 ale druga refleksja jest taka, z estoje z waga znów którys miesiac i musze sie brac za siebie dobrze, ze mama nie tylko nie przeszkadza, ale sama sie bierze za siebie i mi robi w miare zdrowe jadło planuje do wakacji schudnac troszke moze te newralgiczne i znienawidzone 7 a potem mam luz i wakacje zero stresów i wtedy przysiegam-= dokladam staran i pozbywam sie 15 kilogramów musze byc szczupła nawet dzis planowałam w co ubiore sie jutro i odwieczny problem ciuchów mam duzo ale musze wciaz isc na kompromisy pewnie znacie to wiec nie bede sie rozpisywac po raz setny fajnie, z eejstescie, ze piszecie Kiziu, jestes na topiku? jutro tez zajrze zreszta zawsze jestem, pa:)