aniaminka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aniaminka
-
witajcie jestem i czytam, ale chora jestem jednak coraz bardziej oj co za dyskomfort dzis pojem sobie wiecej duzy obiadek i w ogole dzis normalne jedzenie, co nie znaczy obzeranie, ale normalne jedzenie :)
-
gugajna, przykro mi:( to niesprawiedliwe, za młody byl:(
-
gugajna, serdeczne dzięki za wszystkie mile słowa pozdrawiam ale fajnie tu piszecie, pośmaic sie mozna ale ja juz dzis lece, jutro meldujemy sie w gotowosci pa:)
-
witam witam witam gugajna- jestem ooooooj jaka ja jestem zmeczona i mizerna wyszłam z domu po 7 rano, wróciłam o 20 i o 21 zasiadłam do kompa, bo wczesniej jeszcze palilam w piecu cały dzien pracowałam nie pisze weic duzo, wszystko przeczytałam mushelko, jutro odpowiem na pytania co jadłam no nie był to dzien moich marzen- załozyłam głodówke, bo byłam poza domem ale kupiłam bułke ciemna i serek danio w pracy cukierki imieninowe Kazimierza zjadłam z 8 juz miałąm nic nie ejsc kiedy byłam o 19 u kogos, pani jak usłayszała, ze jestem poza domem itd- zrobiłąm mi troche kapusty- wiecie z tłuszczem i kielbasą do tego 2 kromki no- nie ejst to dieta ale w sumie zbrodnia tez nie tym bardziej, ze jesli chodzi o te kapuste, to nie da sie przetłumaczyc nic a cukierki....kilka małych było.... ok jestem jednak chora- w domu sie dopiero rozgrzeje takze pozdrawiam, czytam i konam ze zmeczenia :)
-
witam ale fajnie było czytac Was dobrze, ze tyle piszecie uśmiałam sie z tymi kijkami bez śniegu wróciłam powiem Wam że ejstem szalenie głodna szalenie wrecz zjadłam tylko te bułke i troszke warzyw ale mnie ssie jednoczesnie nie chce juz warzyw boli mnie gardło- auuuuuu nie chce mi sie gotowaj i jesc ryby jakos moze mleko z odrobinka manny wiec? oj tak jest zimno, musze napalic- ojej jak tam wieczor u was?
-
a no tak, pisałas wczesniej juz chyba, ale to nic ja zawsze lubie czytac, kto co ile zjadła szczególnie, jesli idzie dietowo ja zjadlam te bulke, sereczek- pisze tak, bo mały i maslo warzywa- 125 kcal czyli jest bardzo dobrze juz planuje nic nie zjesc, to znaczy wiem, jak to bedzie zjem cos dla zapchania godu, czyli takie nic- tylu mleko, albo warzywo to jest pocieszajace a z mniej radosnych rzeczy, jeszcze raz napisze, ze i tak wygladam brzydko i grubo zrobilam jeszcze jedna fotke i wcale nie wiem, czy jestem an niej szczuplejsza, niz na tamtej- hehe w kazdym razie na fotce widac mnie nie moimi oczami- obiektywnie czyli patrze na siebie tak jak inni na mnie patrza i jednak wygladam źle wielka, bez kształtu na pewno czuje sie lepiej, niz wygladam dlatego fotek Balbi narazie nie bedzie, bo nie ma co te fotki sa beeeeee- zreszta juz je wykasowałam moze za jakies 10 kilo zrobie zdjecia takie rzeczy mnie przytlaczaja- mam ochote zrobic cokolwiek, zeby stan rzeczy polepszyc juz- teraz, ale sie nie da i to jest najgorsze- mozna głowa walic w mur - i tak nic nie pomoze w ogóle to mam strasznie duzo w obwodach kiedys było tak, z ew \"talii\" miałam ciut wiecej, niz wskazuje waga, a teraz jest mega-wiecej czyli jak ciezko mi zwalic tluszcz z pasa kiedys podawałam wymiary zmierzcie sie i podajcie- co? ja zaczne- mam naprade dużo wszedzie to zamiast fotek- powinno przemówic do wyobraźni biust- 112---masakra, a było chyba z 10 wiecej- bez komentarza pas-91-- masakra- jak to mozliwe, ze wciaz tak duzo jest? brzuch--105 biodra--111 udo- 61 no i pasztet na całego w kazdym razie jak schudne to tu zajrze
-
badziaaaaaaaaa! ożesz Ty chorobcio jednaaaaaaa dzięki serdeczne ale niespodzianka, to sto razy lepiej usłyszec, nic pania Pronko SUPER, BEDE SOBIE TEGO SLUCHALA ale masz milutki głos :)
-
badziu- dzieki ja znam ten psalm- lata 80- to moje lata ale świetnie,z eto poslalas choc jeszcze sei otwiera dopiero mam nadzieje, ze nie bedzie problemu z odsłuchaniem gugajna, jak tam u ciebie jedzenie, co dzis masz podane?
-
gugajna- co do serka- to był moj drugi serek w zyciu taki topiony wiec kupilam go na sprobowanie tylko a masło było po to, by ten serek nie popsul mi smaku:D ale cos dzisiaj jestem glodna- juz robia sie warzywa gugajan- a jak takie osoby, te szczuplejsze- moga tak gadac im to musi sprawiac przyjemnosc, przeciez widzi chyba, ze tak jak mówisz masz wiecej nic 11 kg i bez ciazy (hanna bakula kiedys powiedziala- jestem w ciązy spożywczej-lol) i tak mówi ona naprawde czuje sie wtedy chyba jakas angelina jolie a my nie mamy za bardzo co powiedziec bo jesli powiemy- ja sie kocham, mi to nie przeszkadza,z e mam taki rozmiar, to jednak nieprawda pozostaje schudnac i wtedy takiej trąbie cos nawtykac bo takie trąby maja wiele innych wad np brzydkie zeby krzywe nogi moznaby powiedziec- ja nie wiem, czy ludzie nie maja w domu luster? jak mozna kłasc taka spodnice przy takich nogach-hehehe ale do tego trzeba mniej kilogramów a wiecej tego ich chamstwa
-
dzis na przyklad w pracy- siedzimy sobie jedna kolezanka zdjela kurtke i wyszła- inna od razy doskoczyla,z eby sprawdzic, jaki tamta ma rozmiar bo tamta mówi, ze 38 a tu- 40 no i kiedy wróciła były teksty fajna kurtka- pokaz- oooo 40! a nie 38 - zalezy jaka firma - mowi ta pierwsza ale ta wscibska jeszcze do innej mówi- a ty jaki nosisz rozmiar- 44 pewnie, nie? głupia gadka, ale zobaczcie- cały czas ten temat i co ja mam w tym wszystkim siedziec z moim rozmiarem- np- 50? chciałąbym sie z tym wszystkim rozprawic- a tylko jeden sposob --schudnac
-
witam drapie w gardle jak nie wiem-oj dobrze, ze powtarzacie te nasze hasla, to przypomina i dodaje sił bo ja kiedy jestem w sklepie troche trace siły ale dzis oczywiscie wszystko ok zjadłam juz duża ciemna bułke z maslem i serkiem topionym, czyli porzadny posilek mam jeszcze warzywa które zaraz zrobie na wodzie i tez dodam troche masła potem zobacze Alex, świetnie napisane, my tu cie podziwiamy włąsnie za taka konsekwencje- powiedz jak to sie robi? ja tez zaraz robie picie- kawy i herbaty- moc Duszek- z tymi litrami wody, to jest tak, ze ja miałam obliczone dla mojej wagi- np miałąm 93 kilo i powinnam pic- 3,6l u mnie nadal waga w dół- ciesze sie juz zmieniłam stopke z jednej strony czuje, ze szczupleje, bo to prawda z drugiej... jestem oblesna- wczoraj zrobiłam jakas fote sobie- tak jakos z góry- juz wykasowałam- i oceniajac obiektywnie, bez uprzedzen wcale jest nadal źle nadal przewaga tłuszczu nad jakimkolwiek pozytywnym wrazeniem fuj-- nie mówie tego, zeby mnei pocieszac, bron Boze, tylko mówie co widziałam nie podoba mi sie to bardzo dlatego nawet gdybym chcialą cos zjesc, to jak moge zjesc? kiedy jestem takim tłustym workiem, bezkształtnym? czyli własnie- nie ma innej drogi, choc ja juz nie bede przekonywac na siłe kazdy ma swoj rozum i swoje lustro i swoj poziom zadowolenia z tego, co tam widzi ja wiem, ze ja chce być inna nie chce tak wygladac i wiem, ze teraz to ćwierc biedy- bo jest zimno, załozylam płaszcz i mnie nie widac problem bedzie, ajk bedzie ciepło wszystkie moje kolezanki beda sie stroily, jak zwykle, a ja bede zakładac na siebie wory jesli nic nie zmienie wiem, ze i tak droga długa, nawet do tej 7 a potem jeszcze i jeszcze ale nie moge zawrócic moze jakos to poleci samo ja bede mniej jadla, a kilogramy beda spadac- tak poprostu taka mam nadzieje
-
duszek, dzieki- hehe fajnie, ze nie spicie jagaaga- sterydy pewnie sa utrudnieniem, ale sprobuj jeszcze wode- powinas pic 0,40 na kilogram ciała wiec oblicz i sprobuj 2 szklanki to zbrodnia organizm musi działac jak młyn, a na mlyn potrzebna woda
-
witam Gugajna, tak, tak, tak by bylo bo byłysmy blisko siebie kilogramowo, a mushelka miała wiecej ale w koncu wazne, z e jestesmy- ja tez mam w plecy- jesli nie rok, to poł- tak wyszo poprostu ale wlasnie NIE MA INNEJ DROGI jagaaga- hm, to prawie niemozliwe, ze chudniesz tylko kilogram na miesiac przy takiej diecie czy na pewno tylko kilogram? nie, jeszcze tylko cykorie i niewiele wiecej i nie weirze, ze nie chudniesz wiecej chyba cos tam źle policzylas wiem, ze to frustrujace, ale nie ma innej drogi bo jesli nie schudniesz- nawet wolno- to co? przytyjesz? a i z ta waga wiesz, ze nie jest lekko powinnas pic mase plynów- 5 litrow na bank ja tez powinnam pic okolo 4 a nie zawsze mi sie udaje, ale to czyni cuda jesli prawda jest, ze tak jesz i chudniesz kg na miesiac- to moze potrzebne sa jakeis badania, np tarczycy? nie wiem ale jednak myśle, ze nie mozna sie podlamac i uciekac i chowac sie w tego slimaka:D ja sie schowałam w realu, ale przynajmniej tu nie ma co uciekac, tylko trzeba walczyc bo nie ma innej drogi gugajna, to tez moje słowa, czesto tak z mushelka pisałam ok, dobranoc, pa, do jutra a jutro znow dietuncia:D o, przebiłam nawet alex :D i znów wazonko- nie no- to to juz był żarcik- papa
-
hej atka- a znasz mnie- to fajnie a u mnie super motywacja na sto procent było tak, ze niedawno znów sie obzerałam zaczyna sie od jednej rzeczy, ale wzielam sie w garsc Dorotko- jem mało głównie warzywa np kalafior z maslem i salatka jakas to wszystko albo ziemniaczki mlode z maslem mleko takie tam ale mało jem, wiesz bo tak sobie czytam topiki0- u was tez jestem codziennie i np winniczka bardzo schudła bo 13 kilo od konca grudnia na warzywach i nie tylko a ja siedze i nic a od 10 dni mniej jem i schudłam 4 kilo mam nadzieje pozegnac 8 w marcu, i tyle takze- mam nadzieje, ze Wam tez bedzie dobrze szo i że schudniemy
-
hehe- duszek-= ja tez to widze nareszcie zobacz, jak wszystkie ładnie jemy a ja to normalnie jestem taka podekscytowana, bo wiem, ze malymi kroczkami osiagne cel najwazniejsze, ze waga idzie w dół jeszcze sobie schudne 5 kilo i akurat sie ociepli w tym czasie dzien wydłuzy i wtedy włącze troche ruchu- najlepsze efekty dawały marszobiegi i najprostsze to jest wychodze z domu- wracam po 1,5 h a nastepnego dnia- kilo mniej hahaha nawet mi nie zalezy na kilogramie mniej- nie nie nie mam nawet zakaz szybkiego chudniecia, bo cialo mogloby nieladnie wygladac- dla mnie 5 na miesiac to super duszek, najlepiej napisz cos czasem, albo pisz z nami mushelka, a co u Ciebie?
-
witajcie, jestescie? Madziarku, obys mialą jak najmniej dolegliwosci a jesli chodzi o twoje kilogramy, to tak sie zastanawiam, bo czesto piszesz, ze od razu bedziesz chciała zeszczuplec- ale ja mysle, ze bedziesz pochłonieta dzieckiem i nie bedziesz myslala o dietach ale jak tylko co- to bedziemy pisac własnie rozmawiałam z mama- pierwsze pytanie- ile waze i czy chudne takze nie moge dac plamy mam takie małe motywacje- przyjazd mamy- w kwietniu potem jade do pana na sprawdzian w czerwcu- po koniec lub w lipcu, jak bede chciała i spotkanie z moja klasa licealna- na to w lutym nie poszłam w sumie własnie dlatego, bo byłam takim samym kaszalotem, ajk w szkole a chcialabym ludzi zaskoczyc- wiadomo a kroi sie ognisko- mam nadzieje, ze na lato- wiec nieźle by było zrobic wejscie nie moge zawiexc przede wszystkim siebie nie mam ochoty na objadanie sie na jedzenie widze to jasno i powtarzam ze zdumieniem ze wilczy głód jest od jedzenia duzych ilosci- wydaje sie to nielogiczne jesli w pracy byl paczek i gulasz, to o 14 byłam nieziemsko głodna i dopiero zaczynałam jesc Balbi, znalazłam ladowarke- yupi teraz sie ładuje, czyli jutro moze zrobie jakas fote, ale niezbyt chetnie, bo tez bym chciała zrobic wrazenie, a to dopiero byloby przy 70 a tak nie bedzie efektu no, ale trudno- zrobie fote, a co tam aaaaa, słuchajcie mama opowiedziała, ze w holandii kupowali polskie maliny- jedli ze smakiem jedn człowiek umarł a drugi zachorował komisja pojechałą do polski sprawdzic co i jak okazuje sie, ze te maliny podlewane były szambem czyli nie tylko .........wiadomo, ale tez chemikaliami wyobrazacie sobie>? a ja sobie kupuje maliny, by zazyc w tym zyciu nedznym luksusu mama przypomniala mi,z e jakis tam x juz wiele lat temu jeździl beczką i podlewał wszystko, co sie dało, ale wtedy nie było tyle chemii juz nie chce malin:(
-
hej witam Doroteczka, jak Ci idzie dieta? mam nadzieje, że nie odpuszczasz i wszystko jest na dobrej drodze pozdro
-
gugajna, mam nadzieje, ze mozna Cie trzymac za slowo? hehe kurcze- pamietam- tez juz pisałam, ze ja sobie napisałam na kartce- gdy schydłam kiedys- juz nigdy wiecej 80 heheehehehe a potem ta setuchna ale to musialo być po to, zebym teraz juz nie miała złudzen nie ma obzarstwa! nie ma teraz juz wiem- przysiegam dopiero po tych przejsciach teoria to nie to samo, co praktyka zjasc mozna dopiero jak sie schudnie i to jeden posilek tygodniowo (mam na mysli pizze, albo kopytka itd) po takim posilku trzeba od razu odpokutowac a nie jesc kilka niedozwolonych posilkow codziennie- jak ja robilam inna sprawa, ze osoba, kótra odzywia sie inaczej, czyli zdrowo przez dłuzszy czas, widzi korzysci juz nie chce jesc tych zamulaczy mam nadzieje, z e ze mna tak bedzie
-
oczywiscie- my tu o 7- ale gugajna zaraz rozmieniasz dziesiatke a wiem, ze kazda dziesiatka wazna jak juz sie pozbedziesz 110 to potem juz prosto do dwu-cyfrowej czyli super wtedy poczujesz sie, jak nowo-narodzona wiem cos o tym
-
tak, Balbi- dzieki 7- jest taka piekna badzia, niedługo bedzie 7 ja chce jeszcze w tym miesiacu! bo Ty to juz za chwile ja masz jejku naprawde nie moge sie doczekać wiem, ze bedzie pieknie Balbi- to milego wieczoru:)
-
Balbi, powaga, kazdy to przyzna ja i tak jestem na plusie w porównaniu do Ciebie badzia- to super ojej no tak, czyli Ty wazysz 82, to ja tez jestem na ogramonym plusie, bo jestescie wysokie ale co 7- to 7!
-
hej gugajna, a ja tu takie bzdury wypisuje ciagle o tym samym-hehehe:D
-
BALBI- bo Ty jestes szczupła mozesz jeszcze tylko troche schudnac, zeby to było jasne, ze jestes szczupla masz tylko 10 kilo jak na moje pierwotne 40 to pesteczka mleko- wiem, ze jest do kitu mam ksiazke nie pilam go tez jakis czas, nawet długo ale lubie poza tym, same warzywa tylko....nieeeeee jak co to tylko pije duza szklaneczke mleka i juz noi generalnie aj niczego nie mieszam, bo nie jem wymyslnych potraw, tylko takie proste- jedno-lub 2 składnikowe
-
Balbi, ale mówisz powaznie, czy żartujesz z tym mlekiem? a moze poł szklaneczki mogłabym se chlupnąc :D?
-
Balbi, super- moja mama przyjezdza w kwietniu juz sie tez nie moze doczekac, tym bardziej, ze w kwietniu wyjechala jeszcze pare kilo- ze 4- i bede nosic rozmiar 44 czyli taki moj stały rozmiar hurraaaaaaaaaa mam sporo ubran w tym rozmiarze, zaraz sobie posegreguje ciuchy a te namioty powoli bede wywalac, ale to jeszcze nei teraz a pamietacie- nosiłam juz 52, a nawet juz wchodził 54 az nie moge w to uwierzyc i jeszcze dodam, z ejak sobie dzis stałam w sklepie, przy kasie to czułam sie taka szczuplejsza, juz tak nie wystaje cale ciało na boki- nie tak bardzo jak kiedys wszystko sie powoli jakos wciaga moze to tez efekt tego, ze mało zjadłam, ale coby nie było- jestem zadowolona- nie z tego, co jest, ale z tego co bedzie juz niedlugo:) gugajna, a czy te warzywa robiłas na wodzie? ja zreszta mam troche dosc mieszanek, bo jzu sie ich tez najadłam jutro to chyba zjem te rybe pieczoną dla odmiany