aniaminka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aniaminka
-
hej, dzis juz nie bedzie za mało, bo juz mam na koncie ciastka takie niby fitnes- 60g- to niecałe 300kcal a teraz jem jogurt- bardzo duży:D no i zaraz moja kawa, potem znów wybywam, bo mam dużo do załatwienia badania porobione na cukier cholesterol i patas i jeszcze 2 hormony oraz grupa krwi- wreszcie sie dowiem jaka mam:)
-
witam musze zdazyć przed 10- zeby wreszcie zrobić badanie kwi na cukir, potas i cos jeszcze a moze mam cukrzyce... e, nie sadze, ale kto wie wczoraj zjadłam tylko tego tynczyka i waga kilo w dół, czyli jedanak powinnam mniej jesc to narazie, pa
-
gugajna, bo słodycze sa fe ja tez juz nie pozeram tego, co kiedys matko- ile ja jadłam przypomne- 2 czekolady- bo lubiłam toffi i kokosowa wafelki draze, ciasta ze 3 rodzaje i mogly byc frytki- to za jednego dnia hardcore dlatego musialąm sobie dac jeszcze jedna szanse i z tego zrezygnowac a teraz jak np mam na cos ochote to jest to np jakis jogurt mały słodki albo kawa z cukrem wiem, ze i tego nie powinno być ale od jednej czy 2 kaw jeszcze sie nic nie stanie- porównujac do tego, co ajdłam... dzis tylko ten tunczyk byl i kawa własnie
-
kawa, wiesz ja tez wazyłam ponad 100 i tak sobie zawsze myslalam, ze wtedy trudniej jest sie odchudzac, bo nie jesz, albo ograniczasz sie, nie jesz swoich ulubionych słodyczy, czy mies a tu do efektu daleko ale to trzeba naprawde przeczekac, bo z kazdą stracona dycha efekt jest ogromny nawet ja tego tak nie widze, jak ludzie wszyscy- teraz to juz wszyscy mówia, ze strasznie zeszczuplałam troche racji mają, bo tez czuje sie inaczej, ale ja widze na sobie te masy tłuszczu jeszcze, jest tego jeszcze 30 kg wiec pomyślcie tylko, gdyby tak to zwalić- to dopiero byłoby coś to dopiero byłaby metamorfoza! 14 za mna - 30 przede mna cięzko mi idzie- waga sobie stoi znów (musiałabym głodować zupełnie) ale trwam w odchudzaniu
-
oj, dziekuje, ze tak o mnie piszesz gugajna, nie wiem, czy ostatnio moge być prawdziwa motywacją, bo sama jestem wypluta a dzis chora ale jedno jest pewne nie obzeram się, choc tez nie głoduje cały czas mam zamiar być szczupła czyli przed latem okolo 70 potem jeszcze mniej nie moze byc innej wersji, nie ma innej opcji wieczorem pilabym dużo herbatek albo nawet mozna zjesc cos- np jajko, dwa lezałam caly czas w dreszczach- teraz zmusilam sie do tunczyka, bo chciałąm połknac antybiotyk wiem, ze niedobre sa antybiotyki, ale jak napomknełam cos w aptece to tylko był mur milczenia pani mówi- no tak, ale skoro pani dr pani przepisała antybiotyk, to pewnie zrobiła takie rozpoznanie a wiecie jakie rozpoznania robi moja pani grunt, z emam jutro wolne ale jednoczesnie mase spraw do załatwienie kiedys robiłam przelew za prad- i te pieniadze nie doszły- trzeba wyjasniac musze kupic miał znów no i wiele innych ale w tym wszystkim dieta wazna dzis to jeszcze pomarancze zjem i koniec- nie mam siły co u Was?
-
witam Mushelko i kawa- gratuluje kawa- wiem, jakie to dla Ciebie trudne odmówic, kiedy częstują- aj tez jestem z tych osób szczególnie jeszcze do niedawna miałm wielkie trudności, by powiedziec słodyczom stop a od jednego dnie sie zaczyna potem nastepny tylko ja tez wiem juz, z ejak chcemy dużo schudnac- kilkadziesiat kilogramów- to nie mozna jesc rzeczy, których nie lubimy- np jak ja kalafior z wody bo po 3 dniach bym nie wytrzymała teraz wpadłam na tego kurczaka( powrót do miesa, ale moze sie opłaci) nie potrafie stosowac restrykcyjnej diety jak czasem mam ochote na cos to zjam- np jajecznica- rzadko, ale jest mysle, ze tez da sie schudnac mushelko a Ty to juz w ogóle tylko patrzec jak bedzie nie tylko 79, ale 75 sport i dieta- zawziałas sie, masz moc:D no super, kibicujemy a ja chora- dreszcze zaraz sie troche połoze nic jeszcze nie jadłam- tylko 2 bio do picia i kawa 3 w 1 łacznie ze 220 jak dojde do siebie to robie te salatke z kurczakiem
-
witajcie Madziarku, tzymaj sie postaraj sie nie myslec tyle o przeszłości- ważne są tylko te dni, które jeszcze przed Nami :)
-
witam ja jadłam- hm- chyba sporawo bo tak zaczełam w południe od 2 wafelków bez czekolady 2 jogurty pyszne, czyli chyba kaloryczne surowka z kiszonej kapysty i 8 małych klusek śląskich, takich malutkich do tego kawy 2 słodkie to wszystko- chyba nie na alarm, ale nie jest to dieta godna polecenia nie chce mi sie ejsc- czyli kuczaka- sałatke, robie na jutro ruch doradzałas, ale nie poszłam- raz że te dreszcze, ale główny powód jest taki, ze okropny bałagan mam i dzis sprzatam, ze by miło w domku było-- wyrzuciłam kilka torebeczek śmieci, bo nareszcie kosz sie zwolnił mam dużo do zrobienia, ale to tylko sprzatanie- dużo lepiej niz np przygotowanie sie do egzaminu jakiegoś gdzie alex, kizia i madziarek? scorpio juz nas chyba opusciła? a balbi za 20 dni- jej, az nie wierze, zleci szybciutko nawe dziewczyny, podajcie w stopce swoja wage, wszystkie widze, ze niektóre wazycie okolo 100, 90- czyli mniej wiecej tyle co ja
-
czesc, okazuje sie, ze mogłam wczesniej wrócic mam dreszcze, naprawde bioerze mnie choroba ju ztroche zjadłam, nawet niemało co u Was?
-
hej, wpdadm na chwilke, a tu ruch jka nigdy super fajnie, ze sa nowe ja wczoraj pojadłam wiecej- tak wyszo w sumie dzis jeszcze nic, ale zaraz coś chłapne, moze te jajka zrobie jajecznice, a co musze jeszcze gdzies wyjsc wiecie co? pisałam, ze u mnie w pracy kolezanki masowo zauwazaja utrate kilogramów, a dzis taka pani- pani sprzataczka- podchodzi do mnie i pyta- co pani robi? a ja sie przestraszylam- matko, a co ja robie? no i chodziło jej, co pani robi, ze tak pani chudnie- i pokazała gdzie- tu czyli na brzuchu i mówie, ze pieknie- i w ogóle to strasznie motywujace- nawet jakbym chciałą to nie moge wejsc na droge słodyczy, bo zobaczcie ajk ludzie patrza na człowieka nawet pani, o której w ogóle bym nie przypuszczala a tak naprawde to ja schudłam niecałe 14 dopiero- jestem jeszcze gruba no to nie wywalą oczy wszyscy za 5 miesiecy- hehe taki plan poza tym miałam spiecie z taka jedna- ech- i musze juz isc fajnie, ze sa nowe acha i bierze mnie jakas choroba- ale dzis jka tylko przyjade ide na spacer- czyli gugajna, ruszamy sie! bo mushelka to oczywisctosc
-
witam jestem na chwilke, jeszcze jade dzis do pracy- buuuu gg- dobrze badzmy dzis na gg mushelko- super, z ejest Was 2 - to wspaniale bedzie motywowac wiem, ze sie uda a ja dzis pojadłam kurczaka z sałatka duże ilosci i jeszcze przyznam sie do kilku ciastreczek lu petitki go na dzis juz mam dosc pije pyszna kawe :) pozdawiam alex, madziarka i kizie z wielkich liter oczywiscie:D trzymajcie sie, pa
-
a jednak sie wysłało- dziwna ta kafe czasem ide powoli spac- dobranoc
-
to niesprawiedliwe- tyle sie napisałam i bład podczas wysylania narazie musze odejsc od kompa :(
-
witam dzis znów przetrwałam w pracy były ciasta, zjadłam 2 malutkie kawałeczki rano jajecznica potem bulka z kiełbasa jeszcze troszke maslanki jest ok troche sie chce jesc to chyba dobrze rokuje kupilam piersi, zaraz smaże na sałatke mama kupiła mi ten kostium- nie wiem, czy pisałam czyli w czerwcu minus 20 musi być to po jakies 4 kilo na miesiac- nie dużo- musze dac rade to jest takie ekscytujące, ze az nierealne naprawde wazyc 70 to coś pieknego- i pomyslec, ze wiele dziewczyn z powodu takiej wagi ma tu załamianie nerwowe a ja wazyłam ponad sto, teraz tez dużo- w sumie nie ejstem chyba az tak słaba psychicznie chciałabym tylko już jakiejs odmiany- cos innego wiecie? weszłam na nasza-klasa.pl okazuje sie, ze moi z liceum robia spotkanie, a przez tyle lat nie moglismy sie zebrac ja sie jeszcze nie odezwałam- nie zawsze było z nimi różowo- a teraz jak czytam, to wszyscy dla siebie tacy milutcy w sumie to i dobrze spotkanie na lutego-9, szkoda, ze nie bede szczupla dlatego niebardzo chce mi sie isc, chociaz tam juz przynajmniej 2 osoby sa grubsze (z takich szczuplaków, a ja wazyłam 80)- ale ględze- przeciez to nie o to chodzi jedna kolezanka nie zyje...... w liceum byliśmy na pogrzebie jej mamy- rak- a teraz ona zostawiła 2 synów już sie o mnie co poniektórzy dopytują na tym forum- ja napisałam cos na forum mojej szkoły podstawowej i tam mnie ejdna kolezanka znalazła- taka z liceum takze już mnie ma- szkoda, ze to spotkanie nie wyjdzie w akacje, bo pierwszy pomysł był taki piszcie dużo, bo tak latam po topikach jak dziki kot czekam na wiosne- uwielbiam przedwiośnie- ten wiaterek... kiedy to bedzie- ale chyba bedzie, prawda? na tym topiku tez jesteśmy juz długo- ja od konca czerwca- sporo ten moj post juz bardziej haotyczny nie mógł chyba byc ja tradycyjnie teraz do pieca, to narazie, pa ale ejszcze wpadne:]
-
gugajna, super ten ruch fajne macie tam ośrodki z sauną i w ogóle... ja tez trzymam diete oczywiscie chociaz jeszcze dodałam czarna czekolade- 90 i maslanke- byłam głodna, znaczy- mało zjadłam a ta maslanka stsała i nie miałam na nia ochoty- a kiedy ja zaczełam pic, to stwierdziłam jaka dobra- zasmakowała mi nie byo kurczaka na jutro dlatego do pracy biore bułke duza z cieniutka kiełbaska (zaczynam jesc niektóre mieso- ostatnio jadłam to 2 lata temu) i maslanke i ejszcze mam jogurt- to bedzie moj obiad a sniadanie- jak zdaze to zrobie sobie jajecznice z kiełbaska za to kolacja szczatkowa np maslanka i pomarancza mama upatrzyła dla mnie jakis elegancki komplet kremowy- w sklepie (a ona zawsze kupuje na merkato:D) i uradzilysmy, zeby kupiła taki o dosc malych wymiarach- taki, ze ja tyle bede miała przy ponad 60 na czerwca- czyli nie ma rady- musze schudnac:D a najwazniejsze, ze chce aby do wiosny- wtedy resztki pochmurnego nastroju znikna nie moge sie doczekac
-
witam dzis widze, ze i mushelka strajkuje no tak, ale nikt sie nie pojawil... Kiziu, gdzie jestes??? ja dzis zjadłam duży jogurt morelowy, wiec słodki 2 kawy z cukrem i puszke tunczyka z oliwy to wszystko- dzis jeszcze planuje pomarancze, lub sok z niej tez mama kilka do torby wrzucila- takie sa czerwone miejscami ok, nie jadłam jeszcze pysznej sałatki, bo sie po kurczaka nie wybrałam len slucham obecnie leonarda cohena i jego piosenki halleluyah- tak mi sie strasznie podoba, ze sie odrwac nie moge i mija godzina za godzina no dobrze, jeszcze kawa bez cukru i w tym czasie slucham- a potem jade po te piersi, bo musze jesc tuż po pracy te sałatke- żeby potem nie byc głodna i nie jesc byle czego mam zamier jesc 3 posiłki dzinnie- nie wiecej kolacja najlżejsza śniadanie moze byc wieksze i ta sałatka na obiad bo juz zauwazyłam,z ewaga staneła moj organizm wie wszystko- jak tylko trzymam sie w normie z jedzeniem- to waga stoi- nie chudne musze zostawic w menu tylko to, co niezbedne waze prawie 89 jest ok 20 stycznia juz poźno- te dni naprawde leca tak szybko czyli zapowiada sie 10 kilo mniej 20 marca jak bede grzeczna i 69 w maju- ew na poczatku czerwca- moze być ale nie chce wiecej! własnie najbardziej z tym chudnieciem chodzi mi o wakacje, bo jest najgorecej i mam mało obowiazków- dużo wolnego czasu 69- i tak jeszcze sporo to wszystko nie ejst takie proste... jesli mi sie uda--- napisze specjalnie- jak juz mi sie uda:D to okaze sie, ze odchudzanie zajeło ponad rok czasu schudniecie 40 kilogramów nie moge sie doczekac- to niesamowite uczucie- być szczupla- ciekawe o czym sie wtedy mysli/:D bo aj to cały czas mysle o tym, ze chce i musze schudnac jak to jest być szczupłym?
-
jestem nałogowym słuchaczem muzyki jutro, a własciwie dzis jade po kurczaka i robie sałatki- żeby potem brac do pracy żeby nie było tak, ze nie jem cały dzien a potem np pierogi, tak jak było w piatek musze brac te sałatki w pojemniczki musze chudnac, bo znowu cos staneło
-
jagaga- damy rady- ja tez miałąm podobna wage, mushelka gugajna ale wszystkie bedziemy szczuple:) dobranoc, pa
-
p. s. bo ten gruczolak to coś jak zespoł cushinga, prawda?
-
witam mushelko, dlatego tak lakonicznie, bo pracowalam dopiero wróciłam czytam nie wiem, czy chce mi sie palic w piecu, ale moze sprobuje- u mnie jak zwykle ta sama lambada Madziarku, mama nadzieje, ze wszystko dobrze z brzuszkiem Kiziu, ajk tylko uporasz sie z praca, to wracaj dzis pracowałam i jutro- caly dzien nawet nie miałąm czasu zjesc normalnie wiec kupilam w sklepie gotowego schaba i zjadłam z 3 kromkami chleba ciemnego w samochodzie! kupilam tez katarzynki byłam glodna, - to jedzenie na cały dizen ale lepiej by było, gdyby to była zdrowa sałatka z kurczaka no coż, jutro tez nie wiem co nie mam czasu na spacer, juz jestem padnieta, a powinnam przygotowac sie an jutro jaga- ja tez mam prob,lemy z hormonami- latem myślałąm, ze mam gruczolaka, ale mi tu Madzierek powiedziala, z enie:D z jakimi hormonami masz problem i ile wazysz? ok, to ja jestem, ale chyba lece do pieca i herbate i....ojej nie mam na nic czasu
-
witam ja na sekunde gratuluje gugajna widzisz- 3 kilo to jest masa cala to teraz czekamy na mniej niż 110 uda sie, jesli bedziesz nad tym pracować sobie tez to mówe pa
-
och- gugajno- po tym, co przed chwila napisałas- widze, ze nie powinnam pisac o tej mojej zbrodni, ale z drugiej strony- niech to chociaz bedzie lekcja naprawde nie warto nie warto ani fast foodów, ani tych legumin jejku, ajka pyszna jest taka sałatka z kawałkami piersi kurczaka, Kizia mi o tym pisała- sałata, ten kurczak no i co kto tam lubi o i to jest pyszne ojej gugajna, brawo pamietaj- Ty nie mozesz teraz jesc tych swinstw za pare miesiecy bedziemy wygrane musimy byc szczuplejsze o 20 kilo za te kilka miesiecy gugajan, a chodziłas sama z tymi kijkami?- super, z eposzłas ja troche bede sprzatac- mam nadzieje i tu zagladac:)
-
hej witam Madziarku, dobrze mi radziłas, ale no wlasnie dalam ciala dzis jak nigdy ostatnio, ale po kolei najpierw wyszło tak, ze tam gdzie miałąm jechac/isc nie poszłam bardzo sie ucieszyłam, bo nie mam siły, a tam to praca....:( jutro za to wakuje cały Bozy dzien i bede w domu koło 19, 20- o matko potem usiadłam w domu, bo bałagan, ale co tam- nie wiem od czego zaczzac taki wielki... no fajnie potem miałam isc, ale od mamy własnie torby przyjechały z rzeczami no i zajełam sie przegladaniem a pamietacie- miała mi przysłac- i przysłała- takie cos słodkiego u nas nie ma chociaz widziałam to w kauflandzie taki biały twardy jakby blok, pokryty jakby plesnia a w srodku migdały no i pożarłam to mimo, z epan powiedział, zeby tego nie jesc itd nie to jest nawet najgorsze najgorsze jest to, ze ja praktycznie całe zycie- no oze nie, ale ostatnie 10 lat pakowałam w siebie tyle słodkiego albo jeszcze wiecej i to jest przerazajace bo po tym okresie odwyku dopiero czuje jaka to słodka trucizna, do niczego niepotrzebna poprostu czułabym, ze robie mamie przykrosc nie jedzac tego ach trudno powiedzmy, ze zawaliłam cały tydzien bo tak to wyglada a pan nauczył mnie zdania- nie wiadomo, czy to nieszczescie, czy szczescie- niech to bedzie zatem szczescie, ze przekonałam sie po raz nastepny, ze to moj wrog kurcze- mama jeszcze przysłała jakis krem z kasztanów jutro jeden wyniose kolezankom wysyłam, a zaraz sprawdze ile tego pochłonelam i ile kal
-
jeszcze tylko zmiana stopki- zawsze cos:)
-
czesc jastem napisałam posta, w którym odpowiadałam troche, ale zapomnialąm hasła, a kiedy chcialam wrócic i dopisac to juz strona wygasła i klops nie bede narazie tego pisac, bo to były takie trele morele, ale moze sobie z kimś porozmawiam troche na gg wieczorkiem:) a teraz jeszcze kawa i ide w jedno miejsce- zastanawiam sie- to razem moze ze 12 km - czy isc na pieszo, czy jechac autem, ale jesli pojde i wroce, to juz gimnastyka jak ta lala zaliczona pogoda bardzo łądna, wiec - nie ma co- ide to naprawde długi dystans