aniaminka

witam no i waga od trzech dni ta sama. stanęła i już, mimo, że jedzenie ok i pod względem kalorii i mm. a nwet jest wiecej od 91,5- jest 91,9. ale już mnie to nie wzrusza, trzeba robić swoje. może być zastoj, a potem znow ruszyć z kopyta w dół. moze to jakaś gospodarka wodna, lub poprostu trzeba poczekać. poza tym lepiej by było, gdybym sie ruszała, wtedy i woda by nie zalegała. zaraz zrobię sobie trochę lekkiego aerobiku, przy muzyce. madziarku, a ja nie mam ani jednej pary stringów! za wielka (|) poza tym wydaje mi się, ze są mega niewygodne- ? do mnie też przychodzi ta ciocia od ciast. po pierwsze mam nadzieję, ze nic nie przyniesie. ja nie zjem. nie mogę i już. koniec z kompromisami. koniec z podjadaniem, pod byle prtekstem-= własnie Balbi czytam na tym innym topiku, jak panie mówią- zaczynamy diete znów, który to już raz, od nowa. ale nie dziś i nie jutro, bo w w eekend jedziemy do rodziny, a tam na pewno oddamy sie pokusom...- itd i własnie to jest problem, dlatego sie nie chudnie. organizm jeszcze bardziej głupieje. najpierw mało kalorii, a potem- ciasta z kremem i jeszcze dania tłusto- miesne pewnie. to bląd. zaraz tam napisze 2 słowa, a co. po drugie, aj dla cioci tez będę musiała przygotować poczestunek, bo jak to by było. ale pomyślałam, z enic słodkeigo nie kupie. zrobię normalny obiad ze schabowym, wcześmniej będą kanapki z wędliną i dodatkami do herbaty a potem jeszcze zrobię moj kisiel na deser- hyhy- schandluje w ten sposob ten kisiel. tylko powinnam go zjeść również bo to już przesada. to ja w tym czasie co innego może... ciocia ma problem z cukrem, wyniki na czczo- pona 130 a nawet 150- czyli co- cukrzyca? ale ja tych jedzeń jesc nie będe tylko swoje jabłka i mleko, tunczyka itd waga stoi- wiec droga i tak trudna i do tego długa- co u Was?

o 2 razy to samo, bo myślalam, ze nie weszło. jakis problem z kafe. a wszystkie niki już zarezerwowane i tylko ta kołdra została :D

witam słuchajcie, dobre nowiny! mushelka zdała i to bardzo dobrze- na 1.3- hurrrraaaaa a teraz sobie świetuje zasłuzyłaś mushelko nareszcie odpoczniesz kiziu przykro mi z powodu twoich dolegliwości- i co to jest bo madziarek, wiadomo- swoje musi przecierpiec a ja zastanawiam sie, czy jutro coś schudnę, bo dziś tez zjadłam zgodnie z mm- tak mysle. a jak nie- to mało jestem- piszcie

witam słuchajcie, dobre nowiny! mushelka zdała i to bardzo dobrze- na 1.3- hurrrraaaaa a teraz sobie świetuje zasłuzyłaś mushelko nareszcie odpoczniesz kiziu przykro mi z powodu twoich dolegliwości- i co to jest bo madziarek, wiadomo- swoje musi przecierpiec a ja zastanawiam sie, czy jutro coś schudnę, bo dziś tez zjadłam zgodnie z mm- tak mysle. a jak nie- to mało jestem- piszcie

gugajna, dzieki za fotki! wygladasz super! i jak pisze mushelka, jeszcze fajniej, niz poprzednim razem. brdzo ładnie eksponuje twarz ta fryzurka, i jest naprawde dynamiczna i młodzieżowa! do jutra :)

gugajna, nie wszyscy mają sumienie. to jest sposob na życie dla nich. poza tym tam, na sycylii to dzicz. ciesze sie, ze piszesz, ze schudniesz do 80. ja tez czekam na 80 i tez mysle, ze wtedy zaczyna sie wygladać normalniej. a szczegolnie, jak jest jeszcze mniej. a diete jkąs zastosujesz? mam nadzieję, ze tak, choćby ograniczenie tłuszczu, czy słodkeigo. pewnie tak jesz, ale pytam, bo nie piszesz co jesz. w kazdym razie- chcemy schudnac i schudniemy ! kiziu, dziękuje za ciepłe słowa. musze sobie załozyc komto na allegro to sobie kupie koktajl i moze jeszcze coś. alex, ważysz sie zawsze w poniedzialki?

witam dziękuję Balbi za mleko. shane też pytałam i już wiem, moge pić. bALBI, A ONA MA JESZCZE MALo kalorii. wiem, ze na mm to sie nie liczy, ale ja od tej strony też wolę byc ubezpieczona :) dziewczyny - mleko sojowe jest pyszniutkie, jakby co. Balbi, pytasz mnie o stopke. już Ci wyjaśniam. bo to jest tak. myśmy z mushelka sobie powiedziały, ze stopki będę od 89. a ja jak wiesz latem ciut schudłam, a potem we wrzesniu przytyłam, bo zaczełam jesc moje słodycze. i kilogramy powrociły do 96 ponad. i tak, jak napisalam u shane z tego od nd schudłam 5 kilo- czyli jest 91,5. cieszę sie, ale to zadna rewelacja, biorac pod uwage fakt, ze tyle tygodni zmarnowałam. wiec ja zakładam stopke od 89- bo juz mam dosc widoku 9- niedługo mam nadzieje. 89- o wilku mowa---- gratuluje mushelko! no, nareszcie jest! idzie Ci świetnie i tak juz bedzie. zobaczysz, nasze przedsięwziecie sie powiedzie. dlaczego miałoby być inaczej. tylko nie pisz, z enie widzisz efektów, ze nie chudniesz, cyfry mowią za Ciebie (i za siebie) ja też może niedługa zobacze 89.... gugajna, mam rownież nadzieje, ze schudniesz- o ile chcesz schudnac. ?. bo wiesz, tak myśle, ze - moze wy tak nie myslicie- że sierpień jest tuż tuż. jeszcze tylko sylwester, potem stopną śniegi i już lato- zobaczycie-

witajcie odpowiem za dziewczyny włsnie tej moze i przyłacz sie do nas koniecznie, bo u nas są odchudzaczki, które nie konczą i nie uciekaja po 3 tygodniach, takze pisz napisz cos o sobie, wage itd gugajna- włsnie ma lęk taki, wiesz czuje sie strasznie- masz torebke w reku i nagle patrzysz, jak odjeżdża ona w dal- wiem zabrzmiało siesznie, ale smieszne nie jest- bo to przemoc i w ogole, niesprawiedliwosc oj, przepraszam, ze jak tak przy Swiecie Z marłych... byłam juz na grobach, jeszcze tylko tomaszow, ale to moze jutro Balbi, fajnie ze bedziesz, Balbi, a kiedy przyjeżdzasz do pl? czy juz teraz wiesz czy na stałe czy jeszcze nie? jak to bedzie z internetem? bo wiesz, ja nie chce topiku bez Balbi zjadlam obwazanki, pozwoliłam sobie. ale ciast od cioci przepysznych domowych nie wziełam. dieta trwa . znow dzis waga w doł. a;e po tych weglach dzis to nie wiem gugajna, piszesz o sojowym, ja własnie kupiłam (wczesniej tez piłam)- jest pyszniutkie! bo to prawdziwe, to wiecie- roznie z nim, zreszta kizia tez o tym pisze tylko mam watpliwosc, czy moge je pic na mm, bo tam pewnie jest i tłuszcz i białko i cukier moze Balbi wiesz/ zapytam zaraz shane, a dopiero potem poczytam skład i pomyśle :D gugajna, mam nadzieje, ze schudniemy, szczegolnie ty ja i mushelka, bo reszta to szczuplasy tu. a mushelka, to wiadomo- waga wysoka, wymiary całkiem poprawne. co porabiacie, jest tu kto?

witam dziekuje dziewczyny, z mamą ok, na szczescie a jutro bedziecie tu?, czy tylko na grobach? no ale Balbi Ty pewnie będziesz, prawda? a ja dopiero przyszłam- nie miałam czasu nawet zjeść tylko jabłka 2 i ryba kupiłam tez mleko sojowe, ale tam jest chyba i cukier i tłuszcz i białko, wiec znow nie wiem... a tam, ciesze się, ze troche wolnego jest- 4 dni- hurrraaa odpocznę troche co u Was, jesteście jeszcze?

witam dziekuje dziewczyny, z mamą ok, na szczescie a jutro bedziecie tu?, czy tylko na grobach? no ale Balbi Ty pewnie będziesz, prawda? a ja dopiero przyszłam- nie miałam czasu nawet zjeść tylko jabłka 2 i ryba kupiłam tez mleko sojowe, ale tam jest chyba i cukier i tłuszcz i białko, wiec znow nie wiem... a tam, ciesze się, ze troche wolnego jest- 4 dni- hurrraaa odpocznę troche co u Was, jesteście jeszcze?

witam mie mogłam do was pisać bo zawiszła mi sie myszka- i resetowałam komputer chyba 100 razy w ciągu dia. pojechałam wiec i kupiłam myszke i klawiature włsnie pisze po raz pierwsz na niej jest inna- bo wtedy miałam taka niby ergonomiczną- litery były podzielone na 2 grupy i ona była taka duża- a ja sie tyle na niej namęczyłam teraz kupiłam zwykła- srebrno-czarną, lecz tanią- 20 zł- bo nie miałam wiecej już widze,ze mimo swojej ceny jest lepsza- kiedyś kupie sobie jeszcze lepsza pan powiedział, że zawieszanie sie myszki to nie problem myszki, ale ja widze, ze ta słucha mnie, nie jak tamta- zobaczę co będzie dalej jesteście? mushelka pewnie na aerobiku Madziarku, dobrze, ze tak szybko wszystko załatwiasz łącznie z wizytą u ginka i ż ejest ok u mnie waga w dół, czyli działa dzis wypiłam mleko, zjadłam rybę z wody i teraz jabłko w sumie jeszcze cos bym mogła zjeść, tylko nie mam co jak tylko będę miała wolmy czas to popracuje nas\\d jakim.s jedzeniem postaram sie jechac do łodzi, tam jest pewnie książka mają mamę napadli na sycylii- na szczeście nie pobili jej, oni są tam bezwzględni- zabrali jej tylko torbę z aparatem, telefonem i pieniedzmi nie wiem ile miała, ale straty nie sa pewnie duże tam można sobie isc ulicą i w biały dzien ktoś nagle cie atakuje i moze nawet pobić albo jeszcze gorzej ale przynudziłam... to poczytam jeszcze topiki, w kazdym razie - jestem

szkoda, ja przychodze a Ciebie nie ma ale ja też na moment, zaraz lecę Balbi, ja zrobię sobie stopke jak bedzie 89 wczoraj zjadłam malutko, a dziś na wadze 0,5 kilo wiecej :) ale sie nie przejmuje, wiem, ze tak musi być. dziś narazie tez malutko- mleczna, jabłko a jeszcze zarar robię rybe na wodzie z pomidorem

jeszcze zdanko Balbi, dziękuje za przesylki dot mm- wlasnie przeczytałam i tam jeszcze dowiedzialam sie ciekawych rzeczy np to- ze ja pije mleko tłuste, bo czytałam, ze jest lepsze od chudego, dobre na płodność ;) podobno, ale teraz już wiem dlaczego musze kupować produkty odtłuszczone i bezcukrowe. soczewicę jadlam, mama robiła, ale z tluszczem mam zamiar jechać do łodzi w sobotę i tam w empiku wybiorę jakąs książkę o mm

gugajna, dobrze słyszeć, ze nie odpścilaś! ja tez sie za siebie biore od tej niedzieli. fajnie, czyli odchudznie w toku.

mushelko, szkoda, ze cie nie ma zjadłam jeszcze rybkę z pomidorem- jakie pyszne jedzenie i pewnie kalorii zero :D i ig niski żyć a nie umierać, odchudzać się! to może ja wreszcie posprzątam, w niedziele hmhm już robie sobie miejsce na cwiczenia z płytą

Balbi, chcialabym właczyć sport tak, jak wy czyli gugajna, mushelka i Ty- oj podziwiam was za to. naprawde. Balbi, a ja też chudne :) mushelko- widzisz jaki dureń komputerowy ze mnie- ja tyle, ze poczytam coś na onecie i już. nie mam do tego wyobraźni chyba. w kazdym razie jutro w pracy sobie to zrobie. a exel i word ktoś mi pomoze sciagnac, ale to by zajeło dużo czasu, wiec nie dzis. jak tam imieniny? bo to chyba imieniny. mushelka mówi, ze jest kulinarnym analfabetą- tak chyba kiedyś bylo stwierdzone, ale dziś upiekła babke- to kim ja jestem- do komputerów głowy nie ma, do babek też nie. ok. czuje, ze mushelka nie zje ani kawałka. ja na jutro nie mam jabłek, tak sie boje żebym glupot nie narobiła, ale nie kupuje już dzis. koniec tych moich jęków, pa

Balbi, widziałam fotki dziękuje i zebyś wiedziała, ze nie ma powodu do uduszenia się mówie powaznie wiesz co? ja jeszcze podtrzymuję to, co wcześniej powiedziałam- strasznie młodziutko wygladasz, piekna buzia, piekna cera. hm, czy jasniejsza? nie wiem, ale poprostu piękna buzia. nie znaczy to, ze wcześniej.... itd, tylko takie odnosze wrażenie. a mi sie wydaje, ze zdrowe odżywianie pomaga a fryzura- właśnie dziś myślalam jeszcze-- mam 2 tory myśli pierwszy- zostawić włosy, niech będą dlugie 2 właśnie tak, jak ty się obciać- marzy mi sie taka fryzurka- i gdybym nie pracowała tam, gdzie pracuję to bym sobie taka trzasnęła (już kiedyś miałam podobnie) - tylko własnie, a jak bedą komentarze? bo wiesz- tu długie włosy, a tu nagle taka odmiana- no i to mnie powstrzymuje. ale ja uważam, z ei fryzura jest fajna i też taka \'młodziutka\" i cały czas mam na taką ochote- a może koło świat bym sie tak zrobiła ja chyba 30 ze swoich 32 lat nosze długie...wiec przydałoby sie

ja dopiero zaczynam i sama sie nie orientuje za bardzo wydrukowałam sobie tabele i indeksem glikemicznym, trzeba jeść te produkty, które mają do 35 wiem, z edziewczyny jedzą np 2 wasy 2 plastry chudej wedliny i pomidor papryka rano obiad to warzywa i kawałek mięsa np kurczak lub ryba na kropelce oliwy lub z wody wieczorem jakąs sałatkę ja narazie jem zupe mleczna z płatkami- choć płatków powinno sie nie jeść potem jem jabłka- ze 2, 3 mam zamiar jeszcze rybe z warzywami, ale jeszcze w tym tygodniu nie chciało mi sie jej robić czyli wczoraj 2 zupy mleczne i jabłko ale to powinno być badziej urozmaicone

w linkach to ja nie jestem mocna, przepraszam- wystarczy wpisać np dieta montignaca, albo metoda montignaca, albo montignac w wyszukiwarce i juz ja weszłam na topik- 48 latek tralki i tam jest taka dziewczyna- shane, która schudła grubo ponad 30 kilo na tym właśnie. i to mnie tak przekonało. ona opisuje to od strony 572 :D poczytałam sobie jej wpisy i też tak chce! od niedzieli mi ubyło ze 3 kilo, a łącznie 10. wszystko to nic, bo jestem gruba, waże 93, ale mam nadzieję schudnać. a ja jestem na topiku u gugajny i bywam na swoim- aniamin-- o, powiedzialam Ci wszystko, co wiem :D

hej, ja też waże tyle- to znaczy ponad 90- było już ponad 100 też raz mi wychodzi innym razem nie ale teraz postanowiłam zastosowac sie do tego, o czym pisze montignac, czyli unikac potraw, które mają wysoki indeks glikemiczny. wierzę w to i to jest proste i nie liczy sie kalorii, choć staram sie też nie objadać właśnie przy tym jedzeniu spada uczucie głodu, ( aja jestem fanką słodyczy, a raczej ich ofiarą) mam nadzieję, ze sie uda, już chudnę- dalej, pa

jeszcze raz przeczytałam Twoj wpis ćwiczenia raczej nie sa problemem, tylko bol brzucha i ciekawe, czy dlatego nie możesz jeść, czy jest odwrotnie niejedzeniem spowodowałaś ten bol trzeba to zbadać- myśle, ze w srode wiele sie wyjaśni

witam dziekuje Kiziu, zobaczcie- ta dziewczyna- całkiem różne 2 osoby. na tym 2 zdjęciu wygląda pięknie. mushelko i ja tak chce- mushelko- to proste jest- trzeba tylko uwierzyć dzięki mushelko za info o serwatce- w pon zobacze, czy u nas w rossmannei jest- jeśli bedzie to kupię. byłam u cioci, nie pozwoliłam sie poczestować- wiec znowu weszłyśmy na temat diet i odchudzania. chcialabym o tym rozmawiac z pozycji osoby szczupłej. już zapowiedziałam, ze musze schudnac do wiosny, wiec kosci zostały rzucone. dzis zupa mleczna razy 2 i jabłko- wiecej nie zjadlam, bo byłam u cioci, a potem? nie miałam pomysłu. tylko brak ruchu...musze nad tym popracować, ale jeszcze nie w tym tygodniu. :D na pewno jednak ruch bedzie w moim programie.

huuuuuurrrraaaa- dłuzej??? a ja myślałam, ze krócej- o to się śpiochom podoba ;D

Balbi, a pewnie i masz racje. No i nikomu nie powiem :D ciiiiiiiii

Balbi, przed chwilą dopiero zauważyłam twoje 89! no nareszcie, pięknie to wyglada. myslę, ze nie masz co sie niecierpliwić za bardzo, bo jeszcze tylko 9 kilo. spadną i one. wazne, ze już cyfra 9 zmieniła się na 8, to naprawdę fajnie wyglada.