aniaminka

Monika, znaczy, ze ta spodniczka jest za luźna? ojej- ale fajne uczucie patrzę na stopke- w końcu schudłaś 20 kg, a poza tym jesteś bilska 60 kg, czyli ewidentnie jesteś szczupła-- gratulacje Monika- najlepiej pstryknij jakies zdjęcia

witajcie Madziarek, dzięki wypoczywaj wstałam i co? i herbatka na poczatek, a potem nie wiem co nie mam za wiele mam rybkę ale zjem cos na mleku dziś jest niesamowity wiatr, taki, ze nawet w moim pseudopiecyku sie pali jest sznasa na ciepłą wode, a nowy ma dojechać w przyszłym tygodniu na obiad zrobie sobię te rybe po grecku, skorzystam z przepisu, ale wszystko bedzie na wodzie, najwyżej łyżka oliwy

Luiza, teraz twoja dietka brzmi sensownie i pewnie jest smaczna ja też stawiam na białko Monika, jeśli masz możliwość zdjęc to rób i ślij! bardzo mi się podobają dziewczyny w zakiecikach w żakiecikach, nie w zakietach- :D dziś biegałam dość dlugo dietka- tak plus minus jestem zmęczona, jest mi zimno- brrrr nowy piec konieczny do jutra- jutro jestem od rana- cokolwiek to oznacza p.s. rozza postanowiła nie pojawiać się żabka, a co u Cieibe? papapapa

Balbi, hm- ja tylko powiem o sobie kiedy były restrykcyjne diety np cambridge, a potem powrót do normalnego jedzenia, które u mnie to obżarstwo- to wiadomo, co z tego wyszło Monika ma zamiar stopniowo coś tam dodawać mam nadzieję, ze nie bedzie miała jojo, ze nie przytyje ale gdzieś w naukowych pismach jest napisane, że aż 97 procent tych, co schudli wracają do dawnej wagi, lub nawet do większej wiadomo, kazdy chce być w tych pozostałych 3.

witam miało mnie nie być, ale zrezygnowałam z pracy dodatkowej i jestem- o ja leń okrutny! MONIKO--- i właśnie na to czekalam!!!!!! ojej, ale musiałąś się czuć!!!!! oj, wiem wiem. ale notuj wszystko i pisz nam tu, bo mnie to takie reakcje ludzi bardzo interesują. zobaczcie- niby wszstkie mówimy, ze robimy to dla siebie, ale czy gdybysmy żyły na bezludnej wyspie- to tak bardzo przeszkadzałyby nam te kilogramy? oj, wątpię Moniko- a czy wiesz, ze w cyberprzestrzeni ludzie wciaż martwia się o Cibie i o twoją dietkę, xczy aby nie za mało jesz. no, ja przyznam, ze mimo, iż tak pięknie schudlaś- ja to nawet nie myślę o takim odżywianiu. może pomyslisz jeszcze co tu być mogła dodać- może jakieś białko no chociaż wiem, ze ten koktajl... ale jeszcze coś... Luiza, to źle, ze nie pisałaś- bo ja też swięta czytaj niezłomna nie jestem. czy ważyłaś się ostatnio? ja też dzisiaj pojadłam- w sumie, jak mam na to patrzeć przez pryzmat diety, to nie było dobrze. dlatego pisz, szczególnie po 18 powiedz, czy teraz znów jesteś bliska atkinsowi, czy tam piszesz? czy też starasz się mało jeść poprostu, tylko potem te słodycze wygrywają? żabka, jestes????

alex- dzieki za przepis alex - ty też jesz malutko- ale z głową i są efekty własnie- jak wymienić głowe na jakąś normalną?????

wietajcie miałam być dopiero wieczorem, ale jednak jestem teraz piekna pogada- świeci słoneczko mushelko, jesli jesz dietetycznie i cwiczysz, to nie ma się czego obawiać- w ogóle jestes tu strasznie mocnym graczem na topkiu :D kiedyś tak odbierałam gugajnę- tyle ćwiczen, różne formy, dieta i efekty byłam pewna, że schudnie no i schudnie! tylko taka mi się wydawała- silna jak skala a ja taka nie jestem Balbi- kiedys pokazywałaś swoj domek, jak masz fotki- to daj, dobrze? lubię oglądać domki :) a monika z mojego topiku- oj, już nie raz jej sugerowałyśmy- jeszcze z prosiatkiem, ze za mało je- kiedyś jadła jeszcze mniej- koktajl musli i jabłko chyba ale ona zawsze mówiła, ze się dobrze czuje i nie chce jej się jeść no i tu kończy się dyskusja ona poprostu bardzo chce schudnać- wyznaczyła sobie termin potem się przeziębiła- i mówi, ze to nie od diety, tylko od stresu więc napisałam, ze mogą pojawić się komplikacje związane z hormonami itd- ona miała argument, ze tylko wtedy gdy masz tkanki mięśniowej około 10 procent- potem rzeczywiscie jej sie spoźnił okres i trochę wiecej je od tego czasu ja myślę, ze ano...zawsze o sobie myślą, że sa grube- nawet jak są bardzo szczupłe. monika tak nie myśli- mam nadzieję, ze osiagnie swoją upragniona wagę i bedzie zwiększać ilośc pożywienia- zresztą taki ma zamiar a poza tym Balbi, wiesz- jeśli ktoś sobie obrał taką droge i odnosi sukces- to nie ma takiej siły, która by go od tego odwiodla ja poprostu bym nie mogla tak mało jeśc przez tak długi okres czasu jeszcze zapytam ją dziś, czy nie sądzi, że je za mało- ale i tak znam odpowiedź :D strasznie mi się chce spać......oczka szczypią, powieki ciężkie... napiję się teraz pysznej herbatki- jadłam wcześniej kanapki z łososiem nie było to zbyt mało kaloryczne- ale juz jestem strasznie najedzona jak dojdę do siebie z 2 godzinki- ide na biegi z kolezanką a, Balbi ta przygoda- to mała przygoda- ale duża dla nas wyszłysmy w głęboki las wczoraj o 19- kiedy wracalyśmy było już tak strasznie ciemno..., że prawie wolałam nie iść a zostać w miejscu- rozglądałyśmy się dookola- prawie nic nie było widać- tylko dziwne czarno-szare kształty- szum lasu- i jakieś inne dźwięki slowem trwoga az złapałyśmy się za ręce i tak szłyśmy- ledwo znalazłyśmy moj stojący w lesie samochod- dobrze, ze się z nim nic nie stało- ojej już nigdy tak pozno nie pojdę do lasu- nawet z koleżanką o i tyle- ale dla nas było to straszne Kizia, to już dzisiaj? trzymamy kciuki a Madziarek już na miejscu????

Monika, w zakietach ładnie się wygląda- jak jest się szupłym oczywiscie... oh, nie mam siły już nic pisac- ja też o 6 wstaję... a bee po 19 dopiero chyba że na chwilke okolo 13- może tak do jutra dzis już nie zjadłam tak dużo, a jutro jeszcze mniej - he he całuski przesyłam i dobranoc

e, mushelka, dlaczego chory? ojej zasłuchałam się w muzyke wody nie zdilałam nagrzać bo się w piecu jak zwylke nie rozpalilo///mam nerwy ide spać papa

witajcie a ja wpadam na chwilkę, bo zmęczona okrutnie jestem po bieganiu a jutro stresujący dzień a herbatka pojawia się- była tu chyba taka dziewczyna o takim niku i dużo schudła

hej hej, dziewczynki, jestem własnie wrocilam z biegania- i była mala przygoda, ale trochę nie mam siły opowiadać pisze tylko bo Kizia idzie do szpitala Kiziu, bedziemy o Tobie myśleć i przesylać duzo energii dziewczyny, cały czas was czytam jestem ide zrobić herbatki sobie

acha, acha, no tak- to podobnie jak ja z tym odchudzaniem... ja naprawdę sobie z ciebie sciagnę to- to znaczy przyrządzanie potraw fajnych dań- bo jak wkładam takie niewiadomo co do ust- to poprostu jak długo na tym monza pociagnąć... jakies mam male dreszcz- to dlatego, ze u mnie zimno- troche pale, ale co tam - z tym paleniem hm, już powinnam spac- zegnam się będe jutro po 15 papapapapapapapapa :)

mushelko- a te butki, co ja kupiłam to wypisz wymaluj te, które Ty zaprezentowałaś! tam po prawej stronie było wiele par butów, ale mniej wiecej ten sam fason powiem Ci, ze noramalnie to nie jest do konca mój fason- kiedy je zobaczyłam w sklepie to pomyślalam sobie -- takie kopytkowe, albo swińskie kopytka(ale głupia jestem)-- ale na zasadzie, ze przymierze cos, czego nigdy nie miałam- przymierzyłam i - to jest to one kapitalnie pasują do spodni, a i do spodnicy myślę też te pantofelki- też bardzo na topie teraz jeszcze takich nie mam- bo prezentowano je w połączeniu z falbaniastą spdnicą, trochę takie ludyczne- mniej elegancka wersja- nie wiem- to z kwiatkiem. wiele pan takie nosilo- ale ja nie mialam ładnej spodnicy, wiec.... odpusciłam je myslałąm, czy nie wyglądalabym w nich zbyt ludycznie? ale też może sobie je kupię na wiosne? a nie ciągle to samo a te na płaskim, jak mówisz---- mniej mi się podobaja- dlaczego? bo ja na plaskim lubię jka obcas jest w kształcie takiej podkowy dużej a tu taka ala kaczuszka- i jak noszą takie kozaczki dziewczyny, to ona zapadają się w śniegowe błoto, do tego one lubią się tak przekoślawiac i to juz nie wygląda tak ładnie, jak na zdjęciu no, ale botki- czy jka im tam- takie mam i jutro w nich wystąpię!

mushelka, jeszcze patrze na twoje jedzenia to sama pychota, poważnie i jeszcze schudlaś na tym 12 kilo tak szybko to też zasługa tych biegów- jestem pewna tego już Ciebie pytałam lae zapomnialąm- napisz jutro, czy odchudzasz się po raz pierwszy? bo wnioskuje, ze tak, skoro takie masz efekty

Mushelko, dzięki za jadłospis Ty rzeczywiście jesz wszystko- no bez slodkich- i to tak pysznie brzmi makaron!!!! a ja mam i makaron i pomidorki w kartoniku, w zalewie i serek ziarnisty jesz i wszystko masz dosmaczone ja sobie to nawet spisze, tylko jutro, jak przyjde z pracy takie sobie bede jedzenie robila, tylko mało bo wiesz, jak ja coś lubię to moge zjeść cały talerz więc może dlatego robiłam coś, czygo nie lubiłam? nie tędy droga a butki? zaraz zobacze

witaj jaśkowa ! a ja już chyba lece spac mogłabym tu siedzieć i siedziec, ale musze rano wstać no to żegnam się do jutra papapa

ma stronę internetowa nazywa się Janislaw Paciorek jak nie dam sobie rady z sobą sama przez ---- yyyy, do wiosny to na wiosnę zapisuje się do niego on pracował kiedyś w łodzkim wamie- jeśli słyszałaś- bardzo znany ośrodek- chyba wojskowy

żabka, acha ja mam źle ustwione prolaktyne, progesteron i estrogen a czy to jakis z tych- czy inny? ale pewnie o coś innego chodzi no ale jeszcze raz życze powodzenia, bo wiadomo, każdy powinien moć mieć dzidziusia a co do topiku, to myslę, ze rozza nie przyjdzie, przynajmniej narazie ona była tu prawie od początku topiku, czyli od wakacji :) mile ją wspominam, bo ona caly czas pomaga, coś robi chciałąbym, zeby jeszcze kiedys przyszła żabka, to jutro jesteśmy, nie? meldujemy o sukcesach

witaj zabka no, bo już myślalam... ale jak rocznica byla- to jesteś usprawiedliwiona:) Wszystkiego Najlepszego dalej :) i zawsze razem! żabka, a u mnie to cienko kurde no- ja już naprawde musze się za siebie jutro wziąc, bo tak to nawet nie mam co robić na topiku- nie bee wiecznie tu marudzic czyli jutro już bwedzie pozytywnie a źle i tak nie jest :) a teraz żabko, to chyba pojde spać zaraz- jeszcze z 10 minutek moze posiedzę oj jaka zmęczona jestem a kocham spać a co z tym ginkiem? to fajnie masz, że możesz wizytę zaliczyć o tej porze hm, chyba że jakiś zabieg powazniejszy- ale mam nadzieje, ze nie

ja też myślalam o psychiatrze mam takiego super faceta- jest profesorem chyba zajmuje się nerwicami- ma ogromne efekty pomogł komus z mojej rodziny i jego koledze wyjść z kolosalnej nerwicy on leczy hipnoza- zaleca wizualizacje, itd ten chłopak z mojej rodziny dzięki niemu schudnął 17 kg- do wagi takiej, jaką chce- ważył 119- przy 190 cm- teraz 102 zalecał picie wody i biegi- jesli chodzi o odchudzanie- z tego, co wiem niby nic odkrywczego, ale on urochomił w tym chłopaku i odblokował szereg funkcji samouzdrawijących tak, jak mówię- ten pan leczy nerwice, a od nerwicy do otyłosci blisko on działa w łodzi no i tak mysle, ze on by mi pomógł ale potem zaraz mysle- kurcze- przecież, czy naprawdę już jestem takim czlowiekeim ubezwłasnowolnionym, że nie poradze sobie sama i nie pojechałam do niego jeszcze a schudnaś ot tak sobie trudno doroteczka, ja też własnie wypalam śmieci i też padam ze zmęczenia zaraz pojdę chyba spać

doroteczka, zaczęłaś dietę pod koniec sierpnia? ja trochę schudlam w wakacje, ale co tam....jakoś jesień mnie dopada... jestem w kropce trochę, bo kiedy jestem na diecie to caly czas mam wrażnie, ze brakuje mi jakiegos śmieciowego jedzenia, a kiedy zjem to- to wtedy gorzej sie czuję, czyli nie było mi potrzebne- o, dylematy grubasa doroteczka, obecnie odchudzasz się twardo- czy masz chwile zwątpienia?

dziewczyny, nie ma tu nikogo?

Kiziu, fajne- szczególnie te botki- takie z bajerem a kozaki też z bajerem, ale już takie były w podobie kilka sezonów temu takie z tyłu wiązane- ale może mi się wydaje

ja już kupilam do kostki, bo w wyciętych niedługo bedzie za zimno to brakuje mi jeszcze nad kostke, bo kozaki mam z zeszłego roku

Kiziu, a ja mam tylko piżamki z kłapouchymi właśnie- różowe i niebieskie- w misie i słoniki dokładnie mama mi kupila ale jaja :D a nie- przecież jeszcze mi kupila takie jedwabne haleczki, łeeeee, ale po co mi one ja tam śpię w piżamkach a ja kupiłam sobie dzis buty i też przeglądałam na allegro, ale nie mam tam aktywacji- muszę kiedyś sobie założyć konto- ale wtedy bee nałogowo kupowac wpadłam do sklepów o 17.30 nie było butów jedne mi sie nawet podobały- i kosztowały 300 zł ale poszłam do takiego sklepu, gdzie są drogie buty, ale wszyscy mówią, ze bardzo dobre- noramlnie tam nie chodze no i za pięć 18 kupiłam- takie botki- z lewej strony na expresik krótki, ze skrory brązowej, ale odcień ani nie ciemny brunatny, ani nie jasny pomarańczowy- coś pomiedzy. fason taki, że nie podobal mi sie na polce, ale na nodze wyglądają bardzo dobrze, poza tym są mega wygodne, super zrobione- niemiecki, cieplutkie, lekkie. nie są za wysokie- takie do kostki koszt 210- teraz wszystko drogie- a te jeszcze nie najdroższe, jak się okazuje najważniejsze, ze odpowiadają mi