aniaminka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aniaminka
-
witam mushelko, nie nie byłam wczoraj przełozyłam na dziś, bo sprzątałam, a dziś leje o, i się tlumaczę mushelka, dzięki, że napisałaś o tym pysznym jedzeniu, bo nie czuję się taka winna a wiesz, z wagą to jest tak, ze może jutro coś pokaże, albo na jeden dzień sie zatrzyma chudnięcie choć nie sądzę, bo pedzisz jak błyskawica w dół a ja na wage nie wchodze, bo nie ma po co na razie stoję w miejscu tez dziś coś skubnęłam choroba a teraz idę przygotować rybę z warzywami juz poźno ale zjem ja, bo potem bedę głodna, a szczególnie rano
-
leeeeeeeee, to jednak jedziesz? no, ele lepiej wyjechać gdzieś, niz siedzieć przed kompem, papa Balbi
-
ania aniołek- pisz jak tam dieta i jej efekty a co Balbi, znowu Cię w niedzielę nie będzie/ nie no masz wolne, chyba bedziesz, a to, ze zyczysz miłej niedzieli, nie oznacza, ze idziesz- uff gugajna, pisz- ja od 3 dni mam jakieś tam wpadki-- raz była duża, przed- i wczoraj małe, ale były alex mialą ospę, nie wiem, ale tak wynika z zapisków a ja też zostałam zarazona w wieku 26 lat, przez koleżaknę, która przyprowadziła do mnei zaospione dzieci- kurcze a moj organizmek z powodu hormonków osłabiony przecież i zachorowałam nie wiedziałąm o zakazie mycia, więc się myłam w wannie. ale potem czułam sie o 10 lat mlodsza, bo pierwsze dni to sie nie myłam, bo byłam zbyt chora mówia, ze dorośli przechodzą to dużo gorzej, ale ja jeszcze musiałąm jechac do innego miasta po jakieś papiery wymazałam się pudrem założyłam beret i pojechałam a czy kogoś zaraziłam? mam nadzieję, ze nie w końcu mnie też ktoś zaraził, poza tym wtedy wszystkie dzieci chorowały nie mam sladów- jedynie co na brzuchu trzy slady, ale w kolorze ciala. ech, choroby precz u mnie pada deszcz...... kawke juz wypiłam
-
witam od razu mam pytanie do Luizy jeszcze o ten pulsometr- a jakiej firmy masz, bo ja sigma co u Was z rana słychać u mnie pada deszcz ale moze być czyli z biegania chyba nici choć rok temu tu obok mojego domu przebiegał pan- dzień w dzień, czy słońce, czy desz, również zima wypiłam kawę z mlekiem, zjadłam kilka ziaren winogronu a teraz jeszcze troche sera zjem, by coś zjeść brak chleba, musze wyjechać i znowu się zaopatrzyc
-
Luiza, po biegach nie można nei czuć się rewelacyjnie czuję się tak, jak bym już była szczupła i wysportowana oczywiście w trakcie biegania widze swoje niedomogi, ale trzeba się ulepszać Luiza, już dawno Ci mówilam, ze można kupić pulsometr- ja miałam niestety pecha i zaloło mi baterię na pasku i już go nie mam to było rok temu nie chciało mi sie go odesłać i teraz nie wiem- ale musze się tym zająć, bo pulsometr to rewelacja żabka, masz rację, swiat jest pełen niesprawiedliwości żabka chciałam Cię zapytać o ten pcos- wiesz, ale to już na jutro przekładam a teraz idę obejrzeć maecz kurcze- w lodówce odkryłam pokłady winogronu- zjem troche, a co. co z kotkiem? a u mnie dieta ok- była a potem zjadłam jedna rzecz- ale to nic, mało- kawałek a teraz zjem winogron dobranoc- jutro jestem- papa
-
żabka, własnie ja dlatego nie lubię gości, kiedy się odchudzam. za tydzień mam koleżankę szkoda gadać dzis nie popełniłam żadnych grzechów ale rozumiem, ze trochę podjadlaś tych słodkości?
-
jem obiad ryba z potęzną porcją surowki, pycha bardzo boli mnie głowa staram się napalić w piecu, choć w miom się nie pali podjęłam decyzje o wymianie pieca na miałowy mamie nic nie powiem ciekawe, czy nasz pan hydraulik mi teraz go wymieni, i czy stać mnie w ogóle na to ale zawsze w zimę marznę- dość tego staram się coś posprzątać boli mnie strasznie gowa żabka, a o promotorach raczej nie wspominaj- mam niedokończone studia- poł roku- wzięłam kiedyś dzienkanke, kiedy chcialam wrocić- juz nie bylo mojego promotora, a wszystkie przedmioty się zmeiniły kurcze- nawet nie wiem na czym stoje- mam to gdzies
-
a ja przygotuję rybę z surowką, mniem hihi a potem sama wyrusze na bieganko, a co potem sprzątanie rajd po sklepie i bieganie z kolezanką taki mam plan
-
Monika, wspólczuję bardzo oby to minęło jak najszybciej teraz taki okres, ze kłópoty z gardłem dopiero się zaczną..
-
hej angel, a czy ty jesteś dawna- ania- aniołek ostatnio tyle tu dziewczyn nowych się pojawiło...ale nie wszystkie się zgłaszają
-
zawsze piszę literę ą, po ł- bo mam akurat właczony alt- głupio to wyglada, ale musi tak być
-
Balbi, jak mówisz, tak zrobię! z tym basenem- postanowione, jeszcze dziś skontaktuje sie z tą panią od grupy i jak mnie wezmą, to kupuje kostium i ide- zachecam też tą szczuplutka koleżankę od biegania, ona tam blisko mieszka i może ją namówię, choć przy niej się będe wstydziła- ale to za pierwszym razem tylko a mi się wydaje, ze ona się wstydzi swojej nadmiernej szczupłości- nigdy tego nie eksponuje- nigdy nie chodzi w krótszych spodnicach, czy z krótkim rekawkiem- jest też wysoka, tak jak Ty Balbi- hm, nie wiem ile ma dokładnie- moze nawet nie powie- z tego co wiem, to ma 180- a wazy 65 a ztą panią grubszą- ona mnie chce dać tam na pierwszy ogień, a potem moze dołączy- tylko wiadomo, jak ja tam poójdę raz, czy dwa- to juz bede mogła dalej chodzić sama, bo najgorsze są początki masz rację Balbi, dla niej to ważne- taki basen- bęe ja namawiać, ale po czwartku- najpierw musze sama iść a ona - jeszcze przypomnę- nie może już chodzić- chodzi o kuli, ledwo po schodach- u siebie nie wchodzi na piętro- itd ma strte biodra- konieczna operacja- a do operacji konieczne schudniecie 40 kg- o matko a ja sobie nie wyobrażam tej pani, jak schudnie nawet 10- nie przy jej swiatopogladzie to sobie trzeba najpierw w głowie zakodowac mushelka- ale Ci idzie aż mi nadepnęłas na ambicję i zabieram się za siebie- bo byłoby głupio, gdybyś schudłą 10 kilo- a ja została z miomi 95- bo przegonisz mnie na pewno- mi jakoś trudno się odchudzić gugajna- odzywaj się, no i jak tam a ja wczoraj miałam wpade- przez niejedzenie do godziny 15- pojechałąm po pracy na głodnego do sklepu i ......... więc teraz już na pewnoe be ejesć śniadanie zaraz się zabieram za nie
-
mushelka, co to ten brunch- żarłeczko jeakies? mushelka, napisz mi tu dokładnie w jakim czasie schudłaś ile- no naprawde szczena opada
-
mushelka, na tej wadze to Ty? A CZEMU MÓWISZ, ZE ZACZYNASZ SIĘ ODCHUDZAĆ, BO TO POCZĄTEK 2 FAZY? Balbi, super, ze 91- to tylko pokazuje, ze nie warto przejmować się tak bardzo wagą, pod warunkiem, ze robisz swoje oczywiście i jeszcze na twoim przykładzie widać, jakie efekty daje sport- i oczywiście mushelce, i swojego czasu gugajnie a moja waga stoi w miejscu, czyli nie mam wyjscia- muszę zacząć się ruszać tym bardziej, ze jak piszesz Balbi, bieganie jest chyba najprzyjemniejsze- ja wczoraj pojechałam z koleżanką poza miasto- tam jest las o nierownym podłozu- a potem wyszłysmy na ścieżkę rowerową- tam ludzie z tych domów biegają, nie to co u mnie widziałam tez ludzi z kijkami do nordic, ale to byla raczej rodzina a nie zorganizowana grupa dlatego bede się ruszać- nie chce siedzieć na tyłku- a to bieganie wcale nie idzie mi tak źle, jak na osobe ważącą 95 i nigdy nie ćwiczącą, może te sporty rok temu zostawiły jakiś slad hm, zobaczcie jak to jest z tym zapałem- ta pani ode mnie z pracy- która wazy bardzo duż- nie wiem ile, ale jest niższa pde mnie- i duuuuuuuzo grubsza- miałam z nią chodzić na basen- a ona wczooraj dała mi telefon i powiedziała, zebym sama chodziła problem jest niby taki, ze ona nie zakłada i chyba nie zdejmuje sama rajstop- a domyślam się, ze jeśli rajstopy to i beilizna osobista- najpierw mówiła, zebym ja jej pomogła- ale widocznie przemyślała sprawę i sie wstydzi no, rozumiem, bo to jednak krępujace własnie jej przykład pokazuje mi, ze nalezy zrzucić zbedne kilogramy- ja teraz myślę bardziej o zdrowiu, niż o sylwetce- kiedys myślałam tylko o sylwetce i ciuchach, jak byłam młodsza ona juz nawet kostium kupiła, a mi tez tak głupio bedzie iść do nieznajomych osob na basen tam jest grupa kwadransowych grubasow:D ale narazie jestem nastawiona, ze zadzwonię i pojdę, tylko sobie musze kupić kostium tyle piszecie o basenie- a ja kocham takie chlupanie i pływanie w wodzie a, słuchajcie a jka to jest z chorobami- chodzi mi o grzybice- gugajna? bo ktoś mnei juz ostrzegał, ze można załapać, i jakieś osoby załapały a jest jeszcze basen w spale i tam jakoś inaczej go filtrują i jest ponoć bezpieczniejszy pod tym względem czy nic wam się nie przytrafiło nigdy? piję kawkę- a o jedzeniu nie bedę narazie pisac z takimi szczegółami, jak pisałam co u was aaaaaa, mam ochotę isć do fryzjera- ciach, ciach, ciach :D
-
zabka, ja wpadam zawsze :) witam masz rację żabka, wpadka byla wczoraj, ze hoho a dziś piękna pogada, dlatego zaraz wyruszam na może nie zaraz, ale jak wypij e kawę chyba pojdę do fryzjera, jesli mnie przyjmie, bodziś sobota i tylko panny młode się czeszą ale w jakims innym salonie może mnie przyjmą, tam, gdzie nie ma ludzi nie chcę włosów obcinać, tylko coś zrobic z grzywką, czy co- bo już się rozrosły jak dziki krzew a wczoraj był błąd, bo popelniłam moj typowy błąd- czyli do pracy bez śniadania, dzielnie sie trzymałąm w pracy bez niczego- nie kupilam zadnego batonika a potem do sklepu i niestety wpadka musze jednak jeść rano i to dużo- mimo, że rano nie lubie no to narazie tyle a co u innych? żabka mam nadzieje, ze jeszcze się dziś pojawisz acha, wieczorkiem, tak koo 18, 19 mam zaplanowane bieganie- hurrraaaaa czyli mnie nie bedzie, ale potem będę i też nie mogę nic wtedy zjeśc, bo wczoraj zjadlam i czulam sie jak mały hipopotam
-
esab, witaj na tym pustkowiu dobrze, ze nie potwierdzily sie zle przypuszczenia dziś juz sobie chyba dzisiaj nie pogadamy- zimno jak nie wiem co w razie czego jednak- jestem
-
mushelka- to gratuluje, naprawdę ładnie schudłaś chyba mi się chce trochę spać po tym bieganiu położe się na pol godziny, ale potem jeszcze przyjde
-
hej, mushelka, 96,8- no to super, własciwie dogoniłas mnie- ja waże kilo mniej. dobrze Ci idzie ale powiedz, Ty ćwiczysz codziennie, tak?
-
a ja już wróciłam z bieganka
-
hej no i co dziewczyny, już nikt nie przyjdzie????? ja bede wieczorkiem, papa
-
witam tak jest weekend i humorek lepszy jeszcze tylko zdanko- wiem, wiem, BAlbi i mushelko, że nie podoba wam się jak jem i co jem i dlatego posatanowilam- eksperymentalnie- przygotowywać jakieś coś- co jest normalnym posiłkiem- bo mushelka mowi, że dziwnie jem i w sumie nie ma posiłkow, tylko soki, manny, albo obżarstwo no to zacznę od chlebka- dodam chleb- i rano bede jadła tak, jak wy- czyli chlebuś z warzywkami, lub twarożkiem do pracy- hm- albo owoc, albo owoc i kanapka a lbo kanapka na obiad rybka z warzywami i na kolację - coś dowolnego albo jako, albo sałatka, albo czasem manna- bede pilnować kalorii tylko do tego, jedno zastrzezenie- potrzebny ruch dziś ide na bieganie z kolezanką- ona mówi- ania, conajmniej godzina- no to ok no i zobaczymy chudzi mówią tak- przestań tyle zreć a schudniesz- mowia na forach internetowych- a to nie jest tak- sa zastoje, albo waga idzie w górę nawet he, gdyby to było takie proste, to każdy by potrafił schudnac mamy tu dziewczyne, która jest po anoreksji powiedz- czy to tak się zaczyna, ze najpierw chcesz diety- potem eliminujesz, a potem jesz coraz mniej i mniej i nadal eliminujesz??? prawda? ja nie pytam o siebie bo mi anoreksja- ha ha ah nie grozi, tylko tak myślę o mojej koleżankce...
-
witajcie no i co? jak dzisiaj humorek? y mnie lepiej nawet, jeśli waga pokazuje tyle samo kg musze jesć mniej- jeszcze mniej wczoraj te pierogi precz z węglami! teraz lecę, będe po pracy, papa
-
cześć dziewczyny, ale wcześnie wstajecie a ja zaraz do rpacy, więc tylko na sekunde u mnie waga do kitu ważyłam się w piżamce, bo zawsze bez :D no i kilka kresek w góre-- już od jakiegos czasu jest około 95- dziś 95,6 chyba no, do kitu czyli musze jednak jeśc mniej zdecydowanie, bo same widzicie- jak jadlam mniej to ladnie chudłam, a tak już którys tydzien to 95 i na tym sie skończy mushelka, niedługo bedziesz tyle ważyc- jeszcze 2, może 3 tygodnie hej angel, w końcu nie doczytałam ile Ty ważysz--- ale juz lecę, jeszcze się musze wyszykować, miałam być wcześniej w pracy, zeby się spotkac z kolezanką na ploty papa
-
jeszcze jednak skrobnę coś-- te 30 000------ nie wiedziałam, ze to takie poważne- w jenej minucie poszło prawie z dymem- ojej, jak nasz Madziarek się teraz czuje. przykro się zrobiło. a mushelko, co Ty mówisz- 0,4 na plusie ale po południu- w stosunku do tego, co było rano- to rano i tak musi być coś na minusie ja wieczorem ważę kilo więcej niz rano- a w ubraniu 2 kilo więcej nie ważylam sie ostatnio gdybym weszla na wagę w ciuszkach teraz to też bym pewnie ważyła 98- ech dobranoc :(
-
nie, jeszcze nie mówię dobranoc- jest esab! cześć esab! esab, dobrze, ze w to wierzysz a mi, a mi też się kiedyś uda????????? esab, ojej- musiało Ci serce z radości podskoczyć, a potem..:( ale uda się! pewnie, ze sie uda a czy lekarz widzi jakieś medyczne przeszkody- oczywiście nie musisz pisać--- bo ja mam pcos- i hormonki- he ale o dziecko się oczywiście nie staram esab, nie przejmuj się dietą- ponoć z tego, co piszą dziewczyny dieta przeszkadza w zajściu w ciaże, ale ja żadnym ekspertem nie jestem esab, poprostu zaglądaj!