aniaminka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aniaminka
-
alex- ja oglądalam kiedyś pr kulinarny o kartaczach- zjadlabym sobie- ale ja nie umialabym zjeść jednego jak mi coś smakuje to jem az pęknę- np moje ulubione pierogi z grz i kap- normalnie ja za pierwszm podejściem zjadam 15- odpoczywam a potem pięć- odpoczywam i td--------aż do końca dna a placki ziemniaczane.....to samo--- i z cebulką i bezi z cukrem i ze smietana a nawet posypane solą rok temu jadlam. potem to chyba idą zwykle frytki- to kilka talerzy jem- :D i ja mam być szczupła ? :D ale już się skonczyły te czasy------- warzywa też są fajne
-
hej Balbi odebralam zdjęcia- ale fantastyczne!- aż poczułam bryze. ci, ktorzy mieszkają nad morzem mają cały rok wakacje. też bym chciala iść na plażę...w okularach i czerni wyglądasz jak gwiazda- zauważyłam dlugie i szczupłe, nieziemsko zgrabne nogi. a ta mala dziewczynka to córka koleżanki- bardzo fajny bobas- a jakie uczesanie! Balbi, prawie Ci zjadłąm z talerza :D to były gyros? nigdy tego nie jadłam, ale widzialam tam na każdym kroku- jejku fajnie macie. straganiki, punkty z jedzonkiem, ten klimat, ta atmosfera.... Balbi twoj pies to poprostu hit- nie moglam się napatrzeć- przepiękny- wszsytkie zwierzeta sa piękne, ale on---- slodziutki pyszczek jka u małej foczki. i taki czyściutki:) a na tym zdjęciu, gdzie lize sobie nosek przypomina mi slonikaz trąbą. no i ma tabliczke! a Balbi- jeszcze dodam, ze szczupła jesteś- może to ten wzrost, albo co, ale szczuplizna :)
-
kurcze- chyba trochę za dużo wypiłam, czuję się taaaaaka najedzona, i dodam, ze ten dzień bez kaszki, to nie bedzie u mnie dzień normalny- tylko dietetyczny. obejrzałam drugą płytę marioli bojarskiej- super, cieszę się, ze mam 2. Kizia mówiła, ze nie moze nadążyć, ale ta 2 jest wolniejsza- taka joga trochę, a potem wzmacniające- trochę poćwiczylam a jeszcze co? powyrywałam trochę chwastów- szkoda, ze tak się z tym ociagaląm, bo juz bym miała z głowy. popadał deszczyk- piąkne powuetrze, więc zakladam kurtkę i ide na spacer- wiem, ze nie schudnę od tego, ale chociaż sobie pooddycham mokrym latem :)
-
prosiątko, no pewnie wspolczuję, ze niektórzy muszą sięuczyć i odchudzać no pewnie w sensie - 16 wazenie- ha ha a ja Was już uprzedzam, ze jutro dla mnie dzień pod znakiem kaszki manny jak powiedzialąm tej cioci, ze się odchudzam, to ona mi powiedział,ze jechała z takim tatą lekarza, który zaleca swoim pacjentom taką dietę, że 1 dzień jedzą normalnie a drugi kasza manna tylko. chudna na tym ale ja nie dlatego, bo sobie przypomniałam, że kiedys schudłam właśnie na kszy mannie. gotuję mleko i troche wsypuje kaszy, by było to rzadkie. pije z kubeczka. najważniejszy powód to- kocham kasze manne i już dawno jej nie pilam. bo nie pilam mleka, ale.... jutro pić będę właściwie to zaczęlam już dzis dzis bylo- 2 razy warzywa plus masło i mleko z kaszką.... jeszcze sprawdze tylko kaloryczność mleka- chyba 60 kcal- ale sprawdze.
-
Balbi, wiem, czytalam, choć potem byly publikacje- rehabilitujace gotowaną marchew. poza tym ona była w towarzystwie innych obywateli. a wiesz, czytalam trochę ludzi, którzy jedza zgodnie z ig i oni napisali min takie cos że jeśli chcesz zjeść coś, co ma relatywnie większy ig, to przed tym należy zjeśc cos, co ma mały ig, np pomidor- i to się wypośrodkuje i ja w to wierze podobnie mówił kiedyś dietetyk w tv dziewczyny popełniają błąd, ze jesli zjesz ciacho, czy czekolade, to mówisz- ja już dzisaij nic nie zjem tymczasem bląd- bo nie dostarczasz organizmowi potrzebnego mu białka czy innych elementów i on jest po2 źle potraktowany
-
witaj okraglusia- ja do Cibie maila wyślę, odpisze dzie, ale trochę poxniej
-
dodam jeszcze, ze teraz to wymyślają różne kombinacje- ostatnio widziala warzywa zołte warzywa czerwone i warzywa zielone.. fajnie to wyglada a ja sobie kupiłam taki fajny zestaw- byla fasolka szparagowa, i taka czerwona, marchew, kukurydza, papryka- bardzo dobre. jeszcze je dzisiaj zjem takie dobre
-
Balbi, u mnie Scorpio mi kiedyś tłumaczyla, jak się kompresuje, ale myślisz, ze ja załapalam? zalezy jaki masz program- tam gdzieś jest opcja pomniejsz- i jeszcze do jakiego rozmiaru- trzeba znaleźć i kliknąc- ale Ci wytlumaczyłam he he Balbi, ja narazie nie myśle o slodyczach, ale w przyszłościtrzeba smakować- np jeden, 2 cukierki na przyjęciu- a nie tak jak ja 20 dkg, codziennie plus ciasto plus jeszcze Bog wie co.....ech
-
bALBI- JA dopiero po śniadanku- postanowiłam, ze odstawiam chleb------ugotowałam warzywa na patelnię- i potem poddusiłam na 2 ł masla , dodalam soli.... ło matko, jaka pycha, ojej lepsze od chleba, ja to jeszcze się nie raz zaskocze. takie bede jadła bo ja się zraziłam do warzyw, jak np kiedys probowalam zjeść kalafiora z wody- brrrrrrrrrrr długo bym tak nie zajechala- a odchudzać się będemiesiacami- a potem też tak jesć---trzeba zmienić jedzenie. wtedy się schudnie i waga nie wroci. nie chce chudnac po 20 kilo- a tyć 30. dokładnie tak, jeśli teraz udalaby mi się schudnać powiedzmy 20 kilo z rozpedu- i wrócilabym do słodyczowego oblędu- to zastałaby mnie waga 110-120 nie moge sobie tego zrobić-----nie moge sobie na to pozwolić
-
Balbi, poczytałam początek Waszego topiku, pisalas, ze wazylaś 98- tyle, co ja teraz, plus minu, a startowalaś z wagi 102? trudno w to uwierzyć, jeszcze raz sprawdze. oczywiscie przy Twoim wzroście należy odjać 10 kilogramów, jeśli porównujemy Ciebie do mnie :)
-
powinno być 25, a nie 35- co ja z tymi cyferkami
-
prosiatko- lącznie masz 35 kilo- ojej,ja za jednym razem nigdy tyle nie schudalm---czyli razem chcesz schudnać 32- to też dużo wyszło- fajnie,że jesteś na finiszu
-
prosiatko- wiem, jeszcze 7 kilosków- ty już musisz kogoś szukać a aparatem i mieć plytkę :) a ja to musze poważniej do tego podejśc- bo te 2 tygodnie to takie przebimbane się okazały :)
-
prosiatko, teraz sprobuję bez chclebka, bo ja nie potrafię powiedzieć stop- jak zjem teraz to potem też zjem. niech ta waga wreszcie leci kilogramki- bye bye
-
actimel wypity, herbata i kawa zaparzone a warzywa już sie gotują. jak się ugotują to może dodam z łyżeczki masła i je poddusze?
-
łehehehe- a ja ważę najwięcej trala la la to też jakiś sukces .......................... żartowalam :(
-
Scorpio- no nareszcie jesteś.......a bedziesz teraz przychodzić?
-
a rozza, wiesz, ze ja nie komentuję twych lamentow, bo na zdjęciach- pełna wdzięku, młoda, szczupla, bardzo ladna osoba, i branie na poważnie twoich łez byłoby -------niepowazne :)
-
ojej- prosiatko- dziękuję- już jestem w tabelce prosiątkoooooooooooo- famfary----- fajerwerki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! super ojej- tak się ciesze, bo ciężko na to pracujesz! niedługo .......az strach pomyśleć- 55 kilo - no no no- wiecie, mimo, ze ludzie chudna i to nawet duzo- to rzadko pozbywają się calego tluszczu, ktorego chcą się pozbyć a prosiatku to sie uda :) esab- Ty tam nic nie sugeruj, że to nie dla CIebie fajnie, ze wypoczniesz sobie w gorach my odchudzamy sie dalej :) Oskar się meczy......też tak myślę.....taka szkoda- ze przytrafilo mu się to na początku życia, on nie zdązyl jeszcze pożyć. biedna istotka. tabelkę trzeba zaznaczyć i potem wklej- tam gdzie pizemy, prawda? a u mnie opcja wklej nie dzialą
-
Witam u mnie za mało w dól, ważę 99. hm, odchudzam się od 2 tygodni, najpierw było szybko- 99, 8 ze 102,7, a potem znów podskoczyło do 101,8 i teraz jest 99 bardzo slaby wynik- tym bardziej, że poczatek odchudzania przez ten czas zjadłam raz cukierki!- poczestunek dla rodziny , ciasteczka sezamowe i loda---mój żąlądek, czy co tam jeszcze wszystko wychwycił ! szkoda, ze nie zauwazyl, ze w porownaniu do tego, co jadlam - jem 10 razy mniej. zawsze kupowalam na obiad kawalek ciasta czekoledę lub cukierki, batoniki, czasem czipsy, draże- zawsze byl taki kopiec a ja tak sobie jadłam i jadłam. hm czas na wnioski nie jem chleba- kategorycznie jem- warzywa, ser bialy, actimel-pije trochę orzechów czasem rybę- choć jeszcze niejadłam codziennie cwiczenia zaczęłam ćwiczyć wczoraj wprowadzam jeszcze to, co powyżej, zeby za tydzień njie było wstydu, a zeby jakiś efekt byl. jeszcze raz zmienię stopke, bo nie dodalam wzrostu- przeciez nie byłabym sobą, gdybym wszystko dobrze zrobila gugajnaa- dobrze, ze waga naprawiła się- fajniutko znów zobaczyć 103, a nie 106- wiem jakie to fajne uczucie i uśmiech na buzi i cheć do dalszej pracy- niedługo dwie cyfry- wtedy dopiero bedzie zeszczuplenie nawet liczbowe. ja mam nadzieje, zu ucieknę tej 100 trochę dalej niż na kilogram. co innego jest powiedzieć komuś - a wazę ponad 90 niż powiedziec- waze sy ty o- :D GUGAJNAA- ogladam caly tvn style namiętnie- lubię takie babskie programy bardziej niz filmy. dobry program. wiesz co? te kobiety nie mają takiego brzucha jak ja. mają takie plaskie, momo, że mają kilogramki. a ja wiesz- cieżko mi dobrze w czymś wygladać- bo nie dosyć że biust duży to i brzuch duży i się robi z tego jakieś montrum. ale przyrzekam, że jak będę ważyla 70, to już nic nie będę mówić. już mi chodzi tylko o to, by nosić normalne ubrania :) asiu k- gratulacje- i tak jesteś modelka. czyli mamy 2- asia k, kizia- co ja mówię 3 i prosiatko. asiu 78- super- waga w dól, znacznie. jeszcze Was poczytam. komuś kilogramek przybyl na wadze- oby on nie zdenerwowal za bardzo, bo to albo jakiś dzień cyklu, albo woda, albo-- tak musi być. tego nie lubię, choć to się zdarzy nie raz. ciekawe, jak tam prosiatko...
-
witam nie wiem czemu, u mnie nie ma obcji- wklej- to potrzebne chyba do skopiowania tabelki? szkoda, ze tak wszystkie się porozjeżdżacie, ale urlpo i odpoczynek to czas na regenerację. ja waże 99 zadna rewelacja najpierw schudłam do 99,8, potem znów podskoczyło do-101,8 i teraz 99. czyli musze jeść mniej. zero chleba same warzywa i ser biały, trochę orzechów czasami ojej
-
to u nas też taka pogoda- raczej zimno i lalo parę dni- to milych ćwiczonek, papa- zdaj relację ze wszsytkiego
-
Dorota, jak coś zjesz to melduj- rano myślalam, ze bedzie od Ciebie wpis a tu.....nic :( ale dobrze, ze się pojawilaś :) także napisz, jak idzie dalej.... a ja już lecę spać...u nas jest druga- ojej jak ja wcześnie pojdę spać- zazwyczaj chodze o 4.25 :) kto jutro pierwszy z tabelką? Dorota jutro trzeba się wpisać do tabelki- zobaczysz, jak my się wpiszemy najpierw powodzenia dobranoc topiku :)
-
szkoda, ze prosiatko juz poszłaś spac- ale dobrej nocy- jutro tabelki kolezanka- jesteś?
-
prosiatko- Ty się nie możesz zdolowac, bo Ty musisz napedzać swoim optymizmem i konsekwencją. ja tu musze mieć wzor- bo - ja specjalnie tak w topiku napisalam- zmotywujmy się- a nie zmotywuje was a naprawdę chodziło mi o zmotywujcie mnie- ha ha ale pewnie by nikt nie wszedl- hihihi