aniaminka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aniaminka
-
rozza- i już nie chcę slyszeć zadnych narzekan na swoj temat :D
-
rozza, mam ale - no nie- śliczna buzia, śliczna, na tym ostatnim zdjęcie- śliczne oczy a z twoich postów to takie przygnębienie czasami bije- przynajmniej ja mam takie wrazenia. na szczeście na zdjęciach zobaczylam coś innego- radosna dziewczyna. no i szczupluteńka. ja to bym na twoim miejscu takie artystyczne, profesjonalne zdjęcia zrobila sobie, bo masz bardzo ładną twarz. to zdjęcie z pieskiem-- w wodzie- super- on tak ślicznie tam wyszedł. przepiękny, przesympatyczny piesek. napisz o nim coś więcej-- kogo znaleźliście dla niego, gdzie był znaleziony- teraz ma fajny dom?
-
rozza, wyślij mi Twoją fotkę na adres- sweethaert@wp.pl bo ja umiem tylko odpowiadać:) Jezu, chodzi za mną kasza manna.......
-
PROSIATKO ODEZWIJ SIĘ KONIECZNIE- ja jak zwykle zaglądam. dopiero co wstalam teraz zrobię sobie śniadanko
-
witajcie rozza nareszcie się pojawilaś znów się zdołowalam najpierw pomyślałam- wezmęgo- ale potem...on potrzebuje opieki 24 na dobę i warunków a u mnie w każdym koncie pies...a i tak wydaje mi się, ze je trochę zaniedbuję, poprostu malo im czasu poświęcam- sa zdrowe, tylko wiadomo,że chcialyby być blisko człowieka jedna tez siedzi w lazience- ma tam jasno i wygodnie, ale siedzi prawie caly dzień- na dwor wyjść nie chce- przyzwyczaila się. powinnam chodzić z nimi na spacery. zawsze sobie tak zakładam, a potem siedze przed kompem. zdziwilo mnie, ze pies chce odgryźć sparaliżowaną częśc ciala, ale to logiczne, przeszkadza mu. on ma i szczeście i nieszczęscie. szczęście, ze trafil na ludzi, którzy się nim zajmują i nieszczęście, ze go to spotkało. rozza a kiedy dzisiaj do niego idzisz? biedny pies, rozumiem panią od tymczasu, też pewnie nie myślalą, ze to będą 2 lata, a pies co ma w glowie, szkoda pomyśleć... rozza- ile będą czekac...jak myślisz, czy sa jakieś szanse, że się znajdzie ktoś- poszły artukuly...to piękny i fantastyczny pies a co ze wcześniejszym wlaścicielem? znowu jestem zdolowana... zmarszczki- ja kiedyś mialam brzoskwiniową buzię i nie wierzylam, ze w wieku 24 człowiek zaczyna sie starzeć, ale faktycznie...zmienia się. pierwsze male też pojawiły się w okresie 19 lat. te obok ust to mimiczne. normalka. na to sie nie poradzi. jedynie mogę pocieszyć, że jak się ma więcej lat- tak to jest w moim przypadku, to nie jest to już takie istotne. człowiek ma czas, by to zaakceptować, przyjąć za pewnik prawa natury. zresztą ja zawsze staram się cieszyc tym, co mam- tzn wyobrażam sobie siebie, np 60-letnią i myślę że z tej perspektywy zaakceptowałabym wszystko to, co mam teraz. dlatego zdaję sobie sprawę ze wszystkich moich minusow, ale i tak wiem, że bedzie coraz gorzej...:D monika- actimel- ja akurat piję actimel- to dla mnie przekaska....;D ja zaraz zjem chleb z twarożkiem- znowu kupilam chleb.....i to mnie gubi. caly czas myślę o tym psie- on tam gdzieś jest- sam? nie wie- dlaczego...żeby ktoś sie dla niego znalazl... rozza, ile oskar ma lat kto byl na tym filmiku z nim- ta dziewczyna to ty? piszcie, jeśli jesteście asiu k- zrob fotki opalone ja też mam nogi białe...ale jak co to wezmę jakiś dobry samoopalacz narazie nie pokazuję nóg- jest zimno. wlaśnie boję się zmarszczek i dlatego unikam raczej slońca a solarium się boję piszcie, co u Was rozza, już myślaląm, że nie przyjdziesz- fajnie ze trzymasz diete wszystkie trzymacie, tylko ja jem najwięcej:D
-
dobranoc prosiątko
-
prosiatko, a będziesz jutro? od ktorej, jak myślisz?
-
PROSIATKO, JA TEŻ BYM CHCIALA PARU OSOBOM COS UDOWODNIĆ zarozumiali są niektorzy bez powodu nie wyglądasz na osobę, ktora ma myśli o najedzeniu się, a jednak wszystkich to dotyczy, na szczęście jesteś już bliska sukcesu. a powiedz, jaki rozmiar nosiłaś i jaki teraz nosisz ubrania?
-
jeszcze do tluścioszki- dziewczyny daly mi instrukcję obsługi hula hop, ale ja za nic nie potrafię tego robić, więc turlam sobie je do przodu a ona do mnie wraca- ciekawe ile to kalorii :D
-
rozciąganie to podstawa-- a tego faceta mam z emulka- ale już Ci mówilam, ze się go wstydzę i będę ćwiczyć z dziewczynami teraz ja lecę umyć ząbki
-
ALE NUMER PROSIATKU - ALEŻ TO mOJ FACET! :D HA HA HA mam go w komputerku już chyba ponad rok :D ale to trwa tylko 8 minut i zanim ja zalapię o co chodzi, to nagranie się już kończy a płytek fajnych mam sporo, chociażby ostatnie bojarskiej byly prawie darmo w biedronce- 4 i jeszcze joga i pilates tylko oleju w glowie brak prosiatko, mówisz- że nie narzekaląś wcześniej- to co było takim punktem zwrotnym, co spowodowalo, ze jednak bedziesz szczupła? już to kiedyś chyba pisałąś, ale przypomnij
-
ale sobie herbat narobilam aż 2 i teraz musze je zmęczyć- czarne prosiatko, a te reguły, to skąd zaczerpnełaś? a może sama je sobie wymyslilas? zaraz zobaczę twojego przystojniaka :D
-
NARAZIE MUSZE ODEJŚĆ NA PARĘ MINUT, ALE JESZCZE PRZYJDE lo matko, przepraszam za caps, czasem mi się włącza- musze bardziej uwazać
-
aaa, tluścioszka, na początku wlaśnie sa największe efekty (pomijając mnie):D szczególnie, jak się z dużej wagi startuje, także to na pewno bedzie dobra mobilizacja
-
tluścioszka, damy radę- tylko prosiatko musi tu nas pilnowac :P ja nie mam zaufania do głodówek nawet wiele forumowiczek mówi to samo lepiej poprostu mz
-
tłuścioszek, nie ma dużo, bo ten topik dziala od 2 tygodni-- ale są za to fajne::D My jeszcze wchodzimy na topik do gugajny
-
jejku, nalezy mi się herbatka, pewnie już nikt nie chce o tej porze?
-
JESTEM NA CHWILKĘ, BO ZARAZ JESZCZE MUSZE POGADAĆ PRZEZ TELEFON :d a potem tu przyjdę i sprawdzę ;D prosiatko, fajnie, że nową koleżanke przyprowadziłaś :D PROSIATKO JA TEŻ SOBIE MUSZE tWOJE etapy przeczytać jutro na trzeźwo prosiatko szkoda,że Ciebie nie było wczoraj w nocy- ja już 2 siedziałąm do 4.25, albo i 3 i nie wiem, ale dziś chyba padnę, już wszystko widze po2 ale mi się pić chce prosiatko wszyscy powinni z Ciebiebrać przyklad, bo ty nie dość, ze jesteś niezłomna, to jeszcze ćwiczysz ja naprawdę musze od jutra być poważna juz nie będę jeść wieczorem, bo taka sie objedzona czuję, ze az nie mogę tluścioszka, no kurcze jak to można utyć z 60 na 115, a ja tyłam w zasadzie z 80 schudłam na chwilę do 67, ale........to już nieprawda dziewczyny musimy coś ze sobą zrobić to było do mnie i do tluścioszki, bo prosiatko to.....juz szczuplutkie ;)
-
JA też mam duzy biust ale on chudnie, wiem, że chudnie, więc jeszcze nie myślę o operacjach najwyżej jak będa wory nie sadzę, zeby mi ktoś to zrefundowal możliwe jest cześciowe w przypadkach, gdy zagraza to kręgosłupowi. ale w skrócie, to ja myślę, ze pprostu znajomości lub llapowka wchodzilyby w grę- to Ty pisz o sobie, a ja lecę, jeszcze dziś wpadnę mam nadzieję, ze jesteś z nami :)
-
23 :o kurcze, to Ty już piorko jesteś, rany...... musisz sobie zdjęcie pstryknać- koniecznie :)
-
dziewczyny dziękuję za zdjęcia. o prosiatku napisalam już tam, ale powiem, że super wychodzisz na fotkach, bo masz ladna buzię bardzo i bardzo ciekawa jestem, jak teraz wygladasz. wiem, że pięknie Kizia- a twój kotek- poprostu cudenko. ładne ma lóżeczko :D musze niestety wyjść i wstawiś auto go garazu, a nie lubię tego straszne.
-
prosiątko, dziękuję za zdjęcia. na tym pierwszym fajne miasto- ciekawe, co to za miasto bardzo ladna buzia, ale to już było widać na tamtych zdjęciach. ladne zabki te! :) no i zawsze jesteś taka uśmiechnięta czyli teraz jesteś szczuplejsza o....13 kilogramów- matko- świat caly chcialabym zobaczyć aktualne zdjęcie. moze kiedyś sobie zrobisz:)
-
eee, prosiatko po co powstrzymywać? ja czasem widzę Twoj wpis, bo też tam jestem prosiatko- mi mi mi wyślij koniecznie, ale dla mnie 87 to nie przestroga, tylko pierwszy cel :D Kizi, u mnie w pracy te szczupłe krzycza najgłośniej o odchudzniu, tak specjalnie. do końca nie wiem, o co im chodzi.
-
Kizia--- mi też się chce jeść wieczorem to ja jutro też do 19 jem prosiatko, myślalam, ze wynajmujesz pokuj z koleżanką, ale coś mi się chyba pomyliło :)
-
prosiatko, wlasnie zauważylam, ze się tu pustro robi, mam nadzieję, ze my nie znikniemy. jest jeszcze esab, monika, scorpio. luiza rzadko przychodzi. ale chciałąbym jednak wiedzieć co u rozzy? prosiątko, dziękuję. mam nadzieje, że będziecie, jeszcze raz to napisze. a teraz odpowiem. otoż ja nie nazywam siebie ani veganką, ani vegatarianką, dlaczego? bo prawdziwy wegetarianin chyba by mnie wyśmial--- ja powinnam się nazwać węglowodanką! :D kiedy nie byłam na diecie, to jadłąm same slodycze, ciasta, placki, naleśniki. owoce. a warzyw to raczej nie. czytalam o tym. przez chyba miesiac probowałam być weganką, czyli nie jadłam jeszcze miodu, jajek, mleka, sera, masla. wytrzymalam tylko tydzień. rzucilam się na jajka z majonezem na wycieczce. poza tym weganie nie powinni nosić obowia ze skory. a mi ktoś to wytlumaczył. ja mówię, że robie xle, ze nosze skorzane obowie, a ktoś mówi tak--- zwierzęta te zostały zabite dla mięsa. nie dla skóry. skóra to produkt uboczny. najwyżej zostałaby wyrzucona. czyli mięso bylo powodem śmierci zwierzaka, a ja nie jem miesa. no tak to sobie tłumaczę czyli nie jem mięsa, ale rybę czasem tak. zaczęlam ją jeść po roku niejedzenia. a teraz, gdy się zdrowiej odżywiam to rzeczywiście blisko mi do wegetarianki o- i taka moja długa wypowiedź :) nie weim, co będzie dalej. miesa jeść nie chcę, ale moze by jeszcze kiedyś zrezygnować z jajek........zobaczę;)