Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

simona cinamona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez simona cinamona

  1. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    jeszcze zyje.............. kaha dzieki za pamiec-czy dostalas mojego e-maila,mam nadzieje,ze tak. gdzie jest elfik???? cala reszte pozdrawiam duzo caluskow-pa paznikam..............wasza maruda
  2. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    margot mysle,ze ksiazka jest wow!!! elfiku szczesciara z ciebie!jak ty to robisz?kosmetyki tez,a myslalam,ze tego nie wolno?ty tez dostalas fotki-sa malutkie?ile doszlo?
  3. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hej witam-hm..amber-dziekuje,ze podalas ten adres!:Psquirley widze,ze dotarly zdjecia-jakie sa?pewnie bardzo malutkie i nie ciekawe kolorystycznie,ale to tylko zdjecia z tel.pewnie dlatego sa takie dziwaczne.poza tym w pokoju man dosyc ciemno.wyslalam chyba ze cztery ile ci doszlo?napisz cos o nich to wysle innym a jesli sa nieciekawe to niestety musicie troche poczekac-wciaz sie doksztalcam w tych sprawach.:)pozdrawiam was serdecznie. ps:margot napisz cos o tej ksiazce?ja bardzo lubie ,,leo,,da vinci.musze sobie tez kupic te ksiazke!koniecznie,pewnie bardzo tajemnicza i fascynujaca!
  4. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hej ka ha-skarbie nie moge znalezc tej strony o ladypunck..wiedzialam,ze tak sie skonczy!jestem totalnie roztrzepana!pisalas,ze tez jej cos wyslalas,ja tez bym chciala,mam tego bardzo duzo,jak juz wspomnialam niektore rzeczy nowiusienkie!jaka paczke jej wyslalas?taka zwykla,czy za potwierdzeniem?czy ja ubezpieczylas?odpisz prosze,bede wdzieczna!jesli pamietasz ile zaplacilas-pytam,bo moje zawsze kradna!:(stracilam juz ponad 7 paczek w tym 2 ubezpieczone,ale sie poczta wykreca,musze czekac...zobaczymy,licze,ze mi zwroca pieniazki.:)
  5. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hej kokus!dzieki za zdjecie swiateczne,czy dostales moja wiadomosc?hm..pytasz o meza-wiec...zmienil sie troche.wciaz jest uparciuchem,ale okazuje mi wiecej uczuc.caluski z rana i wieczorkiem.w ciagu nocy,takie male kochane w policzek lub czulko.wczoraj zabral mnie na male zakupy.bylismy w chinskiej resteuracji...powiedzial,ze mu mnie bardzo brakowalo i postara sie byc lepszym mezem.zobaczymy-:)jesli chodzi o ojca to jest nr 1!!!po powrocie zastalam coreczke,piekna i pachnaca,czyste ubranka.najedzona.przed wyjazdem to ja zawsze wstawalam w nocy do dziecka,a teraz maz mowi-nie lez ja zrobie mleko.fajnie:p hej ludziki znacie ,,nikii,,z kafeterii?nie pamietam dobrze jej pseudonimu.moze ,,nikki,,?kto to jest?ze tak zapytam? cala reszte serdecznie pozdrawiam-obiecuje,ze wam juz tu nie bede marudzic!piwonia-.znikam...............
  6. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hej ludziki pamietacie mnie jeszcze????nic nie pisze,bo nic ciekawego nie mam do powiedzenia,ale czytam codziennie wasze wpisy.duzo caluskowpozdrawiam wszystkich
  7. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hej ludziki pamietacie mnie jeszcze????nic nie pisze,bo nic ciekawego nie mam do powiedzenia,ale czytam codziennie wasze wpisy.duzo caluskowpozdrawiam wszystkich
  8. hej mamusiemoja coreczka spi wiec mam chwilke spokoju,pozdrawiam i lece dalej................pa pa
  9. kochane mamusie-dopiero dzis odkrylam ten topik,bardzo mi sie spodobal!:Pobiecuje,ze bede tu zagladac jak najczesciej bede mogla.mam 27latek i jestem mamusia 2slicznych a zarazem bardzo nieznosnych coreczek.mam nadzieje,ze znajde tu przyjazn i zrozumienie,bo kto lepiej zrozumie matke jak nie druga matka?chyba nikt,a z pewnoscia nie maz!jesli chodzi o mezow to moj jest taki sobie,ale jako tata to nr1!!!jest niezastapiony!!! co jeszcze nudy jak to w domu,moja mlodsza corcia ma zaledwie 7miesiecy,wlasnie spi mi na kolanach,gdy ja do was pisze.na razie to tyle ode mnie.serdecznie pozdrawiam wszystkie mamusie.trzymajcie sie,duzo sloneczka i by dzieciaczki wam nie chrowaly!:)
  10. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    marzenusia-powodzenia!!!dla wszystkich pozostalych duzo caluskow!!pa pa znikam-udanego dnia zycze!
  11. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    wybaczcie to nie oto chodzi,nie chce nikogo obrazac.ten topic jest super-przyznam,ze nawet jak mnie krytykujecie to jest ok.bo przeciez nie jestem idealem.jesli chodzi o e-maile to do nikogo nie pisze,no chyba,ze jakas wielka tagedi.bos mam z mezem wiec mnie wciaz kontroluje i ciagle sprawdza czy cos nie pisze,jest bardzo zazdrosny,a na dodatek nie rozumie po polsku i oczywiscie ciagle mi robi problemy,ze za internet duzo placi,ze maile tez kosztuja.nie moge sie wyluzowac i pisac co chce,bo maz teraz nie pracuje i 24na dobe siedzi w domu i tylko mnie sprawdza.zawsze jest mi latwiej zostawic wiadomosc tu na forum jak otwierac box i pisac pojedyncze wiadomosci do poszczegolnych ludzi.wiem jestem bardzo zakrecona,a moje zycie osobiste jeszcze bardziej!!!nie mam za duzo czasu bo oprocz corki,ktora jest we wloszech z mama mam tu jeszcze jedna na dodatek 7miesieczna.wiec musze zmieniac pampersy,robic mleko,gotowac,byc matka,zona,rozplakana beksa,maruda na forum,czsem tez musze cos zjesc i sie wykapac i troszke snu tez mi sie nalezy.to tyle o mnie nie biezcie sobie do serca mojej wypowiedzi,sami powiedzieliscie,ze jest wam trudno mi doradzac jesli chodzi o mojego meza i moje zmartwiena,bo znacie tylko moje marudzenie,a nie wiadomo jak to odczuwa moj maz i dlaczego sie tak zachowuje a nie inaczej.mam nadzieje,ze to troszke mnie usprawiedliwia i moja poprzednia wypowiedz.kurcze nawet maz nie chce mi pomoc przeslac wam zdjecia.no to sobie wyobrazcie........................................
  12. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kurcze!lil d ty tez tutaj,zaledwie zdazylam napisac do gagi,a tu patrze i wiadomosc od ciebie,przenies sie na to inne forum,wpisz w szukaj-castelvolturno itd..tam bede na was czekac i codziennie pisac/pozdrow kaczorka donalda-jest kochany!!!!!!!!!!,,szwagierka,, i jessjesli jeszcze jestes na internecie to zmien strone,lece opisac jaki horror przezylam na lotnisku!kocham cie
  13. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    witajcie!wrocilam.........jak dlugo zagoszcze jeszcze nie wiem.agatko,dzieki,ze staralas sie ze mna zkontaktowac,niestety to forum to jedyne miejsce,gdzie bedziemy mogly sie sptkac i pogadac-wiesz jaka jest sytuacja!podroz mialam przeokropna!bylo tornado i wiekszosc lotow zawiesili,juz myslalam,ze bede musiala spac na lotnisku w atlancie!ale zaczne od pocztku-kochana agatko-nie moglam pozbyc sie patyczaka,jak sie rozgadal z wiecha to nie mogli skonczyc.kolo 1:30 to go hamsko wyprosilam z domu,bo juz padalam ze zmeczenia,a kto wie jak on dlugo by jeszcze siedzial?cala podroz przeplakalam o brighta i jes..........nie wiem co to bedzie???tak mi go szkoda..i ta cala sytuacja u doni-jedna wielka katastrofa.dzis siedze w domu jak zwykle przy komputerze i rycze,bo co innego mi zostalo.mala ,,d,,jeszcze spi bobi tez.zajadam jakies obrzydliwe ciastka mietowe z czekolada,ale na chacie nie mam innych wiec jem jakie sa.skarbie na forum-(dyskusja ogolna)otworzymy sobie swoj topik,gdzie bedziemy gadac,bo tu ludziska to za bardzo o moich sprawach prywatnych nie chca slyszec-ps:z calym szacunkiem do wszystkich,ale wiecie,ze ja jestem zdrowo walnieta i nie zamierzam wam tu psuc atmosfery.jesli ktos ma ochotke na kontakt ze mna to podaje e-mail na gorze,aha agatka znajdziesz mnie pod pseudonimem(nickname-sidney)bo tak sobie pomyslalam,ze jestem zdrowo kopnieta jak on............temat:napisze castelvolturno to ci bedzie latwo mnie odnalezc.wpiszesz tylko-castelvolturno getto sea side-a ja tam bede czekac na ciebie.ide cos do ciebie nabazgrolic-czekam!a was wszystkich bardzo przepraszam,ze ale to forum to jedyny sposob w jaki moge skontaktowac sie z moja przyjaciolka.pa pa
  14. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    witajcie!wrocilam.........jak dlugo zagoszcze jeszcze nie wiem.agatko,dzieki,ze staralas sie ze mna zkontaktowac,niestety to forum to jedyne miejsce,gdzie bedziemy mogly sie sptkac i pogadac-wiesz jaka jest sytuacja!podroz mialam przeokropna!bylo tornado i wiekszosc lotow zawiesili,juz myslalam,ze bede musiala spac na lotnisku w atlancie!ale zaczne od pocztku-kochana agatko-nie moglam pozbyc sie patyczaka,jak sie rozgadal z wiecha to nie mogli skonczyc.kolo 1:30 to go hamsko wyprosilam z domu,bo juz padalam ze zmeczenia,a kto wie jak on dlugo by jeszcze siedzial?cala podroz przeplakalam o brighta i jes..........nie wiem co to bedzie???tak mi go szkoda..i ta cala sytuacja u doni-jedna wielka katastrofa.dzis siedze w domu jak zwykle przy komputerze i rycze,bo co innego mi zostalo.mala ,,d,,jeszcze spi bobi tez.zajadam jakies obrzydliwe ciastka mietowe z czekolada,ale na chacie nie mam innych wiec jem jakie sa.skarbie na forum-(dyskusja ogolna)otworzymy sobie swoj topik,gdzie bedziemy gadac,bo tu ludziska to za bardzo o moich sprawach prywatnych nie chca slyszec-ps:z calym szacunkiem do wszystkich,ale wiecie,ze ja jestem zdrowo walnieta i nie zamierzam wam tu psuc atmosfery.jesli ktos ma ochotke na kontakt ze mna to podaje e-mail na gorze,aha agatka znajdziesz mnie pod pseudonimem(nickname-sidney)bo tak sobie pomyslalam,ze jestem zdrowo kopnieta jak on............temat:napisze castelvolturno to ci bedzie latwo mnie odnalezc.wpiszesz tylko-castelvolturno getto sea side-a ja tam bede czekac na ciebie.ide cos do ciebie nabazgrolic-czekam!a was wszystkich bardzo przepraszam,ze ale to forum to jedyny sposob w jaki moge skontaktowac sie z moja przyjaciolka.pa pa
  15. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hej-witam was serdecznie z neapolu.wasza cholerna maruda wrocila,czy tego piwonia chcesz czy nie!i pewnie inne osoby tez zacieraly raczki,ze mnie juz tu nigdy nie bedzie,ale ja jestem zdrowo walnieta i was bardzo mocno kocham i za wami bardzo tesknie,wiec sobie skorzystalam z okazji i do was pisze.po pierwsze dzis nie bede marudzic!nie tym razem,bo jestem bardzo happy!!!!jestem w ,,domu,, z corka i jestem w 7niebie!cala podroz przebiegla bez zadnych komplikacji...dzis juz zdazylam wydac duzo kasy,pokupowalam corci bardzo duzo fajnych ciuszkow itd..zdazylam wypic capuccino,zjesc super ciacho...piwonia-nie gniewaj sie juz na mnie.moze jednak bedziemy mogly sie zaprzyjaznic?i moze kiedys bedziemy dobrymi kolezankami\'?czy zgadzasz sie na tymczasowe zakopanie toporow wojennych?bylo by fajnie!doprawdy nie wyobrazasz sobie jaka bylam nerwowa przed tym wyjazdem.to moje zycie jest strasznie zagmatwane.nie chce miec wrogow,a szczegolnie nie tu!wiec przesylam ci droga piwonio tysiace caluskow oraz bardzo serdeczne pozdrowienia z neapolu!bukiet kwiatow na przeprosiny,mam nadzieje,ze go przyjmiesz i bedziemy mogly cala ta historie puscic w niepamiec.koniecznie odpisz to mi ulzy na sercu!!!
  16. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    dlaczego mam upiekszac cos co widze i slysze?z natury nie jestem krytykantka,a wrecz przeciwnie.nie cierpie konfliktow.po co mam wam oczy mydlic na pewne tematy pisze to co czuje.lubie pomarudzic i tyle.wiele mi brakuje do idealu!na tym forum szukam wsparcia i zrozumienia.nie mam tu przyjaciol,nie dlatego,ze jestem jakims tam nietolerancyjnym potworem.poprostu-mieszkam w malym miasteczku,gdzie ludzie sa bardzo zamknieci.to nie prawda,ze nie czytam tego co do mnie piszecie-zawsze i wszystko.jesli chodzi o wojskowych to niestety,ale prawie 99% zdradzalo w neapolu swoje zony,jak mieli tylko chwilke wolna to zaraz lecieli na piwo i na dyskoteke.byli nie mili i czasami bardzo niegrzecznie odnosili sie do tutejszych ludzi.z wielka pogarda spogladali na wlochow,juz nie wspomne na polakow.pewnie,ze nie wszyscy,ale bardzo wielu.nie wiem co robil ich boss lub boss ich bossa?bo oni to sie umieja pieknie zakamuflowac.dziewczyny nie wymagam by kazdy mnie tu lubial!ja tylko potrzebowalam odrobinke wsparcia z waszej strony w tych bardzo trudnych dla mnie chwilach.zastanawiam sie ile z was ma DZIECI?czy wy potraficie sobie wyobrazic jak straszne jest dla mnie rozstanie z corka plus ta dosyc trudna sytuacja w domu?nie jest latwo uwierzcie.jutro jest bardzo wazny dzien dla mnie.jesli obrazilam piwonie-to przepraszam,nerwy mnie poniosly.wszystko pod swoim adresem odbieram az za bardzo serio!przepraszam ws wszystkich za moje wypowiedzi,ta tutaj i poprzednie,za krytyke wojskowych,za znecanie sie na forum nad moim mezem!przepraszam.juz nie bede-jutro wyjezdzam wiec odpoczniecie ode mnie i mojego marudzenia.
  17. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    nie bede mowic,ze wszyscy tacy straszni,bardzo was polubilam,a to,ze jestem maruda to juz taka moja natura.niestety to o ciebie mi chodzi -piwonia-jako kolezanka jestes beznadziejna!za grosz wyrozumialosci!zero wspolczucia!doprawdy zawiodlam sie na tobie,bo to w sumie o ciebie konkretnie chodzi!co ty wiesz o mnie lub przez jakie pieklo przeszlam,by miec ten bilet??moj maz-moze go sobie wezmiesz,oddam go za darmo i jeszcze ci doplace.ogolnie jest super.na dodatek jutro mam wyjazd.dzieki z calego serca,moze jestem nadwrazliwa,ale takie typy jak ty to mnie doprowadzaja do szalu!!!
  18. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    nie chodzi mi o zadne zdjecia!!!!!!troche zdenerwowala mnie wypowiedz pewnej osoby,ktora stwierdzila,ze moj maz w cale nie jest taki zly skoro kupil mi ten cholerny bilet.jestem dla was dziecinna,moze moja sytuacja nie jest za ciekawa.kurcze narzekam na meza,bo to dreczyciel i nie jestem w tym zwiazku szczesliwa.nie oczekuje,ze kazdy ma mnie oplakiwac itd...troche wyrozumialosci.to tyle nie wymagam chyba od was za wiele!!!!!????
  19. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kochani moi!na wstepie bardzo dziekuje squrley i elfikowi za zdjecia,to fajnie,ze wciaz o mnie pamietacie.reszta to chyba mnie nie lubi,bo za bardzo nazekam na mojego meza i moje zycie.ale z drugiej strony-czy mi sie nie nalezy troche ponazekac tu na forum?kazdy pisze o tym co go tapi.jeden o krostce na dekoldzie,inny o maseczce,o diecie,o ciuchach i zakupach,na temat jedzenia ....itd,a ja sobie pisze o moim zyciu i moich smuteczkach.ale z tego co rozumie to tu zupelnie nie miejsce na sprawy prywatne,bo co to kogo obchodzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!fakt!wiec sie zamkne,pewnie uszczesliwie kilka osob!poza tym jutro wyjezdzam(to dla zainteresowanych) wiec juz ws tak nie bede gnebic swoja obecnoscia na tym topiku.napisze do was jak sobie cos ciekawego kupie we wloszech,jakies ciuchy lub perfumy.a na razie to przyznam racje mezowi(niestety),ze na internecie to nie warto sie zwierzac ludzia i za bardzo im ufac!bardzo was polubilam ,ale ja tu chyba nie pasuje z tym moim ciaglym pesymizmem i narzekaniem.zegnam i pozdrawiam was serdecznie.
  20. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kochani moi-to juz tylko 2dni i wyjezdzam z tego ,,smierdzacego ,,miejsca.juz sie nie moge doczekac.walizke juz spakowalam 3dni temu-jestem gotowa!serce mi wali jak oszalale.moja rodzina nic nie wie,bo ta cala awantura z biletem....wiec wczsniej im powiedzialam,ze nie jade.jak pamietacie prawie w ostatniej chwili ,,hrabia,,kupil mi bilet.do mamy nie dzwonilam,chce im zrobic niespodzianke.ale beda miec miny jak zapukam do drzwi.............hi hi hi!najbardziej jdnak przeraza mnie spotkanie z corka,nie widzialysmy sie prawie dwa lata,pewnie mnie nie pozna.jak siebie znam to sie zaleje lzami!nie chce jej wystraszyc-pomysli sobie-co to za baba ryczy?nie wiem czy bede w stanie zapanowac w takiej chwili nad moimi emocjami?chyba nie?!co mam jej powiedziec?czesc to ja mama?bardzo duzo rozmawiamy przez telefon,ale to cos zupelnie innego niz spotkanie.bardzo to przezywam!!!hm..a moze mnie pozna?moze wciaz mnie pamieta?moze rozpozna moj glos?pomyslalam,ze moze wieczorem po przyjezdzie powinnam z nia siasc i poogladac nasze wspolne stare zdjecia?poprzypominac jej pewne rzeczy,pwene okolicznosci.moze sobie mnie przypomnie.a jak nie to moze uda mi sie z nia nawiazac przyjazn od nowa.czuje sie przeokropnie,bo mam tylko na to tydzien.nienawidze czasami mojego meza i siebie samej,ze jestem taka ulegla!
  21. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    :p-very happy!!!!!!!!!!!!!!
  22. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kochane dziewczyny-dziekuje za wszystko!jade do domku!!!:pniestety nie do polski-moja mama mieszka we wloszech kolo neapolu i to miejsce nazzywam ,,domem,,!szczawiowej pewnie nie zjem,a szkoda bo ja uwielbiam!ale napcham sie pzza i moze cos mama ugotuje po polsku,ze mnie kiepska kucharka.wszystko nie wazne-jestem szczesliwa jade zobaczyc corke!!!usciskac rodzine!
  23. simona cinamona

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    marzenusia-dziekuje!-zawsze jestes bardzo mila.jak bede w domciu to postaram sie na 99%wyslac moje zdjecia!:p:p-jade do domu!jade do domu!
×