maja24
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maja24
-
Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008
maja24 odpisał okokokokokokoko na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jak się czujecie ciężarówki? Mam nadzieję, że nie dopada was zły nastrój i te ostatnie tygodnie nie są takie ciężkie? :) -
mamba9 ale dogadałaś się jakoś z położną, żeby poród odbył się bez nacięcia?:)
-
Dzięki kochane za info:) Idę dalej sprzątać(mam dziś takiego małego powera, wczoraj było zupełnie inaczej) i boje sie, ze jak usiądę na dłużej,to już nie wstanę:) Muszę też potem zajrzeć do marcówek, żeby nie myślały że się na inny topik przeniosłam
-
Agnes 23 ale powiedz mi jak to możliwe, że gdzie ja tam i ona?:D
-
A co do POMARAŃCZOWEGO POSTU to mam chyba jakąś tajemniczą wielbicielkę, chodzi za mną jak pies z wywieszonym językiem! To jakaś idiotka, która nie wiem po co wypowiada się na forum, chyba jej facet nie wydymał hahahaha:D Sorki dziewczyny, ale musiałam coś napisać do tej szurniętej baby :)
-
Dziewczyny, czy któraś z was nie miała nacięcia w czasie porodu? Bo słyszałam, że te 7 dni od porodu jeżeli ma się szwy są nie do wytrzymania, to prawda?:)
-
Skasowało moją wiadomość, jakiś błąd wyskoczył:( tilli-tilli napiszę w skrócie, powiedz dla tych co pytają, dlaczego jeszcze nie urodziłaś, że lekarz jednak się pomylił w dacie porodu i będzie to...(tu podaj 1-wszy dzień 43 tygodnia) i staraj się zająć czymś w między czasie(jakieś porządki w szafie, pogaduchy z koleżankami itp., nic innego jak relaks, bo stres opóźnia poród-czytałam gdzieś o tym). A że nie możesz się doczekać swojego maluszka, to pewnie będziesz naprawdę świetną mamą(tak zawsze jest). anted22 i Anastazja123 dzięki za info:) Moja wyobraźnia jest naprawdę niezwykła i pokazała mi taki obrazek: nie urodziłam do 2 marca, 3 marca idę po skierowanie do swojej dr, tego samego dnia już w szpitalu podłączają mi oksytocynę i po prostu muszę urodzić:D A może właśnie będę w tych 5% które urodzą w dzień wyznaczonego terminu:) Buziaczki dla waszych maluszków
-
tilli-tilli tu marzec 2008:) Mam wolną chwilkę, więc weszłam na wasze forum. Chciałam poczytać o porodach twoich koleżanek, zeby wiedzieć czego mam się spodziewać, gdy do 2 marca nie urodzę, bo to właśnie wtedy mam termin i będę musiała 3 marca pójść po skierowanie do mojej dr(strasznie się boję). A co powiedział twój lekarz, gdy nie urodzisz to terminu, bo on chyba już minął? Twoje koleżanki pewnie zajęte są maluszkami, u nas na razie tylko 1 marcówka się rozpakowała, więc reszta w komplecie. Myślę, że nie ma co się stresować, że inne urodziły a Ty jeszcze nie, ani rodziną, która niepotrzebnie Cię denerwuje, tylko wpadaj do nas:) Miło spędzisz czas czekając na rozwiązanie
-
Rodzimy we wrześniu 2007r.
maja24 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Widzę, że opinie są podzielone. Pomyślę jeszcze nad tym bujaniem. -
Dzięki za radę:) Teraz już wiem co mam myślec na temat bujania i noszenia na rękach.
-
Rodzimy we wrześniu 2007r.
maja24 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mam do was pytanie, bo wy już doświadczone mamy jesteście:) Czy rozpieszczę, przyzwyczaję lub jak tam to się nazywa dzidzię, gdy będę ją lulac w takim lozeczku z plozami. Taka atrakcja kosztuje niewiele, gdyż płozy można dokręcic do zwykłego łóżeczka a kosztują 50 zł. Czy może zrobię błąd kupując te płozy, bo dzidzia bez godzinnego lulania nie będzie chciała zasnac? Może któraś z was miała takie łóżeczko lub nawet kołyskę? I co sądzicie o noszeniu na rękach, bo ja już mam w koło siebie tyle doradców, że sama nie wiem. Jeszcze się niunia nie urodziła a niektórzy już w jasnowidzów się bawią:) -
Mam do was pytanie, bo wy już doświadczone mamy jesteście:) Czy rozpieszczę, przyzwyczaję lub jak tam to się nazywa dzidzię, gdy będę ją lulac w takim lozeczku z plozami. Taka atrakcja kosztuje niewiele, gdyż płozy można dokręcic do zwykłego łóżeczka a kosztują 50 zł. Czy może zrobię błąd kupując te płozy, bo dzidzia bez godzinnego lulania nie będzie chciała zasnac? Może któraś z was miała takie łóżeczko lub nawet kołyskę? I co sądzicie o noszeniu na rękach, bo ja już mam w koło siebie tyle doradców, że sama nie wiem. Jeszcze się niunia nie urodziła a niektórzy już w jasnowidzów się bawią:)
-
MAJ 2008 - kto już o tym wie?
maja24 odpisał minimonia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Renka07 tu marzec 2008:) Nie przejmuj się wpisami pomarańczy, gdyż takie posty piszą dziewczyny, które albo się strają i nic nie wychodzi albo straciły ciążę i z zadrości staraja się dopiec innym ciężarnym lub widzą, ze przechodzicie ciążę bezproblemowo a one np. muszą ciągle leżeć i wpychać w siebie tabletki. Czasami ktos ma zły dzień i przez kłótnię stara się wszystko wyrzucić w siebie. Starajcie się jej nie zauważać to sobie odpuści:) A jak wiadomo w ciąży hormony szaleją.... A jeżeli chodzi o samą ciażę, to tygodnie bardzo szybko mijają. Nie tak dawno zobaczyłam 2 kreseczki na teście, a tu już 21 tydzień:) -
Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!
maja24 odpisał Magdziaa83 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Magdziaa83 gratulacje dla Ciebie i wszystkich kwietniówek! Gdy ja zakładałam topik MARZEC 2008 to na początku też nikogo nie było i byłam sama, ale potem dołączyły do mnie wspaniałe marcówki z którymi można pogadać o wszystkim!:) -
Widzę, że różne są opinie na temat kliniki i szpitala:) Najlepiej zrobię, gdy w 7 miesiącu przejdę się po wszystkim 4 i zobaczę jak to wszystko wygląda:)
-
Ale ja nie mówię tylko o personelu, ale także o opiece lekarskiej i sprzęcie do ratowania noworodków. Moja koleżanka jak była na badaniu na Zamenhofa, to lekarz jej od razu powiedział, ze nie podejmie się porodu, bo oni nie mają specjalistycznego sprzętu. Zdziwiła się bardzo, bo stać ją na to, aby rodzić w prywatnej klinice i chciała rodzic w komfortowych warunkach. Urodziła w państwowym szpitalu i była bardzo zadowolona z opieki, która cały czas skakała nad nią i maluchem:) Każda z was i tak wybierze szpital/klinikę w której ma urodzić. Chciałam się tylko tu wypowiedzieć na ten temat, napisałam co wiem i proszę mnie nie atakować:)
-
Dziewczyny, jeżeli któraś z was zobaczy 2 kreseczki na teście i wyliczy sobie termin na marzec 2008, to zapraszamy na nasz topik:) Radę mam taką, ze jeżeli naprawdę długo się staracie, znacie swój cykl, potraficie wyznaczyć jajeczkowanie i chcecie aby sie udało, to polecam dyspensę przez miesiąc i do dzieła 3 dni i 2 dni przed wyznaczonym dniem. Plemnik ma do pokonania 10 000 km w czasie 5-10 godzin, więc najlepiej aby spotkał komórkę jajową po drodze, czyli dajmy mu jakiś zapas czasu. Jeżeli lubicie się kochać, to po miesiącu celibatu nie będziecie myślały o tym, że robicie dziecko, tylko o tym, aby w końcu dostać to czego się chce. Ja tej metody nie praktykowałam, bo u nas dzidzia wyszła sama po 1,5 miesiąca, ale jeżeli jeszcze nie próbowałyście czegoś podobnego, to warto spróbować:) Trzymam kciuki!
-
Antybialostoczanka żebyś słyszała opinie, jakie chodzą o państowej służbie zdrowia, to by Ci uszy zwiędły:) Jedni mówią, ze super, inni że dno i wodorosty. Słyszałam, że położne w klinice są miłe, a te w szpitalu już nie. Nie wiem skad się biorą takie opinie. Wiele moich koleżanek urodziło w szpitalu i były bardzo zadowolone z opieki:)
-
Dziewczyny, a ja twierdzę, że to nie o was ma chodzić w czasie porodu, tylko o dziecko. Nie patrzcie na kolorowe ściany. Moje koleżanki ciągle wałkują przy mnie temat porodu, mimo, że jestem dopiero w drugim miesiącu no i wytłumaczyły mi co nieco. Za poród płacisz przed, w czasie jakiś komplikacji, które mogą wyjść w każdej chwili, wiozą Cię rodzącą erką do państwowego szpitala. To właśnie tu jest sprzęt do ratowania noworodków. To tu są lekarze i połozne, które widziały 20 porodów a nie 3 dziennie, więc wiedzą wszystko na każdy temat. Wiedzą co moze sie zdarzyć i jakie mogą być konsekwencje. Więc pieniędzy w takim przypadku już nie odzyskasz. Z tego co wiem, to miejsce w takiej klinice przypada tym pacjentkom, które chodziły na wizyty do prywatnego gabinetu tuż obok, co niestety kosztuje. Położne w szpitalu państwowym najbardziej denerwuje to, gdy mama nie potrafi sobie odciągnąc pokarmu, bo nie chciało jej się chodzić do szkoły rodzenia i dlatego słyszy się opinie, że personel jest niemiły. W szpitalu państwowym też mają kolorowe ściany, wystarczy pójść na salę eko. A 1000 czy 1700 zł lepiej zatrzymajcie w kieszeni, szkoda je wydać w 2 dni. Pamiętajcie, dziecko szybko rośnie i ma coraz większe potrzeby!
-
Dziewczyny, przekażcie dla agu.o, że marcówki 2008 robią tabelkę i ona tam także się znajdzie:)
-
Dziewczyny, od 3 dni nie czuję, że jestem w ciąży, a nim jeszcze zrobiłam test to miałam lekkie bóle w jajnikach i czułam się jak balon, to normalne? Jestem w 6 tygodniu.
-
Dziewczyny, mam nadzieję, że z czasem mój mąż zobaczy jakie to dla mnie ważne:) Na usg go nie zabiorę, tylko poproszę aby poczekał pod gabinetem lub jeżeli nie będzie chciał to w samochodzie i pokażę mu na świeżo zdjęcie naszego bobaska:) Bo chcę widzieć od razu jego minę. Faceci to bardzo fajne istoty, naprawdę. A nie wiem czy wiecie, ale dołączyła do nas kolejna marcówka:)
-
Mama_majki: jak nazywa się do coś, na którym twoja córa siedzi, do czego są zabawki uczepione, bo coś takiego chciałabym kupić?
-
Na wątku MARZEC 2008 jestem cały czas, więc jak ktoś chce to zapraszam do nas:) Fajnie jest podpytać doświadczone koleżanki. Dziewczyny to jak z tymi wakacjami, lepiej jechać autem( w sumie będą 4 osoby i bagaże) czy pociągiem?
-
Może z kolejnymi miesiącami zmieni decyzję, ale to fakt, że jak facet jest przy porodzie, to personel bardziej się stara:) Nie mogę się doczekać wizyty u lekarza, mogłabym pójść wcześniej, ale wyjeżdzam nad morze. Nie wiem, czy jechać samochodem z naszymi znajomymi, czy pociągiem? Pytam was, bo te moje koleżanki marcówki to tyle wiedzą co i ja:)