karen ka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez karen ka
-
Kuk czy ja dobrze Cie rozumiem? Jestes w ciazy?!?!?!?! Piszcze z radosci!!! Sciskam, gratuluje i przesylam moc buziakow!Hurrraaaa!!! Moje Boze Narodzenie, bylo odrobine mnie sympatyczne a poniewaz moj stoicyzm gdzies sie ulotnil to ja jeszcze czekam zeby ochlonac i potem sie odezwe. PS Moja przyjaciolka w dniach o ktorych wspominalas polecila do W-wy i samolot wyladowal bez zadnych walizek. Dostala je trzy dni po powrocie do Rzymu ;) Wam sie przynajmniej z prezentami udalo. Nikii i jak poszlo Nadyjce w szkole? Dziekuje za wszytskie zdjecia i prosze o jeszcze!!! Odwdziecze sie byc moze wkrotce. Mowie \"byc moze\", bo siostra mojego meza zepsula moj nowiutki aparat :( Chyba chciala go nauczyc latac, ale nie wyszlo. Ma 35 lat i jest zdrowa na umysle, ale zdaniem tesciowej to oczywiscie moja wina bo poprosilam ja o zrobienie zdjecia w zlym momencie czyli w chwili gdy stala, nic nie robila i byla zamyslona. I tu jest pies pogrzebany. Zdaniem mojej tesciowej nie wolno przeszkadzac komus kto nad czyms sie zastanawia :p :p Jutro jade do serwisu. Dobrego roku dla nas wszystkich. Kuk Ty szczesciaro!!!!!!
-
Franiu i Stasiu duuuuuuzo zdrowka, milosci, radosci! Niech zycie zawsze Was zaskakuje pozytywnie. I gory urodzinowo-swiatecznych prezentow!! Hej dziewczyny jestem bardziej zabiegana niz zakladalam to w moich planach. Kuk dzwownila do mnie w niedziele z lotniska w Rzymie gdzie miala przesiadke i wszystko wskazuje na to ze udalo jej sie w koncu wyleciec mimo malych przesuniec. Szczesciara.Bo wczoraj (jak to srednio dwa razy w tyg we Wloszech) znow oglosili jakies strajki i odwolali kilkadziesiat lotow. Olek znow choruje. Ledwo ja sie pozbieralam, przyszla kolej na niego. Tym razem bierze znatybiotyk, bo do kszlu i czerownego gardla dolaczylo sie jeszcze zapalenie spojowek. No i sterydy. Moja tesciowa suszy mi glowe przez telefon czy pediatra aby na pewno bierze na sibie odpowiedzialnosc za skutki uboczne podanych Olkowi sterydow. (????) Jakos nie potrafi zrozumiec ze ja jako matka mam prawo odmowic leczenia tylko, ze wtedy musze wyjsc z gabinetu i leczyc dziecko na wlasna reke. Ona chce zebym Olka leczyla inhalacjami z soli, ale jednoczesnie ma to przyniesc skutek natychmiastowy, bo jutro Olek ma byc na tyle w formie zeby mogl do niej przyjechac. Wiem ze jecze, ale czasami musze sobie ulzyc. W piatek u Olka w przedszkolu bylo przedstawienie. Moje dziecko, ktore jest uczulone na oklaski, tance i spiewy stalo ladnie w rzadku i spiewalo z kolegami.... do czasu az w tym tlumie przed scena wylapal wzrokiem mame i tate i w placz. Pozniej jednak sie uspokoil i z nosem na kwinte dotrwal do konca przedstawienia. Potwierdzila sie tez teoria Kuk im wieksza reprezentacja rodziny na przedstawieniu tym bardziej stremowane i zawstydzone dziecko (mowie o 3-letnich maluszkach). Ok. Lece dalej. Dziewczyny zycze Wam rodzinnych, magicznych Swiat Bozego Narodzenia i niech ich ciepla atmosfera towarzyszy nam w sercach przez caly przyszly rok. Niech w przyszlym roku los przyniesie nam hurtowe ilosci zdrowia, milosci, madrosci, pogody ducha, dystansu do tego co niewazne, poczucia humoru i tego czego pragniecie dla siebie i Waszych bliskich. Sciskam Was wszystkie mocno i caluski dla dziaciaczkow.
-
Jagodko wiem ze to bylo wczoraj, ale ciotka byla zacmiona ;) Mnostwo radosci, zdrowka, kolorowych slonecznych dni o kazdej porze roku. Gory prezentow i milosci. Calusy od Olka i jego mamy
-
Shalla jakie lamparcie klimaty mialas na sobie? Rozumiem ze zabawa byla dzika! Pisz!
-
Psikulcu kiedy Zuza z niemowlaka zamienila sie w mala panne z dwoma kucykami?? Sliczna jest! Och ja bardzo przezywalam, ze stracilam obraczke, ale rwanie wlosow z glowy i tak nic nie zmienialo. Teraz nadal jej nie nosze bo jest juz na mnie po prostu za duza i z taka latwoscia zeslizguje sie z placa ze nawet tego nie czuje. Tak jak to mialo miejsce w styczniu. Musze ja zwezic i dopiero wtedy zaczne nosic. Psikulcu kiedy napisals o tym ogromie czasu jaki maja do dyspozycji niepracujace mamy to z rumiencem wstydu spojrzalam na ciecierzyce, ktora juz drugi dzien sie moczyla do zupy. Zrobilam wiec w koncu te zupe, ogranelam konkretnie kuchnie caly czas myslac nad tym pojeciem „wolnego czasu”. Mnie ostatnio na nic czasu nie straczalo, ale to wylacznie na moje zyczenie, bo wolalam sobie ksiazke poczytac lub film obejrzec i juz byl czas po pojscie po Olka do przedszkola. Ale... Kuk i to do Ciebie. Sorry nie chce sie mieszac w nie swoje sprawy, ale ja tez bylam kiedys opiekunka do dziecka i taka opcja jak „nie da sie” nie istaniala. Po prostu to co mialo byc zrobione, mialo byc zrobione i juz! Zreszta to niewiele odbiega od mojego zajmowania sie Olkiem kiedy jeszcze nie chodzil do przedszkola. To niby kto mialby mi posprztac, zrobic zakupy, ugotowac, umyc, wyparac itd. Oczywisce ja a skoro mam dziecko tzn ze sie nie da? Kiedy Olek spal godzine, czy dwie mozne bylo zrobic wszystko a jesli nie spal to wlaczalam go aktywnie do sprzatania (dostawal mala miotelke lub makra szmatke i juz ). Naczynia tez czesto ze mna myl. Owszem trwalo to dluzej, ale bylo zrobione. Przeciez Ania nie jest 3-miesiacznym niemowlakiem ktore ma kolke i trzeba je nosic na rekach, wiec konkretnie gdzie lezy problem? Ja wiem ze paradoksalanie z dwojka dzieci moze latwiej jest cos zrobic, bo sie razem bawia i sa zajete. Jednak z jednym tez mozna zrobic WSZYSTKO. Roznica miedzy byciem niania a mama jest taka ze kiedy teraz mi sie czegos nie chce to po prostu tego nie robie. A takiej mozliwosci wyboru nie mialam bedac niania. Jedynej rzeczy ktorej nie robilam gdy Olek platal mi sie miedzy nogami jest prasowanie. Balam sie ze w koncu to gorace zelazko wyladuje mu na czole, wice albo prasowalam w weekendy, albo gdy spal albo gdy byl zajety ogladaniem bajki. Co do zlobka, to moze na poczatku roku sytuacja sie jeszcze zmieni. Np u Olka w przedszkolu powiekszono grupe o 5 osob we wrzesniu. Co do prezentow.. Hmmmm Brat mojego meza zadecydowal (za nas wszystkich) ze w tym roku robimy prezenty tylko dzieciom, a darujemy sobie wymiane prezentow miedzy doroslymi. Szkoda ze ta „demokratyczna” :p :p :p ;) ;) decyzja zostala podjeta gdy ja mialam juz kupione prezenty dla wiekszosci.
-
Co to za topikowa posucha???? Shalla moja maz bylby Toba zachwycony! Kiedy on rano idzie biegac ja przewracam sie na drugi bok blogoslawiac ciepelko lozka. I wtedy czuje ze zycje. Kiedy on cwiczy pompki z Olkiem lezacym mu na plecach ja zajadam ciasteczka i przygladam im sie z zaciekawieniem. To nie moj swiat ;) Mysh przepadla bo ma swoja mame. A reszta? Ja nic nie pisze bo nuda u mnie kompletna. Jestem przeziebiona tak, ze rano nawet nie wychodze z domu zeby odprowadzic Olka do przedszkola, ku jego ogromnej radosci. Musze sie jednak z Wami podzielic moja radoscia ostatnich dni. We Wloszech choinke ubiera sie 8 grudnia co i mu uczynilismy i podczas dekorowania drzewka w jednej z torebek znalazlam swoja obraczke ktora przepadla mi rok temu. Juz sie pogodzilam z faktem ze pewnie byla w kieszeni jakiego ciucha oddanego do Caritasu, gdy zmienialam garderobe na poczatku roku. Mieszkanie przkopalam do gory nogami i nic. Nigdy nie przyszloby mi do glowy zagladac do pudelek z choinkowymi ozdobami!!!! Kuk wspominals kiedys ze Tobie rowniez bardzo podobala sie ksiazka Cien wiatru. Czy czytalas nowa ksiazke tego autora, ktora wyszla niedawno Gra Aniola? Ja jeszcze nie mialam okazji, ale widze skrajnie rozne opinie na merlinie. Jesli czytalas to jestem ciekawa Twojego zdania.
-
Co to za topikowa posucha???? Shalla moja maz bylby Toba zachwycony! Kiedy on rano idzie biegac ja przewracam sie na drugi bok blogoslawiac ciepelko lozka. I wtedy czuje ze zycje. Kiedy on cwiczy pompki z Olkiem lezacym mu na plecach ja zajadam ciasteczka i przygladam im sie z zaciekawieniem. To nie moj swiat ;) Mysh przepadla bo ma swoja mame. A reszta? Ja nic nie pisze bo nuda u mnie kompletna. Jestem przeziebiona tak, ze rano nawet nie wychodze z domu zeby odprowadzic Olka do przedszkola, ku jego ogromnej radosci. Musze sie jednak z Wami podzielic moja radoscia ostatnich dni. We Wloszech choinke ubiera sie 8 grudnia co i mu uczynilismy i podczas dekorowania drzewka w jednej z torebek znalazlam swoja obraczke ktora przepadla mi rok temu. Juz sie pogodzilam z faktem ze pewnie byla w kieszeni jakiego ciucha oddanego do Caritasu, gdy zmienialam garderobe na poczatku roku. Mieszkanie przkopalam do gory nogami i nic. Nigdy nie przyszloby mi do glowy zagladac do pudelek z choinkowymi ozdobami!!!! Kuk wspominals kiedys ze Tobie rowniez bardzo podobala sie ksiazka Cien wiatru. Czy czytalas nowa ksiazke tego autora, ktora wyszla niedawno Gra Aniola? Ja jeszcze nie mialam okazji, ale widze skrajnie rozne opinie na merlinie. Jesli czytalas to jestem ciekawa Twojego zdania.
-
Drogi Jasku zyczymy Ci w dniu urodzin samych kolorowych, radosnych dni. Duzo zdrowia i usmiechow od losu. Olek z mama
-
Drogi Jasku zyczymy Ci w dniu urodzin samych kolorowych, radosnych dni. Duzo zdrowia i usmiechow od losu. Olek z mama
-
Kubusiu spoznione ale bardzo serdeczne zyczenia z okazji Twojego swieta. Zycze Ci DUUUUUZO zdrowia, pogody ducha i samych szczesliwych dni. Shalla, Kuk. Temat rzeka. Ten program o ktorym wspominalas znam, ale akurat tego odcinka nie ogladalam. Sama nie raz zadawalam sobie pytanie czy przeplacajac za cos w sklepie bio nie daja sie naciagnac? Bo domyslam sie ze roznie to jest z uczciwoscia producentow. Sa tacy ktorzy robia taka zywnosc bo tak im dyktuja ich poglady i filozofia zycia a sa i tacy niestety ktorzy zwietrzyli w tym niezly interes i serwuja nam \"bio zywnosc\" prosto z pol wokol autostrady . Naklejka bio jest? Jest! I to sie dla nich liczy.
-
Pszczola przykro mi z powodu Waszych zdrowowtnych perypetii i zwiazanych z tym pielgrzymek po przychodniach. Wiele razy w TV widzialam wypowiadajacych sie rzecznikow praw pacjenta ktorzy tlumaczyli jasno i wyraznie ze lekarz nie ma prawa odmowic skierowanie na jakies badanie. Nie dotyczy to badan na ktore moga skierowac tylko spejalisci. Domyslam sie ze w Waszym przypadku nie chodzi o jakies super skomplikowane badanie. Oni sami proponowali pacjentom zadac od lekarza zaswiadczenia na pismie ze odmawia pacjentowi skierowania i z jakiej przyczyny. W takiej sytuacji lekarze wola juz pacjenta skierowac na badanie niz pisac obciazajce ich swistki. Wiem ze to wszystko teoria a z praktyka bywa znacznie gorzej, ale nie mozemy pozwolic sie lekarzom traktowac na zasadzie: Idz juz kobieto nie zawracaj glowy. Trzymam kciuki i za zdrowie Lenki i za to abys miala cierpliwosc ktora do wyzdrowienia w tej sytuacji spychotechnik jest potrzebna. Kuk wspolczuje Ani. Teraz pewnie juz wszystko dobrze, ale jak sobie pomysle ze to ciecie moglo uszkodzic jakis nerw lub sciegno to mnie ciarki przechodza. Teraz musimy myslec nawet za producentow zabawek. Chociaz slow „zabawka” to nie jest dobre okreslenie w tym przypadku. Obiecaj nam ze z Kanady przywiezisz 3000 pieknych zdjec!!! Psikulcu ciesze sie ze Zuza juz moze chodzic na spacery :) Dynia ja tez Cie podziwiam za tempo pakowania. Ja pakujac sie w dwie godziny zapomnialabym dzieci, psa i paszportu. ;) ;) Shalla sympatycznie piszesz ale w temacie o ktorym piszesz zupenie mi nie do smiechu. Gdzie konczy kilka ton przeterminowanego od 4 lat niemieckiego miesa? We wloskich parowkach. Co sie znajduje w kartoniku z mlekiem? Az 2 procent mleka a reszta to jakas biala farbka, woda i srodki nadajce smak. Ogolnie o rynku nabialu we Wloszech strach myslec. Co chcile wybucha jaks afera z produktami ktore sa poddawane niekonczacemu sie zywnosciowemu recyclingowi. Mnie sie juz tyle razy zdarzylo kupic mozarelle ktora miala konsystencje rozlazacego sie w rekach twarozku ze stalo sie loteria kupowanie tego produktu. Ustalialam jedno: to co jest w promocjach czesto nie nadaje sie do jedzenia. Widocznie jakis limit 20krotnego przetworzenia zostal wyczerpany i producent laskawie proponuje klientowi zakup zeszlorocznego serka w promocyjnej cenie. Szkoda slow.
-
Shalla ja takie programy kiedys widywalam w polskiej Tv na jedynce rano. Ale oczywiscie byly angielskiej produkcji. Mysh wspolczuje zebowych klopotow. Implanty to nie taka slodka historia jak na reklamie w gabinecie dentysty. Czy wiedzialyscie ze przez zalozeniem implantu dluuuuugo chodzi sie do gabinetu na lekcje higieny jamy ustnej, specjalnego dbania o zeby bo latwosc zlapania jakies infekcji z implantem na wskutek zaniedban w czyszczeniu jest naprawde duza? Na takim poziomie technika byla kilka lat temu, moze teraz jest juz jakis magiczny spray ktory czysci wszystko za posiadacza implantu, kto wie. Dziewczyny z tomografia to tylko przygotowanie do zabiegu usuniecia polipow z nosa. Ja mam je juz dlugo, ale do tej pory mialam wazniejsze rzeczy na glowie i ciagle to przekladalam. Jednak od ok 3 tyg juz musze spac z otwarta buzia co jest koszmarnym dyskomfortem na dluzsza mete. No i jak spiaca krolewna obudzilam sie do tego zeby cos z tym zaczac robic i dowiedzialam sie pierwszy wolny termin na tomografie w calym Rzymie to dwudziesty ktorys tam luty. W szpitalu wojskowym dali mi teramin na ...24 grudnia na 13-ta. Bez komentarza. I pierwszy raz tupnelam noga zeby moj maz troche skorzystal ze znajomosci i zalatwil mi to badanie w 3 dni. Juz nawet nie kaprysilam ze to bylo w dniu kiedy leciala moja mama wiec wszystko w biegu i na ostatnia chwile, ale sie udalo. Psikulcu przyszlo mi do glowy ze jest jeszcze w Galerii Krakowskiej sklep marki Cocodrillo czy jakos tak i kiedys widzialam u nich kombinezony. Bylas tam? Dynia ciekawa jestem Waszych wrazen z Hiszpanii. Bardzo! Shalla nawet nie bede komentowac Twoich rozwazan na temat gdzie w rozbieganym dniu zmiescic jeszcze 8 godz pracy zawodowej. Sama sie nad tym zastanawiam, kiedy biegam gdzies z wywieszonym jezykiem i nie zdazam na czas.
-
Amelko wszystko co dobre, kolorowe, radosne i przyjemne niech bedzie z Toba kazdego dnia. Rosnij duza, madra i szczesliwa! Dziewczyny ale mialam zabiegany tydzien. Tylko Was czytalam jednym okiem. Przed chwila moja mama wrocila do Polski. Teraz czekam na wiadomosci o spokojnym dotraciu do domu, dlatego w koncu znalazlam czas na pisanie. Dziekuje za wszystkie zyczenia. Imieninowy dzien to bylo cos niesamowitego. Spotykal mnie fart za fartem. Musze sobie go gdzies zapisac zeby powspominac w dniu w ktorym zaczne powatpiewac w opieke aniolkow. Na koniec dnia postanowilam kupic sobie zdrapke z nadzieja kumulacji tego calodniowego szczescia w postaci bardziej wymiernej, ale wygralam tylko 5 euro. ;) ;) Psikulcu dziekuje za oferte, ale ja jestem tak czesto w Polsce ze na biezaco uzupelniam zapasy. Uwielbiam robic wypady w niedziele rano pod Hale Grzegorzecka i kupowac za grosiki te wszytakie plyty ktore byly dodatkami do gazet. Ja wrecz zaczynam sie martwic ze Olek ma tego wszystkiego za duzo. Teraz najwieksza miloscia jego sa Swinka Pepa i Shrek. Bez komentarza. Jej, do tylu rzeczy chcialam sie ustosunkowac, ale jakos mi nie idzie skladanie zdan. Robilam dzis tomografie komputerowa mojej czaszki i mam odczucie jakby mi ugotowali mozg. Doslownie. Jeszcze tylko dwa slowa o kombinezonach. Wlasnie po poscie Myshy zwrocilam uwage na ilosci kombinezownow dla maluchow na moich ulubionych stoiskach second-handowych. Do wyboru do koloru. Dobre marki i 3-5 uro za sztuke. W Polsce to moze ma jeszcze sens kupic, ale tu? Dzis u nas bylo 18 st.... i oberwanie chmury. A propos szmateksowych okazji. Ostanio kupiam markowe dzinsy z tzw wyzszej polki za 4 euro a w kieszenie znalazal 50 frankow szwajcarskich. ;) Dziewczyny mama wrazenie ze nie pisze z sensem wiec znikam
-
Pola wybacz ciotce sklerotyczce!! Wszystkiego co najlepsze dniu Twojego pierwszego swieta!!!!! Milosci, radosci i bardzo kolorowego, bajecznego dziecinstwa zyczy Olek z mama. Drugi rzadek margerytek dla mamy Poli w dniu jej swieta :) Sciskam Was mocno Biegne bo o 12 musze byc o lekarza a stoje tu jeszcze w proszku z mokrymi wlosami w za oknem widze mega korek.
-
Nadia wszystkiego najlepszego w dniu Twojego swieta! Radosci, szczescia i usmiechow od losu. U nas tez nadchodzi zima. To ma byc podobno najzimniejszy listopad od 25 lat. Temperatury z 17 stopni moga sie obnizyc az o 10 st. Bija na alarm juz od 3 dni w TV. Moja mama niz moze sie nadziwic patrzac rano na dzieciaki w ogromnych puchowych kurtkach i cieplych czapkach. Rano rzeczywiscie jest zimno, bo ok 10 st ;) ;) Biegne dalej. Pa
-
Shalla, Pszczola, Mysh dziekuje Wam za zdjecia. Wasze dzieci tak szybko rosna ze z niedowierzaniem ogladam kazda nowa porcje zdjec. Shalla jak patrze na te slodkie oczy Nasusi to nachodza mnie watpliwosci ze nam tu serwujesz jakas fikcje literacka piszac o jej napadach zlosci ;) Lenka jest sliczna a Tobiasz tak urosl ze go nie poznaje! A Pola rzeczywiscie ma zadziorne iskierki w oczach :) Prosze o wiecej. Kuk kuruj sie. Nie slyszalam o tym specyfiku o ktorym piszesz ale mnie zaintrygowalas. Coz to za magiczne wlasciwosci posiada? Pszczola wracjac jeszcze do Twojego posta z poprzedniej strony o \"niedosciglych wzorach\" to przypomina mi sie dyskusja ktora juz tu kiedys mialysmy. (str 263-264). Wpadlam na nia ostatnio w poszukiwaniu Dyniowych evergreenow na przeziebienia i z zaciekawieniem sama przeczytalam. Shalla kupujac kiedys dom posprawdzam 10 razy wszystkie mozliwe zawory dzieki Twojej opowiesci. No ja akurat Dyni klimatu nie zazdroszcze, bo mam podobny. Trawa u mnie wlasnie w tym okresie roku jest najzielensza, palmy wokol i za chwile zakwitna stokrotki. Ale dla amatorow grabienia lisci tez sie cos znajdzie. Czuje sie maksymalnie dopieszczona pogoda. ;) Ale tym info nie chce nikogo denerwowac ;P ;P ;) ;) Wracam jeszcze do ostatniego @ Dynii i wszystkich Waszych komentarzy do zdjec. Bardzo Wam dziekuje za mile slowa, ale spieklam raka przy kazdym komentarzu co do mojego wygladu. To ze nie odpsuje na te komentarze nie znaczy ze traktuje to jako cos oczywistego. Absolutnie nie. Ostatnio czytalam gdzies o wywiadzie jakiego udzielila Kate Winslet mowiac ze zawsze widziala sie jako osobe korpulentna i zrzucenie kilku kilogramow nie zmienia jej postrzegania swojej osoby. Ze mna jest podobnie. Latwiej zmienic garderobe, ale trudniej zmodyfikowac swoj obraz w glowie. Trzeba na to jeszcze czasu. Ale dzieki. Zaczelam kuracje zapisana przez endokrynologa i czuje sie tak kiepsko ze nie widze na oczy. Oby to bylo przejsciowe.
-
Shalla........... 10.11.2004 .... Anastazja. Nikii............. 21.11.2004 .... Nadia Alicja. Elfik.............. 28.11.2004.... Amelia Gabriela. Katrin............ 03.12.2004.... Jakub Kacper Mysh............. 07.12.2004 ... Jan...... 24.11.2007....Pola Lonka............ 08.12.2004.... Wiktor Maksymilian. Dynia............. 14.12.2004 ...Jagoda... 22.09.2007..Ziemowit Fisa............... 23.12.2004.... Stas. Kuk............... 23.12.2004.....Franio..... 12.07.2007..... Anna Logosm........... 28.12.2004.....Stas Pati............... 12.01.2005....Joanna Weronika Psikulec.......... 01.05.2007 ... Zuza Karen ka......... 29.09.2005.... Olek Pszczoła.......... 22.08.2005.....Tobiasz ... 20.08.2008 ....Lena Łucja Oczywiscie ze 2004!!! Wybaczcie te literowki. Czytam Was ale bede pisac po powrocie do Rzymu. Mysh wiem o czym piszesz. Gdy Olek zlapal to pierwszy raz skonczylo sie szpitalem, bo byl malenki i sie odwodnil. Okropne chorobsko. Pozdrawiam wszystkich.
-
Dziewczyny przepraszam za te zmiany z datami. Nie zalapalam konceptu. Myslalam ze chodzi tylko o przypomnienie dnia i miesiaca urodzin po to aby pamietac o urodzinach naszych dzieciaczkow. Poprawiam sie. Shalla........... 10.11.2005 .... Anastazja. Nikii............. 21.11.2005 .... Nadia Alicja. Elfik.............. 28.11.2005.... Amelia Gabriela. Katrin............ 03.12.2005.... Jakub Kacper Mysh............. 07.12.2005 ... Jan...... 24.11.2007....Pola Lonka............ 08.12.2005.... Wiktor Maksymilian. Dynia............. 14.12.2005 ...Jagoda... 22.09.2007..Ziemowit Fisa............... 23.1.2005.... Stas. Kuk............... 23.12.2005.....Franio..... 12.07.2007..... Anna Logosm........... 28.12.2005.....Stas Pati............... 12.01.2006....Joanna Weronika Psikulec.......... 01.05.2007 ... Zuza Karen ka......... 29.09.2005.... Olek Pszczoła.......... 22.08.2005.....Tobiasz ... 20.08.2008 ....Lena Łucja
-
Dziewczyny niektore daty strzelalam z pamieci wiec prosze mnie poprawic jesli sie pomylilam.Nietety nie dotarlam do daty urodzin Tobiasza, Pszczola mnie uzupelni. :) Usunelam miejscowosci, bo one i tak sie ostatnio zdeaktualizowaly. Nastusiu wszystkiego naj naj. Duzo radosci i milosci.
-
Shalla........... 10.11 .... Anastazja. Nikii............. 21.11 .... Nadia Alicja. Elfik.............. 28.11.... Amelia Gabriela. Katrin............ 03.12.... Jakub Kacper Mysh............. 07.12 ... Jan...... 24.11....Pola Lonka............ 08.12.... Wiktor Maksymilian. Dynia............. 14.12, ...Jagoda... 22.09..Ziemowit Fisa............... 23.12,.... Stas. Kuk............... 23.12.....Franio..... 12.07..... Anna Logosm........... 28.12.....Stas Pati............... 12.01....Joanna Weronika Psikulec.......... 01.05 ... Zuzia Karen ka......... 29.09.... Olek Pszczoła........ ? ....Tobiasz ... 20.08 ...Lena Łucja
-
Shalla........... 10.11 .... Anastazja. Nikii............. 21.11 .... Nadia Alicja. Elfik.............. 28.11.... Amelia Gabriela. Katrin............ 03.12.... Jakub Kacper Mysh............. 07.12 ... Jan...... 24.11....Pola Lonka............ 08.12.... Wiktor Maksymilian. Dynia............. 14.12, ...Jagoda... 22.09..Ziemowit Fisa............... 23.12,.... Stas. Kuk............... 23.12.....Franio..... 12.07..... Anna Logosm........... 28.12.....Stas Pati............... 12.01....Joanna Weronika Psikulec.......... 01.05 ... Zuzia Karen ka......... 29.09.... Olek Pszczoła........ ? ....Tobiasz ... 20.08 ...Lena Łucja
-
Dziewczyny o co chodzi z tymi podwojnymi postami? Ktos ma jakas sugestie? Gwarantuje ze wciskam TYLKO RAZ!!!!!!!!!!!
-
Dziewczyny o co chodzi z tymi podwojnymi postami? Ktos ma jakas sugestie? Gwarantuje ze wciskam TYLKO RAZ!!!!!!!!!!!
-
U nas zajecia w podgrupach a ja jestem wykluczona ;) ;) Pszczolko napisalam Ci to co wiem, czyli ze nic na ten temat nie wiem, bo Olek poki co jest jedynakiem.I moge Twoj problem rozwazac w kategoriach czysto teoretycznych. Psikulcu i co z Zuzia? Wyjasnila sie ta wysypka? Kuk to ja tez sie podlaczam do pekajacych z dumy ;) ;) Niedawno odbylo sie spotkanie rodzicow w przedszkolu na ktore wyslalam mojego meza i Olek byl jedynym dzieckiem ktore zostalo publicznie pochwalone przez nauczycielki. Uznaly ze tylko on w 25 osobowej grupe umie sie zachowac przy stole, jesc sztuccami, i poprosic o dokladke jesli ma ochote. Panie otwarcie powiedzialay ze poziom reszty je zalamal. Nie wiem na ile pedagogicznie poprawne sa tego typu sady, ale nie zmienia to faktu ze spuchlam z dumy i..... uroslam w oczach mojego meza. On wszytsko to co dotyczy Olka uwazal za oczywistosc a teraz w obliczu innych 24 mam ktore po spotakniu rzucily sie na niego z pytanie: Ale jak panstwo to robia?!? - uswiadomil sobie ze to praca jaka wlozylismy w jego wychowanie przynosi efekty. Ostatnio mial taka druga scene w sklepie, gdy stojac przy kasie zazyczyl sobie jakas czekoladke. Maz mu domowil i odkladajac ja na polke spadlo cale pudelko. Olek (bez jakiejkolwiek interwencji taty) wzial pudelko, poukladal w nim wszystkie czekoladki i odlozyl na miejsce. Ludzie w kolejce nie mogli wyjsc z podziwu. Jeden straszy pan stwierdzil ze jego wnuk przez odmowe kupienia slodyczy dostalby spazmow. Byl zdziwiony ze sa jeszcze dzieci ktore spokojnie przyjmuja odmowe rodzica. I oczywiscie pochwalil mojego meza a on zaslugi przyniosl mi na tacy ;) Mysh cytowana ksiazka to Eichelberger, Samson, Sosnowska \"Dobra milosc\" Cokolwiek, ktokolwiek chcialby cos dodac na temat autora jesli o mnie chodzi moze sobie darowac. Wiem cos sie wydarzylo, ale o ksiazce zdania NIGDY nie zmienie. Kuk ja zawsze po napisaniu posta klikam \"kopiuj\" prawym klawiszem myszy i nawet jak wetnie mi posta to wchodze jeszcze raz, wklejam i wysylam. Ten odruch uratowal mnie juz kilkadziesiat razy przed ponownym pisaniem :) :)
-
U nas zajecia w podgrupach a ja jestem wykluczona ;) ;) Pszczolko napisalam Ci to co wiem, czyli ze nic na ten temat nie wiem, bo Olek poki co jest jedynakiem.I moge Twoj problem rozwazac w kategoriach czysto teoretycznych. Psikulcu i co z Zuzia? Wyjasnila sie ta wysypka? Kuk to ja tez sie podlaczam do pekajacych z dumy ;) ;) Niedawno odbylo sie spotkanie rodzicow w przedszkolu na ktore wyslalam mojego meza i Olek byl jedynym dzieckiem ktore zostalo publicznie pochwalone przez nauczycielki. Uznaly ze tylko on w 25 osobowej grupe umie sie zachowac przy stole, jesc sztuccami, i poprosic o dokladke jesli ma ochote. Panie otwarcie powiedzialay ze poziom reszty je zalamal. Nie wiem na ile pedagogicznie poprawne sa tego typu sady, ale nie zmienia to faktu ze spuchlam z dumy i..... uroslam w oczach mojego meza. On wszytsko to co dotyczy Olka uwazal za oczywistosc a teraz w obliczu innych 24 mam ktore po spotakniu rzucily sie na niego z pytanie: Ale jak panstwo to robia?!? - uswiadomil sobie ze to praca jaka wlozylismy w jego wychowanie przynosi efekty. Ostatnio mial taka druga scene w sklepie, gdy stojac przy kasie zazyczyl sobie jakas czekoladke. Maz mu domowil i odkladajac ja na polke spadlo cale pudelko. Olek (bez jakiejkolwiek interwencji taty) wzial pudelko, poukladal w nim wszystkie czekoladki i odlozyl na miejsce. Ludzie w kolejce nie mogli wyjsc z podziwu. Jeden straszy pan stwierdzil ze jego wnuk przez odmowe kupienia slodyczy dostalby spazmow. Byl zdziwiony ze sa jeszcze dzieci ktore spokojnie przyjmuja odmowe rodzica. I oczywiscie pochwalil mojego meza a on zaslugi przyniosl mi na tacy ;) Mysh cytowana ksiazka to Eichelberger, Samson, Sosnowska \"Dobra milosc\" Cokolwiek, ktokolwiek chcialby cos dodac na temat autora jesli o mnie chodzi moze sobie darowac. Wiem cos sie wydarzylo, ale o ksiazce zdania NIGDY nie zmienie. Kuk ja zawsze po napisaniu posta klikam \"kopiuj\" prawym klawiszem myszy i nawet jak wetnie mi posta to wchodze jeszcze raz, wklejam i wysylam. Ten odruch uratowal mnie juz kilkadziesiat razy przed ponownym pisaniem :) :)