Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ŻoneczkaKrk

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ŻoneczkaKrk

  1. O rany mężu mi przywiózł twiksa i musiałam go zjeść.... Bo taki apetyczny leżał na stole.. jovanka co my robimy... O północy slodkie wpieprzamy?! :-)
  2. Jutro ide do gin. Na przegląd podwozia. Jakos energii nie mam. Czytam was ale weny brak. Ola trzymaj sie tam, kasia trzymam kciuki zeby poukladalo sie po twojej myśli. Jovanko święta idą nie krzycz na meza :-) giubeli cudne to twoje dziecię , Ala ja tez nie mam weny do ciast. Ja bp szarlotke mogłam przelac do salaterek, hihi, leżę i czekam na meza. Jest na piłce.
  3. Dobrze jovanko ze to napisałaś, bo juz trzeba sie za tymi wnioskami oglądać i coś juz myśleć. Ja chcę rok przez 80 procent.
  4. Ola trzymaj sie tam. Trzymam kciuki zeby wszystko wyszło dobrze. Ooooo Nessaja wózek to: baby designe lupo Comfort. Oooooo Kasia jak tam nie rodzimy ? Oooooo Ala uważaj na siebie proszę .idź na wolne najlepiej i siedź w domu. Oooooo Ja mam sie dobrze. Skorcze bywają kilka razy dziennie i kilka razy w nocy. Ostatnio coś mi sie pozmienialo i czyści mnie. Może nie mam jakiejś sraki ale gładko idzie ze tak powiem. Puls mam wysoki, i lekko ciśnienie podniesione. Ale po za tym jest ok. W piatek byliśmy u znajomych , powiedzieliśmy z 3 godzinki i sie zebraliśmy i.... Nie ubralam butów. Jechałam do domu w adidasach mojego m, a on miał na sobie kapcie kuzyna. Hehe niby sie smialismy ale to juz naprawdę sie robi kłopotliwe. Puchne. W srode zaczynam 35 tydzien. Ale wg usg 36. Jak nie więcej. Zobaczymy jak to będzie. Po nowym roku zaczynam pranie. Ooooooo Aha! :-) Dzis rano troszke poprzytulalam sie z moim. Ale niestety zapomniałam sobie ze mam wieksze piersi i bym go udusila. On biedny nie chciał mi przerywac postanowił ze wytrzyma ile sie da... Ale musiał złapać większe powietrze bo juz miał mroczki przed oczami mówił, i nie chciał zemdlec. Hehe Alez sie usmialismy.
  5. Ola i jak u ciebie ? A powiedz mi ty masz juz wszystko poprane dla małej ? Jak sie czujesz ? Mowilas mężowi ? Bardzo cię proszę nie denerwuj sie bo naprawdę nie masz czym. Tak sie zdarza. Ale to nic co by sie mogło ze skończyć. Będziesz pod opieką lekarzy , oczywiscie o ile tu nie ma pomyłki.
  6. Mam takie pytanie , czy wam tez gorzej sie oddycha, jakbyście miały jakies gule w gardle. A w nocy zaczelyscie chrapac. Dzis moj m mi powiedział ze pierwszy raz słyszał jak chrapie. Bo ja zawsze cichutko. To normalne ? Że mi ciężko na oddechu?
  7. Ja obserwowałam temp. Moja normalna temp to 36,6. Nie mierzylam codziennie ale zawsze przed spodziewanym okresem kilka dni. Powinna spaść do 36,6 i powinno sie dostać okres, A mnie przy pierwszej i drugiej ciazy utrzymała sie 37.0. I nie dostałam okresu. Jeśli minie data spodziewanego okresu i nadal będzie wyższa temp to jest szansa na ciążę.
  8. Wiolcia ja w pierwszą ciaze zaszlam za 3 razem. Niestety pierwsze dzieciatko straciłam. Słabe serduszko. A teraz zaszlam w ciążę za 1 razem. Już wszystko jest dobrze i jestem w 34 tyg. Ale urodze z 2 tyg wczesniej bo tak czuje. Hihi.
  9. Uf chyba nadrobilam was kochane. O tyle o ile mi moj mózg pozwolił. O matkosci tyle stron do czytania. :-)
  10. Darka nie dziwie ci sie tez bym Chyba panikowala, ale najwazniejsze ze Jovanka pisze ze to normalne. I jak schodzi małemu ? Oooooo Alez sie cieszę ze wkoncu u Angelus są wszyscy zdrowi :-) święta spokojne beda. Ooooooo A co u ewelki kiedy wizyta w klinice ? Jak tam , posuwa sie wszystko do przodu? Ooooooo Jovanko ty grzesznico wstretna :-) starania na wiosnę miały byc a ty nam tu piszesz ze 12 dc byl i bzyku bzyk :-) hehe coś czuje ze nie dotrzymacie.
  11. Kasik 85 a masz jakis kolwiek oznaki zblizajacego sie porodu ? Ile masz cm w pepku. Ja 108. Oooooo Kasik 89 bardzo Fajnie ze jajowody sa drozne, Teraz co Dalej, jakie badanie ? Oooooo mam nadzieje ze nie pomylilam kasiki. :-)
  12. Kasik 85 a masz jakis kolwiek oznaki zblizajacego sie porodu ? Ile masz cm w pepku. Ja 108. Oooooo Kasik 89 bardzo Fajnie ze jajowody sa drozne, Teraz co Dalej, jakie badanie ? Oooooo mam nadzieje ze nie pomylilam kasiki. :-)
  13. Ola jak brzuszek ? Po strachu ? Oooooo Nessajka super ze dziewczynka, będzie śliczna po tobie :-) Oooooo Karcia jak sytuacja u ciebie? Oooooo Iza spoko loko, nic dzidziusiowi nie będzie po kupce, poprostu teraz uważaj, a miałam pytać jak siostra ? Oooooo Pita świętuje juz na dobre, hehe niech odpoczywa I relaksuje sie. Oooooo A gdzie ula czemu nie pisze? Oooooo Mamaniemama ales miala historie z tymu badaniami... Ufff wszystko jest dobrze na szczescie. Ala ty bidoczku mnie tez tu I tam Lekko Boli ale nie tak jak ciebie, trzymaj sie.
  14. Iza ka pierwsze zakupy zrobolam w 20 tyg jak potwierdziła sie płeć.. i po kazdej wypłacie coś dziubam. Na początku stycznia ostatnie zakupy. I tylko pranie i czekanie. Wczoraj sie Wazylam o Schudlam 2 kilo.. ciekawe czemu.
  15. Ola spokojnie, ja Mysle ze raczej ci sie nic nie stało ani małej. Ilez razy ja sie musiałam trzymać , nawet z 2 dni temu , bylam przerażona , siadlam ale poczułam małego jak kopie i spokojnie chodziłam juz Caly Dzien. Nie kwrawilan ani nic to czyli nic sie nie stało. Ah my biedne takie niezdary. Zobacz czy mala normalnie sie wierci. I czy przy siusianiu jak sie podcierasz nie ma podbarwionej wydzielinki.
  16. Z moja mama to mam pol biedy bo ja od roku jej tluklam do głowy ze ma byc mądra babcia i ma sie nie wtracac. Ma szanować każde nasze zdanie bo konsekwencje beda niemiłe. I Mysle ze pojela, przynajmniej tal mi sie wydaje. A dwa ze ja do swojej mamy mam odwagę powiedzieć : dajze spokój, przestań , nie, itp. A do teściowej nie mam odwagi. I nie znajdę. Moj M tez ma czasami jej dosc. A jak sie odezwie tp juz naprawdę z hukiem więc wolę mu nie mówić wszystkiego. Bo tez nie chce zeby kobiecie bylo przykro.
  17. Ostatnio mnie denerwuje troszeczkę moja tesciowa. Albo inaczej nie mam do niej cierpliwości. Jejku trochę mi z tym zle to ona niby dobra kobieta jest ale nieświadomie sie wtrąca. Ja wiem ze chce jak najlepiej, ale niestety inna data, inne myślenie, inne racje. Boję sie jak będzie potem. Przeczuwam ze tylko gorzej. Np teraz siedzę sobie w pokoju i obmyslam coś, a jej chyba żal mnie ze siedzę tak sama i przychodzi do mnie i siedzi i gada i gada, pyta , przecież jej nie powiem : mamo wyjdź bo planuje jak będzie zaprojektowana kuchnia , lub Mysle gdzie by tu upchnąć wózek. Albo jak ide po obiad to ona leci za mną zawsze u udaje ze cos robi i patrzy czy naloze sobie największego kotleta. Ja juz nie mam sił jej tłumaczyć ze żywcem nie mam gdzie to zmieścić. Bo powinnam jesc więcej. Bo powinnam tlusto. Po co kupować wanienke jak moge dziecko myć w zlewie, bo jest nowy. Wózek moze stać na balkonie. Ciul ze zima czy deszcz. Folia sie pokryje. Do dziecka tez ma duzo cudownych rad. Niby chce dobrze ale ja juz nie mam sił ciągle sie uśmiechać. Dzis rano jak wstałam to szlam jak hipopotam do kibla mówię Dzien dobry, ona odpowiedziała i widząc ze ledwo ide lub nie mam humor******ała to szybko naprawić i zaczęła sie śmiać jakby ktoś opowiedział jej kawał. I cóż ja mam zrobić w takiej sytuacji... Też sie uśmiałam z niczego na Dzien dobry.
  18. O rany Nessaja uważaj na siebie. Ciekawe czemu ci sie tak robi.. a jakie masz dzis badanie u lekarza ? Oooooo Iza reakcja Kubusia rewelacja super i naprawdę słodko. Uwielbiam takie rozmowy z małymi dziećmi. :-) Oooooooo Ala sto lat, zdrowia, sił , wytrwałości, udanego końca, i potem sił na następne hihi. Oooooo Miałam jeszcze do kogos coś pisac ale zupełnie mi z głowy wypadło. Ja czuje sie dobrze, lekko mnie brzuch ciągnie boli lub poprostu napiera sama juz Nie wiem. Ale daje radę. W nocy chodze siku, bo juz nie doleze do rana z pełnym pecherzem. Pr***** mi ręce i nogi ale to pewnie jak kazdej z nas. Z rana kilka pierwszych kroków jest bolesnych ale potem jak juz w miarę rozchodze to jest ok. Caly czas mi sie wydaje ze urocze wczesniej. Tak mi coś podpowiada. Instynkt. A tu wyprawka nie dokończona. Nie poprane, Nie złożone.
  19. Jovanko widze ze szalejecie z M, super tak trzeba. A wolno pod koniec ciazy sie bzykac ? Bo moja coś kiedyś mowila ze 6 tyg przed i 6 tyg po juz nie wolno. A mnie sie coraz bardziej że tak powiem chce. Nie wiem w sumie czemu bo powinno byc na odwrot. Oooooo A ja dzis ide na kabaret "ani mru mru", na 20.30, ciekawe czy beda faktycznie tak śmieszni jak wszyscy opowiadaja..
  20. Ola jesteś cudowną żoną ze leczysz meza, śpisz w garderobie .... A on leci na sygnał syreny. Oj moj by po glowie dostal. Napewno bym sie poplakala ze nie szanuje mojego poświęcenia. A dzis jak sie czujesz. ? Kości nadal bolą ? Oooooo Ala fajnie ze masz własną firmę, kiedyś juz o tym pisałaś ale nie śmiałam zapytać co, bo w sumie chyba nie wypadałoby. Super mam nadzieję ze interes idzie. Szkoda ze tak daleko bo dawalabym ci garnitury do prania. Hihi. Powodzenia i wytrwałości w interesach. Ooooooo Ewelka jejku nie do wiary. Jak to szybko ci poszło. Nie sądziłam ze tak wcześnie wam sie uda. Super trzymam kciuki. Ja w lutym będę karmić piersią i zycze sobie żebyś na forum skarzyla sie ze masz mdlosci ciążowe. Juppi. :-) Ooooo Najjaska jak tam brzucholek wypina sie juz coś? Oooooo Pita ma fetę i świętuje. Hehe nasza jedna slicznotka, niech odpoczywa i wraca pełna radości. Oooooo Karcia boli brzuszek ? Oooooo Iza moj M ostatnio miał mysz w pracy, nie wiadomo skąd bo tam jest bardzo elegancko i czysto. I kazał sie jej pozbyć ale tak zeby tego nie widział bo mu bylo zal. I pomeczyli ja i zostawili ledwo żyjąca i on ja pod koniec dniowki zobaczyl wziął do woreczka i wywiozl 200 km mysich. I wypuścił . Ona mu na bucie siedziała , i podobno była taka słodka ze prawie ja zabrał do domu. Ale zacisnal zeby wsiadł do auta i szybko odjechał. Ah coś czuje ze bedziemy miec duzo zwierzątek w domu.
  21. Dobrze jest tak piękna pogoda ze musze wyjsc na spacerek. Szkoda ze sama a nie z młodym .ale musi ze zadowolić ze bedzie bujany w brzuszku. Moj M ma jakąś traumę. Bo co wieczór bardzo głęboko sie nad moim brzuchem zastanawia czy nie jest mu tam ciasno, duszno i nieprzyjemnie. Ani sie nie wyprostuje , ani sobie nie oddychnie. Ah biedny martwi sie o małego jeszcze w brzuchu.
  22. Ja mam umowę o pracę na czas nieokreślony więc to nie ja pytałam. Ah wymarzona umowa dla kazdej kobiety. :-) Ooooo Ciekawe jak tam Kasia. ..... Sobie radzi , i ciekawe czy beedzie miała czas nam conieco wysłać zdj lub opis jakis. Oooooo A mnie w nocy twardnial brzuch. Ale jakos nie mogłam wyczuć czy to byl skurcz czy młody sie tak bardzo rozpychal. Oooooo w krakowie pogoda utrzymuje sie w miare ok będzie tu 7 stopni , więc budowa trwa. Ah robią 5 tydzien i juz beda sie na początku przyszłego tyg szykować do ścian na poddaszu. I szkieletu dachu. A na początek stycznia im zostanie tylko dach i ścianki działowem i koniec. :-) potem poród . I pewnie od marca zaczniemy cokolwiek robic dalej. Przyłącza. Suszenie domu kaloryferami i w 2 miesiące pewnie wykonczymy całość. Bo tez przez firmę. A potem finishowanie formalności kredytowych , odbiór budowy, zameldowanie, numer domu, i marzymy zeby we wrześniu juz sie wprowadzać. Ah. Ooooooo Karcia mam nadzieję ze brzuszek nie daje popalić. Oooooo Aha dziewczyny kupiłam ten wozek lupo. Kosztował 1470 plus 60 jakies wkładki zeby doczepic fotelik plus fotelik 570 czyli razem wyszło 2100. Ale ta moja znajoma dała nam zniszke bo jest kierowniczka w smyku i zapłaciliśmy 1650. Ale ten wozek... Bomba super ekstra. Lekki ! Pcha sie jednym palcem dosłownie, łatwy tylko trzeba powoli wszystko odkryć. Koła trzymają sie kazdej powierzchni , nie slizga sie, bardzo zwrotny. . Jak go kupiliśmy to oczywiscie moj M chciał go prowadzić ! I mieliśmy zjechać po schodach ruchomych w galerii. No to ja mówię ja będę za rączkę trzymać a ty od dołu asekuruj. Nie! On sobie sam poradzi. Obrócił wózek tak zeby pierwszy wszedł na schody, a wózek chciał sam trzymać i jednocześnie asekurowac. Ale... Wózek zaczepił sie kołem o coś wystajacego , i gdy moj byl juz na schodach a wózek za nim nie jechał zaczal biec w górę a schody w dol. I jednocześnie tracił równowagę i obijal sie o poręcz , ja stałam i popuscilam sobie ze śmiechu. Płakałam i śmiałam sie na pol galerii . A moj do tego wszystkiego tez zaczął sie śmiać. I dobra chwilę tak walczył zanim stanął na nogi. Odeszlismy na chwilę na bok wysmialismy sie i dopiero zjechalismy. Ludzie patrzyli na nas jak na debili
  23. Iza bardzo ci współczuję ... Wszędzie są niebezpieczenstwa, ale zeby zabijać i podpalac.. tak nie lubią Polaków.. napewno nie jest to przyjemne. Ja powiem szczerze że z moim byśmy z tamtad uciekali . Bo cenimy sobie bezpieczeństwo. A co będzie jak beda twojemu Kubie juz grozić i przesladowac. Nawet nie wien co bym mogla zrobić... Ah
  24. Ciekawe jak tam Kasia. Pewnie ma odwiedziny rodziny, mąż dojechał, dzidziuś płacze , cumla cyca, i nie ma kiedy napisać jak tam u niej. :-)
×