szlemik

Super, ja też nieraz robię w domu atelier. Nieraz wychodzą kapitalne ujęcia, chyba dlatego - że w domu jesteśmy bardziej rozluźnieni i naturalni. Mnie ciągnie też do tego, bowiem kiedyś uprawiałem fotografikę artystyczną , dziesiątki tysięcy zdjęć i setki godzin w ciemni. Może kiedyś się pochwalisz nam nimi ? O ile cenzura przepuści.

Witam.. Miło - że nas odwiedzają... dziękujemy i zapraszamy ponownie. Szlemikowej - Podziękuję osobiście za niespełna 3 dni. marzenna - Co Ty opowiadasz kobieto, nikt nie jest tylko zły albo tylko dobry. A może przestań się chować w cieniu - zobaczysz wtedy uśmiechniętych ludzi i uroczy świat, który sami sobie budujemy. o kuźwa....- Bezpiecznej i spokojnej podróży. Ucałuj chłopaka. Zaraź go ..... naszym topikiem. \" Oddychaj pełną piersią.\" I wracaj w jednym kawałku.

o kuźwa... A to dla Ciebie... http://www.wrzuta.pl/audio/515RMNWWST/carly_simon_-_dream_a_little_dream_of_me

Witaj o kuźwa... Biedna jesteś... z tą samotnością. Ja do wyjazdu będę tu gościem , bo mam mnóstwo spraw do załatwienia - i dzisiaj też. Ale jak wrócę, to ...... Dziękuję za dedykację , wiesz o czym pomyślałem... .. to idealna piosenka dla nas wszystkich. Może być naszym hymnem. Jak znajdziesz trochę czasy, to odszukaj tekst , 15 sierpnia jak znalazł (może być zabawnie), --- jeszcze z 10 kserówek... Czemu nie... śpiewanie ponoć też wyzwala radość.

Wracam 2 sierpnia ... Lecz mam nadzieje, że topik będzie tętnił życiem, mimo nieobecności wielu osób.

Witam (wszystkich nieobecnych). O tak... ciężka sobota.... praktycznie nie upycham walizki, bo okazuje się , że takiej dużej - jaką potrzebuję - to nie mam. Ale przygotowania zacząłem już wczoraj.... lista spraw do załatwienia i do zabrania (tak jest łatwiej), zakupy - właściwie duże i ciężkie zakupy, prasowanie (chociaż i tak się pogniecie), itd... itd ... Dlatego jestem taki nieobecny. O kuźwa... -- Trochę mi głupio, że wczoraj Cię nie wsparłem z tą burzą i z samotnością. Aż się boję zapytać..... Nie wpadłaś w następny dołek ? Kasiunia... Ale masz pecha, weszłaś na topik gdy nikogo nie było. Twoje BŁAGAM, aż przyprawiło mnie o dreszcze. Mam nadzieję, że nic złego się nie stało. Co masz robić - na początek przyłącz się do nas, choć będzie to trudne bo właśnie większość z nas wyjeżdża. Wiedz jednak, że ja też mam ułamek tej radości życia co miałem dawniej, ale staram się tego nie pokazywać. kris... -- Z tego pośpiechu, nie zapytałem o szczegóły. Wyszedłeś cały z tej kolizji ? Samochód cały ? Sytuacja opanowana, czy potrzebujesz jakiejś pomocy ?

witamy ... witamy.... o kużwa... A jeśli chodzi o weekend, to zawsze można się już umówić na bilard i potrenować, żeby rapiemu następnym razem \"dokopać\". Wystarczy, że dwie-trzy osoby się skrzykną i jest mini imprezka. Temu ma właśnie służyć ten topik. Igragitara -- A dziękuję za uznanie, lecz ja umysł raczej ścisły. To moje opowieści to tak relaksu.

Tak sami.. A względem tego znajomego, o którym mówiłaś na turnieju - to oczywiście tak. Znasz zasady - każdy z inicjatywą mile widziany.

Nie martw się o kuźwa -- ja też dopiero przyszedłem, a tu prawie wszyscy powiedzieli - do widzenia. A weekend też mam bez planów, nie licząc pakowania się do wyjazdu.

ona..30// --- hmm.. Niezastąpiona dziewczyna. O nas wiesz już dużo. Może coś o sobie ?......Trzeba nadrobić stracony czas.

uśmiechnij się.......... ---- Mamy Cię !!! --- A teraz się przyznaj.... (tylko mów prawdę)... Dlaczego kazałaś na siebie tak długo czekać ?

cześć uśmiechnij się.... Sądząc z nicka to już dawno powinnaś być z nami. Co Cię powstrzymuje ?

Trofea sportowe były tylko dla pierwszego i drugiego miejsca, ale... dla każdego były nagrody ufundowane przez wyżej wspomnianego właściciela klubu. Zatem nikt nie wyszedł z tak zwaną \"pustą ręką\". Ponad to ...... Wyłącznie dla nas , będzie zakupiony profesjonalny składany kij bilardowy. Kij ten będzie wydawany dowolnej osobie tylko z naszej grupy - na hasło, które znają uczestnicy turnieju. Za ok. 10 dni, kij powinien czekać już w klubie. Oczywiście kij wykorzystywać można grając wyłącznie w tym klubie. W imieniu przesympatycznego właściciela klubu zapraszam do trenowania i grania. Być może , na prośbę widzów/słuchaczy (niepotrzebne skreślić) serial będzie wznowiony. ............T H E E N D ................

...............R A P I ......... i on zwinął główny łup za I miejsce (słownie - pierwsze) zaraz za nim uplasował się tajemniczy Marior.... trzeci był szlemik... a na czwartym miejscu .......... jedyna przedstawicielka płci pięknej w finale, której wrażliwość i delikatność nie pozwoliła na tak brutalną walkę -- to była stokrotka...

Jak \" W samo południe\" pojedynek odbył się w świetle reflektorów nad stołami a zegar nieubłaganie zbliżał się do 12.00 (dokładnie do 24.00, a bardzo dokładnie do 23.00). Była to walka bez litości nad przeciwnikiem. Ostatecznie największym zabijaką okazał się ....................... ............................................................................... ................... wstrzymujemy oddech......................

o kuźwa... -- I dodaj , że przez nas nie mogłaś spać całą noc. Ale już nigdy nie będziesz miała doła. Tak o kuźwa.. przypomniała mi --- każdy walczył do ostatniej kropli ..... piwa. Na początku walczyły ze sobą dwie mafie.... czy coś w tym stylu. Po czym - the beściaki z obu grup (prawie przestępczych) stanęli do walki między sobą o palmę pierwszeństwa. W/g krajowego rejestru policji, byli to : rapi.... stokrotka..... Marior..... szlemik. Okazało się, że stokrotka... i Marior byli w zmowie.. (jakieś podejrzane koneksje) .

stokrotka... --- Dziękuję... dziękuję.... ja teraz jestem łasy na pochwały, żony nie ma to nie ma kto mnie chwalić. Choć akcja zaczęła się z poślizgiem (małe spóźnienia) -- to .. od razu nabrała tempa, niczym \" Speed 4\", niesamowite zwroty akcji, fajerwerki, itp... W powietrzu świstały kule.... bilardowe ( no może trochę przesadziłem ), każdy w napięciu trzymał swoją broń (kije bilardowe) i starał się zadać przeciwnikowi \"śmiertelne\" uderzenie.

ona..30// -- Zdjęcia są naprawdę super. Dziękuję !!! Szkoda, że nikt oprócz Ciebie nie wziął aparatu. Wielka szkoda -- a tak prosiłem. Wracając do serialu..... Akcja rozgrywa się w XXI wieku w uroczym klubie, z przesympatycznym właścicielem lokalu - który też gra małe epizody w naszym serialu.

Na początek.... obsada : tytuł --- Turniej. reżyseria -- Życie. Występują -- Wilczek... o kuźwa.... szlemik.... stokrotka... ..................Marior ( tajemniczy mąż stokrotki ) ... Igragitara... .................rapi... Gościnnie wystąpiła -- ona..30//-- niestety musiała wystąpić jeszcze w innej produkcji, dlatego wzięła udział tylko w pierwszym odcinku - wiadomo życie.

Witam wszystkich. O kuźwa... Ja też nieraz lubię pospać.... w moim przypadku spanie do 9 to rzadkość. Wczorajszy wieczór był rzeczywiście wspaniały, pod każdym względem. Tej imprezy i tej atmosfery nie da się opisać, ale szlemik Wam opowie - ale po swojemu. Będzie to \"serial\" ale nie argentyński. Witaj ona..30// -- Kto wygrał ? -- będzie w ostatnim odcinku, nie bądź zła -- cierpliwości.

o kuźwa.... -- To pewnie uczulenie, zmyj balsam i weź wapno, podwójną dawkę.

ona..30// -- tzn. ile będziesz miała czasu na grę ?

ona..30// -- Na liście będziesz, po prostu jako pierwsza będziesz grała wszystkie partie. Damy rade. A może Ci się spodoba i zostaniesz do końca.

o kuźwa... -- Będzie kilka osób nieumiejących grać w bilard. Nie martw się, ważniejsze jest spotkanie i zabawa. Przy okazji się podszkolisz i potem ograsz chłopaka.

Witam wszystkich.. Jest nas zatem 10 osób. Fajnie, że /oliweczka/ jeszcze raz potwierdziła udział w turnieju i Igragitara również. /oliweczka/ -- Dobrze by było, gdyby udało Ci się przyjść na czas. Z dwóch powodów --(1)- na początku będę wyjaśniał zasady gry i reguły turnieju, później będzie to utrudnione - bo sam też będę grał. Po --(2)- jeżeli spóźnią się 2-3 osoby, to fakt ten już będzie komplikował rozgrywki. Spóźni się rapi, na to On sam nie ma wpływu - praca. Dlatego proszę - postaraj się, może Ci się uda być na czas. rapi -- Jak zdążysz na 19.00, nie utrudni to w żaden sposób rozgrywek. Gdy przekroczysz 19.30 to .... będziemy improwizować. Proszę się nie martwić, nikt tak szybko nie będzie odpadał. Każdy przy stole zaliczy 2-3 godziny grania. Planuję utworzyć dwie grupy eliminacyjne po 5-6 osób. W ramach każdej grupy gramy każdy z każdym. Czyli wszyscy będą grać minimum 4 mecze z czterema różnymi zawodnikami. Z każdej grupy wyłaniamy po dwie osoby o największej ilości punktów, które to osoby grają w krótkim finale walcząc o zwycięstwo. Gdyby ktoś miał niedosyt - trzeci stół będzie wówczas wolny. Jestem do 17.00 i odpowiadam na pytania jeśli są....