dirie
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dirie
-
ja właśnie dlatego nie mogę gryźć przednimi zębami, bo mam wrażenie, że zostaną w bułce czy też kanapce :) żaden ból, tylko taki średnio przyjemny luzik w szczęce :) pozdr
-
nie dość, że niewychowany, to jeszcze nie wie o czym pisze :/ kolejna osoba, której może nam być tylko żal....... no cóż.... bywa :) pozdr
-
neni ---> mnie od początku jeszcze ani przez sekundę nic nie zabolało :) a efekty? sama oceń :)
-
klamaja - też poproszę o fotki :)
-
co do aparatu na dół, to mam problem... na jednym zdjęciu widać mocno zniszczony dolny ząb, chyba 6, po drugiej stronie podobnie (ech ten wstręt z młodości do dentysty się mści!) dlatego boję się, że dentysta może nie uzupełnić mi połamanych koron na tyle, żeby można było na nich założyć pierścienie.... na razie wstrzymuję się z dołem, choć nie powinnam, ale nie mam kiedy jechać do mojej dentystki (nadal boję się obcych zębologów). orto nic nie mówi jak na razie, ale muszę się za to zabrać w końcu...a co do haczyków, wyobrażam sobie, że służą do \'wyciągania\' dolnej szczęki w przypadku wady zgryzu? może mnie to też czeka, nie wiem, bo chyba tak źle nie jest?? ale malinki są ekstra :D
-
aparatko z większym stażem, nie wiem jak się nazywa to co mam na 3 ale chyba właśnie do wyciągów, chociaż nie wiem czy będa używane? póki co od 4 do 6 (nie mam 5) mam gumki (były bezbarwne, ale już się pofarbowały na zółciutki:) ) które sprawią, że się z przodu rozluźni. Na fotkach nie widać, ale już mam szparę 1-2mm pomiędzy 3i4 także postępy są niemal natychmiastowe. oczywiście nadal nie odczuwam bólu z czego się cieszę :) co do spotkania, jestem za, powiedzcie tylko kiedy i zobaczę czy nie będę czasem w pracy :) pozdr
-
dodałam album, patrzcie i komentujcie, krytykujcie :) pozdr
-
co do Moniki Brodki, to obejrzałam dokładnie program Szymona Majewskiego i jestem pewna, że ma - ceramiczny lub plastikowy, na pewno nie metal... :) i ładnie jej :) nie ma się co wstydzić :) ja dziś dodam nowe fotki :) i malinowe gumasy :D
-
Ola - wszystko co opisujesz jest normą, a skoro boli to znaczy, że aparat działa, a jeszcze dodatkowo jak Ci się ruszają zęby to tym bardziej :) widać się przemieszczają :) Każdy przechodzi to co Ty więc się nie martw :) pozdr
-
HEJ :) byłam dziś na drugiej (już) wizycie :) dla odmiany tym razem mam różowe (malinowe) gumeczki :D nie sądziłam, że takie wybory mogą aż taką radość człowiekowi sprawiać :) jutro wrzucę więcej fotek, bo mam zaległości :) a tymczasem idę spać :) dobranoc. pozdrawiam
-
nie jest ważne że boli, że trudniej się je, inaczej się wygląda... ważny jest efekt, który rekompensuje wszystkie, dosłownie wszystkie!! bolączki :) i nic więcej się nie liczy :)
-
klamaja --> super masz kolorki!! ja za tydzień mam wizytę i już muszę zacząć myśleć :) żabula --> z tego co pamiętam to porcelanę mają za 1800 czy też 2000 ale na pewno nie więcej. ja nie umawiałam się na wizytę, po prostu poszłam i już :) należy się jednak spodziewać kolejek, czasem się zdarzają :) aha i przyjmują tylko od wtorku do czwartku. ale to chyba nie problem :) ogólnie miło na pewno :) pozdrawiam
-
żabula ! 1. konsultacje pierwsze gratis, orto mówi żeby iść do zdjęcia (ja miałam \'panorame\' - ceny różne w Poznaniu, ok 35zł/fotkę) 2. jak już podejmiesz decyzję to na pierwszej wizycie wycisk, orto widząc zdjęcie i patrząc w Twoje ząbki mówi czy i jaki ząb wyrwać - koszt całej wizyty 50zł 3. na drugiej zakłada separatory, a jeżeli ich nie potrzeba to od razu parat, wtedy płacisz tylko za aparat czyli 1400zł/metalowy łuk (nie wiem czy się coś płaci jak tylko zakładanie separatorów). 4. potem chodzisz na wizyty kontrolne co ok 6 tyg i płacisz 60zł/łuk. nie wiem czy dla Ciebie to ważne, ale mają wybór gumeczek kolorowych - gratis oczywiście i wymiana co wizytę :) mi się podoba, atmosfera miła, co do efektów to u mnie są duże po 3 miesiącach, ale to chyba żaden wyjątek :) jeżeli zbyt chaotycznie piszę to pytaj :) pozdrawiam
-
żabula polecam poradnię polaczyk na os. jagielońskim :) niedrogo i miło :)
-
ja mam dość duże usta więc nie mam problemów z uśmiechem, ale jak robiłam zdjęcie na dowód, to chyba podświadomie głupio się uśmiechnęłam i dziwnie to wyszło :/
-
klamaja, przez te Twoje linki do stronek z kolorami mam totalny zamęt!! miałam mieć zawsze srebrne gumki, to namówiliście mnie na kolorki :) teraz mam metaliczny niebieski :) oczywiście nie narzekam, bo mi się bardzo podoba :) wizyta 8 października, a ja już myślę o kolorkach i nie umiem wybrać :D ehhh jak kobieta ma wybór spośród więcej niż dwóch opcji to jest kłopot :/ ale na szczęście aparat nosimy na tyle długo, żeby (prawie) wszystkie kolorki wypróbować :) pozdr
-
hej :( stało się to czego się bałam najbardziej ;( jeden z zębów robi mi się taki dziwnie biały i to tylko wzdłuż dolnej krawędzi ;( zawsze widać to zaraz po myciu, szczególnie rano, potem znika, ale jednak JEST COŚ inaczej !! zawsze obawiałam się takiego czegoś, nie wiem co to jest i jak temu zapobiec? boję się, że zanim zdejmę aparat, wszystkie zęby zrobią mi się takie dziwnie białe na brzegach.... pamiętam jak klamaja pokazywałaś zdjecia różnych aparatów, tam wiele było takich ząbków, no i teraz ja tak mam :( nie wiem, czy to kwestia pasty do zębów? stosuję elmex przeciw próchnicy, czasem colgate normalny. i nie wiem czy za często myję (nie sądzę ;) ) czy elmex jest za mocny??????????? pomóżcie mi jeśli wiecie o co chodzi!! chcę mieć białe ząbki, ale to co się u mnie dzieje jest nienaturalne ...
-
zmiennaalino, nam również było miło ciebie poznać :) ehhh nie ma jak znudzony czytelnik... po co komentuje skoro nie jest w temacie?? aż żal ... bywa :)
-
Anicca ---> szczoteczka elektryczna nie wystarczy, używa do tego wyciorków również, ja robię tak: myję wszystkie zęby elektryczną szczoteczką OralB, potem wyciorkami (elektryczna nie wyczyści np. zamków po bokach ani przestrzenie pomiędzy rozchodzącymi się zębami). czasem dla masażu dziąseł używam zwykłej szczoteczki OralB. co do uszkodzeń - jak nie będziesz przyciskać szczoteczki, tylko w naturalny sposób prowadziła ją po powierzchni zameczków, nic się nie stanie (no chyba że masz źle przyklejony zamek no to wiadomo że może coś się stać, ale to nawet jak ugryziesz cokolwiek) ja od początku myję wszystkimi rodzajami szczoteczek i nic mi się nie stało :) pozdr
-
m_arta ---> z tym cukrem to gruba przesada, karpatka to nie cukier :) a tak na poważnie, to nie zaleca się jedzenia np klejących cukierków, bo oklejając aparacik mogą go uszkodzić. poza tym \'uzbrojone\' ząbki są narażone na wzmożony atak bakterii i innych ustrojów żyjących w naszych buźkach, dlatego też straszą nas cukrem :) jeżeli nie katujesz ząbków twardymi czy klejącymi słodkościami i dbasz należycie o higienę jamy ustnej (nie pijesz za często coli, a już na pewno nie myjesz zębów zaraz po wypiciu coli = zdzieranie szkliwa żywcem z ząbków) itp., nie powinnaś się martwić i to nie tylko słodyczami :) wydaje mi się, że wszystko jest dozwolone, problem leży w odpowiedniej dbałości. ortodonta ma obowiązek (ja podpisałam kwitek, że wiem o tych \'zasadach\') powiadomić Cię o obowiązkach (mycie, nie narażanie na uszkodzenia) i poinformować czego unikać, żeby zminimalizować ryzyko uszkodzenia zarówno aparatu jak i zębów. nie ma co ukrywać - aparat jest nieco \'inwazyjną\' metodą leczenia i żaden orto Ci nie zagwarantuje na 100% że po zdjęciu wszystko będzie ok. lekarz ze swojej strony zrobił wszystko, ale odpowiedzialność leży również na po naszej stronie. z tego co widzę, wszyscy lekarze wspominają o niejedzeniu słodyczy (lub minimalnie), no ale bez przesady :) znamy umiar :) ależ się rozpisałam... im rzadziej piszę, tym bardziej się wywnętrzam :) poprawię się, żeby nie zanudzać :) miłej nocy papa
-
Anicco ---> nie panikuj!! gdyby szczoteczka elektryczna niszczyła cokolwiek i źle wpływała na ząbki, nikt by jej nie sprzedawał, a tym bardziej nikt by jej nie kupował!! ja używam elektrycznej szczoteczki od paru lat i nic mi się nie stało :) tym bardziej Tobie nic się nie stanie :) dokonałaś świetnego zakupu i będziesz na pewno zadowolona!! mam nadzieję, że osad z którym masz problem, zniknie i będziesz razić po oczach błyszczącymi ząbkami :) pozdrawiam :) papa
-
mnie też przez pierwsze dwa dni drażniło troszkę, ale starałam się po prostu mniej mówić, a jak już musiałam coś powiedzieć to skupiałam się na wymowie, żeby nie plątał mi się język w pierścienie :) więc obyło się bez klejenia, maści, płaczu i krwotoków :)
-
ja mojego pudełeczka z woskiem nawet nie otwarłam jeszcze i już na pewno nie będę musiała tego robić :) na szczęście :) mogę komuś oddać :D
-
gwarantuję, że po dwóch dniach, zapomnisz że masz pierścienie, a jedyne co Ci o nich przypomni to troszeczkę wystające elementy, ale to przeżyjesz na pewno :)
-
pierścień to \'tylko\' cieniutka blaszka, a gumowy separator jednak jest według mnie grubszy.dodatkowo separator jest rozciągany w trakcie zakładania, także na pewno bardziej będziesz odczuwać obecność separatora niż pierścienia.... trochę to zakręcone, ale tylko pozornie :P