Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

smutna bardzo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez smutna bardzo

  1. smutna bardzo

    to juz koniec

    a ja znów obejrzałam "tylko mnie kochaj" :) a tu wszyscy się "łikendują"
  2. smutna bardzo

    to juz koniec

    Asiorku kochany wybacz bo nic nie napisalam do Ciebie sorki :* pięknie napisałas i cieszę sie ze z to rozstanie to nie była ostateczna decyzja!! wszystko widze na dobrej drodze!!! a ja jutro jadę do mojego J ale jestem happy :D
  3. smutna bardzo

    to juz koniec

    someone ja tez się ciesze ze tu trafiłaś :) zobaczysz małymi kroczkami do przodu,chociaz czasem jakis dołek stanie na tej drodze..oj jeszcze pamiętam jak do takiego głębokiego wpadłam ale taka głupia mnie wyciągneła..ile łez wtedy wylałam,rany..ale o dziwo pomogło! i to bardzo!! hmm nazwa niby fajna ale te kochanki jakoś mi nie pasują :) kurczę jakbys zdradziła imie bo nie moge twego nicku spamietac.. wirtualna miłość... przeczytaj tą stronę akurat wczoraj pisalam juz :) Ty tez masz "ten problem"??? pisz zapraszamy!! love the pain - jak widac nie tylko my kobiety mamy takie sytuacje,babski nie babski,mozesz z nami pisac,moze i jednej i drugiej stronie pozmoze zrozumiec pewne sprawy,punkt myslenia tej drugiej strony?!?! Wiesz u mnie tez tak było,on mnie zostawił decyzję poniewaz on był wolny a ja miałam rózne zobowiązania..cięzka sytuacja tak wszystko rzucić,wiec spróbuj ja zrozumiec,moze jednak dojrzeje do takiego kroku? a ona chce to ciągnac dalej w ukryciu czy chce zerwac w ogole kontakt?napisz tez nam cos o sobie,czekamy i trzymamy kciuki :*
  4. smutna bardzo

    to juz koniec

    Art dzięki ale mi sie humor poprawił...dobre z tym biurem :P Dgf - my egoistki??? tiaa w koncu to oni nas zostawili i kij im w oko :D my damy rade!! wielgachny plus tej sytuacji to że dzięki temu sie poznałysmy :) Someone trzymaj sie kochana :*
  5. smutna bardzo

    to juz koniec

    Agatko co dół?? buziaki,trzymaj się :*
  6. smutna bardzo

    to juz koniec

    to chyba nie doczytałaś :P wczoraj pisałam..nie spotkałam się,dzieli na 500 km..ale jakby była okazja to BARDZO ch etnie bym się spotkała...może kiedyś bedzie okazja? :) próbuj moze uda się coś przez weekend pisać!!! nawet nie wyobrażałam sobie że tyle nas jest!
  7. smutna bardzo

    to juz koniec

    to zapraszamy do pisania :) tu jestes anonimowa a moze cos ci pomoze pisanie.. ciesze sie ze ten topick istnieje i ze byc moze komus pomogl choc troszke :)
  8. smutna bardzo

    to juz koniec

    oo a kto nas tu podczytuje :) czy sie spotkałam..a kto pyta? :p
  9. smutna bardzo

    to juz koniec

    Witam :) fajnie ze znów zaglądacie,tak ten czas leci i ostatnio nikt nie pisał ze teraz muszę się chwilę zastanowić i przypasować osobę do nicku :p już wczoraj własnie mówiłam do Agaty że mam sklerozę :D ja już odrobiona więc zasiadłam na neta trochę pobuszować ( mam wolne) Gosiu wracając do twoich słow u mnie było z mężem oki a tak się zakręciłam?!?!? wstyd się przyznać ale czasem się złoszczę ze tylko chodzi i mnie całuje,przytula albo wzrokiem daje znaki czy się pokochamy a teraz jak go nie ma to tęsknie jak głupia i mi tego brakuje..więc jak widać skomplikowana ta nasza kobieca natura..ech :) dobra puszczam nie czytam bo zaczne sie zastanawiac co znów za masło maślane mi wyszło :P
  10. smutna bardzo

    to juz koniec

    takie z nas "głupotki" przynajmniej ja,moj jakby zadzwonil i powiedzial sxhodz jestem pod blokiem to bym poleciała :) nawet teraz jak juz wszystko skonczone to chcialabym sie z ni, spotkac..nawet nie raz.. :p
  11. smutna bardzo

    to juz koniec

    mnie nie boli ale chyba gdzies tam dalej w serduchu siedzi ten moj emil :)
  12. smutna bardzo

    to juz koniec

    mtyśle ze cokolwiek zrobisz i tak bedzie bolalo...najlepeij jesli by sie nie zaczeło wogole a teraz to juz musztarda po obiedzie,ale dasz rade :)
  13. smutna bardzo

    to juz koniec

    someone1238 witaj :) cieszę sie ze zajrzałas na topick..ile nas tu tyle zdan,teorii...wiec trudno powiedziec czy pomozemy ale jak widac jestes na dobrej drodze bo juz probujesz to skonczyc.. ja napisze ci jak jest u mnie,choc pewnie czytalas topick?? ale niby juz skonczone uporalam sie jest git..tylko czasem mamy kontakt i łapia mnie jakies dolki na szczescie krotkie.. napisz wiecej jak to jest u ciebie,jak sie poznaliscie,czy jest roznica wieku,w jakiej on jest sytuacji m-d,czy byl tez real itd :) pozdrawiam
  14. smutna bardzo

    to juz koniec

    wciąż nieudane próby reanimacji :(
  15. smutna bardzo

    to juz koniec

    a dzis to juz dobranoc... :)
  16. smutna bardzo

    to juz koniec

    błagam tylko mi nie mów ze ty tez rozstajesz sie z mezem lub przez ten czas dla siebie chcesz taka opcje przemyślec :( ja to jakas dziwna jestem bo u mnie z mezem oki,nie wyobrazam sobie zycia bez niego :( a tu to z emilem..co ze mna nie tak?czego ja chce i dalczego?!?!? :(
  17. smutna bardzo

    to juz koniec

    ooo jakie zmiany :) to fajnie ze jestes na takim etapie ze z nim rozmawialas i to w taki sposob,jak widac czas robi swoje :) u kazdej z nas..szkoda ze u asiorka tak sie to konczy :( i fajnie bo widze ze ta sprawa was mocno polaczyla macie taki kontakt na codzien i na necie i przez fona,super,moze sie spotkalyscie?nie wiem jak tam daleko miedzy wami?jakby bylo jakies spotkanie to dajcie znac,moze uda sie wyskoczyc :)fajnie by bylo :P cos mialm jeszcze pisalc ale starosc nie radosc :P aha szkoda ze u ciebie z mezem tez nie bardzo..ech a ja juz usycham bo mojego meza Jacusia nie ma juz tydzien buuuu..i tesknie zeby byl juz,zeby sie przytulic,pomiziac,nawet sie podenerwowac na niego :) a z emilem to bylo takie chwilowe zalamanie na szczescie :) piszcie dziewczyny bo ja dzis w domku to moge pobuszowac po necie :*
  18. smutna bardzo

    to juz koniec

    ale sie pokrochmaliło na tej kafeteri ale znalazłam w koncu..no dzis mija 3 lata itd.. znow troche popisal dzis..ech a ja oczywiscie odp,gdzieżby inaczej :o mowie jaka stara taka glupia,czego tu zazdroscic,paru chwil ktore mi wydziela..
  19. smutna bardzo

    to juz koniec

    podziwiam Asie- taka g ze po takic doswiadczeniach ma sile i nie boi sie nastepnego "zwiazku"?! nie wiem jak to nazwac...
  20. smutna bardzo

    to juz koniec

    i dalej nikogo nie ma,rozmawiam sama ze sobą... :( rany jestem durna jaka nie wiem..po cholere on sie odezwał,nie potrafie usunąć esa bez odpowiedzi :( dzis sie nie odzywa a mnie już zle,myślę :o szyt,głupia jestem jak..ech szkoda gadać
  21. smutna bardzo

    to juz koniec

    mimo ze tak fajnie sobie poradzilam jak pisalam..teraz znow z nim troche pisze jak sie odzywa i znow pewnie jak ta głupia bym za nim polazła :o piszcie cos,co u was,jak po wakacjach i jak nasz temat przewodni!!
  22. smutna bardzo

    to juz koniec

    hej.. i co nikt nie pize?miały byc relacje a tu puchy.. ja wczoraj wrocilam,jestem padnieta,tyle roboty przedemna a mnie sie nie chce palcem kiwnac.. i mam kontakt z byłym :(
  23. smutna bardzo

    to juz koniec

    ...a jednak :( czasem tez wspominam,szczególnie gdy złapiemy jakiś przelotny kontakt..
  24. smutna bardzo

    to juz koniec

    a właściwie juz nie tak bardzo :) dziś nasza 16 rocznica..wow chyba mam fazę :p a jutro weselicho :) pozdrowka...Agati to ja maiłąm sie odezwac w rocznice załozenia topicku :D to juz by było..hmm 4 lata znajomosci???? nie pamietam :)
  25. smutna bardzo

    to juz koniec

    ech laski...ciągle nic sie tu nie dzieje :(
×