Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

smutna bardzo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez smutna bardzo

  1. smutna bardzo

    to juz koniec

    http://www.youtube.com/watch?v=6NTBLmoG718 i muzyczka dla Was..piękna,nastrojowa..
  2. smutna bardzo

    to juz koniec

    ech wszystkie świętują...miłego dzionka kochane zmykam do pracy
  3. smutna bardzo

    to juz koniec

    Hej :) ja na chwilkę bo dziś do pracy niestety..ale i tak miałam tydzień wolnego wiec nie ma co narzekać ! moje drogie następna laska do kolekcji,wszystkie jesteście piękne!!!! nie dziwie się tym facetom ze tracili dla Was głowę :p jeszcze mam godzinkę więc tu zajrzę ,pozdrawiam :)
  4. smutna bardzo

    to juz koniec

    pozdrów Marte a własciwie przeciez moze tu czasem tez cos napisac miło nam bedzie :)
  5. smutna bardzo

    to juz koniec

    mozesz do mnie napisac na zabcia72@o2.pl to złapiemy bliższy kontakt na gg badz bardziej nawet jak z innymi dziewczynami
  6. smutna bardzo

    to juz koniec

    chce zeby na topicku bylo miło mimo tych smutnych przeżyć to tylko dlatego zeby ktoś nie poczuł sie zapomniany i sam
  7. smutna bardzo

    to juz koniec

    boli brzuś :(
  8. smutna bardzo

    to juz koniec

    Agatko znow piszecie??bo juz nic nie kumam?!?! aha zajrzyj na kalse zdjatka z bierzmowania dałam :) buziaki i pozdrowienia dla wszystkich
  9. smutna bardzo

    to juz koniec

    i znów czarne dni topicku.. nikt nie zagląda..goście tez sie nie odzywaja..
  10. smutna bardzo

    to juz koniec

    moj Jacek juz w domu,szwy wyjete,znaczy nie pogorszylo sie ale boli,łazic nie moze..
  11. smutna bardzo

    to juz koniec

    a ja nawet nie wiem czy ci odpisalam ?!?! moj Jacek nie bardzo :(
  12. smutna bardzo

    to juz koniec

    Jacek lichutki,lezy bo go boli,dopiero doba..dzis bylam caly dzien jeszcze jutro a od niedzieli juz pracuje :(
  13. smutna bardzo

    to juz koniec

    tak wykonczona, padam...do niego jechalam 2,5 godziny takie korki..ale juz szczesliwa ze go widzialam dotykalam...spie,przepraszam,dobranoc
  14. smutna bardzo

    to juz koniec

    Jacek dzis miał operację
  15. smutna bardzo

    to juz koniec

    hejka,widze kobitki ze u was coraz lepiej,ciesze sie ze wreszcie zaczynacie myslec pozytywnie i ze mezusiami zaczyna sie ukladac... ja dzis od rana zolądek mi nawala i głowa,bylam w pracy potem corcia egzamin z bierzmowania a my do lekarza tak wiec córcia mi pisze nie zdalam,ja juz lzy w oczach a ta zartowalam zdałam!!! rany co za ulga..a mąż jutro na 10 do szpitala do jastrzebia zdroju i lekarz powiedzial ze mysli ze jeszcze w tym tygodniu bedzie operacja..mam taki mętlik ze nie wiem co mam robic..a jeszcze pogrzeb w czwartek nam wypadl :(
  16. smutna bardzo

    to juz koniec

    mąż wrócił :D
  17. smutna bardzo

    to juz koniec

    nie widzisz mnie bo zawsze jestem niewidoczna i pisalam ci wiadomosc na klasie zebys zaklikala bo mi twoj numer wcieło!! wiem ze chodzilo ci o kafe,ja znam tu tylko jedna osobe ktora tak wlasnie szpieguje,nie wiem tylko w jakim celu! szczerze mnie by sie nawet nie chcialo szukac,szperac gdzei co kto napisal pod jakim nickiem itd..ale tak to jest ja ufam i wierze ludziom i wydaje mi sie ze oni sa tacy sami w stosunku do mnie a to własnie czasem nas gubi.. ale mam szczescie bo poznalam tu wiele fajnych osob i wirtualnie i w realu a znalazla sie jedna wlasnie ktora mi to zagrozenie uswiadomila oczywiscie swoja dociekliwoscia i szperaniem
  18. smutna bardzo

    to juz koniec

    za mezem :) a jeszcze ta operacja,15 kwietnia ma do szpitala isc..
  19. smutna bardzo

    to juz koniec

    fajnie ze piszesz takie posty :) widzisz jak to jest...moj maz tez Jacek,jestesmy 16 lat po slubie a dalej jak dzieciaki..ten post wyzej to wlasnie o nim...nie ma go tydzien a ja juz tak cholernie tesknie,brakuje mi go,naszych rozmow,przekomarzania,tulenia w łózku..rany ja go wciaz kocham i nie wyobrazam sobie ze go nie ma..a Emila milo wspominam nasze pisanie,czasem rozmowy ale to nie jest rzeczywistosc ktora mam na codzien z mezem..i zastanawiam sie jak to sie wogole zaczelo..i juz wiem!!! eureka maz byl po wypadku w szpitalu chyba potrzebowalam kogos by wyplakac sie w rekaw..i tak to potem poszlo..
  20. smutna bardzo

    to juz koniec

    jak tesknie i wogole mysle :(
  21. smutna bardzo

    to juz koniec

    a ja złapałam doła :(
  22. smutna bardzo

    to juz koniec

    hej,hej.. każdy ma zdanie,swój własny sposob,metode :) nie bedzie sie przeciez kłócić tylko mamy sie wspierac troszke,mnie jest dobrze jak jest,choc nie przecze ze pewnie jakby moj napisal pozdrowienia co slychac to bym odpisala bo w koncu czemu nie?nie wspominam zle znajomosci :) dzis jakis dziwny dzien?!? ciepło ale słonka nie ma..jakos duszno,dziwnie senna jestem.. porzadki juz mam zrobione,córcia ubrana na egzaminy-bierzmowanie..o operacji staram sie nie myslec.. aha mialam pisac do Asi-taka g..fajnie ze sie odezwałaś chociaz na topicku i ciesze sie ze ulozylo sie Wam to w przyjaz ze jestes szczesliwa buziaczki,piszcie co u Was nie tylko o szpiegowaniu :p heh
  23. smutna bardzo

    to juz koniec

    ja mam odmienne zdanie...ale decyzja twoja ....jeszcze jak to trwało to rozmawialismy na ten temat bo przeciez wiedzialam ze kiedys sie skonczy,ze on znajdzie sobie kogos w koncu mlody jest itd..on uparcie twierdzil ze to sie nie skonczy,ja mowilam ze przeciez potem mozemy utrzymywac kolezenski kontakt,jakies zyczenia,esek czasami co slychac,to twierdzil ze nie moglby utzymywac ze mna takiego kontaktu kolega-kolezanka,no i tak jest..i z tego co wiem nie ma nikogo na stałe,skaka z kwiatka na kwiatek,czyzby przed czyms uciekal?!? :)
  24. smutna bardzo

    to juz koniec

    kurde pierwsza linijke mi zezarło,tam jest: LICZĘ dni...
×