Madzia...

no juz nie mam tak fajnie... :( jest blizej do rozstania niz do ugody :(

uzalezniłam sie od was tylko dlatego tu ciagle pisze :( nie mam za kim tesknic...chyba zostałam sama z problemami :(

rodzynka - nie jestes sama...chyba zostałam sama :( wchodze tu do was z przyzwyczajenia ale chyba czas sie odzwyczaic :(

nic sie nie wyjasniło bo sie do siebie nie odzywamy :(

:(:(:(:(

nie wiem co bedzie kiedys...co za pare dni...ale mam go narazie dosc...i dosc klotni :( ostatnio przegiął bardzo i mnie bardzo zranił :( czekam na przeprosiny ale pewnie sie nie doczekam...:( dobrze ze mam sporo nauki i wspaniałych znajomych dzieki ktorym nie zadreczam sie myslami....

no wlasnie ciagle jest zle...i niby sie godzilismy a teraz znow...ja juz mam tego dosyc... :(

dziekuje

:( moj M. ma mnie gdzies :(

:( ja juz tu chyba nie bede pisac...bo chyba nie mam za kim tesknic :(

witam nowe teskniace :) a moj nie ma kasy na koncie :( a zawsze dostawałam smska na dobranoc :(

czipsik - trzymaj sie :) ja tez sie rano poklociłam z moim i do tej pory sie nie odzywam... Olenka - porozmawiaj z nim przez telefon ze to teraz tylko na probe, ze jak bedzie dobrze to sprobujecie zamieszkac razem :) ja jestem chora :( i strasznie mi zimno :(

Olenka wpasc pomoc ci sie pakowac?? bo jedziesz do niego!! i ty to wiesz :)

hvfutgfk - zapytaj sie jego czy cie kocha i co z wami...a kiedy wraca?...jak wroci musicie na powaznie w 4 oczy porozmawiac

zmus go do rozmowy...wierz mi nie dogadacie sie przez telefon itp.

doskonale cie rozumiem...potrzeba wam powaznej rozmowy ale w 4 oczy :)

wiem jak to boli...niedawno to przezywałam ale teraz jest cudownie i jeszcze bardziej sie kochamy...zobaczysz i u ciebie tak bedzie :)

rodzynka jest az tak zle ze jestes juz na temacie \"chlopak mnie zostawil\"??

:)

nie jest jeszcze dobrze ale jest lepiej...tak mi sie wydaje bo zaczyna czule pisac i czesto dzwonic (a on rzadko dzwonił :P )

ja zrobiłam tak jak był zły i miał bardzo ciezkie dni...nie pisałam do niego kochanie itp nie pisałam ze kocham i ze tesknie...pomogło zaczał sie czesciej odzywac...przed chwila zadzwonił smutny i powiedział ze teskni i ze nie moze sie doczekac spotkania...teraz wiecej piszemy ale pare dni temu wolałam nie pisac bo byl zly rodzynka - dasz rade

rodzynka - jestem z toba wiem co czujesz

Czesc dziewczyny :( Rodzynka - moj tez ma ciezkie dni...a wogole to mamy kryzys w zwiazku :( nie wiem co z nami bedzie :( on nie ma ochoty ze mna rozmawiac przez telefon i nie wie kiedy sie spotkamy :( czasem nawet pisze ze nie ma ochoty na pisanie :( juz zapowiedział powazna rozmowe...boje sie ale wierze ze bedzie dobrze...bardzo go kocha i tesknie

ja tez nie wiem co bedzie :( cos mi sie wydaje ze to sie zle skonczy :(

no a u mnie regularny zestaw :( łzy + wsciekłość + głupia szkoła + bezradność + cukierki :P + cafe = kompletny dołek :(