NIKAAA
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez NIKAAA
-
jiw, ie wariuj, jest dobrze, bedzie dobrze:)))prawda??Czym sie przejmujesz?? Sniezna, to nie fil, to nowela brazylijska:))U siostry gojenie sie siniakow.I za nic nie chce sie dac przekonac na obdukcje.jak mam jej kurcze pomoc?????
-
jiw, ie wariuj, jest dobrze, bedzie dobrze:)))prawda??Czym sie przejmujesz?? Sniezna, to nie fil, to nowela brazylijska:))U siostry gojenie sie siniakow.I za nic nie chce sie dac przekonac na obdukcje.jak mam jej kurcze pomoc?????
-
jiw, ie wariuj, jest dobrze, bedzie dobrze:)))prawda??Czym sie przejmujesz?? Sniezna, to nie fil, to nowela brazylijska:))U siostry gojenie sie siniakow.I za nic nie chce sie dac przekonac na obdukcje.jak mam jej kurcze pomoc?????
-
no dzien dobry:)ale okropna pogoda:( Sniezna, tyle z moich decyzji.Rano moj NL zawiozl mnie do pracy , obdarowal kanapkami wlasnej roboty i zestawem owocow.Wymieklam....Chce z nim byc!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Miel, szalejemy????? JTW, jak sie trzymasz??? jiw, nadal myslisz ze to aluzja??? pozdrawiam i zycze milego dzionka:) Piszcie, piszcie co tam u Was....
-
Hej Dziewczyny!!!Co tam u WAs??? Ja wlasnie ogladam zdjecia z okresu wielkiego szczescia z moim L.i ........moze jeszcze warto cos z tym zrobic????Moze NL nie jest wart tego wszystkiego???? jiw, ja osobiscie odebralabym to jako mega aluzje, ale moze sie myle??? Miel, chyba zrezygnuje z mojego NL i wroce na lono mojego l,moze naprawde jeszcze da sie cos zrobic????
-
no hej Dziewczynki, piekny dzis dzionek byl....sloneczko grzalo...moj L w piatek wyjezdza na cal;e 6 dni doksztalcac sie a ja w sobote planuje poimprezowac...a co mi tam:) w pracy mam mase roboty wiec troche malo czasu na wszystko...Chwilami czuje jakbym sie gubila w tym wszystkim ale teraz problemy ma moja siostra(maz -damski bokser)wiec staram sie wyplenic jej durne pomysly w stylu ratowania malzenstwa... alez ja madra jestem...gdyby to bylo takie proste...zaraz jade sie zobaczyc z NL.Tesknie dzis za nim jakos szczegolnie...:) co tam u WAS Dziewczyny????
-
sniezna, miel, niestety to nie jest takie proste tak po prostu spakowac Li wyprowadzic go.... i jakos tak mi dziwnie.wydaje mi sie z z NL cos sie gdzies gubi...czyzby wina sytuacji??? Milego dnia dziewczyny:)
-
wrocilam z doksztalcania sie..pelna wyrzutow sumienia:(ale standardowo poklocilismy sie juz na dzien dobry... jestem totalnie wykonczona, napisze jutro.trzymajcie sie:)
-
wrocilam z doksztalcania sie..pelna wyrzutow sumienia:(ale standardowo poklocilismy sie juz na dzien dobry... jestem totalnie wykonczona, napisze jutro.trzymajcie sie:)
-
no to dziewczynki jade, doksztalcac sie:)))W wielu dziedzinach:) Sniezna, powalasz mnie:)Niesamowita jestes...Chcialabym zeby moj L mial kochanke, moze by wiedzial co i jak poezyjko, nie doluj mnie...caly czas w ten sposob???Toz to oszalec mozna:( Miel, moze faktycznie cos czuje.albo mu sie tak wydaje...:)wiesz, faceci sa ogolnie bez jakiejkolwiek intuicji:) pozdrawiam dziewuszki, uszy do gory:) Jtw, milego, miluchnego weekendu....oby byl owocny:)
-
zacmilo mnie na chwile.Przejrzalam komorke legalnego.Byc moze to zle, ale wiem jak jest....Och, ile to on ma kolezanek, ktorym sle slodkich snow na dobranoc...a ja mam wyrzuty sumienia...Moja naiwnosc nie zna granic...
-
zacmilo mnie, naprawde.Zaczynam wierzyc legalnemu w jego przemiane.a przecieztak w gruncie rzeczy wiem ze to niemozliwe.bo jak ktos kto raz mowi ze rozwod i ze nie da sie ze mna nawet porozmawiac ale do rzniecia sie nadaje swietnie, w koncu niezla dupa jestem i ze wiecznie sie czepiam, jak taki ktos teraz moze mnie zapewniac ze mnie kocha i ze to tylko kryzys...a tak sie cieszylam na weekwn z NL a teraz wszystko wzielo w leb...Bede sie zastanawiala co znow moj legalny kombinuje...albo co gorsze, moze faktycznie mysli ze da sie to jeszcze uratowac???
-
No to tak jak u mnie, byl moim pierwszym,i bardzo bardzo dlugo jedynym.Nl jest wolny i bez zobowiazan.Nie wiem czemu sie boje...Dzieki za slowa otuchy:)Dzieki ze jestes:)
-
No to tak jak u mnie, byl moim pierwszym,i bardzo bardzo dlugo jedynym.Nl jest wolny i bez zobowiazan.Nie wiem czemu sie boje...Dzieki za slowa otuchy:)Dzieki ze jestes:)
-
Sniezna, jestesmy z moim mezem razem 10 lat, ale formalnie czyli po slubie 1,5 roku.poznalismy sie jak mielismy 15 lat...Porazka.
-
Hej, dziewczyny.Jade sie dzis doksztalcac z nielegalnym oczywiscie.Ale juz sama nie wiem czego chce.Legalny stal sie nagle czuly i jakos dziwnie walczy o malzenstwo.Wiem ze to tylko chwilowe ale ja juz mysle o tym ze jestem nie w porzadku i ze moze nalezy sprobowac...chore, wiem. Katinka, namawiaj mnie dalej:) Mad, chyba czujesz dokladnie to co ja, tez bym go w kosmos poslala a nie potrafie. jtw, co ty na to ze on walczy??? poezyjko, co tam u Ciebie??? Sniezna, kurcze kobieto podziwiam Cie. Zycze wam milego dnia i pewnie weekendu bo nie iem czy potem bede miala okzaje.:)
-
Hej, dziewczyny.Jade sie dzis doksztalcac z nielegalnym oczywiscie.Ale juz sama nie wiem czego chce.Legalny stal sie nagle czuly i jakos dziwnie walczy o malzenstwo.Wiem ze to tylko chwilowe ale ja juz mysle o tym ze jestem nie w porzadku i ze moze nalezy sprobowac...chore, wiem. Katinka, namawiaj mnie dalej:) Mad, chyba czujesz dokladnie to co ja, tez bym go w kosmos poslala a nie potrafie. jtw, co ty na to ze on walczy??? poezyjko, co tam u Ciebie??? Sniezna, kurcze kobieto podziwiam Cie. Zycze wam milego dnia i pewnie weekendu bo nie iem czy potem bede miala okzaje.:)
-
Dzis jest totalnie przeokropny dzien... czuje sie koszmarnie i chyba pojde spac. mam nadzieje ze chcciaz u Was troche lepiej...
-
Dzis jest totalnie przeokropny dzien... czuje sie koszmarnie i chyba pojde spac. mam nadzieje ze chcciaz u Was troche lepiej...
-
u mnie tez bosko, bo jutro wyjezdzam na weekend doksztalcac sie:)czyli na studia:)i wiadomo z kim:):):)i wlasnie zarobilam duzo kasy na tlumaczeniu dokumentow i jest ok, chociaz przez chwilke:) Pozdrawiam:)
-
Kurcze Mariela, moj NL to faktcznie aniol.z podziwu wyjsc nie moge.Ani sie z nim poklocic-taki typ, woli sie wyjsc przewietrzyc. ja to strasznie impulsywna jestem, on moje przeciwienstwo.Uspokaja mnie strasznie.No i w ogole jest jaki jest, czyli mnie SZANUJE!!!!!boje sie ze sie znudzi czekaniem...a ja taka durna jestem..
-
mad, wiem wiem.sama musze podjac decyzje...i tak tez zrobie bo legalny przebija juz sam siebie.a nielegalny???Jest na kazde zawolanie.wlasnie zadzwonilam jak mi zle...kurcze a on w samochod i juz tu byl.... do do wszystkich kochanek--dziekuje za rade, jeszcze nie skorzystam.strzele sobie w leb jak jeszcze raz sie tu wypowiesz. Co tam u was dziewczyny???
-
No wiec dziewczyny juz po ...rozmowie...Jest jak jest.Ja wciaz nie mam odwagi odejsc od legalnego ani sily i checi zeby skonczyc znielegalnym.Ale jeszcze troche i nie bede musiala.on sam to zrobi.Powiedzial ze juz tak nie moze, ze nie wystarczaja mu te chwile ze mna ze chce sie kolo mnie budzic i zasypiac, ze nie sadzil ze go to spotka, ze myslal ze bedzie latwo i przyjemnie.Zakochal sie i najgorsze jest to ze wie ze to tak na powaznie...No i co mam teraz zrobic???? Chce z nim byc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale nie mam odwagi na odejscie z dmu, na poinformowanie wszystkich ze odchodze.moj ojciec by tego nie przezyl.... i co dalej?????
-
qa moj maz, ma kolezanke na studiach z ktra sie wybiera na snowboard.Wiecie, on mnie zdradzil juz nie raz i zawsze te panny to jakies takie w miare laski byly a teraz???Ta kolezanka to jakas porazka.Naprawde.Mialam okazje poznac.8 lat starsza i jakas taka ....nijaka?????nie wiem czemu to mnie tak kluje...moze dlatego ze on moze mowic ze ona powiedziala to i tamto, ze ma taka opinie...a ja na temat nielegalnego nic , ani slowka, no bo przeciez on nie istnieje.i tak w ten oto sposob moje malzenstwo chyba wygasnie samo...bo wkrotce moj maz jedzie na sesje na studia na tydzien i bedzie mieszkal w hotelu...wiadomo z kim w pokoju....nie, zeby mial daleko dfo domu, tak po prostu nie chce mu sie wracac.wiec chyba powinnam byc zadowolona, prawda??? a mimo to nie umiem sie zebrac i skonczyc to udawanie.A moj nielegalny wlasnie napisal smsa.Ze czeka na mnie o 18.i ze porozmawiamy...Az sie boje.... Nie wiem dlaczego?????
-
Skarbeuszek----------gratualcje:) Sniezna, chcialabym miec to Twoje wyciszenie....podziwiam za sile woli, za walke dla dzieci.Ja dzieci nie mam i moze dlatego nie mam dla kogo walczyc... Miel, coz chyba jestesmy w podobnej sytuacji. Chcialabym tylko znac odpowiedz na jedno male pytanie.Co ja mam dalej robic??????????Dobra, dobra, wiem, sama musze zsie z tym uporac. Sniezna, jeszcze raz, Twoj szef jest boski:) Poezja, jak tam??mam nadzieje ze jakos leci? Przede mna dzis rozmowa z nielegalnym...moze ostatnia??