Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

NIKAAA

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez NIKAAA

  1. Czesc dziewczyny??i juz po Swietach...W sumie to mam wolne do 3 ale i tak co chwilke cos musze zrobic.Tak wiec nie obijam sie.poogladalam sie w lustrze...Boze jaka ja gruba jestem...Wszystko przez te Swieta(tak sobie to tlumacze...)Moj nuielegalny wreszcie wrocil i dobrze bo jeszcze troche a bym oszalala....Wczorajsze spotkanie--bajka.... Moj slubny doprowadza mnie do szalu i przyznaje sie do wszystkich zdrad jakich dokonal przed naszym slubem.Sadysta czy debil...A, no i jezdzi do kolezanki ze studiow....bo ze mna nie ma wspolnych zainteresowan...Jak tak dalej pojdzie to wyprowadzi sie szybciej niz mysle... Zycze Wam dziewczynki milego dnia, nie szalejcie od razu po Switach i piszcie cos!!!!!!!!!!!!!!!!!:)
  2. moj nielegalny wyjechal na Swieta.Myslalam, dobrze, zdystansuje sie, przejdzie mi...Kurcze wariuje bez niego a wczorajszy dzien to porazka.smsy nie dochodzily, dzwonic sie nie dalo...Co sie ze mna dzieje???? Wesolych swiat dziewczyny, ja wciaz jem i jem...Bede sie toczyc zanim on wroci:)
  3. „...Ten szczegolny dzien się budzi niosac cieplo w kazda sien. To dobroci dzien dla ludzi, tylko jeden raz do roku taki dzien...”Wesolych, radosnych, spokojnych Swiat, ciepla, milosci, zyczliwosci oraz wszystkiego co najlepsze... „...potem przyjda dni powszednie, braknie nagle cipelych slow. Najasniejsza gwiazda zblednie i niepokoj jak co roku wroci znow...”
  4. powiedzcie mi, czy to ja jestem nienormalna czy on? wlasnie moj slubny zrobil mi awanture ze mu upralam spodnie i nie ma w czym jechac do sklepu.a on w tych drugich nie pojedzie i koniec,.i nie mysle.No nie mysle bo pralam ciemnerzeczy i wrzucilam jego spodnie.bo przeciez mialam je uprac z bailymi obrusami.najlepiej w 1 dzien swiat.... a moj nielegalny jest daleko jak cholera i skreca mnie juz....
  5. bylam na zakupach...o matko, ludzie poszaleli. nawet prezent slubnemu kupilam, taka dobra jestem.a tak w gruncie rzeczy jestem zla baba.... Moj nielegelany wlasnie ode mnie wyszedl...podzielilismy sie oplatkiem i pozegnalismy(w sposob bardzo namietny----jak zwykle bylo cudnie;)) a teraz siedze i zastanawiam sie za co sie zabrac?Za ciasta, za rybe??Alez te swieta to bedzie farsa.po prostu tragikomedia.Moj nielegalny wyjechal i wroci dopiero w poniedzialek, moj slubny na cale szczescie idzie w swieta jakos tam do pracy.wezme po prostu winko i poprawie sobie humor.... jeszcze poezja--dalej meczy Cie chandra?? Inki---gratulacje, trzymam kciuki:) Madziula---napisz cos o sobie:) a moze zamiast ciasta i ryby solarium????????
  6. hej dziewczyny!!!Nareszciie wolne, no powiedzmy.Od rana biegam ze szmata:)Zaraz musze skoczyc na zakupy a juz sobie wyobrazam co sie tam dzieje.Mam ochote zabic mojego slubnego.Zostawia wszedzie taki syf ze plakac mi sie chce.Moj nielegalny wyjezdza na Swieta i wpadnie podzielic sie oplatkiem-chyba zawyje z rozpaczy:( jiw---jak mija dzien??? ola-jak spotkanko??? lece dziewczyny, milego dnia Wam zycze.Nie stojccie za duzo w kolejkach....
  7. tak, tylko chcialam sie podzielic refleksja, ze kiedys mnie wsadza za morderstwo mojego slubnego.... nic to, ide sobie humor poprawic i naprawic swoje tipsy, czyli 2 godziny przyjemnosci w gabinecie kosmetycznym... pozdraiwam dziewczyny:) jtw-jak minal dzien???
  8. jiw-------------->ale ci zazdroszcze tej bielizny...chyba tez sobie sprawie.. dziewczyny jaka ja jestem szczesliwa ze moj nielegalny nie ma innej, zony, kobitki, czy tez kogokolwiek....chyba by mnie teraz skrecilo... moj legalny tez nie ma...a moglby.ale cos sie chyba swieci:)czy ja jestem normalna???
  9. jiw,jak znam siebie to i tak nic z tym nie zrobie bo nie mam odwagi:( tesknie za moim nielegalnym, ale za godzine mamy sie spotkac...porozmawiac.on chce rozmawiac:) co sobie kupilas w prezencie???? ja mojemu nielegalnemu zrobilam prezent juz tydzien temu... zamarzyly mu sie perfumy to dostal, ale ja glupia jestem:)ja tez juz dostalam.Zamarzyla mi sie bizuteria--dostalam.Tylko nie wiem co mezowi kupie, bo jak sobie o tym mysle to jest mi tak zle ze kupuje tez komus innemu ze az mnie sciska... ciekawa jestem jak dlugo to porozumienie w sprawie rozejscia bedzie istanialo??? jeszcze pezja-racja, emocje w Swieta to najgorszy doradca:( taka zwykła ja------------dzieki za słowa otuchy:)
  10. ubieram choinke i..rycze jak glupia.... moj maz tez stara sie byc dobry...czasemmmm jak czegos potrzebuje.A moze to tylko ja go tak zle oceniam... nie wiem czemu oszalalam na punkcie tego drugiego.Pewnie dlatego ze czegos mi brakuje.Dziecka poki co miec nie moge i nie wiem czy w ogole bede mogla...a moj nielegalny???po wczorajszym koncu jakos tak spokornial, szkoda mi go, bo on by zrobil wszystko dla 5 minut ze mna...a ja???jest mi z nim cudownie i seks jest boski, jak nigdy do tej pory ale wyrzuty sumienia mnie zniszcza... taka zwykła ja--ale my jestesmy glupiutkie, dla 5 minut jestesmy gotowe poleciec ze szczescie na skrzydlach.. milego popoludnia:)
  11. jtw--on chyba troche przesadzil... ja bylam na zakupach z meze(poklocoilismy sie 5 razy w ciagu godziny),mmmmmmmmmmm jakie Swieta sa mile...Dzis ostatni wieczor kiedy widze sie z moim drugim Kochaniem(maz ma nocke) a potem 5 dni tesknoty.... rozmawialam z mezem.doszedl do wniosku ze nic nie naprawi tego malzenstwa i musimy sie rozejsc w spokoju...czy to dobrze???? a mojedrugie Kochanie po wczorajszym zerwaniu wyluzowalo...juz nie bedzie nalegal na odejscie...Tak mowi...wiec moze bedzie dobrze.. cos czuje ze w te Swieta bede tu czestym gosciem pozdrawiam Was...cieplutko:)
  12. Glupia gęś Moj maz dla innych to tez ideal niestety...a jak on mnie kocha...uuuuuuuuu nawet nie wiecie jak on mnie kocha... Z moim ochankiem tez tak mialo byc.seks bez zobowiazan.Tylko troche nas trzepnelo i teraz swiata poza soba nie widzimy.... Trzymajcie sie dzis cieplo, bo cos wietrzycho wieje...a mnie czekaja swiateczne zakupy i porzadki...po co komu te Swieta??????????
  13. jiw moja brutalna prawda jest taka, ze jestem po badaniach i nie wiem czy w ogole bede mogla miec dzieci.nic mezowi nie mowie.Jeszcze w razie rozwodu wykorzysta to przeciwko mnie.... jeszcze poezja nwet mi sie nie chce ratowac tego malzenstwa, jak tylko na niego spojrze mam dosyc... milego dnia dziewczyny, ja jade na zakupy....z moim legalnym...chyba sie zabije....Moj On w czwartek wyjezdza na Swieta...bede pila chyba cale 4 dni...z rozpaczy
  14. no mnie by tez wkurzaly wyjscia z zona...Ale to mojego drugiego wkurzaja zakupy z mezem czy tez nadchodzace swieta i wcale mi z tym nie jest fajnie. dobrze ze zrobilas awanture.albo jest idealnym mezem albo kochankiem.tego i tego nie da rady zrobic.
  15. dobranoc milkyway, slodkich snow. ja wciaz probuje sie rozstac z tym drugim a on nie daje za wygrana.Dobranoc dziewczyny, snijcie kolorowo:)
  16. Przyszedl i powiedzial:kladz sie, bedziesz walona...nie no to juz przegiecia.on mysli ze to dobry zart...
  17. Dziewczyny!!!! jak moj slubny mnie wpienia!!!NIe macie pojecia
  18. jiw, chocbym widziala siebie.to moj maz jest idealny a ja ta zla.To w koncu ja sie nie staram to w koncu ja mam wszystko gdzies.aha!!i ja sie wywyzszam, jestem nauczycielka i jego traktuje jak ucznia a on sobie nie zyczy zebym przenosila relacje uczen-nauczyciel na grunt domowy.no taka jestem zla a on taki doskonaly...smiac sie chce.... milkyway kurcze, dzieki za Twa madrośc:)naprawde...godzine temu skonczylam z NIM i postanowilam ratowac malzenstwo....Czuje sie jakbym za chwile miala umrzec...i nawet nie chce myslec co czuje On.Nikt tak jeszcze o mnie nie walczyl...ale bede twarda.wlasnie wrocil z pracy moj maz.Patrze na niego i nawet nie mam ochoty go dotknac.Czy on tez tak sie czul kiedy mnie zdradzal??Tez nie mial ochoty nawet na mnie patrzec???
  19. jiw wiem ze dla innego nie moge, ze tylko dla siebie.ale chyba bede ratowac te marne resztki malzenstwa.skoncze z Nim.tak musi byc.Zrobie to za chwilke.bo juz inaczej nie moge.jestem zmeczona.Trzymajcie kciuki!!!! jiw, czy mozna wreszcie osiagnac spokoj???
  20. Do taka zwykła ja powiedz czy mozna wytrwac w tym postanowieniu ze sie nie napisze nie zadzwoni nie odezwie??a wykasowany numer pomoze???Doszlam do wniosku, ze musze z Nim skonczyc i ratowac swoje malzenstwo.Czy to dobre posuniecie???
  21. do jeszcze poezja zrobilas zatrzymanie ...i co????az tak zle?? ja tez wierzylam, gratuluje.ale czy tego wlasnie chcesz?Gratulacji?
  22. Nawet nie wiecie o ile mi lepiej gdy wiem ze nie jestem tak do konca sama...Podjelam decyzje.Skoncze z Nim.Nawet list napisalam....
  23. To jest tak, chcialabym odejsc od meza...a za chwile wiem ze nie potrafie.Chce byc z Nim a nie mija chwilka i drazni mnie jeso natarczywosc i nalegania.Winie za wszystko siebie.Za rozpad malzenstwa, nie pamietajac ze jeszcze wczoraj wieczorem moj maz kazal mi spierdalac bo przeciez jestem szmata i nie moze na mnie patrzec.Winie siebie ze Jego stawiam w sytuacji w ktorej On cierpi.Za wszystko winie siebie.Chyba jestem nienormalna.A najgorsze jest to, ze nie mam odwagi aby podjac wreszcie jakies decyzje.Zostaje w domu i ratuje malzenstwo??Odchodze ???Chce byc z Nim???Szkoda mi samej siebie i swojego braku zdecydowania...
  24. Powiem Wam ze dawno nie czulam sie tak zdolowana...Ida Swieta...a ja nie wiem co robic...Moj maz---On nie jest winien temu ze jest mi niedobrze jak mam go pocalaowac....to straszne.a ON??Coraz bardziej naciska...i niewiem w ogole jak to wytrzymac...Chce byc sama!!!!!
  25. do MILKYWAY Wiem, 3 miesiace to stanowczo za malo:((a On??bardzo nalega.Az za bardzo
×