Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aga19831

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dziewczyny też życzę wszystkim wszystkiego najlepszego ;-)
  2. O rany czytałam niedawno wasze pytania i wątpliwości. Teraz ja będę was zamęczać ;-) Dziewczyny czy te bóle podbrzusza to normalne? Takie jak na okres. Może nawet mniejsze. Nie chcę jeszcze lecieć do gina bo to 5ty tydzień dopiero się zaczyna. Chcę poczekać do 7mego żeby było widać już serduszko.To nie jest taki ból jak przy poronieniu bo wtedy był o wiele mocniejszy. Podobno tam się wszystko rozciąga i dlatego, też tam miałyście?
  3. Dziewczyny wczoraj zrobiłam test i są dwie krechy. Od piątku nie mam okresu. A ja zamiast się cieszyć to siedzę przerażona. Nie rozumiem mojej reakcji. najchętniej schowałabym się w kąt i cofnęła czas. Strasznie się boję. I tego jak sobie poradzę z dzieckiem i utraty pracy i życia z daleka od znajomych, bliskich. Ogólnie wszystkiego. Czy ja jestem jakaś nienormalna?
  4. ciągle martwiąca ja się na forum rzadko udzielam, bo nie mam po co póki co. Dziś dostałam okresu także tego........nic z tego. Postanowiłam napisać, bo widzę, że się męczysz i chciałabym cię poprosić, żebyś trochę odpuściła trochę. Jesteś wspaniałą matką, cudowną, kochającą i na pewno masz wspaniałego dzieciaka. Ale musicie sie siebie nauczyć. Dzieci są rożne, mają różne temperamenty, wymagania, humory. Mówi ci to osoba pracująca w przedszkolu ;-) Musicie sie siebie nauczyć, a to potrwa. Daj sobie prawo do błędów, do tego, że coś nie wychodzi, że nie wszystko wiesz, nie wszystko umiesz. I nie musisz, nikt nie jest idealny, a osoby perfekcyjne są straszne. Wiem, bo sama chce nią być. Pomyśl ile rzeczy ci się udało. Pomyśl co było jak straciłaś ciążę, wtedy miałaś powody do płaczu i zmartwień a teraz masz to upragnione dziecko. Ale to dziecko jest indywidualną istotą, nie jest dzieckiem z twoim planów i marzeń. Musicie się siebie nauczyć. A to tego potrzebny jest spokój, wtedy wszystko inne minie. Jak panikujesz nie dajesz wam szansy. Jest takie prawo, że jak się czegoś bardzo chce, jak człowiek się tak spina wtedy jest mała szansa na powodzenie. I jeszcze coś choćbyś miała najlepsze intencje, najlepszy rozkład dnia ułożyła, miała najlepszy sprżet, herbatki, pampersy to wszystko będzie g.... warte jeśli ty nie będziesz spokojna. Dziecko wyczuwa twój nastrój i też się denerwuje. Dlatego odpuść. Facet wyszedł na spacer... i dobrze, nie dzwoń zrób sobie jakąś przyjemność, aromatyczną kąpiel czy coś. TY będziesz zrekasowana dziecko to wyczuje. Możę będzie lepiej, może nie od razu, ale będzie. Pomyśl jaką wielką drogę zrobiłaś od poronienia, ile się udało. To co jest teraz to pikuś. Dasz radę i będzie dobrze. Może nie tak jak sobie zaplanowałaś, pewnie nie tak, ale będzie dobrze. Nie planuj, przytul męża, niech się ruszy i pomaga, a ty się ciesz tym co masz. Mam nadzieję, że nie obraziłam. Trzymam kciuki i powodzenia.
  5. Ciągle martwiąca moje gratulacje ;-) Emilia-kalina trzymaj sie kochana, to mi było ciężko jak straciłam bardzo wczesną ciąże, a co ty masz powiedzieć...ale musi jeszcze zaświecić dla ciebie słońce, trzymam kciuki. Pozdrawiam Was wszystkie dziewczynki, codzienne was czytam, choć sama póki co nie mam jeszcze nic do powiedzenia. Znaczy w sprawie dziecka. A co do innych rzeczy - zostałam walentynkową właścicielką psa i mam teraz mniej czasu na myślenie ;-) Trzymajcie się kochane.
  6. Agnik super!!!!!!!!! Gratuluję, dobrze, że już masz to z głowy.
  7. W sumie to u mnie nie do końca nic sie nie zmienia. Na wiosnę zamierzamy z chłopakiem zamieszkać razem i wtedy zwiększyć szanse na maluszka, a nie weekendowo i z teściową nad głową ;-) Postanowiliśmy zamieszać w pół drogi, aczkolwiek strasznie boje się tych dojazdów, bo będę miała do pracy 50km, a on 70km. Ale co zrobić. Pocieszam się, że ja w sumie pracuję 5-6 godzin dziennie i nie powinnam być aż tak zmęczona. Dojeżdżała któraś z was tyle? najbardziej się boję jakiejś śnieżycy albo mgły na drodze, bo wtedy totalnie panikuję i nie wiem co robić.
  8. Sylwiatko nie martw się, na pewno wszystko ok. Ale może podjedź do szpitala niech sprawdzą, bo nerwami zaszkodzisz. Dziewczyny czy jest tu jeszcze ktoś kto się stara? Bo mi tak jakoś smutno... Czytam was codziennie, nawet kilka razy dziennie i pozdrawiam bardzo serdecznie i mocno.
  9. Edzia ja jak roniłam to miałam czystą krew, taką jasną. Wcześniej też pojawiała mi się brązowa, ale lekarz mówił, że to się często zdarza i żeby się nie przejmować póki jest stara. Przyczyny mogą być rożne, a to nadżerka, a to jakieś resztki, a to termin miesiączki. Nie przejmuj się kochana (wiem, łatwo powiedzieć), leż i odpoczywaj.
  10. Dziewczyny ja się zabiję. Ja ja mam w ciąże zajść jak stale chora jestem. Jeszcze mi opryszczka do końca nie zniknęła, zatoki chore, a już następny problem. Mam hemoroidy, albo hemoroida, nie wiem. Boli i ledwo chodzę. W życiu tego nie miałam i ju mam wizję raka. Nie wiem od czego, jem całkiem ok, ruszam się, nie mam siedzącej pracy z przedszkolakami przecież... ważę też 55kg wiec w normie. Jedyne co mi przychodzi to zimno. Fakt, że w sylwestra mnie nieźle przewiało a ja jak głupia paradowałam w mini. Raz na rok założę kieckę i już......Podobno kobietom w ciąży sie często zdarzają, znacie na to jakieś sposoby? Kupiłam korę dębu i prokto hemolan, ale jestem przerażona...znacie kogos kto sobie z tym poradził?
  11. Dziewczyny zapytajcie lekarzy czy możecie sok z bzu. Mi zawsze pomaga i chyba wolno w ciąży, ale najlepiej się zapytać. No i oczywiście mleko, miód, masło i czosnek. Niedobre i śmierdzi, ale stawia na nogi. Dziewczyny, a często uprawiałyście seks w miesiącu kiedy wam się udało?Bo ja to tylko weekendowo mogę i martwię się, że to za mało... ale może nie ilość tylko jakość się liczy ;-) mam nadzieję, że z jakością jest ok ;-)
  12. Edzia moje gratulacje i zazdroszczę ci, ale tak zdrowo, dajesz nadzieję ;-) Powodzonka i zdrówka. Dla choruszki również. Trzymajcie się dziewczyny
  13. Edzia powodzenia. Mi się w tym miesiącu też dwa dni spóźnił, ale dostałam...trochę się nie dziwię, ja w tym miesiącu zaliczyłam i nerwy i ogromną opryszczkę i jakieś mocne przeziębienie. Zobaczymy, co będzie następnym razem. Jejciu Akimon trzymaj się kochana. To już się niedługo skończy. Mlo ten ból może być z nerwów, ja co prawda mam okres, ale najboleśniejszy dzień i jeździłam dziś samochodem z moim facetem - musiał go przetestować i szybciej jeździć. Co mocniej przyspieszył, a ja tego nienawidzę, zaczynałam się denerwować, spinać i automatycznie bolało mnie coraz bardziej. Możliwe, że u ciebie to też na tle nerwowym.
  14. Akimon trzymaj się i powodzenia ci życzę ;-)
×