KatkaZiom

i znowu jestem:D Ja podaje małej witamine D raz dziennie w kropelkach. Mała jak widzi buteleczke to sama buziaka otwiera. Co do teściów to mi się wydaję, że oni myślą, że my jesteśmy młode nie znamy sięna wychowaniu dzieci, więc nasz sposób wychowania jest na pewno błędny. Co do żłobka to ja też po roku planuje iść do pracy, w końcu 2-latki mają iść do przedszkoli także pewnie będą potrzebowali nauczycieli ;D A mała to raczej z nianią będzie zostawała niż w żłobku. Albo będe ją brała ze sobą. Ja po porodzie nie miałam większych komplikacji. Tylko szwy mi jakoś dziwnie założyli, że jeden zagoił się wewnątrz ale od zewnątrz ledwo się trzymał. Na szczęście w rodzinie jest pielęgniarka to mi pościągała wszystkie szwy i ładnie się zagoiło. A co do przygód z okresu ciąży to ja miałam również ciekawą. Stoję w kolejce w sklepie. Przede mną może z 3-4 osoby więc nei ma tragedii. No i pani która stoi przede mną rozgląda się z zaciekawieniem po ścianach i oknach i wszędzie gdzie się da. No i widzi, że ja już w zaawansowanej ciąży stoję za nią. No i się namyśliła i mówi: Kiedyś to wisiały takie karteczki, że jak kobiety w ciąży stoją w kolejce to trzeba im miejsce przepuscić. Ale myślicie, że mnei przepuściła? oczywiście, że nie bo przecież nei było nigdzie napisane, że ma mi ustąpić. HEhe no śmiech na sali po prostu. A my po pobycie w poznaniu wróciliśmy obkupieni ;D Muszę się pochwalić. Przy hotelu był sklep z butami inblu i jakies tam ciuszki. Więc jak mąż wrócił z pracy, nakamiłam Hanie i pyk na zakupy:D w końcu to 5 kroków dosłownie. No i zakupiłam sobie kozaczki na zimę i takie botki do płaszczyka i dzinsy rurki do tych kozaczków także zakupy udane :D KAsieńka wróciła zadowolona;D A no i zamawiamy spacerówkę dla małej. Bo ciężko ją nosić w nosidełko. Z resztą teraz będzie miałą większy fotelik także będzie trzeba ją na rękach nosić. a tak to będziemy ją wozić w spacerówce:D Taką zwykłą parasolke zamawiamy co by dużo miejsca nei zamjmowała i lekka była;D Ja uciekam spać bo cała rodzinka już śpi ;P miłej nocki dla Was:*

HEj dziewczyny :D Melduję, iż wróciłam w końcu z Poznania ;D Poczytam co tam naszarpałyście przez te dni. Wieczorkiem się odezwe:)

meisje ja też po kawałku małą mierze, osobno nóżki, tułów, i główka. A ubrałam małą w bodki na kr rękawek, kurteczke, spodenki ocieplane, skarpeteczki i paputki. W poczekalni oczywiście było mega gorąco także dobrze, że jej krótki nałożyłam ;)

Nowe dane do tabelki: waga 8500 ale nie zmierzyli małej także, sama ją później zmierze. Patusiowa ja bym się obok małej położyła i też spała;P idziemy sie właśnie położyć po szczepieniu. Dzisiaj do Poznania jedziemy sobie do piątku :D Może uda mi się do kina na Harrego Pottera wskoczyć :D :D wiem wiem stara jestem ;P

Hej hej;) My tez już jesteśmy. Nocka w miare spokojna była. Tylko pobudka już o 6:30 :( Jedziemy zaraz na szczepienie, tylko kurcze nie wiem jak ją ubrać, żeby to wszystko sprawnie poszło :( u nas 7 stopni

może wynajęłyśmy sale w jakimś przedszkolu, tam nikt by się na nas dziwnie nie patrzył ;P ja też dziewczyny uciekam. Codziennie mówie sobie, że pójde wcześniej spać i codziennie mi to nie wychodzi ;P spokojnej nocki;*

ale część kulinarna to bardzo ważny temat dotyczący również naszych dzieciaczków. Bo jak nie będziemy jadły to nie będziemy miały siły ich na rączkach nosić i wozić na spacerki ;P

Doris to taki tort z krewetek, raczków, pasty z tuńczyka, jajek na takim chlebku ;D:P w szwecji go jadłam i megga pyszotka;D tylko dokładnego przepisu nie znam hehe ;P ale jak napisałyście o krewetkach to mnie ochota na tego torta właśnie naszła, więc myślałam, ze zrobisz a ja znowu się wprosze skoro lasagna nie wypaliła ;P

ja proponuje jako danie główne troche lodu z zamrażarki, jako przekąskę świeże powietrze z tarasu oraz dla urozmaicenia wieczoru kromeczka suchego chlebka;D

Doris a może smorgostorta zrób. :D

Doris to może zrób parówki i kanapki ;P pewnie dawno Mąż nie jadł pysznej kanapeczki :D i to zawsze coś innego niż na co dzień ;P a krewetki dobra sprawa...

heheh izka dobre z tym gotowaniem ;P to jest jakiś pomysł;D przy zupkach chińskich, kanapkach i parówkach schabowy byłby jak znalazł na specjalną okazje :D

Izka no ja właśnie mówię, że nie uznaje chodzików i kubków nie kapków :)

Doris ale przepis znalazłam. Może zrobisz gęś faszerowaną kasztanami tudzież pieczeń cielęcą ;P

Znowu mi coś szfankuje :( Doris może lasagne ;D ja uwielbiam ;D także jak zrobisz to ja się wpraszam od razu hehe. Może sushi jak lubicie. A koszulki fajna sprawa:D Tylko, że mój M pewnie to czyta i dupa z takiego prezentu ;P

JA wcześniej małej nie chrzciŁAM bo miała kolki właśnie, więc w kościele na pewno by 5 min nie wytrzymała. A co do kąpania to też nie kąpałam przez 3 pierwsze dni pobytu w domu. W szpitalu też jej nie kąpali ze względu na tą warstwę ochronną. Ale 4 dnia była już wykąpana i kukutka też miała bo odpadł jej jak miała 10 dni. Także myśle, że nie ma co tylko kąp małą codziennie to zawsze jakiś unormowany rytm dnia zastosujesz i mała nie będzie się denerwować. Bo może lubi się kąpać i czeka na pluskanie w wodzie a tu nie ma nic.

Ania ja tez juz kawusie wypiłam ;D oczywiście inke :P A jak się ma skleroze i zapomniało się spraw załatwić w piątek to trzeba od poniedziałku hihih

Dzień doberek :D Dzisiaj my pierwsze. Pospałyśmy dzisiaj ładnie. U nas w nocy było 12 stopni! masakra jakaś. Dzisiaj w końcu mgły nie ma :D idziemy na jakieś śniadanko i jedziemy pozałatwiać sprawy ;) Miłego dzionka :)

Leneczkowa super, że wyjazd udany ;D Na pewno naładowałaś się bateriee:D No i ta pogoda. Ehss...Wstawiaj prędko zdjęcia bo zapomniałam jak słońce wygląda. Ja uciekam spać. Jutro jade wybłagać w urzędzie o date ślubu na 18, to może się uda za jednym razem zrobić chrzest i ślub :D

Hehe taki fajny uniwersalny kolorek ;D Bo uwaga uwaga nam kiedyś dwóch jasnowidzów ( oczywiście w różnych odstępach czasu) przepowiedziało, że będziemy mieli trójke dzieci i chłopaczek będzie w środku. także stawialiśmy na uniwersalne kolory ;P

Mamanatalki ja Hanie kąpie codziennie. Używam płynu 3w1 i czapke po kąpieli może miała z dwa razy założoną w okresie noworodkowym. Dziecko przecież też się poci. Oczywiście nie tak jak my ale zawsze. Główka także.

O właśnie ten kurczak też byłby fajny...już chyba zaczne wszystko szykować, żeby się wyrobić ;P

Doris całkiem smacznie te kotleciki wyglądają ;D Może takie zaserwuje ;D ja robie też szybkie takie kotleciki. Kroje pierś w kostke dodaje jajko, łyżkę majonezu, troche wegety, ser żółty i zagęszczam mąką. Wszystko mieszam i wykładam na patelni po łyżce.

o właśnie jakąś sałatkę zrobie, kotleciki jakieś...torcik obowiązkowo i ciacho upiekę ;D Teściowa i siostra będą to będziemy tam szalały w kuchni ;P Dzięki dziewuszki ;D już mam jakąś wizję tego wszystkiego ;D

Doris ja teraz biore mini pigułki cerazette. Wcześniej nie brałam żadnych bo bałam się właśnie przyrostu wagi i całej reszty. Dziewczyny co można na chrzciny przygotować dobrego do jedzonka?:D