Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magrad26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magrad26

  1. nie dodałam,że naturalnie w podgrzewaczu mam tylko wodę a kaszę to oczywiscie dosypuje na świeżo,roztrzepuję i je
  2. ja termos i butle to biore w podróż autem albo jak gdzieś idę z domu a w nocy wkładam buteleczke w podgrzewacz i jak się kręci to karmię go.. a nieraz sie kręci...i kręci... a ja tylko wpycham mu smoczek i dalej śpię... aż w końcu musz wstać i mu dać kaszę a potem juz śpię spokojnie mi lekarka pediatra mówiła,że nie trzeba dodatkowo dawać mleka skoro je tyle kaszek mleczno-ryżowych a je tak: -rano 210wody+9łyżeczek kaszki mleczno ryżowej nestle lub bobovita(na ogół) -po spanku zupka(ze słoiczka mała bądż domowa) -za 1.5godz, po zupce znowu kasza z 210 wody.potem troszkę owoców -po kąpaniu tak koło 20 kaszka Sinlac 210ml wody a do tego 14łyżeczek kaszki(lekarka mi zalecała te kaszke w celu utuczenia mojego dzieciątka) -przed snem słaba herbatka lub soczek(ilosć zależy-róznie) Dodatkowo w nocy podaję mu dwa razy kaszkę -również 210 ml wody ,ale troszkę już rzadszą,tylko żeby się nie dławił głodomorek. Pytałam doktorki czy podawać mu kaszkę w nocy,ale ona powiedziała tak:gdyby był grubszy odradzałabym,ale skoro takie chucherko a domaga się to proszę dawać synuś mój ładnie je nie ma co,niestety często łapie jakieś infekcje, słabo odporny,ale to pewnie tak jak lekarz rodzinny mi mówił,że jak jest anemia i mało żelaza we krwi to wszystko sie czepia bo jest uposledzona odpornosć
  3. Moniko rozumię Cię bardzo dobrze bo też tak czasem sie czuję! Ja jestem dosć gadatliwa,potrzebuję kontaktów z ludżmi i do tego mieszkam w małej miejscowosci,moje najlepsze koleżanki powyprowadzały sie,też maja rodziny i dość rzadko się spotykamy, tyle co wyjde na spacer i z jakąs kobitką se podgadam albo z bratówką eeee Monika jeśli to tylko gderanie to nie martw się ,ja też gderam i maż też mówi,ze marudzę jak stara baba!!!!raz na wozie ..raz pod wozem...
  4. Moniko to czemu tak?a ile już lat razem???i tak mnie ciekawi też czemu pierwszy zwiażek ci nie wypalił? może zbyt łatwo się poddajesz i zniechęcasz??? my bardzo się zarlismy po urodzeniu Patryka,ale z każdym rokiem jest lepiej raczej,docieramy się stale,ja nauczyłam się czegos od niego,on ode mnie,no i odkąd dwoje dzieci jest to ogólnie bardziej sie zżyliśmy,a i mniej czasu na kłótnie bo dni lecą nam błyskawicznie mój syn Patryk jest bardzo wrażliwym dzieckie musimy uwazac na to,aby przy nim nie dżeć sie na siebie bo bardzo to potem przeżywa,a poza tym to człowiek nie moze sie wykrzyczeć bo mieszkamy z moimi rodzicami w domu i dziadkami i trochę się pilnujemy ma to i dobre strony i złe
  5. Marcel się kreći,nie moze cos spać,marudny był w dzień jakiś ,mało jadł,co mu moze być? może go ten wirus -rotawirus dopadł?dzieci od brata mialy,
  6. mały śpi,mąż i Patryk też poszli spać,bo mąż chory jakiś,bierze go ta jelitówka i grypka ,tylko czekać kiedy dzieci znowu weźmie,kuuurrrrrraaaaa!!!stale coś !!...już mam dość tych chorób!!! hejka,my dziś świętowaliśmy tak :najpierw kościół,potem obiadek z całą moją rodzinką jak zawsze w niedziele i święta,potem Marcek chwilkę pospał i zabraliśmy dzieci na sale zabaw z kuleczkami,ale Marcel miał frajdę!Tak gadał!!!obserwował inne dzieci i zachwycał się kolorowymi kuleczkami,ale po godzinie zrobił się marudny i wyszliśmy,pojeździliśmy jeszcze trochę po mieście,żeby mały usnął ,sprawdziliśmy jakie bajki w tym miesiącu lecą w kinie bo maż ma się wybrać z Patrykiem w przyszłym tygodniu i wróciliśmy do domu koło 18 Karen i co dobrze czujesz się po tabletkach???ja kiedyś brałam,ale microgynon, miałam wtedy 19lat,ale czułam się po nich żle,bolały mnie piersi,nie mogłam się podniecić i stale byłam \"sucha\". Ile już je bierzesz,i nie odczuwasz nic takiego??? też nie chcę wpadać,ale jedziemy na gumkach,choć w czasie szaleństw też się bardzo boję,żeby nie pękla itd(choć nigdy nam sie to nie zdarzyło) Proszę napiszcie jak się czujecie, te które stosują hormonalną antykoncepcję,jeśli to nie jest zbyt intymne oczywiście pytanie,bo każdy tam ma jakieś swoje granice. czytałam gdzieś w necie,ze po tabletkach często tez bywają stany depresyjne,w sumie to my dosć rzadko jak na młode małżeństwo \"baramy sie\",a to dlatego,ze maż śpioch i zwykle zasypia pierwszy od Marcelka, i tak nie wiem czy to ryzyko duże te gumy czy nie?maż narzeka,wysyła mnie po tabsy,ale ja nie bardzo chcę,bo obawiam się reakcji organizmu a moze spiralka i przerywany???
  7. Karen popieram!!!! Ano paulo nie wiem która z was,ale któras co pisała o seksie naturalnie! Jakas pomarańczówka podsumowała was a jedna z dziewczat(piszących o seksie)odrazu musiała się poczuć skompromitowana i jak się czepić to zaraz kogo???? no jasne!magrad!!! dziecinada jednym słowem,i dziecinne jest,że odpisuję jakiejs pomarańczowej ....znowu dałam się wpuścić w czyjeś intrygi poprostu na tym forum siedzi sobie jakaś psycholka,która szuka stale to nowych intryg,wydaje jej się,że jest kimś a ma w bani wielkie zeroooooooooooooooooooooooooooooooo!!!!!!osoba ta potrzebuje bodzców bo chyba za bardzo jej sie nudzi i słuchajcie nie wiem kto jest pomarańczą(żeby zaraz nie było,że oskarżam) ,ale napewno ta dziewczyna ma nierówno pod sufitem!!!
  8. poczytałam was i przykro mi sie zrobiło,że znowu padł mój nick? wiadomo jednak że pomarańcza to jedna z dziewczyn które tu opisywały swoje intymne sprawy uważam sie za dobrą mamę,a seks wiadomo też uprawiam i nie widzę potrzeby ganić was za to,że wypisujecie o swojej intym,nosci tyle rzeczy 9ja bym sie publicznie ze szczegółami nie zwierzała,ale chetnie poczytam) a jesli oskarżźacie mnie i dlatego pada znów mój nickl na pomaranczowo mylicie sie i przykro mi ale wierze ,że są tu osoby mniej fałszywe dla których warto pozostac na topiku oj Daga coś twój moderator chyba nie pomógł?
  9. gadasz Ana Paula,ze ci mąż bluzkę rozerwał??? heh to se poszalałaś
  10. Msztuko nawet nie wiedziałam,ze ten antybiotyk to w zastrzykach Marcel bierze Ospamox,akurat ten jest dobry,ale Patryk pije taki niedobry strasznie antybiotyk na literke F(nie chce mi sie isć do kuchni zobaczyc),wymiotował mi po tym taki wstrętny a wczoraj wypluł i jutro mąż musi gdzieś zdobyć bez recepty,bo by nam nie starczyło do czwartku. Jestem zdania,że jak ma dziecko wypluć antybiotyk albo go wymiotować to chyba lepsze zastrzyki,choć takie dziecko jak Patryk to już wspominałby to strasznie i miałby potem lęk przed kłuciem i lekarzem,ale mały zapomni..napewno
  11. co do ubrań ja uwielbiam Zarę,ale to też trzeba trafić na cos fajnego
  12. ja podawałam przy rotawirusie nifuroksazyd Patrykowi i sama jak byłam w ciąży to brałam-taki syropek ,bo dla dorosłych są też tabletki,miałam to przepisane na receptę od lekarza,do tego miałam też enterol saszetki ale z tego co wiem można też podać dziecku specjalny preparat dicoflor30(to te dobre bakterie)żeby sie nie odwadniało,no i dużo picia ja jak byłam z Marcelem w kwietniu z Zum-em w szpitalu to sporo dzieciatek trafiało na oddział z rotawirusem,alre moze sama go wyleczysz,ja tam też wolę omijać szpitale
  13. mój mały ma też anemie i Fe rosnie bardzo nieznacznie,ale wczoraj lekarka powiedziała ,zebym się tym nie martwiła bo tak to jest z anemią,że leczy sie ja długo,mam dalej podawac żelazo i zupki miesne i nie martwic sie,zx wiekiem to się samo ustabilizuje
  14. Eli sama byłam kiedys z marciem pamietasz?9dni,nieprzyjemnie byc w szpitalu,ale jak trzeba to trzeba trzymaj sie
  15. ale ten czas leci,ostatnio nie wyrabiam,Maonia Ania jak ty zdązasz?sprzątanie,pranie,zakupy,allegro,robienie paczek????podziwiam!! pewnie maż dużo bawi ci małego,albo taki grzeczny synuś,że nie musi stale na ręce,bpo mój to taka maruda ,przy nim to nic nie mogę zrobić,potem wraca maż to trochę kawkujemy,je obiad itd,ale praktycznie ja stale jestem z małym
  16. Bydzia jak dowiesz sie co jest Emi to napisz Msztuko współczuje ,a ile waży twój mały?mnie też martwi,ze Marcel tak słabo przybiera,mi lekarka mówiła żeby podawac ten Sinlac-kaszke
  17. Ametyst mojemu tez sie pociła sie głowka bardzo i lekarka też zamieniła z devikapu na vigantol 2krople dziennie,do tego daje tran mollers po 4ml i jest juz lepiej
  18. chcę zapytać was czy moze też tak macie: otóż od porodu a przecież to już sporo czasu wciąż jest mi bardzo gorąćo!!!w domu gorąćo,wsklepie gotuję sie,jak jest zimno to dopiero odczuwam ulgę,wogóle nie marznę,bardzo sie pocę przy tym,czasem czuję pot na karku,żle sie z tym czuję mój sposób ubierania budzi u innych zdziwienie,np,dziś siedzimy z mamami na korytarzu w Akademii Malucha ,wszystkie dziewczyny golfy ,swetry i jeszcze gadały,ze im zimno,a ja krótki rekawek i było mi tak akurat.Pod płaszcz muszę zakładać krótki rękaw. Problem tez w tym,że obiektywnie nie mogę określić temperatury bo mi stale gorącoooooo... po ciązy z patim maiałam problemy z tarczycą,chyba musze znów zrobić badania,a jutro chyba uderze do gina,jak mi nie przejdzie ochota.
  19. Bydzia i Sylwia nie wysłałyscie mi fotek!!! magrad26@wp.pl
  20. Msztuko a moze twój mały też ma anginę?odruchy wymiotne bywają przy niej choć mój marcelek nie miał nic,żadnego kaszlu ani nic tylko ta gorączka tydzień temu
  21. wróciłam wściekła od lekarza ...normalnie paranoja!!!!co za lekarze do cholery!!! Pamiętacie jak pisałam,że Marcel ma gorączke i,że lekarz powiedział na pogotowiu jak byłam,że to na ząbki!potem drugi doktor to potwierdził!u mnie w osrodku,a jak się dziś okazało mój synek ma wielkie czopy ropne po anginie!!!!!w gardle,lekarka stara doświadczona ,super lekarz-jestem jej bardzo wdzięczna!!!dostał antybiotyk!a jeszcze wczoraj pisałam,ze mój mały nie miał antybiotyku jeszcze to jest!kurcze mać!!!! normalnie dziecko się tak męćzyło przez tamtych konowałów i odkad ustąpiła gorączka nic się nie działo,zadnych kaszli,dolegliwosci
  22. dzis właśnie jade z Marcelkiem na kontrole wagi i z wynikami krwii,martwi mnie,ze mimo ,iż regularnie podaje żelazo nic mu nie rośnie ono może pediatra zwiekszy nam dawkę zajrze potem, ide robić obiadek meżulkowi
  23. Msztuka czekam na maila Bydzia a o mnie zapomniałaś???
×