

magrad26
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez magrad26
-
Ej Ametyst sprostowałam sie po zdaniu ,ze nie obchodzą mnie wasze relacje!!!nie widziałaś????napisałam to poprostu spontanicznie rzeczywiscie usypiacie bo macie gdzie,ale wiem,ze jest wiele zwolenników spania z dzieckiem jak i przeciwników kwestia wyboru
-
musze juz isc,małego zostawiam dzis z moimi dziadkami i zaraz jasde z patrykiem na zajecia, prosze o odpowiedzi odnosnie anemiii
-
nie o to mi daga chodziło,owszem możecie wyrazić zdanie ,ale nie znaczy,to,że ja z tych rad skorzystam
-
macie prawo do własnego zdania ,ja także i tak naprawdę to nie obchodzi mnie to co myslicie,obiecałam sobie,że nie bede się tym przejmowac,wiele dzieci śpi z rodzicami i co z tego? a maż ?na razie jest ok,jak był tylko patryk to spalimy we dwójke z dzieckiem na duzym łożu cóż mamy takie warunki mieszkaniowe nie inne
-
dziewczyny trochę wam zazdroszcze,ze macie mozliwość usypiania dzieci w innym pokoju,my mamy tylko dwa malutkie pokoiki,wieć w jednym śpi mąż z Patrykiem a w drugim ja z marcelem,obok stoi łóżeczko,ale jakoś sama lubie z nim spać,ciągle planuje,ze jeszcze go nauczę na łóżeczko i jakoś zwlekam łóżeczko służy u nas bardziej jak wieszak na poprasowane ubrania na dzień następny! muszę jednak stwierdzić,iz mimo ta metoda usypiania tzn,wyjście z pokoju jest może rzeczywiście prawidłowa i skuteczna(pamiętam program Zawadzkiej) to jednak dla mnie zbyt drastyczna mój Marcel to taki cyc,ze chyba by się zaryczał na amen!!!nawet sobie tego nie mogę wyobrazić,chyba mam zbyt kruche serce,no ,ale niestety dlatego pewnie Patryk nawet jak przejdziemy na mieszkanie po bracie (bo on się buduje) będzie chciał spać z tatusiem z drugiej strony to mysle,ze dzieci takie ,które spia z rodzicami czują ciepło i wyrabiają poczucie bezpieczeństwa,czują sie kochane i akceptowane słyszać oddech mamusi(a to ostatnie zdanie to tak na swoją obronę!!!)
-
Daga a na jakie to durne pomysły byś wpadła hihi????? Czy którejś z was niemowlaczek ma anemie?????co podajecie jeśli tak?a jeśli miały to jak szybko się wyleczyły,bo mój Marcel ma anemię już kilka miesięcy i wzrasta bardzo powoli to zelazo a podaje 6kropel hemoferu.
-
sprawdz poczte msztuko
-
chyba ktos chciał napisac do mnie znów pod pomaranczem???bo ja dopiero usiadłam przed kompa,ale juz znikam bo marcel płacze
-
co sadzicie na temat tego wynalazku: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=465716966 zastanawiam sie nad jego kupnem,ale nie wiem czy warto??moze któraś ma takie cudo???ułatwiło by mi to prace i przyspieszyło a i podobno jest niewielkich rozmiarów
-
ja też nie dotykam nie swoich dzieci i ja tam wolę się nie wtrącać,mój Patryk też szuka tylko okazji aby cos zrobić Marcelowi ,na niego krzyczę i tłumaczę,że tak nie wolno,a żeby czyjeś dzieci mi biły Marcela jeszcze sie nie spotkałam tak szczerze
-
o wrescie spotkałam kogoś kto pisze równo wtym czasie co ja
-
jakie to te dobre wiadomosci Daga??
-
słuchajcie jaki motyw,ciekawi mnie co o tym sądzicie??? wczoraj wreszcie napisała do mnie koleżanka z sms-em na który od dawna czekałam,bo dawno się nie widziałyśmy,a nie chciałam byc niezapowiadanym gościem!napisała abym przyjechała jak nie mam nic do roboty.Ja odpisałam:ok,to bedziemy u ciebie o 14pasuje Ci????? a tu ona odpisuje: "nie!bo Matrusia wtedy spi.Przyjedż tak o 16!" ale sie wkurzyłam:to tu zaprasza a tu jeszcze będzie mi wyznaczać godziny i to tymbardziej,że moje dziecko młodsze bo jej mała ma prawie 2lata,a poza tym o 16już ciemno się robi i komu się chce wychodzić z domu o tej porze??? odpisałam tak:"o 16 mój Marcel idzie spać,wieć może kiedy indziej" a ona na to:"a moze teraz wpadnij"(a była 10rano),napisałam,że teraz to ja obiad robię a poza tym Marcel idzie spać o 12 godzinie.a ona w końcu odpisała tak:"to w takim razie przyjedż kiedyś do mnie ale przed 12.30 lub po 16" masakra!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!co za chamówa!jak dla mnie!wiecie ja jak przyjmuje znajopmych to nie dyktuje im godzin bo właściwie to przecież nic się nie stanie jak raz dziecko obudzi się szybciej przez gości!!!poczułam sie tak jakby uważała mnie za taką co to kiwnie palcem a ja gonię juz!lubie ją bardzo,ale przykro mi sie zrobiło,że musze być przyjacielem na godziny jakie macie zdanie?a moze też nie wpuszczacie gości jak maluchy spia??
-
oooo już uspanu!huuurrra!mąż już jedzie z Patim z pracy,spokojnie wypijemy kawkę!!!nie ukrywam,że bardzo wyczekuję czasu kiedy Marcel idzie spać Msztuko mójMarcel mimo,iż duzo je to niewiele przybiera,ma chyba dobrą przemianę,tak zastanawia mnie czy te koktajle z herbalif możnaby w jakiejś malutkiej dawce podawac maluszkowi takiemu jak nasze???na przytycie naturalnie pocieszające jest to,że nie tylko mój maż mało zajmuje się dzieckiem,Patrykiem napewno więcej !!!!!ale to zrozumiałe,faceci wolą większych szkrabów!a Marcelem najwyżej pozajmuje się 2godziny a jak mnie dłużej nie ma to już potem mi dogaduje,że jak wyjdę z domu to już nie mam umiaru itp..a wychodze kilka razy w miesiącu dosłownie:fryzjer,kosmetyczka,paznokcie i ewentualnie lekarz czy dentysta, a tak wogóle dziennie to bawi tak różnie czasem jest to godzinka albo 1,5,potem kąpanie albo bawi go po kąpaniu zazwyczaj,Podoba mi się to ,że czyta Patrykowi codziennie przed snem(bo kazałam oczywiście!!!!nie z własnej inicjatywy)i razem mówią pacierz. wstyd ale wiecie,że ja jeszcze od porodu nie byłam u gina do kontroli!!jakoś to odciagam i stale mówie,ze po okresie pódę,a było ich juz kilka!jakoś powiem szczerze boję się wypalanki a mam nadżerke i pewnie trzeba będzie to usunąć,miała która wypalankę?????? boli?????piszcie szczerze! bardzo chciała bym wreszcie zabrać dzieci na basen,ale się waham czy po basenie nie będą chorzy i czy nie zmarzną,a takie te pogody ostatnio wilgotne,blllllleeeeeeeee
-
Mój synek jeszcze na szczęście nie miał antybiotyku do tej pory,co prawda często ma katarek i coś pokasłuje ,ale ewentualnie lekarz leczy syropami bo nigdy nie było chyba aż tak żle z nim,a naprawdę dużo sie ciągamy i po marketach i po moich koleżankach i jest ok! dzis byłam z dwójką w akademii,synek Patryk na zajęciach a Marcelka 1.5godzinyt nosiłam na rękach po korytarzu i bajdurzyłam sobie z mamuśkami,potem podjechał mąż zabrać małego do pracy,poszliśmy razem na obiad ,potem ja na zakupy do carfoura z wózkiem ,spał tyle co w foteliku i zaraz chyba pójdzie spać potem napisze wiecej pa
-
Rudi a córcia fajniutka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a pamietam jak sie martwiłaś o nia a widzisz jaka panna jak sobie świetnie radzi-gratuluję ślicznej córeczki!!!
-
mój skarbuś też woła mammma mammma i coś ostatnio cieżko go juz całkiem z rak puscić! po schodkach też sobie świetnie radzi i podobnie jak u którejś z was lubi patrzeć na podwórko z parapetu,stoi też kilka sekund bez trzymanki a dzis nawet udało mu sie wstac,kucnąc i znowu wstać a potem bach..!chodzi koło łóżka i mebli,ale sam jeszcze nie chce oooo !a teraz skubaniec mały przebudził się spojrzał,ze mama siedzi na kompie i znowu zasnął,spoko Karen wyslij zdjecie jak wyglądasz w nowej fryzurce,ty jesteś ładna laska to pewnie wcale cie to nie zeszpeciło!nie martw się! ale szczerze też mnie dziwi co cię wzięło,zeby sama sie za to brac??? potrzeba przemiany???bo mówią,ze gdy mamy potrzebę przemiany w zyciu itd to zmieniamy fryzure ja naleze do osób,które wiecznie zapuszczają włosy i co zetnę raz na kilka lat to znów zapuszczam bo jakoś najlepiej lubię długie,ostatnio miałam do ramion jak Patryk skończył 2latka ,ale teraz też mnie coś wzięła chętka na ściecie ,ale tylko troszke,chodzi mi o taką fryzurkę cieniowanie od góry,cały tył i modelowanie tego,tyle,ze musiałby mi to doradzić jakis stylista-fryzjer,czy to wogóle by mi pasowało i jakby co dopiero na wiosnę zetnę,bo teraz takie te pogody,że moje włosy i tak by pusciły po modelowaniu
-
Ametyst po twojej radzie wysłałam temu panu co wylicytował fotelik a nie płacił upomnienie przez allegro tak jak pisałaś i oto odpowiedż od niego dzisiaj: \"Witam. Przepraszam ze tak wyszło z tym fotelikiem ale miałem kilka aukcji obserwowanych z fotelikami i przez pomyłke wylicytowałem Pani fotelik, a miłem kupić zupełnie inny. Zauważyłem to po paru dniachale było juz za pozno. W tym przypadku pozostaje mi Pania bardzo mocno przeprosic . \" kurcze i teraz nie wiem co robić,zaproponowała bym mu aby zwrócił mi te 16zł,które dałam za wystawienie przedmiotu plus 3zł za prowizję od sprzedazy,którą zaraz po licytacji wpłaciłam,a z drugiej strony nie chce mi sie znowu pisać ogłoszenia a i usunęłam już te zdjecia,które robiłam fotelikowi a on już zapakowany w pudło i czekał na wysyłkę,czy ewentualnie uda mi sie powtórzyc tamto ogłoszenie co juz było?po niesprzedanej aukcji zawsze pisze pod przedmiotem we wiadomości od allegro:wytaw przedmiot ponownie a jak w takim przypadku?jak on niby kupił a nie zapłacił co byś zrobiła???
-
ile wasi mężowie bawią dzieci bo tak chce sobie porównać z moim,tzn,ile tak godzinowo bawi to mam na mysli ogólnie:noszenie,zabawę,gilgotki itp moze głupie pytanko,ale proszę odpowiedżcie!bo narzekam na mojego,że za mało poświeca czasu dzieciom!!!!i stale się go o to czepiam!
-
Msztuko współczuję syneczkowi i Tobie,też przeżywam każde choróbsko,zaraz te leki..i wogóle... mój Marcuś wogóle coś stale ma katar,a na początku tak nie było,często ma taką sapkę,jakby takie chrapanie w nosie,raz ma katar a raz go nie ma i nie wiem czemu tak???może to alergia?nastepnym razem na kontroli powiem,a kontrola chyba w czwartek ten pod warunkiem,ze zrobie kontrolne badanie krwi (chodzi o poziom Fe) dziś zrobiłam Marcelowi w sokowrówce(pożyczonej specjalnie od teściowej)sok z buraka myślałam ,że mu posmakuje,ale niestety nie chciał,pluł,prychał i nic z tego,czyli nie przyśpieszę mu wzrostu żelaza we krwii,a podobno burak to robi własnie! współczuję Aniu także tobie tego bólu,
-
a jak u was z trala la po porodzie?macie ochotę?bo mi jakoś odeszła całkiem niestety
-
współczuje wszystkim ,które straciłyście dzieciaczki,to napewno przykre strasznie my wczoraj bylismy u tesciowej na obiedzie i z męża rodziną na cmentarz,potem do nas na cmenatrz,kolacja i dzieci szybko lulu a my oglądaliśmy z mężem filmy,od dawna nie mieliśmy okazji tak długo sobie razem polezec ,bo zawsze dzieci pózno chodza spać Bydzia co ci zawinił ten biedny mąż,że tak czesto sie żalisz?
-
Jejku ja wyrywałam szóstkę jako małe dziecko,ale juz nie pamietam,ale na sam widok szczypców-tych kombinerek to serce podeszłoby mi do gardła,dzielna byłas! Bydziu o jogurty ci chyba chodzi,ja dałam link do jogurtów widziałam,że z nestle alete jest tez kaszka mleczna manna-ciekawi mnie jak smakuje i czy mały by jadł?miałyscie? no i jutro na tesciów i na cmentarz na grób teścia dzieki z tym allegro,gościu miał dane i numer konta we wiadomosci po zakupie,pisałam 2emaile i nie odpowiada,paczka mi zawadza,towar gotowy do wysłania,no i 16.5dałam za ogłoszenie,wkurze sie jak nie zapłaci
-
Monia tak oglądałam allegro,ściagasz coś takiego :http://www.allegro.pl/item469963412_nestle_alete_jogurty_zbozowe_8x100gr_od_8m_tanio.html#gallery
-
mój Marcel pije Bobofruty rzadkie i geste(z marchwią),soczki,herbatke to ma z dzikiej róży i melisa =jabłko-i chyba tę najlepiej lubie mu dawać bo jest uspokajajaca podobn delikatnie i ma najłagodniejszy smak