

magrad26
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez magrad26
-
jak nazywała się ta szczepionka wiesz może?mój synek ma dopiro 4lata-skończy w sumie w marcu ,może to zależy od tego,wiesz moze u mnie lakarz zapisze inną ,ale bratowa tyle zapłaciła dla synka 6letniego
-
zapomniałam dodać,że twój synuś Msztuko śliczny!w sumie nawet przypomina mi mojego Marcelka-też tak drobniutki chyba prawda?
-
dziś mam idealny porządek bo wczoraj maż mi pomagał i przygotowałam sobie już wieczorem obiadek z rana miałam wizytę patronażową pielęgniarki środowiskowej,za 2 tyg,idę sprawdzić wagę dziecka i zbadać je no a po 6tyg.do pierwszego szczepienia Zamierzam też zaszczepić swojego 4letniego synka przeciw sepsie,moja bratowa szczepiła swoje dzieciaki dlatego ja też to zrobię,lepiej dmuchać na zimne,choc faktem jest ,ze szczepionka tania nie jest bo kosztuje ok.330zł,ale myślę,ze warto tymbardziej,że nie trzeba sobie niczego odmawiać od \"gęby\".Szczepiłyście starsze dzieci przeciw sepsie? Jeśli chodzi o smoczek to ja znowu,jestem zwolenniczką bo po pierwsze to bardzo podoba mi się dzidziuś z monkiem-taki prawdziwy bobaś,a po drugie dobry to uspokajacz,mój już ssie namietnie choć fakt ,ze potem cieżko oduczyć,mój 4letni synek ssie smoczek jeszcze do spania i pije mleko bebiko junior z kartonu-także do spania,ale jest drobny ,wiec chcę,aby pił jak najdłużej,a monka liczę ,ze w koncu sam odrzuci bo się będzie wstydził bo jakoś żal mi mu go spalić!
-
rzeczywiscie Dagmarko córcia podobna do mamy jak dwie krople wody!
-
Moniko ja nie wiem ile się krwawi,to chyba zależy od organizmu,ja już nie krwawię a urodziłam 24 stycznia,ale mam jeszcze taką wydzielinę w kolorze kawy z mlekiem i brzydko pachnie,pewnie to jakies resztki krwii,szwy też się chyba wygoiły i nie trzeba ich ściągać widać to rozpuszczalne,trochę tylko mnie jeszcze kuje ,a z tą dziurką mam podobnie jak ty Dagmarko i jak się myję to wogóle jakoś czuje takie zgrubienie w miejscu szycia.Oj trzeba to przejść z tym porodem. Bratowa kupiła sobie autko dziś,więć mam nadzieję,że teraz będziemy we dwie jeżdzić jej autkiem na wiosnę i choć nie będę musiała stale na dupie siedzieć bo juz mnie to denerwuje i wszystko zaczyna mnie wkurzać!!! Chyba to gra hormonów ,ale stale chce mi się ryczec,synuś słodki ,wszystko cacy,ale te dni takie monotonne,a przy dwójce cieżko,żeby było stale czysto(a mam obsesję z ty),obiad punktualnie i ja cacy( a tu włosy tłuste)chyba zacznę noce zarywac żeby zewszystkim nadążać-ale ze mnie niewyróbka szok!
-
Kiniu współczuję problemów z piersiami,oj nacierpiałaś się !podziwiam,ze sie nie poddajesz całkowicie!ja miałam też popekane brodawki po pierwszej ciąży,zaczełam dokarmiać bo nie wytrzymywałam bólu i skonczyło sie na butelce bo szybko mały wolał butlę i potem nie chciał cyca ,powiem szczerze,że spał dobrze po mleku sztucznym ,ale ja potem żałowałam bo brakowało mi tej wiezi i czułam wyrzuty do siebie,ze z własnego egoizmu przerwałam tę więż która jak wszedzie mówią wytwarza się miedzy dzieciatkiem a mamusią podczas karmnienia piersią.Ale skoro ty miałaś aż zapalenie to pewnie bym zrezygnowała jak bym miała tak cierpieć. Mi narazie udaje sie piersia,ale w szpitalu mówiła połóżna,ze 3doba ,3tydzień i 3 miesiać mogą być kryzysowe tzn.moze brakować pokarmu A teraz idę wybudzić synka na cycka,przebrać ,odbić i spać! Dobranoc!!!!
-
własnie szukam coś na allegro a porządek to ja musze trzymac bo na dniach przyjdzie środowiskowa opiekunka właśnie Marcel sie budzi spadam narazie
-
powiem wam ,ze dziś mój synuś mało spał,wogóle w sumie mało śpi jak na noworodka,i cieżko wszystko ogarnąć ,wstaję i od rana robota,mycie ,ubieranie siebie i dzieci ,czyszczenie kuwety,odkurzanie ,obiad i nawet chwilki nie ma żeby siaść na kompa -a tak lubie! tymbardziej ,że teraz chcę coś znależć dla meża na urodzinki bo ma 26lutego,a ja mieszkam na wsi i za bardzo się teraz nigdzie nie ruszę a jak już to z meżem. No i Walentynki wkrótce,co kupujecie cos meżom?
-
Kerbi ja miałam pierwszą cesarkę ze względu na ułożenie miednicowe,tym razem rodziłam naturalnie,wieć nieobawiaj się na zapas! Ja jak bym była w ciaży trzeci raz bardzo bym się wahała czy nie opłacić sobie cesarki,swój poród sn wspominam nieciekawie ,ale po cesarce też nieciekawie było ,bo leżałam tydzień w szpitalu i miałąm silne bóle głowy i musieli mi robić blokadę do kręgosłupa.
-
Sylwia ty sie módl oby tak dalej bo jeszcze ci może brakować tego spokoju,moje dzieciatko ma już ponad tydzień ,ale dosć dużo tez nie spijak na takiego brzdaca a ja tylko chcę aby spał bo wtedy wiecej czasu na wsio!
-
Ja mam chwilę to siadam do kompa,starszy synuś poszedł z dziadkiem moim na podwórko, a Marcel śpi wiec mam chwilkę; Dziewczyny po jakim czasie wyszłyście na spacerek pierwszy? bo mój ma dopiero tydzień,i planuję tak w niedziele jak będzie taka ładna pogoda jak dziś to już będzie miał 2tyg.skończone( w czwartek),a w 3tyg,mamy wizytę kontrolną u okulisty, ponieważ mój mały był naświetlany na żółtaczkę w szpitalu.dobra już płacze uciekam!!!
-
to prawda pampersy idą jak woda!też używam pampers-na razie te od 2 do 5kg (1) ,ja jestem zadowolona z tych pieluszek,chusteczki to pampers lub Nivea też szybko mi idą. Dziewczyny a jak wasi meżowie w roli tatusiów ?pomagają wam? Mój już dojrzalszy trochę tatuś-niż przy pierwszym ,co prawda nie kąpie bo się boi,i ja sama bardziej sobie ufam,ale za to wiecej nosi,całuje,a starszy syn stał sie ostatnio"jego dzieckiem"ciagle z anim chodzi,te same teksty co tatuś ,razem śpią, i wogóle,a mi przez to lżej.Teraz każdy z nas ma swoje dziecko.Sprawiedliwie choć
-
już jutro będzie tydzień jak siedzę na tyłku-już mam dosć,wczoraj tylko byłam godzinkę w kościele a tak to stale chata,mąż własnie pojechał na zakupy a synek starszy z dziadkiem,młodszy śpi w rożku. U mnie podobnie jak u Agi mały od 23 do 2 w nocy już 2 dni z rzędu wariuje,ssie cyca i puszcza ,kopka przy tym i denerwuje się,wiem,że to nie kolki ,ale sama się wkurzam i już byłam bliska podania mleka,bo mąż kupił tak w razie w(doradziła mu w aptece enfamil -mówiła,że to \"mercedes\"wsród mlek,jednak na razie wstrzymuję się od podania mleka bo wiem,ze potem dzieci mogą odrzucić piers.W końcu zasypia po długim noszeniu,karmieniu co chwila i nerwówce.A rano i w dzień już ssie normalnie.W sumie jak na noworodka to też nie śpi za długo,np.dziś od rana budził sie co 0.5godz,dopiero teraz zasnał trawdo i może pośpi trochę. W tym tygodniu czekają mnie odwiedziny koleżanek i teściowej,bynajmniej nie bedę sie nudziła
-
Kiniu kiedy dziecko śpi rób okłady z kremem Maltan na brodawki,a po kazdym karmieniu smaruj je tym kremem również,ja naprawdę tego pilnowałam i juz w szpitalu smarowałam po każdym karmieniu i masowałam brodawki i naprawdę nie narzekam ,na początku też miałąm mało pokarmu,ale często przystawiałam i jest go teraz duzo-starcza,a brodawki mam różowiutkie i niespękane.Powodzenia!!!nie poddawaj sie! Monika witaj!śliczny bobas,a ja własnie karmię swojego i pisze jedną ręką,zaraz idzemy spać
-
a ja własnie skonczyłam robić farsz do ruskich na jutro i tłuszczyk z cebulką,przygotowuję półprodukty ,aby jutro było łatwiej rano jak będe robic obiad,mały wykąpany o 20 bo taką pore obraliśmy i teraz od 21 śpi ,czekam aż sie zbudzi na karmienie ,przebiorę i pójdziemy spać,bo mąż i starszy synek śpią już z godzinę mój mąż to śpioch!a i nie budzę go w nocy bo po co?mi tam starcza na razie snu bo dzidziuś się naszczeście najada i mimo iż budzi się co 2-3godz, do karmienia to jak narazie czuję się wyspana,modlę się tylko ,aby Marcelek nie miał kolek-bo pamiętam ten ból ,co to te kolki(starszy je miał),czasem to z bezsilności płakałam razem z nim.Teraz zapobiegawczo pilnuję diety w miarę i piję herbatkę mlekopędną o właściwościach rozkurczajacych,co może powodować wiatry u niemowlaczka-to tak w razie w,może tym sposobem uniknę kolek,Daj Boże. Synuś mój kochaniutki,uwielbiam go i nie chcę zapeszyc,ale na razie spokojniutki,oby tak dalej!!! Jak nie odbiję malucha to też się mu ulewa więć długo czekam,ale w nocy czekam ok.8min i jak sie nie odbija mu to kładę na boczku go i podkładam pieluszkę.
-
hej,wpadłam na trochę do was,otóz ja karmiłam własnie trochę jedna troche drugą,żeby odczuć spadek ciezkości piersi ,ale tez słyszałam ,że im więcej dziecko pije tym jest ono tłusciejsze ,wiec skorzystam z rady tej pomarańczowej!dzięki! Fajnie dziewczyny wyglądacie!Ametyst i Aga!a jak wózek Ametyst? się sprawuje ,to był jeden z moich typów i w końcu zakupiłam buzza ,bo tak szczerze to spacerówka mutsy nie bardzo mi się podobała wizualnie,ale to naturalnie kwestia gustu,a jak sie sprawuje wózio? Napiszcie mi ile powinny schodzić szwy z krocza?doskwierają mi i kłują m,nie,zobaczyłam dzis w łazience jak to wszystko wygląda w lusterku-oj nieciekawy to widok! i jeszcze mam takiego duzego hemoroida,taki aż kulka,co stosujecie na hemoroidy? Radzę stosującym czopki glicerynowe dla dzieci,uważac z nimi,ponieważ ja pierwszego tak nauczyłam w niemowlęctwie,że był już potem uzależniony od czopków i płakał bo nie umiał zrobic potem kupy bez czopka,ale to był naturalnie mój bład
-
tak jutro tłusty czwartek!ja tam jem wszystko i wcale nie przejmuję sie brzuszkiem,bo jestem pewna ,że i tak schudnę,a przy cycu to się podobno chudnie,w sumie już wyglądam szczupło-tylko ten brzuch flak,ale co tam ,zjade naturalnie,nieprzespane noce i ruch przy dzieciach i nerwy szybko odchudzą,kiedyś byłam za chuda i wcale mi się to nie podobało Ale jak już schudnę ruszam na zakupki do Wrocka ładnie się ubrać na wiosnę a tymczasem chodzę w starych fatałaszkach po domu na dresowo
-
dziewczyny to jak z moim pytaniem odpowiecie mi? Chodzi mi z tym werandowaniem ,jak werandujecie i od kiedy tzn.pierwszy tydzień,czy w drugim?na balkonie czy tylko przy oknie czy jak ma to wyglądać? Ile po porodzie naturalnym można uprawiać seks? ja mam zalecone podawać witaminę K od 2tygodnia życia czyli od jutra witamine D przepiszą jak pójdę na pierwsze szczepienie cxzyli ok.5-6tyg.życia mały właśnie zasnął dlatego wpadłam,kąpiemy go o 20 bo wczesniej jest za szumno w domu,a potem myjemy małego,syn starszy z meżem i ja się kąpię i do wyrka na telewizor jak mały zasypia
-
Na czym polega to werandowanie co piszecie,ja tak planowałam zacząć od razu od spaceru,tak w przyszłą niedziele może- to będzie miał już ponad 2tygodnie,oczywiście jeśli będzie ciepło Planuje ubać wtedy synka w ciuszki ,kombinezonik,śpiwór,koc i do gondolki-chyba starczy?.
-
Po cesarce jest łatwiej z seksem,ja też jak po pierwszym porodzie(po cc)byłam to kochaliśmy sie już po 3tygodniach,nie żebym ja miała ochotę,ale tak dla meża" poswiecenie". Teraz bedzie trudniej po nacięciu krocza ,ciaglę je czuje,miałam 4szwy,do tego szyta szyjka macicy,nie wiem czy 6tygodni wystarczy. A powiedzcie mi te mamy,które już karmiłyście kiedyś piersią,jak to jest z pieszczotami piersi,czy mleko cieknie?podczas wiecie pieszczot,czy poprostu raczej unikałyście tego typu rzeczy do końca karmienia piersiąI jak to u was bylo z seksem,bo ja tak szczerze to po pierwszym dziecku byłam bardzo narwowa i spięta i czasem myślałam ,ze jestem oziębła tak nie miałam długo ochoty na seks,gdzieś około 2lat-naprawde!!od zeszłego roku było już rewelka w ciazy też i zastanawiam sie jak będę teraz długo musiała czekać na przypływ libido? Starsza sąsiadka śmiała się ze mnie bo jak wróciłam ze szpitala powiedziałam,że tak mnie zaszyli,że nie wiem czy tam "coś"jeszcze wlezie.Będę ciasna jak przy pierwszym razie chyba. Czy po nacięciu krocza pozostaje blizna na zawsze tak jak po cc?.
-
Dziewczyny jeśli bedę wpadać tu nieregularnie i czasem nie doczytam nie gniewajcie się! ciagle jest coś do roboty :karmienie,przewijanie,sprzątanie pranie itp i tak w kółko,bo starszy ciągle bałagani,jak nie naciapie farbkami plakatowymi to porozwala zabawki i nie chce zbierać albo wywali jakieś jedzenie,ciągle ciapie a ja sprzątam i wkurzam się ,ale nie chcę krzyczeć bo wczoraj nakrzyczałam na niego jak podszedł do łóżeczka i głaskał Marcela(bałam się ,że go zbudzi) i zrobił taką minkę i zaczął płakać i ja z nim_bo żałowałam już za chwilę ,do tej pory on był jedynakiem i teraz pewnie przeżywa synuś. Karen młodszy trochę podobny do starszego,ale jednak inny bo ma więcej wydaje mi sie rysów twarzy ze mnie a starszy to był podobny całkiem do męża,ale różnie gadali jak to zwykle. Za trochę ma przyjść bratowa wgrać mi program doi obróbki zdjęć bo chcę sie nauczyć obrabiać ,ona ma takie ładne. Ametyst ładne te twoje zdjątka!!
-
Jenny ,tak właśnie jest ,że jak dziecko pije z butli to potem nie chce już szybko piersi tak było u mnie jak dokarmiałam przy pierwszym synku i potem żałowałam ,że tak się szybko poddałam,bo ja podawałam sztuczne bo miałam spękane brodawki.Teraz odzywiam sie dobrze i piję dużo wody i zamiast kawy normalnej kawę inkę z mlekiem,do tego piję witaminy falvit M i na razie jest ok z pokarmem,co prawda dzidzius budzi się faktycznie co 2 -3godziny ,ale warto się poświęcić myślę.Mam nadzieję,że tym razem pokarmię małego trochę ,bo po pierwsze to tanie i zdrowsze rozwiązanie,a i do jakiegoś marketu czy galerii nie trzeba brać. termosów,mleka modyfikowanego i butelki.
-
proszę dopiszcie mojego Marcela do tabelki do urodzonych bo nie umiem i czasu nie mam dane ur.24.01.08 ,waga 3150 i 54cm , z góry dzięki dla tej co to zrobi
-
witam was po pierwszej nocce w domu,noc była w miarę spokojna choć spałam niewiele,na początku szkoda mi go było zostawić go w łóżeczku ,ale obiecałam sobie ,ze wytrwam i nie będę go uczyła na łóżko-choć fakt troche nie chce sie wstawać ,mały je i kupkuje i znowu je i znowu kupa i taki sens konczy sie ponownym karmieniem i wtedy śpi,pampersy idą jak woda ,a aż szkoda ich wyrzucać bo suche prawie i tak mało tej kupki. Urodziłam synka --Ametyst i Msztuko Opiszę wam mój poród:o24.01o 12w nocy odeszły mi wody ,szybko udaliśmy sie do szpitala,leżałam tam do rana z niedużymijeszcze skurczai .podłączona do ktg,nie mgłam zasnąć tam bo z boku na łóżku rodziła dziewczyna,w końcu rano podłączyli mi kroplówkę i lekarz powiedział,że jak do 12 nie urodzę to zrobią mi cesarke,no i nie urodziłam do południa ale przyszedł inny lekarz i zdecydował,ze szyjka się skraca i mam szansę urodzić naturalnie ,załamałam się bo ból juz wtedy doskwierał,przyjechał mąż przeszliśmy do sali porodów rodzinnych i zacz ęły sie coraz częśtszę i boleśniejsze skurcze,ja nie wyspana po nocy i zmęczona,usypiałam miedzy skurczami,kochany mąż masował mi plecy bo miałam te bóle krzyżowe a brzuch jedynie napinał sie w czasie skurczy,bół straszny,i tak męczyłam sie do godziny po 18 ,bo tak szyjka nie chciała sie rozwierać,w koncu doszło do tych upragnionych 10cm,nie umiałam przeć,wypuszczałam powietrze ,ale w koncu zajarzyłam i wyparłam ,nacieli mnie -ból też okropny ,a mówią ,że sie nie czuje!szycie też troche bolało bo jeszcze pękła mi szyjka i lekarka wyciagała też jakiś skrzep.Cieszyłam sie bardzo jak było juz po,zaczęły sie telefony do rodziny i przyszła ulga!!!cieszę sie,ze mam to za soba bo wspominam to jak koszmar-największy bóljaki w zyciu przeszłam.Jak kiedys bym jeszcze zaszła w ciąze to chyba bym opłaciła cesarke,choć fakt ,że teraz czuję się lepiej niż co po cesarce.Są zatem plusy i minusy,poprostu mój poród był za długi bo miałam nieprawidłową akcje skurczową. Pozdrawiam i spadam coś działać póki synek śpi i muszę wypic herbatkę mlekopędną. Dziewczyny napiszcie co można jeść?czy można np.pomodorki?ogórki świeże?
-
hej ,dziś wyszłam ze szpitala z syneczkiem,nie doczytałam wszystkiego bo jestem senna i trzeba odrobić choć trochę straty w spaniu bo w szpitalu były ciężkie nocki,pozdrawiam i dziękuję za gratulacje,ja gratuluję pozostałym ,to mój synuś http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e0ac8eaa12588303.html