

magrad26
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez magrad26
-
Hejka ja nadal w dwupaku!ale dzis czułam sie dziwnie-może to poprostu zmęczenie.Byliśmy w tym Wrocku na tej orkiestrze trochę ,a potem do galerii kupić ten upatrzony wcześniej kombinezonik a do niego czapkę i szaliczek,jutro sie pochwalę,bo tak mi sie podoba!ale dzis nie mam baterii w aparacie.a czemu czułam sie żle,otóż burczało i przelewało mi sie w brzuchu(jak na okresik)i wypływało mi duzo takiej żadkiej wydzielinki białej-to nie czop ,ale byłam mokra taka(no ,ale też nie na tyle aby to wody były),zdaje mi się też ,że brzuch mi opada,no i po dzisiejszym łażeniu spuchły mi łydki i wogóle skóra moja coraz suchsza.Nikt ze złotników w galerii nie chciał mi rozciąc obraczki i sama nie wim co robić,bo we wtorek jade na paznokcie i wstapiła bym do takiego złotnika gdzie napewno przetną,ale zastanawiam się czy zrobić to? czy jeszcze spuchnę.?Fakt,że odparza mnie pod nią .Boję sie porodu jak szlag i jak troche gorzej sie poczuję wpadam w panikę.Chciałabym oddalić ten moment bo boję sie strasznie tego bólu.strach przed nieznanym!
-
hej ja tak dziś późno bo mieliśmy dziś gości-znajomych,siedziei do godziny 24tej ,ale są fajni i nie męczyło mnie ich towarzystwo. Męczy mnie jednak inna sprawa,otóż nie sciągnęłam obrączki za wczasu(bo noszę ja non stop),spuchły mi palce i teraz za chiny nie mogę jej sciągnąć,spróbuję jeszcze rano-ale raczej sie nie uda ,smarowałam olejem i płynem do naczyń i nic...tylko palec sinieje i przerywam próbę i boję się,ze jeszcze dzień, dwa i krążenie w palcu ustanie-tak mi to doskwiera ,ze szok!!!aż sie boje ,a sama se tego piwa naważyłam.Do tego puchną mi kostki i łydki u nóg,dolna warga ust i są one sine-boje sie,ze to lada dzień-ale czop jeszcze nie odchodził ,a skurczyki drobne sa sporadyczne.Tyle,ze na okrągło mi gorąco. Dobra dziewczyny ide spać bo jutro jeszcze do Wrocka uderzamy!!!takze pojawię sie znowu wieczorkiem pewnie! Aniu czekam na wieści,że poród był lekki i dzidzius zdrowy i tego Ci życze kochana,a reszcie mamusiek żeycze ,aby poprawiała sie laktacja! Moniko mój termin z miesiaczki to 29 a z usg 27 zobaczymy jak wyjdzie\"w praniu\". Doradzcie co robić z tym spuchnietym paluchem.
-
no idę spać wpadłam powiedzieć dobranoc i widzę,że odezwu nie było!no to pa!
-
Pomarańczowa to totalnie dzicinna osoba,która nie ma co ze soba zrobić najwidoczniej!ignorujmy te \"istoty\".!!! Aniu!jesteś blisko mety-trzymaj się!trzymam kciuki! Msztuko znam to uczucie pragnienie gdy karmi się piersia-pić się chce cholernie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja czuje sie nieżle,dziś cały dzień coś robiłam,upiekłam 2ciasta bo jutro mamy jeszcze wieczorem znajomych,sprzątałam całe mieszkanie,teraz prasuje ubrania bo jutro z rana jadę do fryza i na hennę,potem idziemy do kosciółka na mszę niedzielną,potem znajomi a w niedzielę do Wrocka na WOSP do rynku i do galerii po ten upatrzony kombinezon dla bejbi,mam nadzieję,że jeszcze tam jest-niewykupiony. idę prasować!jeszcze raz to zajrzę zobaczyć czy ktoś coś dopisał,bo możliwe ,ze pomarańczka zrobi odwet!!!!
-
doszło kilka postów a wiec: Gratulacje dla dziewczyn ,które urodziły:Liptonki ,Madzi i Agi!!!coraz więcej Was po ,a to ja pewnie będę lutówką ,mam ten sam termin co monika czyli 29styczeń.W sumie nawet nie wiem czy jak się do terminu nie urodzi to co dalej?iść do swojego lekarza chyba prawda?choć on obstawiał,że urodzę gdzieś blisko terminu.Kurcze jeszcze nire zamówiłam wóżka,bo mam straszną ochotę na tego buzza z gondolą i spacerówką i fotelikiem maxi cosi cabrio i na necie ten wózek2.5tys,męża głowa boli i mówi ,żebym się zastanowiła aja znowu tak sie napaliłam,że chyba nie odwrócę już decyzji.Oddam mu becikowe najwyżej skoro tak przeżywa. Jeśli chodzi o tę pomarańczową to dla mnie ukrywanie się pod pomarańczem to dziecinada i chociaż jestem szczera!!!!Trzeba mieć odwagę bycia sobą i mówić to co sie myśli nie ukrywając sie.Nie lubię anonimowych poglądów.Jeśli chodzi o przenoszenie sie na inne miesiące to mi to też koło d..y lata!Polubiłam tu kika dziewczyn mimo ,iż nie znamy sie poza cafe, a inne (rzadsze bywalczynie)nie obchodzą mnie bo ich nie kojarzę.to tyle co miałam dziś do powiedzenia!!!
-
wiem Magdaleno właśnie,że już problem z kombinezonami bo ja też 2miechy temu widziałam tam dużo we wrcku ładnych a teraz ostatnio już takie badziewka a ten co upatrzyłam taki słodziutki bo z takiej wiesz włochatej frotki czy nie wiem jak ten materiał sie nazywa,tyle,że kosztował 140zł ale ja taka wariatka jestem,ze jak coś sobie upatrze to już koniec.
-
Aniu 20 ja mam to samo uczucie czyli napinanie brzucha-myślę,ze to mój malec miejsca nie ma i się wierci tak mocno. Czuję się dość dobrze tak poza tą uciążliwa zgagą i tym czymś co przeszkadza mi pod prawym migdałem i boli i utrudnia mowę, na razie używam na własną rękę środków bez recepty ,ale jak nie przejdzie udam się chyba do laryngologa. W niedzielę planuję jeszcze jechać z mężem i bratową i jej rodzinką na WOSP do rynku do Wrocka,a potem na pasaż grunwaldzki kupić kombinezon zimowy dzidzi chyba bo mam tam upatrzony taki śliczny niebieski tylko w rozmiarze 62,czy to nie za duży?mojej bratowej córcia ma ponad 2miechy i dopiero zaczyna nosić rzeczy na 62.Ale znowu myślę,że kombinezon luźniejszy ciut da większa swobodę ruchów bejbusiowi.Jak myślicie? Jutro zakupki z mężem w Lubaniu,musimy kupić maleńką czapunie ciepłą,ten materacyk wreszcie,kapcie dla mnie do szpitala ,byle jaką koszulę do porodu i prezenty dla babć a jest ich trochę...bo potem możemy nie zdążyć.
-
Antoś ja to po 3tygodniach od cc już kochałam sie z mężem,ale tak ostrożnie,ale ty lepiej tego nie praktykuj.Ciekawi mnie jak z tymi sprawami po porodzie naturalnym zwłaszcza jak rozcinają.Czy jest się potem lużniejszą?I czy zachowałyscie wstrzemiężliwosć 6tygodni?Ja tam dam radę spoko,bo jak cyce pełne mleka to instynkt macierzyński a nie tam na sex ,ale mężuś pewnie będzie czekał tylko na to...
-
an ja w końcu domyśliłam się,że to co nazywałam bólem gardła od kilku dni to poprostu musi być aft ukryty niżej migdałów , bo drugi to pojawił się na podniebieniu ,utrudnia mi to przełykasnie sliny i gryzienie jedzenia i dyskomfort czuję .Płuczę szałwią i smaruję tam dentoseptem na waciku.Ale to uciażliwe.Kurcze do mnie nadal nie dociera ,że zostanę mamą już za 2-3tyg.Jakoś oprócz zgagi wciaż jestem na siłach no i szczerze to jeszcze nie dopakowana do końca do szpitala,nie rozebrana choinka ,nie zniesione ze strychu łóżeczko i brak wózia.Do końca tygodnia może to wszystko zrobię-muszę sie spreżyć-a ciagle myślę,a jeszcze mam czas...Wiecie rozleniwiłam sie chyba po pierwszym dziecku i jakoś mi chyba wygodniej jak noszę dzidziulka pod sercem,pewnie podobnie jak Olusi będzie mi go brakowało trochę pod sercem,a uczucie baby blusa też znam,pewnie teraz też go będę miała z tęsknoty w szpitalu za moim pierworodnym synkiem zwłaszcza wieczorem jak już wróci z odwiedzin,boję sie,że będzie zazdrosny o brata bo na razie to on był oczkiem w głowie całego domu ,a teraz będzie trzeba znależć miłosci na dwoje.
-
Antoś martwić?no co ty?wszystko jest super!!! ja po cc z poprzedniej ciąży krwawiłam też krótko,chyba jeszcze krócej!
-
pierwszy raz mam taka sytuacje,zjadło mi kawałek poprzedniego posta!a niech to..!!!
-
witam jestem już po wizycie u ginekologa,jestem bardzo zadowolona ,był super miły,życzył mi udanego ,szybkiego rozwiązania i szczęśliwego Nowego Roku,dzieki rozmowie podjęłam decyzję gdzie będę rodziła.Synek ma już 2.650 ,ale jeszcze 3tyg do terminu ,a doktor obstawia,że urodzę raczej w terminie -wiec pewnie do 3kg dobije.Uspokoiłam sie ,wiem przynajmniej ,że wszystko jak najbardziej ok,i ,że mam jeszcze trochę czasu żeby dokupić rzeczy potrzebne ,zamówić wózek i znieść łózeczko i poscielić.M
-
znowu aktualizacja tygodnia ciąży-Jejku jak te tygodnie lecą!ciekawe ile jeszcze,jutro idę do ginekologa może coś powie.
-
Dobrosiu ależ nie przynudziłaś!fajnie,że masz instynkt macierzyński,czytałam ,ze wiele kobiet po porodzie zmienia fryzure ,ścina bądż farbuje ,bo czuje ,ze coś zmieniło sie w jej zyciu i afiszuje przez to swoje macierzyństwo.Ty już masz ten syndrom więc może to juz bliziutko.Wiecie ja po pierwszym dziecku też po 2dniach od wyjścia ze szptala poszłam do fryza zafarnbowasłam i ściełam włosy.Ale tym razem jak narazie (przed porodem0jestem przekonana,ze nie zetnę włosów ,bo chcę byc mamcia z długimi włosami i jeszcze mocniej je rozjaśnic i nabłyszczyć bo teraz w ciąży to nie wychodzą białe,jasne.W planach mam też pod wiosnę solarium i wcale nie zamierzam rezygnować na rzecz bycia z dzieckiem z wypadów do kosmetyczki czy na paznokcie-niech i mąż posiedzi czasem trochę z dziecmi-jak chce mieć zadbaną żonę! Bo z facetami to często tak,ze chcą ,żebyś była kurką domowa a za laskami sie oglądają. Olusia koszmarna przygoda ,cóż mogę ci powiedzieć-nie łam sie!!!ale sama bym sie podłamała i rozumiem twoje smutki.
-
Daga mój wynik z testu inteligencji to zaledwie 56%-ale siara co?
-
Dagmarko z tych imion wypisanych przez ciebie ładnie Milenka i Maja.A ja podsuwam ci jeszcze pomysł na imię Lukrecja-tak ostatnio nazwała dzidzię moja bratowa i mnie sie bardzo podoba.Mówimy na nią zdrobniale:Lusia,Luka,a ja nawet Lulka bo jest taka sliczna i słodka i imię też słodnkie jak cukierek,no ale imie tez rzecz gustu.Ja znowu myślałam,że jakbym miała córcie nazwała bym ją Idalia,Idalka! Podoba mi się także Marika bądż Martika.Wybór należy do ciebie!Ciekawe jakie w końcu wybierzesz?
-
M sztuko gratulacje!!!! Twój synuś śliczny i jak na takiego malca z dosć niską wagą nie wyglada nawet tak strasznie chudo.Mój synuś starszy też urodził sie z podobną wagą to wierm jaka to drobinka ,ze wszystkie ciuszki o duzo za duze.Ale za to bedzie szybko rósł-zobaczysz! Kochana Ametyst wielkie gratulacje,ze już jesteś po.Dzidziuś duży!!!bidulko namęczyłaś sie strasznie rany najpierw wymęczyli Cię bólami \"przed\" a potem ta cesara...Ogromnie obolała jesteś wierzę.Ale dobrze ,że to już za tobą i ,ze masz upragnionego syneczka.Chyba wszyscyśmy czekali już na twój poród. Apel do dziewczyn ,które już urodziły.Dopingujcie nas i nie opuszczajcie!!!!Z tego co piszecie to bóle parte są najgorsze.
-
A ja nawet nie wiem jak ten link od Dagi skopiowac to chyba z moja inteligencją kiepsko jest .
-
Dzień dobry!!! a ja włąśnie wstałam,umyłam się i mysle a zajrzę co tu sie dzieje,ale nadal nowych wieści o nowych bobaskach brak. Moniu Aniu ja też wstaje bardzo czesto siku ,w nocy to chyba z 5razy wstawałam,a tak sie cieżko podnieść i śpię jak zabita.Z karmieniem w nocy to dopiero bedzie bo to z 10-15minut trwa chyba,już mi sie nie chce wstawać jak pomyślę. Oj wam to sie widze śpieszy do tych porodów ,mnie tam niezbytnio! Spokojnie!jeszcze sie nawierzycie tych dzieciaków!Choc wydaje mi sie,że brzuch mi opada-ale sama już nie wiem czy mi sienie zdaje.W poniedziałek wybiore sie chyba do doktora sprawdzić co tam słychać?co powie. Kto wie może nieliczne z nas urodzą w lutym,może nawet ja?Czuje sie dobrze nawet mimo cieżkości i tej okropnej zgagi.
-
Elizabetto życzę sobie takiego szybkiego porodu jak twój-gratulacje kochana!!! Fajne te wasze dowcipy dziewczyny!!! Stron już mało dobywa bo brak stałych bywalczyń-czekamy na was!!!
-
coraz mniej tu forumowiczek rzeczywiście,ale jak już wszystkie się rozpakujemy to może założymy sobie nowy topik-tyle ,że ja sama już tyle czasu mieć nie będę co teraz bo przy dwójce to już na pewno jest więcej roboty Czekamy na wieści od Msztuki!!!
-
Bydziu kim jest ta osoba co cię tu prześladuje na tym forum?czy to jakis były niezadowolony,że go kiedys odrzuciłaś? Ja właśnie wstałam,synuś dziś zrobił podudkę,ale dobrze bo zwykle to przysypiamy do 10tej a potem cięzko sie wyrobić nim mąż z pracy wróci. Agnieszko też tak sądzę jak ty ,że teraz już troche póżno na dołaczanie do forum.
-
no zapomniałam dodać,że Weroniczka śliczna i zgrabniutka-lubię takie drobniutkie dzieciaczki! Będę sie leczyć bo jak już coś doskwiera to sie człowiek od razu gorzej czuje-także psychicznie i do tego ta zgaga -masakra!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dobranoc !!!!
-
Ametyst ja też myślałam ,że ty to będziesz jedną z pierwszych a tu popatrz! Rudi gratulacje -wreszcie będziesz miała swoje szczęście przy sobie! Ano Paulo dzieki za rady !ale ja uparciuch już obstanę przy tym buzzie raczej,tylko ponawiam prośbę -podawajcie mi namiary na wiarygodnego sprzedawce internetowego wózków bardzo bolą mnie migdały ,że gadanie sprawia mi ból.wypiłam teraz herbatę z malin i ssię tantum verde-ale narazie nie czuję poprawy tylko zgagę jeszcze,doprawiłam sie zimną wodś mineralną gazowaną i colą w sylwestra Gratulacje dla Segal i Monic.Tak szczerze to nawet wszystkich was nie kojarzę,pamiętam najmocniej :Anię 20,Bydzie ,Ametyst,Agę,Kerbi,Kikę,Olusię i Dagmarkę ,Ane Paulę i Monikę a resztę słabo...sorki
-
Ano Paulo kurcze wiem,że ta spacerówka właśnie jest taka kubełkowa ,tyle ,ze bardzo mi si podoba wizualnie wersja z gondolką i fotelikiem a spacerówka myśle,że do 2lat będzie jeszcze przydatna bo jak dziecko śpi to ma chociaż nogi w górze i nie wiszą mu.A jak chłopak zrobi sie klocek i będzie za duży(choć wątpie bo pierwszy syn to chuchro)to mam jeszcze spacerówkę po P{atryku z gracco-w niezłym stanie jeszcze,albo ewentualnie sprzedam wtedy cały komplet buzza tanio i kupię nową spacerówką bardziej komfortową.Wiesz Anno paulo ja to taka jestem,że jak coś sobie wbije do tego łba to nikt mnie nie odwiedzie od mojego pomysłu.Choć bywa,ze potem żałuję.