

magrad26
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez magrad26
-
Bydzia i Daga podzielcie się wrażeniami ze spotkanka waszego!
-
ja byłam w legnicy w galerii piastów,Antoś pewnie często tam chodzi ale powiem szczerze,że my tylko obskoczyliśmy smyka i h&m i zakupiłam kilka ciuszków Marcelkowi,bo mi wyrósł ze spodni,rzeczywiście spodnie tanie ja sama zaś obkupiłam się w rzeczy pod kątem Zakopanego i ferii,czyli kurtkę w campusie taka narciarską(co prawda nie jeżdzę na nartach),ale kupiłam tak,żeby wyglądać odpowiednio oraz buty trekingowe-a te przydadzą się na kilka lat bo są uniwersalne-wiosenno-jesienno--zimowe. Patryczkowi też kupiłam spodnie narciarskie,może pouczą sie z mężem narciarstwa.Dostaliśmy odpowiednie rabaty,ale i tak ten wyjazd trochę nas kosztował.Ale miejmy nadzieję,że po Nowym Roku odrobi się.
-
o kurcze ale tu pusto!!!! myślałam,że coś poczytam,wasze wrażenia ze Świąt a tu tylko jedyna Karen:)
-
także świętujcie dalej pogodnie i wesoło!!!!!!
-
no i teraz idę spać,bo rano wstaje szykować się do kościółka,a potem do teściówki jedziemy siąde jutro wieczorem i mam nadzieje,że może któraś z was też wkleji fotki,to sobie pooglądam jak uśpię dzieciaczki
-
pofatygowałam się i wkleiłam kilka fotek: nasza choinka:http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/71ebb94f9a38e220.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/be9821002b5c7de7.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ba22c67b7343f6d8.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1514f28f6c4cde45.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cf82833c57d2215d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2f9002f409615e25.html moi rodzice ze swoimi wnukami wszystkimi: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6ca0e8547ebd63a1.html a tu dziadkowie i pradziadkowie naszych dzieciaków: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/be14a1cd9d1ff61a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b636d8d6ac491365.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3fba682f3b0a3176.html
-
Msztuko to cudownie,ze jesteście takim zgodnym małżeństwem!!!! my spędzaliśmy wigilię w domciu,ja z dziećmi,mój brat z rodzinką ,rodzice i dziadkowie.Co roku jestem wdzięczna Bogu,że spotykamy się w tym samym składzie i proszę ,aby nastepna była równie rodzinna i piękna.Co prawda Marcek nie dał spokojnie posiedzieć,ale było cudownie. Śiewaliśmy kolędy,prezentów było mnóstwo.Od meża dostałam śliczne kolczyki złote i wisior z kamieniami swarowskiego.Jak zrobię fotkę to się pochwalę. teraz mąż na pasterce a ja ide jutro do kościoła w południe z Patryczkiem,pójdziemy także do szopki,żeby wrzucił aniołkowi pieniążek. A no i jak dzieci zaspały było cudowne trallalala,takie namietne.Ostatnio jest coś ze mną \"the best\"jesli chodzi o te sprawy,to chyba taki cały rok będzie prawda?;))
-
cUDOWNYCH śWIĄT!!!!!!NIE PIJANYCH!!!!!
-
fajnie masz Msztuko,że nie musisz jechać do teściów,ale mąż chyba rozczarowany co??? nie jesteś troszkę niesprawiedliwa?myślę jednak,że to wymówka,nie pisze tego oczywiście złośliwie bo Cię bardzo lubię a ja coś wczoraj miałam w nocy zawroty,chodziłam jak pijana i pobolewa mnie brzuch,kurcze stosyujemy gumki,ale czasem zaczynamy bez,kurcze chyba nie zaCIĄZYŁAM CO?? w sumie dopiero teraz wypada połowa cyklu,zawrotów chyba nie ma odrazu???
-
Beczko koniecznie przemroź rybę .Karp będzie wtedy kruchszy i bez tego smrodku rybiego.Mój mąż zabił rano karpie i wyczyścił,mroził go w pracy i jeszcze do rana będzie się mroził.Rano wyjmiemy i na 16 do smażenia będzie jak znalazł. Karpia ja smażę u nas,część wrzucam do frytownicy,a część smażę na patelni i wkładam partiami do naczynia z pokrywką do nagrzanego do 70stopni piekarnika.Karpia toczę w jajku i bułce i smażę na złociutko. Podajemy jeszcze gorące i .świeżutkie uszka z barszczem,fasolówka z kapusta,pierożki z kapustką i grzybami,do tego śledzie(ja nie jadam),jajka w majonezie.Wszystko to i makowiec ,wino symbolicznie i orzechy i nic więcej chyba.Wpierw modlitwa ,opłatek a potem smaczna kolacja,mmm.Fasolówka już mi pachnie w całym domku.
-
no i się Kerbi nie pogniewaj,nie życzę Wam tego na święta,ale mi wygląda to nie na zęby skoro leje się z noska i gorączka taka. u nas też choinka na komodzie,ciuchy poprasowane na 2dni świat jutro pieczenie ciast,ale przy Marcelku to cieżko cokolwiek zrobić i utrzymać porządek.No bo wiadomo u mnie ciasno a zabawki walają sie wszędzie .Ale to nie koniec świata,w wigilię same swojaki,ostatnie porządki w wigilię. Mam pytanko czy wasi mężowie pracują w wigilię.Mój mąż niestety idzie do pracy do 12 w południe.Robi to z własnej woli i chęci a na mój bunt gada:przelewa Ci się??? Myślę,ze ci sami klienci przyjechali by po świętach i trochę szkoda mi ,że nie będzie z nami w wigilię od samego rana. Czasem kasa powinna zejść na drugi plan.
-
Kerbi a ja się założę ,że to nie wina ząbków.Niedawno to przerabiałam,ojezdzilismy sie po lekarzach,pogotowie i ogólny i oni oczywiscie ,ze to na zęby a do gardła dobrze nie zajrzeli cielaki jedna.Gorączka opadła wreszcie,ale przy okazaji kontroli u pediatry wyszło,że mały ma wielkie czopy w gardle i dostał antybiotyk na anginę!! lekarze jak mają na co zwalić to zwalą.Gorączka to zęby albo trzydniówka!g...o prawda,myśle,że twój lekarz też się myli,ale zobaczymy,no oby nie!.Tyle,że wtedy ja całą tę historie opowiedziałam pediatrze a ona ,że na zęby to nie ma gorączki 39 stopni.Kto wie czy za dwa dni znów nie wylądujesz u lekarza,takich mamy tych lekarzy.Ostatnio teź sie przejechałam na lekarzach z tą gorączka,pamiętacie?a to było odoskrzelowe zapalenie płuc.Być może gdyby wczesniej zareagowali nie doszłoby do płuc,dziecko sapało i 3lekarzy przed tą pediatrą która wybadała nie widziało choroby i osłuchowo było ok.Mój malutki już dobrze,ale jeszcze pokasłuje czasem.
-
nikt nie wie jak to z tym przepisem o co pytałam na poprzedniej stronie?
-
posłuchajcie,cudowna pioseneczka !: http://janfil.wrzuta.pl/audio/5yM8VMZvOD/lady_pank_-_miejsce_przy_stole
-
a ja dopiero bym musiała wyrobic taki kalendarz sobie,babciom i męzowi do pracy,jak je robiłyście,jaki jest regulamin ,z allegro?wysyłasz zdjecie mailem? a z drugiej strony to mały tak sie zmienia bardzo
-
ej spójrzcie na ten przepis i odpowiedzcie jak to na koniec z tym sosem wiśniowym,czy uwazacie,że galaretkę i budyń gotujemy razem na tym soku? czy poprostu robimy to bez gotowania,mieszamy proszki? http://www.mojeciasto.pl/lato/lato/pyszny_placek_z_wisniami
-
Bydziu wrzuc fotkę sypialni,albo wyślij na maila
-
Bydziu ty to masz fajnie,taki duży dom!!!!!może aż 500bym nie potrzebowała,ale przydałby się nam własny dom choć mały.My wstyd się przyznać,ale cisniemy sie na dwóch pokoikach po 12m ,przez korytarz mamy do kuchni,z tego samego korytarza jest wejście do dziadków i rodziców,takze w sumie jesteśmy taka rodziną wielopokoleniową,włoski styl.Mój brat robi już wykończeniówkę i za jakis rok wskoczymy na jego mieszanko,tan sam dom,ale już oddzielne wejście i mieszkanie.Tam będziemy mieć 50m.A w planach budowa domu,która pewnie kotrwa kilka lat jak dojdzie do skutku o czym cholernie marzę ostatnio!!!A to mój typ,ale odpada,że kuchnia jest w wykuszu,bo jak wtedy z parapetem???: ni i u mnie wchodzi w grę odbicie lustrzane: http://www.archon.pl/projekt_domu/Dom_w_celozji/m47bbde4f3a770,1074 a ten podoba mi się z zewnatrz,ale do kuchni daleko i jakoś chyba wolała bym przy wejściu:(też odbicie lustrzane_) http://www.archon.pl/product/m44362a7fa6f10/LUBCZYK_2
-
Eli no to jak to prezenty przed samą gwiazdką??? sama nie raz popełniam te błędy a rozpieszczenie potem wychodzi bokiem,starszy syn bardzo mi pyskuje,a ma niespełna 5lat*( prawie)
-
jest mnóstwo innych rzeczy miałam napisać a nie ryb! heh
-
Zuza jest prześliczna!poprostu piekne dziewcze,mmm te kucyczki słodkie i ta jej gęsta grzywka,a ty i mama obie atrakcyjne, a mąż przystojny.Także cała rodzinka the best!!!
-
podawałam link do tego ciasta,ale poczekajcie dzis wieczorem będę mieć udoskonalony ten przepis tzn,babcia mojej bratowej piecxze takie samo ciasto ale lepiej mi smakuje,obiecała mi załatwic przepis(to porównam),jak tylko dostanę to zaraz wam napiszę ok? a ten z netu to ten: http://www.mojeciasto.pl/lato/lato/Pani_walewska wogóle tu są przerózne przepisy
-
mi mąż dziś pomógł bardzo ,ostatnie porządki porobione no i wiadomo dzień przed świętami jeszcze coś trzeba zrobić,a dzis poszukam przepisów na ciasta świąteczne w necie nie lubie miodowników i ciast chlebowatych ,które mogą długo stać raczej wolę kruchę i półkruche,z jakimiś bogatymi dodatkami jak mak,drzem czy ser i dżem...napewno upiekę panią walewską i może cos z makiem jeszcze może jakiś seromakowiec
-
ale pustki,widać,że przygotowania do Świąt! dla Weroniki i Zuzanny najlepsze życzonka!!!! Do zabawy mnóstwa siły, Żeby każdy dzień był miły, Pełen śmiechu i radości, Stu urodzinowych gości, Aut, kllocków i pluszaków, Stu prezentów, stu buziaków, Zdrowia szczęścia i słodyczy .... Magda ciotka z kafe życzy!!!!
-
a ja podaję kaszki mleczno ryżowe głównie z bobo vity,mam też mleko Enfamil,ale pytałam lekarki i jak podaję się kilka razy kaszkę mleczno-....to można już nie podawać mleka,tak mówiła moja pediatra,rozkład taki: 10 -kaszka mleczno-ryżowa 13 -obiadek lub zupka najczęściej ze słoiczka,a czasem jak mam to domowa 15 kaszka 17owoce potem kąpanie o 19 a następnie znów butla kaszki 210ml wody +9łyżeczek kaszki przed samym snem tj koło 21.30 lub 22 wypija znów kaszkę a jak nie ma ochoty (bo bywa różnie j)jak pluje kaszką to dostaje picie a potem kołyszę go na rękach siedząc i zasypia. Poza tym w nocy 2razy pije kaszkę raz koło 1-2 w nocy a potem nad ranem koło 6-7. A tak poza tym dostaje w międzyczasie jakieś wafelki czy chrupki. Widzę,że podajecie chlebek z masłem,chyba zacznę,jeszcze nie dawałam tak szczerze,bo bałam się czy sobie poradzi.Ale ten chleb to może dobry pomysł,mam drobne dziecko to może bym go podtuczyła. Nieregularnie podaję też jajko.W jakiej postaci je podajecie?do zup czy jako jajecznicę?bo Marcel to właśnie nie chciał jajecznicy ostatnio. My po kontroli u pediatry ,osłuchowo jest już ok,nadal ma katarek i kaszle,ale to przejdzie tylko dawać syropki jeszcze,i nawilżać powietrze ,oklepywać i stosować pulmex baby no i antybiotyk do jutra wieczór. idę pomóc mężowi bo robi porządki!!!sprząta blat nad meblami bo waliliśmy tam wszystko a wczoraj jak zajrzałam ze stołu tam kurz i sajgon a on taki pedant,to niech sprząta,ja mam już dość.Została jeszcze lodówka,poodsuwać łózka i wymyć za nimi.No i choinki w domu i ogródku,ale to na niedzielę zostawiamy.