Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

_nessaja_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez _nessaja_

  1. Sara tak, w szafkach jest blysk :) wkoncu sie doczekaly przedswiatecznych porzadkow haha :P & Jovanko nie mega klotnia, poklocilismy sie o pierodle i w nerwach zaczelam sprzatac a jak sie za to zabralam to juz chcialam za jednym razem miec to z glowy ;) I pamietaj ze za niedlugo znow bedziesz czekac z wytesknieniem na to co ja teraz :) & Mamaniemama dokladnie, bedzie ja najbardziej korcilo ale doszlam do wniosku ze juz lepiej jak poplacze, bedzie jej przykro a przynajmniej wyznacze ta granice bo jak pozwole na poczatku jej wejsc na glowe to pozniej nie oducze ;) Chyba kazda przyszla mamusia ma takie uczucie i emocje dotyczace swojego dziecka :) jest to niesamowite :) ale juz niedlugo kochana :) Tak, dogadalismy sie :) zaczelam sprzatac, on przyszedl i wlaczyl sobie film i jakos zapomnialam wogole ze bylam zla ;) Mamaniemama powaznie 1300? no to ladnie :) & Kaskabaska trzymam kciuki zeby @ nie przyszla :) & Iza85 ladny masz juz brzuszek :) :) & Ewelina26 trzymam kciuki ;) napisz jak zrobisz jaki wynik :) & Desire kochana tulam Cie mocno :* & Brzoskwinko ciesze sie ze juz jestescie w domu :) wiesz co, mi znajoma mowila zeby sprawdzic czy dziecko sie najada to odciagala pokarm do szklanki i odstawiala na kilka godzin chyba i potem patrzala ile jest gestego a ile tej serwatki, wiec moze masz geste mleczko i starcza jej przez 15 minut sie najesc? nie chce palnac gafy bo na tym to ja sie nie znam wogole jeszcze, ale moze sprawdz tak dla siebie. A dokarmiasz ja po cysiu mm? bo jesli nie no to moze naprawde malenka sie najada ;) Slodziutka jest ta wasza Wiki :) I mam taki sam kocyk :D ;)
  2. Nareszcie usiadlam na tylku! & Alaa lopatki bola ;) zeberka sporadycznie cos teraz ale lopatki i ogolnie plecy owszem. A jak Twoja szczeka? boli nadal? :( & EWEELKAA!! ciesze sie przeogromnie :* jakie emocje teraz w Tobie siedza? bardzo mocno trzymam za was kciuki :) & Mamaniemama to zalezy wlasnie od zmiany P w pracy. Po porodzie P bedzie mial 2 tyg dla nas wiec mam nadzieje ze na spokojnie bez obrazania sie wytlumaczymy tesciowej ze mamy swoja rodzine i chcemy byc samodzielni :) Jak tak opowiadasz o tych zebach w ciazy to chocbym siebie widziala :P tez dentyste omijalam szerokim lukiem, chodzilam tylko jak bolalo mocno. Zaszlam w ciaze i pewnego dnia zaczal mnie bolec zab. Poszlam, dentysta mnie nastraszyl ze z tego strachu przestal bolec ale rozbolalo mnie kilka innych. Po stracie postanowilam ze nie powtorze tego bledu wiec poszlam, wyleczylam wszystkie zeby zanim zaczelismy sie ponownie starac i teraz mam spokoj :) bylam ostatnio bo pobolewaly mnie dwa zeby ale nie mam nic do leczenia, jedynie malutki kamien a zeby pobolewaja czasem od zatok. I powiem Ci ze z perspektywy czasu stwierdzam ze.. nie bylo sie czego bac ;) & Iza85 jesli choc troszke Cie to uspokoi to serduszko mojej malej jak czasem podsluchuje tez kilka razy zdarzylo sie ze zwalanialo delikatnie a ja tez oczywiscie w stresie. Ale pozniej wracalo wszystko do normy. Na wizytach tez ok zawsze. Ale jesli masz byc spokojniejsza to jedz do szpitala ;) & Desire dziekuje za rady, Fix Sin mam w domu po zeszlorocznej kuracji z zatokami tez wlanie w tych miesiacach a Prenalen katar wpsikuje jak mi ciezko oddychac albo strasznie leci z nosa i troszke pomaga ale szalu nie ma ;) Co do Fix Sinu wlasnie mialam pytac gina o niego ale wylecial mi z glowy, ale polecil mi krople do inhalacji i kazal isc do laryngologa wiec juz z tym Fix Sinem poczekam te kilka dni i zapytam lekarza jeszcze :) Bo na ulotce nie ma zadnej wzmianki o ciazy. A Ty moze to w ciazy uzywalas? & Zoneczko gratuluje :* Porod poszedl szybciutko :) wracajcie do domku szybko do nas :) Kamilek cudowny :) & Wiecie co? tak patrzalam teraz na zdjecie Kamilka od Zoneczki i az mi lzy w oczach stanely jak pomyslalam ze w maju ja tez bede juz miec przy sobie moja malenka. Takie emocje no. Czekam na nia juz z wytesknieniem i ciekawa jestem jak bedzie wygladac. Jaki bedzie miec nosek, usteczka, glosik. Co poczuje jak pierwszy raz na nia spojrze, czy sie rozplacze, jak P bedzie sie zachowywal. To jest niesamowite jak mozna kogos juz tak mocno kochac a jeszcze nigdy go nie spotkac, nie zobaczyc ani dotknac. I jak pomysle ze jak sie urodzi to kazda chwila jej zycia bedzie szybko mijac to az mi smutno sie robi ze bedzie to tylko wtedy w danej chwili i ona bedzie szybko rosnac i te piekne chwile pozostana tylko w pamieci, na zdjeciu bo taka malutka bedzie tylko raz. Ach chcialabym juz ja miec przy sobie ;) & Margaret no to super :) czekamy teraz na 12 luty (tlusty czwartek :D ) na serduszko :) & Usia skonczylam pucowac dokladnie o 00:12 ;) & Jovanko tak tak, pamietam bo utkwilo mi to slodkie Zaba w pamieci :) tak, pytalam gina o zatoki ;) nizej napisalam :) & Poklocilam sie wieczorem z P, przed 20, w zlosci chcialo mi sie plakac ale sobie mysle czemu mam malej serwowac dawke nerwow?? w zlosci jak to czesto robie zaczelam sprzatac. Matko! 4,5h mi zeszlo! a wzielam sie wkoncu za.. przedswiateczne porzadki w kuchni :P :P teoretycznie zostala mi tylko szafka pod zlewem, lodowka i mikrofalowka ale dzis juz padam. Z malenka wszystko dobrze, cos sobie tam robila z rasiami, kilka razy kopnela lekarza ;) Ma 630 gram :) lekarz to mowi i pyta mnie ile ja mialam jak sie urodzilam, mowie nie wiem a co za malo wazy? nie, miesci sie w normie. Dopytalam pozniej mame i wazylam jeno 2800, P 3250 wiec moze rosnie nam malutka corcia ;) bo jak pozniej sprawdzalam normy to wychodzi na 24 tydzien, ale skoro lekarz mowil ze miesci sie w normie ;) mam skierowanie na glukoze i obowiazkowo isc do laryngologa z tymi zatokami, polecil jakies krople do inhalacji ale teraz juz nie pamietam jak sie nazywaja. Mowil mi tez ze teraz zus robi czeste kontrole wiec najlepiej jakbym w domu do okolo 17 byla. Jutro jade do ogolnego po skierowanie do laryngologa, a w czwartek na glukoze. A no i prawdobodobnie bede miala szanse zalapac sie na bezplatna szkole rodzenia ;) w pon bede dzwonic bo babka teraz ma urlop :) Ide teraz zjesc fasolki po bretonsku mojego taty bo wczoraj tylko sprobowalam co by dzis nie zapuscic nic w twarz doktorkowi :P Dobranoc! :)
  3. Jovanko, tam mialo byc "ale mialas mily wieczor" a nie ze ja mialam ;)
  4. Jovanko dziekuje, wiem ze powinnam nadal obstawac przy swoim zdaniu i nie odpuszczac ale z nia jest naprawde ciezko.. Moglabym przytoczyc jeszcze wiele wieleee przykladow i to tak absurdalnych ze glowa mala. Ale mialam mily wieczor z mezem :) no kto jak kto ale on wie najlepiej jak podejsc swoja Zabe ;) & Mamaniemama, kolezanka czuje sie dobrze, boli ja czesto brzuch ale jest wszystko wporzadku :) Jest to jakis pomysl zeby on swoich sprowadzal na ziemie ale nie zawsze bedzie w domu, lub nie w kazdej sytuacji bedzie wiedzial ze akurat tego nie chce. Mowie oczywiscie to P ale on nic nigdy nie komentuje. Chyba uznaje ze mamy jeszcze czas zanim Milenka sie urodzi zeby o tym porozmawiac. A nie chcialabym tez zeby P nagle ni stad ni zowad pojechal do tesciowej i powiedzial jej ze nie chce zeby robila to i tamto. Odbierze to jak atak. No mowie Wam, gorzej niz ciezko z nia jest & Zoneczka! Zoneczka! trzymam kciuki! :* siedze jak na szpilkach i czekam na wiadomosc od Ciebie :* & Alaa ale sie nameczysz :( oby te lekarstwo do zeba pomoglo :8/ & Margaret tez mam dzis wizyte :) na 14 :) zycze zebys uslyszala serduszko :* & Iza85!!!!! & No, a ja dzis z rana wstalam, gardlo pelne glutow z zatok, nos zapchany. Smarkam i czuje znowu ze mnie zbiera bo probuje mi cos zejsc, naciagam na wymioty i co - rzyg. Mala zawsze jak naciagam kopie jak najeta. Co prawda probuje mi to schodzic w malych ilosciach ale jak ma mi to zejsc jak ta wydzielina jest jak galareta zbita.. dzis musze koniecznie porozmawiac z lekarzem o tych zatokach.
  5. Desire badaj dalej, wkoncu obczaisz kiedy otwarta lub zamknieta, ale obys nie miala na to okazji ;) im bardziej znasz swoje cialo, jak reaguje w danej fazie cyklu bedziesz mogla zawsze wychwycic jakies zmiany, nieprawidlowosci i zorientujesz sie jesli cos bedzie nie tak z ta druga faza cyklu jesli szyjka bedzie otwarta a ilosc dni zbyt krotka. ALe tak jak mowie, oby Ci sie to nie przydalo ;)
  6. Margaret przykro mi ze tak to znosza. Najgorzej chyba wytlumaczyc mlodszemu ze Tatusia juz nie bedzie. Mam nadzieje ze pomimo tej tragedii nadal pozostana ze soba zzyci i beda sie wspierac pomiedzy soba. Apap mozesz wziasc, paracetamol. Kiedy masz wizyte? dobrze pamietam ze 9? & Ojej Zoneczkoo, dlugo to sie rozkreca a mowila Ci chyba polozna ze weekend wasz. No moze w niedziele maly nie chce sie urodzic bo niby mowi sie ze wtedy ludzie leniwi ;) ale widac ze juz tuz tuz, a jak to znosisz? niecierpliwisz sie? jak Twoj? w stresie? tesciowa, rodzice, czekaja? & Ach dlugo sie nie pozachwycalam tesciowa :P przyszli, usiedli i tesciu zaczal temat pokoiku ze beda miec psa od szwagra u siebie ze teraz nie, bo ten pies sie placze miedzy nogami a to to a to tamto i wkoncu tesc powiedzial ze za trzy tygodnie dopiero. No cholera, wkurzylam sie :( bo ja to chce juz zrobic, miec ten syf za soba, tez pranie i prasowanie przede mna a to wiadomo nie wszystko w jednym dniu, ukladanie, chce wkoncu tez kupic kilka rzeczy a nie wszystko naraz bo nas za bardzo to szarpnie a wez jeszcze wyzyj potem :( i przyjda po 20 luty, a oni tez od rana do wieczora robic nie beda bo i sily nie te a z drugiej strony bez przesady, tez chce sie i wyspac itd. Wiec do konca marca tesc przewiduje na spokojnie skonczyc. Koniec marca wiaze sie juz z mala kasa na koncie wiec czekac do 10 kwietnia na wyplate. I wszystko naraz za jedna wyplate? :( a jesli urodze wczesniej? pieprze to. Sprzatam tam i bede juz tapety drapac, P kasetony, zrabie ta sciane a potem niech juz tesc przychodzi i dziala dalej. Az mi smutno :( Ach i tesciowa zas... nie wiem. Nie mam do niej juz sily.. Mowila mi kiedys ze jak mi nie bedzie cos pasowac to mam jej smialo powiedziec ona to zrozumie. Ta jasne. Dzis siedzimy, tesciowa mowi " jak sie mala urodzi to wy bedziecie nia zajeci, caly czas przy dziecku, to ja bede przychodzila i obiad wam gotowala, nic sie nie martw to wam wszystko zrobie" jak to uslyszalam to mi cycki oklaply. Mysle sobie ze jak teraz sie nie odezwe zeby juz sie przygotowala psychicznie to potem bedzie z nia ciezej bo bedzie sie czula jakbym jej zabraniala przychodzic do malej. Wiec mowie "mamo spokojnie, przeciez tyle ludzi sobie samemu radzi" a ta oczywiscie reakcja jakiej moglabym sie spodziewac "ach ja jak zwykle dobrze chcialam a zas wyszlo ze sie wtracam" czy cos takiego i juz jej przykro widze i ze ma ochote sie rozplakac. I wez tu sie odezwij i powiedz ze nie, nie masz na to ochoty i sie nie zgadzasz. To zaraz bedzie plakac i tabletki na serce brac. Ja nie wiem, naprawde mowie to w taki sposob, lub nie odzywam sie wcale zeby nie sprawic jej przykrosci bo ona zaraz placze i tabletki na serce musi brac a serce ma chore. Ciesze sie ze nie ma mnie w d*pie i chce pomoc, widac ze strasznie sie cieszy i nie moze doczekac. Ale wszystko tez ma swoje granice. Nie wiem jak z nia porozmawiac zeby wytlumaczyc jej ze to co zwiazane z porodem, malutka i przygotowaniami tzn ciuszki itp a pozniej po porodzie opieka, ogarnianiem, nie wyspaniem itd chce zeby nalezalo do mnie i do Pawla obowiazkow bo decydujac sie na dziecko wiedzielismy na co sie piszemy, ze nie bedzie kolorowo, ze beda nie przespane noce i trzeba bedzie przeorganizowac sobie czas, zycie i obowiazki pod katem malej. Tesciowa byla sama, tesciu calymi dniami pracowal, nie miala nikogo do pomocy i poradzila sobie sama wiec nie rozumiem czemu chce odebrac mi prawo do sprobowania poradzic sobie. Czuje sie jakby troche traktowala mnie jak niedojrzala, lub jak dziecko, tak odbieram to jak brak zaufania co do tego ze sobie poradze ogarnac dom i dziecko. Ja jestem taka ze lubie robic wszystko po swojemu. A jak ona tak mowi to tak jakby mi dawala do zrozumienia ze ja jestem mloda jeszcze i moze nie potrafie byc samodzielna? no nie wiem. Mam z tym twardy orzech do zgryzienia. Bo wole z nia teraz porozmawiac niz po porodzie zeby nie myslala ze nagle nie chce zeby przychodzila ze wzgledu na mala. Jak zaczac temat i co mowic zeby zrozumiala ale zeby zas tabletek na serce brac nie musiala. Nie wiem, naprawde nie wiem laski.
  7. Alaa to chociaz Patryczek Ci wynagradza te bole :) poglaszcz go od cioci nessaji ;) & Malaiza no po to Bog wymyslil niedziele by odpoczywac wiec wyrzotow nie miej i przelez chocby caly dzien :D & Desire, chodzilo mi czy bylas u gina sprawdzic dlaczego te cykle ciagle sie skracaja? i jak dlugo juz te cykle sa coraz krotsze? moze to tylko cykle sie rozregulowaly. Tez tak mialam ze po poronieniu po zabiegu pierwsze cykle regularne przez pol roku, roznily sie jedynie jednym dniem ale kiedys tez sie tak zdarzalo, od czerwca znow zaczelismy sie starac i jak na zlosc od tego czasu zaczely mi sie cykle rozjezdzac. Krotszy, dluzszy i baardzo dlugi cykl w ktorym udalo mi sie zajsc. Owulacja byla dopiero okolo 22-25dc. A wczesniej tez i pobolewania byly i piersi i gdybym nie badala szyjki to nie domyslilabym sie ze szyjka sie otworzyla i zmiekla. Wiec moze sprobuj badac szyjke. Tylko tez nie od razu bylam pewna. Dopiero w czasie owulki jak byla strasznie rozpulchniona i otwarta to cos podejrzewalam ze to dopiero ten czas. I okazalo sie ze slusznie. Wiec jesli chcesz to moge Ci cos wiecej podpowiedziec na ten temat :) & Margaret przykro mi ze kuzynka tak ciezko to przechodzi. Mam nadzieje ze w jakims stopniu pogodzi sie ze strata. Duzo sily jej zycze. A dzieciaczki jak to znosza? &
  8. Hej Malaiza :) czy Ty sie juz dopisalas do naszej tabelki? ;)
  9. Alaa wierze Ci, ze masz juz dosyc. Moze przejdz sie do lekarza?? powiedz jak sie czujesz niech Cie zbada, moze faktycznie jakies przezebienie albo cos? a Patryczek kopie? :) & Pita dobrze, daj mu jeszcze szanse do kwietnia zeby sie nie zniechecil ale nie wypominaj mu ze jak sie nie uda to w kwietniu do kliniki. Poczekaj jeszcze cierpliwie, bo sama widzisz jak ciezko go bylo namowic zeby chociaz sie zgodzil na klinike & Jovanko, Wilhemina? no w tej wersji cos srednio mi sie podoba, ale Mini juz owszem ;) Tlusty czwartek bodajze 12 luty? ;) takze tego, ja juz zacieram rece :) Wybaczone zeberka bo i mnie sie najpierwsze co skojarzyly ;) & Ewelkoo, dolaczam sie do tego co napisala Jovanka :* nie trac wiary :* & Desire a bylas u gina sprawdzic to? a moze to nie boli na @? oby! & Zoneczko jak sie masz? jak sytuacja wyglada? & Ja dzis leberka, obiadu nie gotuje bo szanowny malzonek z grypa lezy, goraczka, smarki itp, wiec sam powiedzial ze jesc nic nie bedzie. A ja ze dla samej siebie raczej gotowac mi sie nie chce a mam salatke jeszcze w lodowce stwierdzam ze dzis nie stoje przy garach, pomimo niedzieli :P a i jeszcze tescie przyjda bo tesciowa specjalnie dla mnie upiekla babke bo mialam smak. No i jak tu na nia narzekac?? czasem naprawde mam wyrzuty sumienia :P
  10. Ojej Brzoskwinko :( wiec zycze dla Wiki duzo zdrowka, oby ta zoltaczka przeszla jak najszybciej zebyscie mogly wrocic do domu. Duzo strachu sie najedliscie, oby juz teraz bylo wszystko wporzadku! :* I gratuluje slicznej coreczki :) Powiem Ci ze ja nawet nie wiem jaka grupe krwi ma moj P... az to musze sprawdzic. & Mamaniemama czy Ty cos mowilas o tlustym czwartku? ;) o rajciu, musze juz wage schowac :D Dziekuje kochana, a wyobraz sobie ze maz cos niby kreci nosem ze by tez cos do powiedzenia chcial miec, a jak dzis pisalam do znajomej fryzjerki ktora go swego czasu obcinala ale tez jest w ciazy i rodzi za miesiac, jak mu powiedzialam ze tez beda miec coreczke ktora chca nazwac Milenka to powiedzial z usmiechem"Zartujesz chyba?! napisz zeby sobie inne imie wybrali, te jest nasze!" wiec wydaje mi sie ze juz tak zostanie :) I gratulacje dla kolezanki :) & Pita, a powiedz mi czy ustaliliscie jakis termin czy jak narazie wyrazil chec pojscia do kliniki? bo wiesz, zeby nie bylo tak ze mowil to jedynie dla swietego spokoju a tak naprawde nie bedzie mial zamiaru nigdzie isc. Mam nadzieje ze nie bedzie sie wykrecal ;) & Jovanko, przepraszam nie chcialam macic Ci w glowie ;) bita smietana na przeprosiny?(TLUSTA of kors!) :P ale tak konczac temat powiem Ci ze byloby bombowo! :* I skad Ty wiesz jak wyglada u mnie kupno chleba?! z tym ze ja mam piekarnie calodobowa 1-2 minuty od bloku ;) wiec zawsze moze isc P jak ja nie pojde hihihi :D & Alaa wytrzymaj :* ja Ci potowarzysze w tym ;) :* bo oprocz lopatek bolaly Cie tez zeberka? bo mnie wlasnie dzis procz lopatek, bola zeberka troszke, kregoslup i nawet barki zaciagaja. Jakos ciezko sie oddycha lezac na plecach juz powoli a i zjesc juz nie da tyle rady bo jakby mniej miejsca w zoladku? ;) zatoki z milosci chyba dokuczaja juz i wieczorem, a katar leci dzis jakos czesciej. I jeszcze Mili kopajaca wprost w dol (w szyjke, w pecherz? ) jakby chciala sobie juz wyjsc, nie powiem, zaboli czasem. O no i prosze, pokazuje ze potrafi rowniez sie rozpychac niedelikatnie ;) tak, tak, zdecydowanie to piekny stan. Sprobuj sobie wyobrazic ile juz za Toba! widzisz? jestes dzielna bo juz tyle czasu wytrzymalas a bolec moze do konca, ale co to jest te 4 tygodnie? ;) Jesli Ci bedzie razniej to zawsze mozesz pomyslec " o, nessaje tez bola lopatki ze tez nieraz ma ochote sie rozplakac, cale szczescie ze ja juz na wylocie a ona sie jeszcze musi pomeczyc" ;) glowa do gory, juz niedlugo kochana :*
  11. Alaa ale Ci sie udalo :) oby sluzyl Patryczkowi jak najdluzej i najlepiej :) & Zoneczko duzo sily Ci zycze :* & Marta zycze powodzenia :)
  12. Alaa obczailam, ladna ta hustawczka. Kupowalas w sklepie? duzo dalas? :)
  13. Jovanko a niiiiiic :P jestem ciekawa co tam wyjdzie z tego przywitania :) bo wiesz, w tabelce poki co Cie nie idzie tak sprawdzic ;)
  14. Agniesia ladny masz brzuszek :) a Ty niby co, wieloryb? :P proszeee Cieee, jestem tak samo szczupla jak Ty z ta roznica ze Twoj brzuszek jest troche wiekszy :) :* & Iza85 dziekuje za tabelke :) odpoczywaj ile sie da, ale podczytuj nas, napisz ze wszystko ok zebysmy sie nie martwily ;) & Mamaniemama a wy kiedy planujecie kupic wozek? :) wyspalas sie dzis? do 10? :D & Jovanko no wiesz, sadze ze jak bedzie druga cora to oszaleje na jej punkcie ;) Bedzie coreczka tatusia :) a wlasnie wlasnie, kiedy ma byc Twoja @? :) & Chcialam jeszcze odpisac wam ale cos mnie spanie bierze wiec ide sie polozyc bo mi oczy juz leca. Zoneczko pisz jak po wizycie :)
  15. Tak Ala mamy osobny pokoik :) jeszcze pewnie kilka pomyslow sie pojawi ale poki co pozostajmy przy pasach :)
  16. Jovanko te pasy to cos takiego myslalam http://inspiracjeonline.pl/wp-content/uploads/2014/07/szary-pok%C3%B3j-dla-dziewczynki-91.jpg ale nie koniecznie w tych kolorach co mowilam ;) fotke zrobie, ale narazie ciezko zebrac sie do koncowego sprzatania bo wiekszosc juz zrobiona. A co do tesciowej, to niestety, mam takie obawy ze i mi to nie przejdzie po porodzie jak Tobie do tescia :P no a bita smietana to chyba wiadomo, ze tlusta ;) & Alaa, Patrys rosnie jak na drozdzach :) stresujesz sie ze juz niebawem pora na Ciebie? :) & Marysienka witaj :) powodzenia zycze i trzymam kciuki :) & Eweelka bardzo wam kibicuje i mam nadzieje ze teraz bedziecie mieli juz z gorki bo dosyc juz pod ta gore sie nameczyliscie :* & Mamaniemama wozek mam taki http://dzieciecy.mini-maxi.pl/img/produkt/3007/750x500,Bandit_3w1_amour_a.JPG tyle ze bez nosidelka :) na mailu jest kilka zdjec ;) zobaczymy jak sie sprawdzi :) dziewczynki co z tym haslem dla Mamaniemama? zgadzacie sie? nie dziekuje za powodzenia, oby poszlo gladko :P & Wiolcia, Mamaniemama chcialabym zeby moj okazywal tez takiego 'fiola' na punkcie naszej dziewczynki. Wiem ze teraz sie cieszy ale on chcial syna i jakos ciezko bylo mu sie przestawic jak sie dowiedzielismy ze corka. Ale teraz juz chyba problemu z tym nie ma ale jednak jak opowiadacie o tych ich fiolach to wam troszke zazdroszcze tego :) & Margaret przykro mi z powodu bliskich. Oby bylo im lepiej na tamtym swiecie. Nie zamartwiaj sie tak jutrzejsza wizyta, trzymam kciuki abys jutro nie stresowala sie wizyta u kuzynki :* & Alaa jaki dom sie pali?? & Kasik89, Kasia12, Stymulowana, Mackowa jak u was? jak maluszki ? :) Olala jak sie czujesz? Lenka rosnie w sile, nadrabia co by wam sie tak lekko nie nosilo ;) Karcia i jak pisalo na opakowaniu? Zapomnialam jeszcze o jakiejs mamusi? & Kasik85, Paola odezwijcie sie, Rapasta a Ty nas opuszczasz? :( Iza85 Tobie dac urlop i juz wolne od forum se robi, patrzcie ja! :P wypoczywaj ile sie da! :)
  17. Jovanko jak wysprzatam pokoik do konca, do pustego to moge Ci pstryknac fotke jak teraz tam wyglada. Wiesz, generalnie zle nie jest. Ale jak sie tu przeprowadzilismy to wszedzie byly pomaranczowe tapety i kasetony, gumolit i to mnie juz przygnebia ten klimat. A nie, sorry, w kuchni byly zielone kafelki ale szafki z prl-u ;) ale byly. Jedynie lazienka byla zrobiona (no i kuchnia wykafelkowana), takie zolto niby pomaranczowe kafelki, w stylu niby greckim ta lazienka, no nie jest zla i posluszy jeszcze dobrych pare lat ;) a pokoik dla Mili musimy pod oknem rąbać sciane bo poprzedni wlasciciele sobie z karton gipsow przedluzyli ze tak powiem parapet wiec od wlasciwej sciany do tej ktora tam jest jest szpara wiec karnisz mam przykrecony do sufitu bo do sciany niestety sie nie da. A jednak nam to nie odpowiada wiec bedziemy to robic, tapety zrywac, kasetony i prawdobodobnie jakies tapety damy bo gipsow nie chce bo blok jednak pracuje i pozniej peka w rogach - u szwagra nie wygladalo to ladnie pomimo ladnego pokoju. Kolor no nie wiem, myslalam nad szarym i zeby jedna sciana byla w poziome pasy turkusowo rozowe? sama jeszcze nie wiem ;) ale moj P akurat tutaj tez ma duzo do powiedzenia bo kiedys sam z siebie powiedzial mi ze jesli w pokoju bedzie sam roz to on tam wchodzil nie bedzie ;) a cukierkowo miec nie chce, no bez przesady :P i jakis cieply dywan na podlodze, bo jednak od podlogi ciagnie jak mi jest zimno w szlapy a ja zmarzluch jestem to nie chce zeby malej u niej w pokoju pod tylkiem ciagnelo. Koncepcja jest poki co nie dopracowana ale tesciu bedzie nam w remoncie pomagal bo on taka zlota raczka jest (bardzo duzo nam tu porobil - szafy zabudowane, tapetowal jak P byl w pracy, panele kladl, z elektryka sie zna wiec nigdzie mi kable nie wisza bo mam wszystko pochowane w scianie i ze starej kuchni zrobil nowa, w sensie nowe fronty itp i szybe pomiedzy szafkami, ktora wyniosla nas co najmniej polowe taniej niz jakbysmy taka zamawiali w sklepie;) ) wiec plany sa ze od polowy lutego chce zaczac z P ta sciane robic. Wiec za niedlugo bede miala syf w domu, bede niewyspana bo bede wstawac kolo 8 najpozniej bo tescie beda z rana przychodzic i co mnie najbardziej o dreszcze przyprawia - tesciowa bedzie codziennie! wiecie, ja naprawde baaardzo ja lubie, szanuje i generalnie zlego slowa na nia powiedziec nie powinnam bo zlota kobieta, nieba by mi uchylila, zreszta jak tesciu, ale. No wlasnie ale, cholerka nie wiem czemu ale odkad jestem teraz w ciazy przeokropnie mnie irytuje, nie moge wrecz przebywac w jej otoczeniu bo mnie tak irytuje ale czym? sama nie wiem, moze tym ze jest taka za bardzo opiekuncza, przewrazliwiona i najchetniej to by mnie polozyla z nogami w gorze zebym lezala i nic nie robila a ona bedzie mnie wyreczac jak male dziecko. Tak to troche odbieram tyle ze potem czuje sie jakby nie wiem, moze nie upokorzona ale cos w tym stylu, ze to moj dom, ja tu jestem pania domu a ona chce nie wyreczac jakbym nie dojrzala do tej roli. Wiem ze ona chce dobrze ale mnie to chyba zaczyna coraz bardziej meczyc. Ale nawet nie o to chodzi bo z tym jeszcze sobie poradze. Sam fakt ze kompletnie nic nie moge przy niej zrobic, podniesc itp bo mowi ze mam sie nie przemeczac. A czy ciaza to jakis paraliz? :P i z tego powodu ze bede ja miala codziennie chyba bede musiala sobie melise kupic, farbe do wlosow na te wlosy ktore przez ten czas osiwieja z nerwow i zapas bitej smietany na pocieszenie jak juz pojda ze nazajutrz bedzie powtorka :P nie no zartuje :P ale cos czuje ze moze byc ciezko ;) & Mamaniemama ja tez sie balam cokolwiek kupic. Przelomem byl wozek ;) trafil sie taki, jak chcialam a cena nam odpowiadala wiec przelamalam to wszystko. Ciuszki mam bo dostalismy wiec w sumie mam cztery duze kartony roznych rozmiarow nawet na ponad roczek. Jedynie butelki i takie rzeczy, lozeczko, ale to dopiero po remoncie bo gdzie to wszystko trzymac a nie chce zeby to wszystko sie tez nie wiadomo jak zakurzylo przez remont. A powiedz mi w ktorym Ty teraz jestes tygodniu? :) Nie masz naszego forumowego maila? Dziewczyny co wy na to zeby Mamaniemama otrzymala dostep do niego? Jest juz tu z nami troche :) & Brzoskwinka to juz napewno urodzila ;)
  18. Zoneczko trzymam kciuki aby akcja przebiegla szybko, sprawnie i bez kompliacji :) miejmy nadzieje ze nie bedzie musiala dlugo czekac :) pisz na biezaco :) buziaki :*
  19. Jovanko cos w tym jest. Masz racje. Chyba zwyczajnie sie boje otworzyc na ta ciaze, ze jesli znow zaczne sie w pelni cieszyc i eskcytowac ciaza to znow moje szczescie w pewnym niespodziewanym momencie prysnie jak banka mydlana. Ciagle nie dowierzam ze teraz ta ciaza trwa, ze zaczelam wlasnie 25 tydzien, ze nic sie nie dzieje, ze wszystko wporzadku i.. no wlasnie, i boje sie ze przez pozostale 15 tygodni moze sie jeszcze cos wydarzyc, ze znow nie doczekam sie tego szczescia na ktore tak bardzo czekam. Ale staram sie jak moge ale cos jednak mi nie pozwala przezyc tego jak bym chciala. Moze jak sie malenka urodzi to uwierze ze naprawde jestem szczesciara, ze ona jest prawdziwa i po prostu jest ;) Moze jak zaczne szla zakupowy, za niedlugo remont pokoiku to poczuje male podniecenie ze to juz niedlugo :) & Mamaniemama jeju jestes :) ciesze sie ze wrocilas, mam nadzieje ze juz Cie nie przyblokuje nic zeby do nas pisac ;) i ciesze sie z Janeczka tez wszystko wporzadku :) & Margaret nie zrobilam tego wczesniej wiec gratuluje :) :* zapoczatkowalas wysyp, nastepna hmm, moze Jovanka zatem? ;) bylaby piekna niespodzianka :)
  20. Jovanko odpowiadam na Twoje zalegle pytanie o mmr. To trojskladnikowa szczepionka przeciw odrze, rozyczce i swince. Ma chyba najwiecej NOPow z tego co doczytalam, ogladalam film na yt "uslyszec cisze" i jakos specjalnie nie przekonuje mnie ta szczepionka. Ja swinke mialam tak czy siak, pomimo szczepionki. & Mackowa a co wam dokladnie powiedziala lekarka jak powiedzieliscie ze zastanawiacie sie nad nie szczepieniem? jestescie juz zdecydowani? i jaki macie plan na sanepid? & Mamaniemama!! martwie sie juz o Ciebie! odezwij sie, wszystko wporzadku??! & Czy ktos moglby poszukac tabelki? :) tak dla przypomnienia bo chcialabym tez cos sprawdzic :) bede bardzo wdzieczna :) & Eweelka co tak cicho siedziesz?? jak tam? :* & Agniesia to juz masz taki duzy brzuszek? pokaz zdjecie :) & A ja sie od kilku dni mecze. Alaa Ciebie bolaly te lopatki i plecy w okolicach lopatek? znalazlas jakis sposob zeby choc na chwilke sobie ulzyc? bo ja juz nie wiem czy mam siedziec, stac czy lezec bo boli. Wczoraj dopadal mnie juz kryzys w lozku bo chcialo juz mi sie plakac. Nie tylko dlatego ze bola plecy ale tez dlatego ze nie potrafie jakos tak w pelni sie cieszyc ta ciaza. Wiecie, chodzi mi o to ze w pierwszej ciazy czulam sie w tej ciazy, czulam sie inaczej, jakos tak wyjatkowo, no tak po prostu w ciazy. A w tej? hmm chyba jeszcze ani razu.. :( i smutno mi z tego powodu. Dzis zaczynam 25 tydzien a ja sie czuje zwyczajnie, jak zawsze pomimo tego ze mala kopie, ze bola plecy, ze nie moge nic wzasc na zatoki ktore juz spac mi nie daja i oddychac w nocy bo wszystko splywa do gardla a rano niemal sie nie porzygalam jak chcialam odkrztusic i strasznie przez te naciaganie bolal mnie brzuch, ze zgaga troche pomeczy, ze brzuch zakluje, ze nie wszystko zjem bo az dreszcze przechodza z niecheci. Moze tez gdyby ten brzuch byl wiekszy. Wczoraj bylismy z P u dietetyczki bo P chce brzuch zrzucic. Kobieta ma termin na kwiecien, msc wyzej jest a ma taki ladny brzuszek juz ze moj przy niej to wygladal jakbym sie nazarla tylko :( taki pyci pyci. Brakuje mi tej ekscytacji ciaza jak za pierwszym razem, tego podniecenia ze za kilka miesiecy bedzie nasze dziecko na swiecie, choc nie moge sie tego doczekac to jakos specjalnie tych emocji nie czuje. I mimo tego ze malenka teraz kopie i czuje ja fizycznie to jakos w glowie nadal nie czuje tych pieknych emocji co za pierwszym razem..
  21. Sara to sie ciesze ze ta szyjka nie wplynie na rowzwoj ciazy. Tylko kurcze jaki jest powod waszych niepowodzen :( & Witaj Malaiza :) szkoda ze @ przyszla :( trzymam kciuki za ten nowy cykl ;) & Mackowamam tak samo ze szczepieniem ze boje sie czy podejme wlasciwa decyzje. Ale nie ma co myslec negatywnie ;) & Iza wkoncu wypoczniesz! teraz spac, lezec i lebrowac co nadrobisz to co wybiegalas w pracy :) & Jovanko wszystkiego najlepszego i samych wspanialych lat wam zycze :* & Rapasta a powiedz mi ktora powiedziala ze jestes zwyrodniala matka?? ;) rozumiem ze czujesz sie zle i jestes tym zmeczona. Ale postaraj sie wrzucic kochana na luz bo nie potrzebnie sie denerwujesz teraz. My tu jestesmy po to zeby pomagac. Jesli ktos cos Ci napisal zle to nie denerwuj sie od razu. Czasem trzeba zeby ktos dal nam kopa zeby docenic nawet najgorsze mdlosci. I nie ma sensu teraz licytowac sie pomiedzy soba kto co powiedzial czy bylo to wredne czy nie. Po prostu jestes zmeczona ciaglym zlym samopoczuciem i padlo na Zdesperowana ze wyladowalas na niej swoja frustracje i bezsilnosc w kwestii mdlosci. Rilaks :) i mysle ze niejedna z nas ktora mialaby tutaj takie mdlosci by miala ich juz dosyc. Ale wiesz jak sie mowi, jesli dlugo sie starasz dalabys wszystko zeby tylko nosic juz pod sercem dzieciatko nawet kosztem takich mega mdlosci. Zycze Ci z calego serca zeby te mdlosci Ci szybko minely lub chociaz zelzaly zebys mogla normalnie w w miare funkcjonowac ;) &
  22. Alaa ale przeciez moglas robic zakupy dla maluszka, czepiaja sie bo w sumie taka ich praca. Ale mogli by komus innemu utrudniac zycie, temu komu sie to nalezy. & Sara a lekarz mowi ze ta skrocona szyjka moze miec wplyw na ciaze? na jej utrzymanie? bo skoro przepuszcza to jak sie zabezpieczyc zeby ciazy "nie przepuscila" ? :( a lekarz sprawdzal czy ona sie zamyka we wlasciwy sposob? & Margaret wiec czekamy do 26 ;) & Zdesperowana a w tym cyklu pomimo anginy dzialacie? kiedy teraz termin @? & Wiolcia kto wie ten wie, a reszta dowie sie w swoim czasie ;) ja tez tak uznalam ze nie ma co wszystkim opowiadac. & Mackowa no patrz, ile sie mozna dowiedziec od wielu roznych osob. Bede pamietac o tym spirytusie ;) No i mam nadzieje ze Twoje slowa sie sprawdza i zechce byc przy porodzie :P Zlota ta Twoja corcia, tez bym chciala miec takie spokojne noce :) wiesz co teraz zrobie? pakuje sie i jade ja schrupac :) Jesli o szczepienie chodzi to ja bym wolala zeby kluli dziecko kilka razy (mozecie myslec ze jestem dziwna) niz podawac te skojarzone. Tez sie naczytalam i doszlam do wniosku ze przeboleje placz malej te kilka razy niz podawac tyle wirusow na raz dziecku ktore nie ma wyrobionej jeszcze odpornosci. Poza tym czytalam ze najlepiej jesli wiekszosc szczepien przypadnie na czas po pierwszym roku kiedy wytworzy sie bariera krew-mozg. Ale jak to w Polsce zrobic bez konsekwensji i nalotu sanepidu... Patrz tez czy w skladzie nie ma rteci, czasem moze byc tez pod inna nazwa. Poczytaj o tej rteci. Moze i z jednej strony za duzo czytam i sie sama nakrecam ale potem wiem na co zwracac uwage. Co nie znaczy ze szczepic nie chce. Jedynie przeraza mnie szczepionka na mmr i jej chcialabym uniknac.. wiec moje zdanie kochana ze 'zdrowiej' bedzie szczepic pojedynczo bo mniej wirusow dostarczasz a i przy okazji roznych konserwantow czy co tam do tych szczepionek dodaja. & Goscdarka jaki przystojniak! :) & Angelus slodka ta Twoja smieszka :) jak zdrowko u dzieciaczkow? &
  23. Mackowa! nie wiem co masz w sobie ale znowu mi sie snilas! :) Pamietam dwa detale z tego snu, ze mialam bardzo piekne oczy i na mailu byl Twoj opis porodu. Ale Twoje oczy mnie powalily :)
×