Darma

--> kluskeczka Ja swojego faceta też tak dręczę :( :( :( Najpierw go dręczę, że odejdzie i mnie zdradzi, a pozniej boje sie ze to zrobi, bo mu tak ciagle gadam. straszne! coraz rzadziej już podejmuję ten temat,ale w środku mnie to gniecie. Nie potrafię zaufać...

-----> kahlan - ja stosuję hipnozę relaksacyjną,ttzn. można to nazwać \"hipnozą\", bo jesteś podczas \"seansu\" w pełni świadoma, nie zaspyiasz ani żadne takie. Raz w miesiącu się tak relaksuje, takie banały tam się odbywają, ale jakoś na duchu jestem później podniesiona choć chwilowo. Kosztuje mnie to 70 zł miesiecznie. Szczerze mowiąc, chetnie sprobowalabym tzw. hipnozy głębokiej. Rozumiem Twoją desperację i z podobnych względów zdecydowałabym się na coś takiego. Obecnie najbardziej doskwierają mi stany depresyjne, lęk też się pojawia, jakiś bardziej irracjonalny niż zwykle. :(

--> Martynaa - znam to uczucie strachu przed zatrzasnietymi drzwiami autobusu - ostatnio sie zacieły i kierowca walczył z nimi dobre 10 minut - wszystkie w calym autobusie! Myślałam, ze wyskocze przez zamkniete okno z paniki, ale na szczescie pan kierowca cos tam pogrzebał w jakiejs skrzyneczce i sie otworzyly. Czulam sie jak w pułapce. Brrrr Pozdrawiam wszystkie Zakręcone!

izza, ja cos musze robic, bo inaczej sciany gryze!!! prochy sa paskudne, ale pomogly mi wyjsc z domu, zalatwic studia podyplomowe i jakas robote, ale to jedno wielkie gowno to co łykam, wiem to :( psychoterapia konieczna, ale jeszcze nie teraz, bo te prochy i tak mnie otumaniają! jestem wściekła!!! grrrrrrrrr

Anula, przetrwam, bo jutro jade do mojego bojfrienda na 24 h :D :D :D

Anula hihihihihi Dzis spoko u mnie, bo weekend sie skonczyl, hurra!!!! :D :D :D To moje następne \"zboczenie\" na weekendy umieram!!!!!! Poza tym wciągnęłam się w topic ze śmiesznymi stronkami :D :D :D Pozdrawiam!!

Anula, szkoda gadać... Ale teraz pod wieczór, po obejrzeniu kolejnego odcinka Idola i pocieszaniu sie, ze za chwile ide spac jest w miare oki pozdrawiam

Czuję sie dziś chujowo, bo inaczej tego okreslić nie można

A umnie poczatek weekendowego zejścia - błeeeeee agresja 10, żal 10 ale co tam PER ASPERA AD ASTRA

bo z facetami tak jest - babka lubi sie wygadac, pobiadolić, a facet w sobie problemy najczesciej chowa

Dobry wieczór moje drogie U mnie dzis kolejny dzien dokonywania rzeczy niemozliwych. Moge sie pochwalic, ze jestem z siebie dumna, co i sie zdarza bardzo bardzo rzadko! Dzis mija tydzien brania lekow i jakos latwiej mi sie funkcjonuje - moze sie jakos psychicznie ustawiłam... Jestem spokojniejsza i dzieki temu moge cokolwiek zdzialac, podejmowac jakiekolwiek wyzwania, co z kolei przynosi mi satysfakcje. Stagnacja mnie dobija, a z kolei jesli juz w ja zapadam, to nie moge podjac jakichkolwiek dzialan, zeby ja przerwac, bo nie mam sily - i tak w kolko. Dziewczynki, przyjdzcie dzisiaj! Gdyby jak zwykle byly problemy z onetam - alternatywa: http://www.polchat.pl/chat/?room=Zakrecone - nasz pokój awaryjny :-) Buziaki!

Rena! Nam tu Ciebie też brakowało!!!!!!!

Anetka,Maritka, Blondi, jutro bede w Waszych stronach, jak gdzieś zobaczycie jakąś podejrzaną Zakręconą, to na pewno będę ja! ;) :D

Cześć jak czapka! ;P :D Było co na czacie, jak mnie nie było? Ja właśnie wróciłam z uroczego spotkania \"po latach\", pełna pozytywnych wrażeń i w boskim nastroju. I ten wieczór, jak na południu Europy normalnie (aura) :D Dobranoc!

O! Moja kochana Anetka! :D Pójdź, ja Ci dzieci uczyć każę ;) :D czy jakoś tak ;) cmoki

Cześć Przestraszku! Witamy wśród swoich :) Od dawna masz takie objawy, czy dopiero od jakiegoś czasu? Tak, jak mowi Anula, albo to niesmialosc, albo po prostu masz fobie spoleczna. JA kiedys uwielbialam ludzi, teraz staram sie ich unikać. A publiczne wypowiedzi tez nie są od jakiegos czasu moja silna stroną. Przestraszku, czy rozmawiałaś z kimś bliskim o swoich problemach?

Ja też żyję (ledwo) ;)

---> wiecie co Chłopcze/Dziewczynko/Dziecko Drogie! Czytam Twoja wypowiedz i jakos chociaz bardzo bym sie starała, nie moze mnie ona ruszyć. Także sorry, ale nie udało Ci się osiągnąć zamierzonego efektu. Jedyne co czuję w tym momencie to litość - żal mi Ciebie najnormalniej w świecie. A moze masz ochote podyskutować w cztery oczy? Czy odwagi brak? Jesli z kimolwiek na tym topicu jest cos nie tak to tylko z Toba. A nam do zalosnosci bardzo daleko - zdziwił(a)byś się jak bardzo. Pozdrawiam i życzę mniej żółci - szkodzi na żołądek :)

Anula, Bogu dziękuj, ze nie jestes jeszcze jak ja na dodatek pryszczata hihihi :) :) :) To jest strasznie upierdliwe. Co dzien budze sie z nowymi wypryskami, ktore szpecą i bolą i przebarwieniami po starych! :( Taki to juz los nas - nerwusów ;) :) A co do siusiania :) :) to ja wczoraj w poczekalni u lekarza dwa razy i po wizycie pojechalam na chwile do supermarketu do apteki i tam znow! Czasami potrafie chodzic co 10 minut!!!!! Po tych drugich lekach mam lekką fazę, ale zdołąłąm zrobić obiad (a jakie mialam tworcze pomysly kulinarne w trakcie ohohoho! :) ) i pookorzac chałupkę. Ale zaraz sie chyba poloze, zwlaszcza ze przyjezdza luby hihihhihihiihi ;) ;) :)

Anulka!!!!!!!!!!! Ja tez nie wyrabiam do toalety, nie moge nawet filmu spokojnie obejrzec, bo fruwam w te i spowrotem! Ale nie sadzilam,ze to moze byc na tym tle! :) Ale do urologa i tak sie wybieram bo mam chora prawa nerke :( Buziaki!!

Anetko, bardzo Ci dziękuję, takich słów potrzebowałam

Cześć! Anetka Mam porażkę od rana. Wczoraj odważyłam się iść po leki, a dzisiaj nie mogę się odważyć, zeby zacząć je brać - wczoraj nie zaczęłam. Boję się skutków ubocznych!!!! I w ogóle boję się nie wiem czego w związku z tymi lekami... Ale z drugiej strony - mam się bać życia przez jego resztę??? :( :( :( Dark Elf - Pozrowionka!

Lora! Ja dopiero dzięki temu forum nauczyłam się pisać i co najważniejsze - nabieram odwagi, zeby mówić o tym! Trzymam kciuki za Ciebie!

Czesć Lora5! Wspołczuje Ci bardzo :( :( :( Ale pamietaj, ze czasem troszke pomaga, gdy sie wygadasz- tu mozesz robic to do woli :) Pozdrawiam!

i do tego zero alkoholu! Ani nawet malutkiego piweńka nie można? aaaaaaaaaaa!!!